Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 … 18 19 20
Mi chyba jedyne anime, które mnie się nie spodobały (mówię tylko o tych, co oglądnąłem do końca, bo te, co się wstrzymałem to nie oceniam, bo to głupota oceniać na podstawie okładki całość) to Fortune Arterial: Akai yakusoku. Dno, dno, dno i zdechłem. Końcówka poraża głupotą i nieprzemyśleniem. To jedyne anime, gdzie na końcu uśmiałem się z głupoty fabuły.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2011-09-14 19:08:23)
Offline
Mam chyba tylko jedno takie - Kuroshitsuji - m.in. za akcje rodem ze Scooby Doo.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Tylko jednego anime nie zdzierżyłem do końca, a jest nim jakże wszech miar rozchwytywany tytuł Ergo Proxy
Odstrasza mnie kolorystyka i fabuła w tym anime. (...) Wszędzie obecny jest mrok oraz różne teorie spiskowe. Przez 8 epków, które udało mi się zobaczyć, nie zauważyłem ani jednego momentu, z którego można by się pośmiać, a to jest dla mnie w anime najważniejsze.
Pomyśleć, że w cyberpunku nie ma "śmiesznych" gagów rodem z ecchi komedyjek i pizgających po oczach kolorków... No popatrz no, dziwna sprawa. Odbiór, baza. Zauważyłem fabułę. Zabieram mandżur i idę oglądać Kodomo no Jikan. Over. :/
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Tylko jednego anime nie zdzierżyłem do końca, a jest nim jakże wszech miar rozchwytywany tytuł Ergo Proxy
Odstrasza mnie kolorystyka i fabuła w tym anime. (...) Wszędzie obecny jest mrok oraz różne teorie spiskowe. Przez 8 epków, które udało mi się zobaczyć, nie zauważyłem ani jednego momentu, z którego można by się pośmiać, a to jest dla mnie w anime najważniejsze.
To ja gratuluję, jak chciałeś się pośmiać na EP.
Moich not favorite jest ponad setka, więc dam se siana.
Offline
Hehe, nie ma to jak wzbudzać negatywną sympatię fanbojów EP xD
Sory ludzie, ale dla mnie anime nie jest po to, by mnie przymulało. EP to eksperyment - chciałem sprawdzić, czy to przejdzie, ale się nie udało. Mam całą serię od Ś.P.I. Anime-Gate, ale zostanie w dalszym ciągu nieruszona. Może kiedyś ją sprzedam, ale póki co daje ładny kontrast na półce z innymi tytułami xD
Offline
To tak jak się śmiać z muzyki klasycznej, bo "dla mnie muzyka nie jest po to, by mnie przymulała". O czym to świadczy?
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
No przecie, lepiej oglądać "śmieszne" ecchi o szkolnym życiu i być ICH fanbojem. :/
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Offline
Z pośród tych ostatnich postów to większość wymienionych anime była dobra/bardzo dobra czyli ocena 7/10 lub wyżej. Szczególnie prawie wszystkie anime co wymienił fri i wymieniła coellus.
Jak również Fortune Arterial: Akai yakusoku było bardzo dobrym anime choć owszem w porównaniu do gry miało wiele wad, a największą był brak zakończenia. To dziwne, ale to mi znowu wygląda na reklamówkę gry gdyż jakby celowo nie robią wyjaśnień. Jednak bardzo często jest podobnie w przypadku ekranizacji mang czyli przerwać anime w jakimś momencie, a jak ktoś ciekawy to niech mangę czyta.
A co do My not favorite to zbyt wielu ich nie ma i już część w tym temacie wymieniłem.
Nie tak dawno oglądałem Gosick i właśnie to anime bardzo mnie zawiodło. Sądziłem, że główna bohaterka będzie fajną i ciekawą dziewczynką w stylu Gothic Lolita, a okazała się jakimś irytującym dzieciakiem. Jednak nie to jest najgorsze gdyż to anime miało tak wiele nielogiczności i bzdur, że aż trudno wyliczyć. W każdym wątku można je znaleźć.
Postacie w Gosick to niestety porażka, a całe anime było bezmyślnie skonstruowane czyli zamiast przyciągać do ekranu to nudziło. Ode mnie 3/10.
Mówił już ktoś, że to straaasznie głupi temat?
Sam temat nie jest głupi, a jedynie część postów w nim.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-09-14 20:51:30)
Offline
Ale jakiego zdania nie zmienisz? Lubisz jedynie komedie, więc to naturalne, że poważnego anime nie polubisz. Tylko że zdajesz się z tego powodu sugerować, że Ergo Proxy jest słabe.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Qashqai napisał:Mówił już ktoś, że to straaasznie głupi temat?
Sam temat nie jest głupi, a jedynie część postów w nim.
Jeden hipster, troll czy hejter walnie, że nie znosi jakiegoś dobrego anime, kilka... osób mu odpowie, i zaczyna się taki idiotyzm jak wyżej na zasadzie "ON NIE LUBI CZEGOŚ, CO JA LUBIĘ" lub vice versa. Jak dla mnie to mniej więcej na tym polega ten temat. Cały jest głupi.
@dół
W zasadzie temat jest tylko po to, żeby powiedzieć, czego się nie lubi, ale bynajmniej nie do dyskusji, podobnie jak wszystkie inne tematy z najlepszym anime, których jest w cholerę.
Z tą różnicą, że w tematach o najlepszym anime zwykle nie budzi się w nikim ten instynkt "on lubi coś, czego ja nie lubię!" i nie zaczyna bezsensownej dyskusji, a tutaj...
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2011-09-14 21:16:08)
Offline
Qashqai napisał:Mówił już ktoś, że to straaasznie głupi temat?
Sam temat nie jest głupi, a jedynie część postów w nim.
Misiek, nie tobie decydować, która część postów jest głupia, a która nie. Nikt w zasadzie nie może, na tym polega specyfika tego tematu. W zasadzie temat jest tylko po to, żeby powiedzieć, czego się nie lubi, ale bynajmniej nie do dyskusji, podobnie jak wszystkie inne tematy z najlepszym anime, których jest w cholerę.
Ty dulowaty userze!
Offline
Ale jakiego zdania nie zmienisz? Lubisz jedynie komedie, więc to naturalne, że poważnego anime nie polubisz. Tylko że zdajesz się z tego powodu sugerować, że Ergo Proxy jest słabe.
Napisałem przecież, że po prostu do mnie nie trafia i wymieniłem najcięższe moim zdaniem wady tego tytułu, które są także wyznacznikiem tego, co mi się nie podoba. Proste. Nie sugeruję przy tym, że EP jest słabe - po prostu ja nie trawię takich serii, ale jak ktoś na forum pisze "Polećcie mi jakiś mroczny cyberpunk", to wypisze tytuły polecane przez innych, czyli Lain, Ergo Proxy czy Technolyze.
Offline
Po gniocie Ore no Imouto oglądałem Infinite Stratos (blu-ray) lecz bardzo mnie zawiodło więc postanowiłem napisać co o nim sądzę.
Jest to seria o beznadziejnym chłopaczku i jego haremie (ten harem jest budowany przez prawie całą serię). Dlatego beznadziejnym, że jest on kompletnym zerem jeśli chodzi o dziewczyny. Naprawdę to jest ścisła czołówka najbardziej tępych męskich postaci jeśli chodzi o sprawy uczuciowe.
A co do reszty haremu. Żadna z tych dziewczyn niczego ciekawego sobą nie prezentuje, a w dodatku bicie i obrażanie głównego bohatera jest czymś całkowicie zwyczajnym/normalnym zarówno dla niego jak i innych. Dziewczyny mogą go bić kiedy tylko chcą i bez względu na powody. Wystarczy, że będzie coś nie po ich myśli. Może to być zarówno wina głównego bohatera (niedomyślność) lub nawet innej osoby. A kto zawsze oberwie ? Oczywiście główny bohater.
Przykład bezpośrednio z anime:
Dziewczyna na plaży prosi głównego bohatera żeby jej posmarował olejkiem plecy. Więc kładzie się na brzuchu, rozpina stanik, a on niechętnie się zgadza. Chwilę ją smaruje, a ona przeżywa prawie orgazm i mówi mu żeby nie tylko plecy jej posmarował, ale resztę również. Na to inna dziewczyna się zdenerwowała i zrobiła to zamiast tego chłopaka więc tamtej drugiej to się nie podobało i nagle wstała lecz zapomniała o tym, że miała rozpięty stanik. Główny bohater nadal tam był więc zobaczył jej piersi za co ona go uderzyła. To standard ? Nawet jeśli to takie sceny są kompletnie idiotyczne i bardzo irytujące.
Więc anime z powodu beznadziejnych/typowych tsundere i jakiegoś koszmarnie tępego głównego bohatera oglądało się nieprzyjemnie. Z innych wad mogę wymienić praktycznie brak fabuły i ogólny poziom był poniżej przeciętnej. Anime w ogóle nie było zaskakujące. Wszystko tak standardowe i nudne jak w niewielu seriach. Zamiast robić coraz to ciekawsze pojedynki (lub po prostu urozmaicić czymś innym ciekawym ) to napchali jakiejś głupiej haremówki bo prawdę mówiąc właśnie sceny "komediowe" były największą wadą tego anime. Najlepszym elementem były za to sceny akcji.
Poza tym zaletą anime była dosyć ładna strona wizualna/animacja. Jednak głupim pomysłem była zamiana bohaterów w zwykłe komputerowe 3D jak byli w tych mechach. Chwilami to wyglądało bardzo sztucznie.
Zalety:
- ładna grafika (tła) i animacja (choć chwilami postacie w mechach wyglądały okropnie)
- pojedynki były nawet fajne jak na to anime (głównie z powodów wizualnych)
- ładny OP/ED więc nie przewijałem
Wady:
- kompletnie beznadziejny (tępy w sprawach dziewczyn) główny bohater i jego nieciekawy harem
- postacie poniżej przeciętnej, schematyczne i często irytujące
- anime praktycznie bez fabuły
Oceniam anime 4/10. Jest gorsze od Strike Witches i oczywiście Freezing.
Offline
Zalety:
- ładna grafika
Wady:
- anime praktycznie bez fabuły
Oceniam anime 4/10
Kenshiro oceniający anime bez fabuły z ładną grafiką na 4/10?
Ty dulowaty userze!
Offline
- ładna grafika (tła) i animacja (choć chwilami postacie w mechach wyglądały okropnie)
- pojedynki były nawet fajne jak na to anime (głównie z powodów wizualnych)Wady:
- anime praktycznie bez fabułyOceniam anime 4/10. Jest gorsze od Strike Witches i oczywiście Freezing.
No tak, bo ty szukałeś fabuły w ecchi, harem XDDDD
A no sorry, Freezing miał fabułę, tylko do dzisiaj nie wiem gdzie.
Offline
Kenshiro napisał:- ładna grafika (tła) i animacja (choć chwilami postacie w mechach wyglądały okropnie)
- pojedynki były nawet fajne jak na to anime (głównie z powodów wizualnych)Wady:
- anime praktycznie bez fabułyOceniam anime 4/10. Jest gorsze od Strike Witches i oczywiście Freezing.
No tak, bo ty szukałeś fabuły w ecchi, harem XDDDD
A no sorry, Freezing miał fabułę, tylko do dzisiaj nie wiem gdzie.
No tak, bo te anime nie mają absolutnie żadnej fabuły.
W zupełności zgadzam się Kenshiro w tym przypadku, a IS obok K-ONa jest najbardziej znienawidzonym przeze mnie anime. Dlaczego te dwa? Ano dlatego, że oba anime są nudne, mają beznadziejne postaci, okropną muzykę, a co najgorsze: są z jakiegoś powodu popularne.
Zgadzam się też z opinią, że Ergo Proxy jest słabe. Jak dla mnie strasznie nudne to to jest.
<KieR> robotic notes bylo niezle
Offline
Powiem tak. Jeśli anime nie oferuje żadnej ciekawej, wciągającej fabuły to moja ocena zależy głównie od postaci w nim występujących (mowa o charakterze i zachowaniu), a poza tym od kreski/animacji i muzyki (wiadomo, że szuka się zazwyczaj zalet danego, nawet słabego anime). Ogląda się je dla przyjemności, a jak kogoś postacie tak irytują jak mnie chociażby w Ore no Imouto to oglądanie takiej serii jest bardzo męczące i nieprzyjemne.
Owszem można przerwać oglądanie w każdym momencie, ale ja tego nie robię gdyż jeśli obejrzę całość (nawet jeśli będzie gniotem) to mogę je wtedy dokładnie ocenić. Zresztą widziałem już anime, które zanosiły się na przeciętne, a kilka ostatnich odcinków było znacznie lepszych.
Co do Freezing i Strike Witches. Właśnie w tych anime polubiłem postacie (mimo, że fabuła słaba i sam o tym pisałem) więc dlatego oceniłem je dosyć wysoko. We Freezing podkreślałem również ładną grafikę. Pomysł na anime był także ciekawy jak dla mnie.
Natomiast w Infinite Stratos i Ore no Imouto zarówno fabuła była mierna (praktycznie jej brak) jak i postacie irytujące, głupie.
Więc dotyczy to prawie każdego anime. W K-On bardzo polubiłem te dziewczyny, ich przygody, anime było ciekawe jak dla mnie, miało rewelacyjną oprawę dźwiękową i jedne z najlepszych endingów w anime więc stąd taka wysoka ocena. Jednak II sezon K-On był już trochę gorszy i kilka odcinków nudniejszych więc niżej go oceniłem (szczególnie ostatnie mnie zawiodły).
Odnośnie Ore no Imouto. Słabe, ale w większości się zgadzam.
http://mjakryszard.pl/news.php?readmore=46
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-01 18:04:03)
Offline
Już dawno nie pisałem w tym temacie o żadnym anime, ale po tym co ostatnio obejrzałem nie mam wyjścia.
Mowa o Tasogare Otome x Amnesia. Obejrzałem je po tak rewelacyjnym anime jak Guilty Crown i prawdę mówiąc nie spodziewałem się, że okaże się aż takim gniotem. To prawie tak samo jakby obejrzeć najlepsze anime, a po nim najgorsze (kolejny raz się przekonałem, że średnie oceny anime, chociażby na anidb, są nic nie warte). Nie oczekiwałem dużo po Tasogare Otome, ale sądziłem że będzie przynajmniej przeciętne. Zapewne to, że anime okazało się gniotem jest w pewnej części zasługą przeznaczenia wiekowego tej serii (Tasogare mimo, że poruszało poważne tematy jest przeznaczone dla gimnazjalistów, czyli dla widzów znacznie młodszych niż chociażby takie Guilty Crown), ale jednak głównie stało się takie z braku ambicji producentów. Chcieli zrobić głupiutkie anime ze scenami ecchi, a te dramatyczne odcinki to według twórców tylko niepotrzebny dodatek, który należało jak najbardziej spłycić i ocenzurować.
Jednak zapowiadało się naprawdę dobrze, ponieważ wydawało się mieć fajny klimat, a główna bohaterka od razu mi się spodobała z powodu jej charakteru i zachowania.
Niestety już po kilku odcinkach anime stawało się coraz gorsze pod prawie każdym względem. Odcinki były praktycznie o niczym i dosyć nudne, ale to i tak nic w porównaniu z tym co wydarzyło się potem. Odcinek 6 był już prawie nie do oglądania z powodu swojej irracjonalności.
Następnie anime zaczynało się robić jakby coraz poważniejsze, a kulminacja dramatu głównej bohaterki nastąpiła w odcinku 10, który został doszczętnie rozwalony przez twórców. Praktycznie cały klimat został zniszczony z powodu cenzury i ciągłego pokazywania
Powiem szczerze, że naprawdę ta seria mogła być klimatyczna, gdyż poruszała również poważne i dramatyczne wątki. Mowa oczywiście o
Cenzurowanie scen wyglądało tak jak na tych 3 obrazkach poniżej. Wbrew pozorom jest na nich główna bohaterka, a nie bohater.
Niestety takie wady jak skrajna głupota postaci i dziwaczna cenzura brutalniejszych scen to jeszcze nie wszystko. Dodatkowo Tasogare Otome x Amnesia to wizualny gniot. Wiadomo, że takie perełki wizualne jak Guilty Crown są wyjątkowo sporadyczne, no ale bez przesady. To anime praktycznie nie ma animacji i jedynie ważne (istotne dla fabuły) postacie są w miarę normalnie narysowane. Najładniej oczywiście wygląda główna bohaterka, ale raczej na zbliżeniach.
Zalety:
- zapowiadało się dobrze
- główna bohaterka ładnie wyglądała na niektórych zbliżeniach i miała fajny charakter (ale głównie na początku anime)
- chwilami zabawny humor
- odpowiednie zakończenie dla tego anime
Wady:
- głupi, niedomyślny, wyjątkowo nieśmiały i irytujący 12 letni dzieciak, który jest głównym bohaterem tego anime
- wizualny gniot (animacji praktycznie nie ma, a postacie poboczne to czarne ludki bez twarzy)
- większość odcinków była nudna i bardzo głupia
- 2-3 odcinki, które mogły być lepsze, zostały skutecznie popsute
Zapewne każdy kto chciał już obejrzał to anime, ale jeśli jeszcze nie to stanowczo odradzam. Chyba, że wady które wymieniłem nie uzna za istotne.
Ode mnie 2/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-06-06 23:28:28)
Offline
Strony Poprzednia 1 … 18 19 20