Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
Chłopie weź się opanuj trochę bo co chwilę ci coś nie pasuje.
Nie chcesz nie oglądaj ale nie krytykuj kogoś kto sam przetłumaczył całego Dragon Ball'a Z, co ci przyjdzie z tego, nic, a co do twojej krytyki mam ją gdzieś tak samo jak inni którym się to podoba, tylko tobie nigdy nic nie pasuje.
Następnym razem nie będę się hamował więc daj sobie spokój.
There's Thin Line Between Being a Hero and Being a Memory...
If You're Reading This... You're Already Dead
Offline
Chłopie weź się opanuj trochę bo co chwilę ci coś nie pasuje.
Nie chcesz nie oglądaj ale nie krytykuj kogoś kto sam przetłumaczył całego Dragon Ball'a Z, co ci przyjdzie z tego, nic, a co do twojej krytyki mam ją gdzieś tak samo jak inni którym się to podoba, tylko tobie nigdy nic nie pasuje.
Następnym razem nie będę się hamował więc daj sobie spokój.
Nie chcę, nie oglądam, ale chwila. Dlaczego nie mogę krytykować? Od kiedy to trzeba być reżyserem, żeby krytykować film? A z wytknięcia Wam błędów przyjdzie mi to, że będziecie ich unikali w przyszłości przy tworzeniu następnych napisów. Jeżeli krytykę masz gdzieś, to gratuluję podejścia.
Już nawet skromna aluzja jest odbierana jako atak wrogości. Ale dobra, wypiszę po ludzku:
Zdumienie Emmy-sama
Obóz Przetrwania Gohan'a!
Przepraszam, Robocie-san
Gościnność Hebi Hime-samy!
Bubles-kun'a!
Zdumienie Emmy-sama i później Hime-samy. Brak konsekwencji w odmianie. Raz robisz to z imieniem, raz z końcówką. Nie piszę się "Gohan'a", tylko "Gohana". Użycie apostrofu jest zbędne. O Bubles-kun'a już nie wspomnę. Robot-san miażdży.
Używacie sufiksów, które Wam cholernie przeszkadzają. Już nie mówiąc o tym, że samo ich używanie jest śmieszne. Nie lepiej zrezygnować, ułatwić sobie pracę i sprawić, że wszystko będzie poprawniejsze? No, chłopaki...
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Dragon Ball to klasyka i niektórzy ludzie (w tym ja) nie lubią, jeśli bezcześci się anime, które niegdyś bardzo polubili.
Skoro te napisy zostały okrzyknięte najlepszych polskim tłumaczeniem DBZ, to chyba tylko i wyłącznie dlatego, że jest ono kompletne, czego naprawdę można pogratulować.
I chyba tylko tego...
Przypominam, że zwrot "hime-sama" znaczy mniej więcej tyle co księżniczka, jednakże można przetłumaczyć go także w inny sposób.
PS. A ludzie wyśmiewali Szatana Serduszko (Satan Petit Coeur), co w moim odczuciu było po stokroć lepszym zabiegiem niż zostawianie sufiksów. Przeciętnemu widzowi, który nie miał do czynienia z pornobajkami, co przyjdzie łatwiej zrozumieć? Wydaje wam się, że prędzej zrozumie np. Vegeta-sama niż książę Vegeta? Czy DB nie straciłby wielu widzów, gdybyśmy mieli oglądać z sufiksami, które wiele lat temu dla większości z nas nic nie znaczyły? Z pewnością tak...
Dlaczego zostawiamy sufiksy? Bo Amerykanie tak robią, a oni są super ekstra? Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że multum angielskich grup robi tyle błędów w napisach co przeciętny tłumacz z ANSI, czyli sporo...
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-08-29 09:54:10)
Offline
Jeśli chodzi o uwagi, ja jest otwarty na wszelkie sugestie. Choć nie ze wszystkimi muszę się zgodzić.
Co do apostrofów. Owszem zgodzę się i jak tylko pozwoli czas, zrobię z tym porządek.
Co do sufiksów. Zawsze były i będą sprawą sporną, dlatego nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat.
Powiem tylko, że mi one nie przeszkadzają.
Owszem widzę również ten brak konsekwencji w odmianie, który wypadało by poprawić.
Offline
Sufiks sufiksowi nierówny i o ile -kun i -chan w normalnych użyciach mogą być w porządku, o tyle Robot-san jest wyjątkowo głupie, żeby nie powiedzieć dosadniej.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
co w moim odczuciu było po stokroć lepszym zabiegiem niż zostawianie sufiksów.
Uważam, że sufiksów prawie nigdy nie powinno się zastępować bo w niczym nie przeszkadzają, a anime w większości przypadków oglądają ludzie, którzy rozumieją co oznaczają poszczególnie sufiksy.
Wydaje wam się, że prędzej zrozumie np. Vegeta-sama niż książę Vegeta? Czy DB nie straciłby wielu widzów, gdybyśmy mieli oglądać z sufiksami, które wiele lat temu dla większości z nas nic nie znaczyły? Z pewnością tak...
Nie porównuj emisji DB na rtl7 do fansubów bo wtedy faktycznie większość osób oglądająca to anime nawet nie wiedziała, że to anime.
Jednak robiąc napisy do fansubów nie powinno się usuwać sufiksów.
Dlaczego zostawiamy sufiksy?
Bo każdy fan anime powinien na pamięć znać wszystkie podstawowe sufiksy występuje w anime i wiedzieć czym się różnią.
Jak ktoś nie wie to wystarczy kilka sekund w internecie.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-08-29 13:40:49)
Offline
Kenshiro, dyskusja z tobą mija się z celem. Ale kliknij.
Radzę ci przystopować, bo skończysz, jak ten tutaj.
PS. I weź się w końcu naucz podstaw polskiej interpunkcji, bo bardzo nieprzyjemnie się czyta te twoje wywody. A przecinki czemuś w końcu służą.
EDIT DOWN. Ja bym powiedział, że tak się zachowuje zwykły świr, którego trzeba leczyć...
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-08-29 14:47:10)
Offline
Grunt to mieć dobry wzór do naśladowania.
Offline
Do skasowania.
Ostatnio edytowany przez Sado (2011-08-29 14:43:19)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Bo każdy fan anime powinien na pamięć znać wszystkie podstawowe sufiksy występuje w anime i wiedzieć czym się różnią.
Jak ktoś nie wie to wystarczy kilka sekund w internecie.
Co do sufiksów. Zawsze były i będą sprawą sporną, dlatego nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat.
http://www.youtube.com/watch?v=yoJ_BWQ9Kow
Zapraszam do obejrzenia. Doskonale pokazuje, dlaczego używanie sufiksów jest idiotyzmem. Kiedyś też mi się podobały, teraz uważam to za zwyczajny błąd.
LordCrane napisał:Radzę ci przystopować, bo skończysz, jak ten tutaj.
Fajne to. Tak się zachowuje prawdziwy fan anime (otaku).
Żartujesz, co nie? ;]
Ostatnio edytowany przez Sado (2011-08-29 14:42:59)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Nie porównuj emisji DB na rtl7 do fansubów bo wtedy faktycznie większość osób oglądająca to anime nawet nie wiedziała, że to anime.
A doragonbull z rtl nie miał przypadkiem francuskiej ścieżki dźwiękowej (czy jakies tam innej)?
Offline
Kenshiro napisał:Nie porównuj emisji DB na rtl7 do fansubów bo wtedy faktycznie większość osób oglądająca to anime nawet nie wiedziała, że to anime.
A doragonbull z rtl nie miał przypadkiem francuskiej ścieżki dźwiękowej (czy jakies tam innej)?
Miał, miał. Do teraz pamiętam to "dragon buul" Xd
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Offline
Sado napisał:Kenshiro napisał:Fajne to. Tak się zachowuje prawdziwy fan anime (otaku).
Żartujesz, co nie? ;]
Mówisz tak, jakbyś nie wiedział
Po prostu chcę wierzyć, że tacy ludzie nie istnieją ;( I don't want to live on this planet anymore.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Doobre, nie ma co. Zawsze byłem przeciwny sufiksom, które wcale nie dodają smaku anime, tylko psują odbiór treści początkującym fanom. Zgadzam się, że pełne tłumaczenie jest o wiele bardziej profesjonalne.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Zawsze byłem przeciwny sufiksom, które wcale nie dodają smaku anime, tylko psują odbiór treści początkującym fanom.
Zawsze byłem zwolennikiem sufiksów gdyż to najłatwiejszy sposób na pokazanie wzajemnych relacji bohaterów.
A trzeba pamiętać, że często sufiksy są używane w formie żartu (szczególnie sama). Każda osoba zaczynająca oglądać anime powinna szybko się nauczyć co poszczególne sufiksy oznaczają.
Choć mogą być wyjątki i dla przykładu w anime gdzie są obcokrajowcy (czyli nie Japończycy) można nie stosować sufiksów.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-09-01 15:49:35)
Offline
Zawsze byłem zwolennikiem sufiksów gdyż to najłatwiejszy sposób na pokazanie wzajemnych relacji bohaterów.
Każda osoba zaczynająca oglądać anime powinna szybko się nauczyć co poszczególne sufiksy oznaczają.
Choć mogą być wyjątki i dla przykładu w anime gdzie są obcokrajowcy (czyli nie Japończycy) można nie stosować sufiksów.
1. TROLOLOLO
2. O rly? Będzie chciała to się doinformuje guglami, nie będzie chciała to z biegiem czasu sama zajarzy
3.
Offline
Wracając do samego tłumaczenia - korekta leży i kwiczy. Nie macie (a raczej Veggie nie ma) za grosz wiedzy na temat interpunkcji. Jeśli jego znajomość w tej dziedzinie kończy się na stawianiu przecinka przed "że", "jeśli" i "który" (a raczej tak jest), to niech lepiej rzuci to w cholerę. Poza tym zdania są strasznie sztywne.
Ostatnio edytowany przez Rivriet (2011-09-06 13:31:38)
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3