Nie jesteś zalogowany.
Maryskowo, kurna no, słyszałeś o ostrzeganiu przed takimi fotami? Dajesz NSFW i po problemie... :/
A poza tym, z tomem nie masz po co się kłócić. Żyje we swoim własnym świecie i za nic go nie przekonasz, że bajeczki, którymi tak się zachwyca, to, w dużej większości, dla innych ludzi gó***, które strach nawet kijem ruszyć, z co dopiero obejrzeć...
Żeby nie było offtopu, dla mnie nie ma czegoś takiego jak anime doskonałe, wszystkie mają jakieś wady. Dlatego możemy rozmawiać co najwyżej o tym, które anime jest najlepsze w swojej kategorii.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2011-09-25 11:04:03)
Offline
Za to co napiszę, część może hejtować:
Wanderer napisał:A z jakichś lżejszych to Madoka (chyba jedyne loli jakie mi się podobało),
To jest crap. Tzn. zjadliwe, ale nie zajebiaszcze, lecz jak widzę to w rankingach to... n/c
E tam. Może się nie podobać, ale żeby od razu crap ? Wydaje mi się, że to dość orginalne anime. Chociaż z tego co zauważyłem, to można je albo bardzo lubić albo bardzo nie trawić. Więc w sumie nie jestem zaskoczony komentarzem.
Tyle, że to anime nie ma lekkiego klimatu. Ma mroczny klimat nawet bardziej niż berserk.
Nie no. Rozumiem, że można Madokę zaliczyć do mrocznoklimatowych, bo w sumie taki klimat ma, ale żeby mówić, że ma mroczniejszy klimat od Berserka? IMHO manga Berserk to dla mnie najlepszy horror-komiks jaki czytałem, gdzie tu Madoce do niego. No chyba że mówisz o anime, ale i tu porównywanie tych dwóch pozycji to jakieś nieporozumienie. Jeśli wyróżnić w Madoce elementy horroru, to będą to bardziej elementy psychologiczne. Berserk to raczej siekanka...
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Maryskowo, kurna no, słyszałeś o ostrzeganiu przed takimi fotami? Dajesz NSFW i po problemie... :/
Co ci się w tym nie podoba. Przecież to piękne zdjęcia choć dopiero wczoraj na sankaku zauważyłem bo oglądałem wersję TV.
A tak w ogóle to miałem rację gdyż na wielu forach pisałem, że to chyba cenzura w tym ostatnim odcinku.
A poza tym, z tomem nie masz po co się kłócić. Żyje we swoim własnym świecie i za nic go nie przekonasz, że bajeczki, którymi tak się zachwyca, to, w dużej większości, dla innych ludzi gó***, które strach nawet kijem ruszyć, z co dopiero obejrzeć...
No po prostu to co piszesz sięga dna. Masz prawo nie lubić ślicznych dziewcząt w anime, a zamiast tego możesz lubić chłopców (lub dorosłych mężczyzn), ale to ciebie nie upoważnia do takiego obrzydliwego słownictwa.
Nie no. Rozumiem, że można Madokę zaliczyć do mrocznoklimatowych, bo w sumie taki klimat ma, ale żeby mówić, że ma mroczniejszy klimat od Berserka? IMHO manga Berserk to dla mnie najlepszy horror-komiks jaki czytałem, gdzie tu Madoce do niego. No chyba że mówisz o anime, ale i tu porównywanie tych dwóch pozycji to jakieś nieporozumienie. Jeśli wyróżnić w Madoce elementy horroru, to będą to bardziej elementy psychologiczne. Berserk to raczej siekanka...
Berserk też mi się bardzo podobał choć największe emocje to wywołała u mnie końcówka tego anime. Wiadomo jak się skończyło.
Oczywiście porównuję anime do anime.
PS:
LordCrane nie jestem otaku i wbrew pozorom wiele mi brakuje do takiego fanatyzmu.
Co do arcydzieła "Madoki" to skoro nikt nie chce poruszyć tamtego tematu to sam coś może później napiszę.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-09-25 15:21:53)
Offline
No po prostu to co piszesz sięga dna. Masz prawo nie lubić ślicznych dziewcząt w anime, a zamiast tego możesz lubić chłopców (lub dorosłych mężczyzn), ale to ciebie nie upoważnia do takiego obrzydliwego słownictwa.
PS. A Madoka to gniotowaty średniak, przy którym usnąłem. Zresztą pisałem już o tym we wspomnianym już temacie.
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-09-25 15:15:00)
Offline
.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-09-25 15:20:33)
Offline
Wiecie, tak myślałem co mu odpisać, i myślałem, ale nic nie przyszło mi do głowy... przynajmniej bez obrażania go, bo nie mam zamiaru zniżyć się do jego poziomu.
LordCrane nie jestem otaku i wbrew pozorom wiele mi brakuje do takiego fanatyzmu.
PS. Wiadomo coś nowego o wprowadzeniu funkcji ignorowania użytkowników?
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2011-09-25 15:22:13)
Offline
Wiesz, Ken, alkoholicy myślą w ten sam sposób, ale sądzę, że jak na "japońskie normy", to wiele ci brakuje, niemniej mieszkamy w Polsce, gdzie obowiązują inne normy zachowania i są inaczej oceniane i traktowane.
Co w Kraju Kwitnącej Wiśni jest traktowane jako niewielkie odchylenie od normy, u nas może być postrzegane zupełnie inaczej i oczywiście na odwrót.
Offline
Offline
Offline
Za to co napiszę pewnie będzie warn/ban post zostanie usunięty w/e, jestem w stanie przyjąć to na klatę. Kto nie chce, niech nie czyta, dlatego dam to w spoiler itd.
Ostatnio edytowany przez Maryskowo (2011-09-25 19:55:36)
Offline
Kenshiro napisał:LordCrane nie jestem otaku i wbrew pozorom wiele mi brakuje do takiego fanatyzmu.
Jak dla mnie, samo pisanie na forum, to trochę za mało, żeby zostać otaku.
Swoją drogą, tekst z wiki:
Poza Japonią używa się go do określenia każdego miłośnika mangi i anime.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Wygląda na to, że dzięki waszym wypowiedziom wszyscy zrozumieją, że nic nie jest doskonałe. Każdy człowiek ma inne wartości, a co za tym idzie, inne osobowości i kryteria. Nie można namówić człowieka do czegoś, co on w swojej głowie ma inaczej nauczone. To tak jakby namówił Dalajlamę Hitler by rzucił kamieniem w Żyda (bez urazy). Ludzie z natury lubią się kłócić, więc i tak nie zaprzestanę waszej kłótni. Tylko chciałem się wypowiedzieć by mieć w tym jakiś udział :p
Offline
tylko Evangelion jest doskonały
zadna inna seria nie posiada wszystkich wymienionych cech na poziomie doskonalosci
Ja natomiast uważam, że ten tytuł był do bani. Mnie wynudził, fabuła nie powalała, a jak przypomnę sobie gościa, który trzepał się przy łóżku szpitalnym (było chyba coś takiego w serii), to mi się płakać chce. Te dwa nowe filmy były wg mnie lepsze, bo było to o wiele krótsze. Seria to gorzkie żale na fujarze.
Offline
(...) (było chyba coś takiego w serii)
Nie, to było w kinówce. Poza tym, jak widać, nie zrozumiałeś serii, gdyż była tam bardzo fajna tsundere i w ogóle. Anime było ze wszech miar wspaniałe, gdyż dało się widzieć, że stworzyli je ludzie kochający anime. Wizualnie było po prostu piękne. Zarówno styl kreski jak i jej jakość. Fabuła również była bardzo dobra, gdyż była świetna.
Ostatnio edytowany przez jacellow (2011-09-25 20:58:19)
Offline
@UP
Czuję naśladowanie pewnej jednostki, która jest specem angielskiego znająca tylko poziom PODSTAWOWY, i jest w stanie wytykać błędy ludziom znającym ten język na poziomie co najmniej ZAAWANSOWANYM.
Offline
Na początku dałem się nabrać, ale jak zobaczyłem tłustą tsundere, zrozumiałem, o co tu chodzi.
Offline
skam123 napisał:tylko Evangelion jest doskonały
zadna inna seria nie posiada wszystkich wymienionych cech na poziomie doskonalosciJa natomiast uważam, że ten tytuł był do bani. Mnie wynudził, fabuła nie powalała, a jak przypomnę sobie gościa, który trzepał się przy łóżku szpitalnym (było chyba coś takiego w serii), to mi się płakać chce. Te dwa nowe filmy były wg mnie lepsze, bo było to o wiele krótsze. Seria to gorzkie żale na fujarze.
no mi tez sie nie podobalo te trzepanie, zgadzam sie ze powinno byc cos wiecej pokazane w tej scenie.
a fabula byla strasznie dobra bo wszystkie postacie mialy na nia wplyw, przez co byla taka zakrecona i niejednoznaczna ze do tej pory powstalo wiecej torii na jej temat niz jest odcinkow mody na sukces. jedynie wszechogarniajaca smutna przeszlosc wszystkich (nawet pingwina) jest rysa na diamencie.
tsundere evangelion?? ktora to??
a co do porownywania nowej i starej serii to mialem kiedys jakies porownanie z 4chana ale nie moge teraz znalesc.
Ostatnio edytowany przez skam123 (2011-09-25 21:59:29)
Offline
skam123 napisał:tylko Evangelion jest doskonały
zadna inna seria nie posiada wszystkich wymienionych cech na poziomie doskonalosciJa natomiast uważam, że ten tytuł był do bani. Mnie wynudził, fabuła nie powalała, a jak przypomnę sobie gościa, który trzepał się przy łóżku szpitalnym (było chyba coś takiego w serii), to mi się płakać chce. Te dwa nowe filmy były wg mnie lepsze, bo było to o wiele krótsze. Seria to gorzkie żale na fujarze.
Amen. Może mam przyjemniejsze odczucia z serią (o wiele gorsze z end of evangelion) i wprawdzie nawet mi się podobało, ale nie rozumiem tego całego spuszczania się nad NGE. Moim zdaniem ogromny przerost formy nad treścią, wszystko próbuje wyglądać na mądre, poważne, etc, tymczasem to takie zwykłe biadolenie. Już nie mówiąc, że główny bohater to chyba zapoczątkował obecny trend na ciotowate postacie. Nowe filmy bardziej mi się podchodzą, bo nie widać tej sztucznej powagi. Scena z waleniem konia nad nieprzytomną dziewczyną - zginąłem. Ech, dlaczego prawie zawsze dzieciaki muszą pilotować roboty...
Ostatnio edytowany przez Sado (2011-09-25 21:55:22)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Evangelion doskonały? Czy ja wiem... Sam pomysł na fabułę może i dałoby radę wysoko ocenić, ale totalnie zemowanie prawie wszystkich postaci totalnie zniszczyło szanse na dobry tytuł. Chyba tylko ten pingwin co tam się czasem pojawiał był normalną postacią.
Offline
dulu napisał:skam123 napisał:tylko Evangelion jest doskonały
zadna inna seria nie posiada wszystkich wymienionych cech na poziomie doskonalosciJa natomiast uważam, że ten tytuł był do bani. Mnie wynudził, fabuła nie powalała, a jak przypomnę sobie gościa, który trzepał się przy łóżku szpitalnym (było chyba coś takiego w serii), to mi się płakać chce. Te dwa nowe filmy były wg mnie lepsze, bo było to o wiele krótsze. Seria to gorzkie żale na fujarze.
Amen. Może mam przyjemniejsze odczucia z serią (o wiele gorsze z end of evangelion) i wprawdzie nawet mi się podobało, ale nie rozumiem tego całego spuszczania się nad NGE. Moim zdaniem ogromny przerost formy nad treścią, wszystko próbuje wyglądać na mądre, poważne, etc, tymczasem to takie zwykłe biadolenie. Już nie mówiąc, że główny bohater to chyba zapoczątkował obecny trend na ciotowate postacie. Nowe filmy bardziej mi się podchodzą, bo nie widać tej sztucznej powagi. Scena z waleniem konia nad nieprzytomną dziewczyną - zginąłem. Ech, dlaczego prawie zawsze dzieciaki muszą pilotować roboty...
bo evangeliony mogly pilotowac tylko osoby ktore urodzily sie po 3 czy tam 2 uderzeniu
Ostatnio edytowany przez skam123 (2011-09-25 22:02:03)
Offline