Nie jesteś zalogowany.
Szukam dobrych horrorów, ale nie chodzi mi tu o anime typu pełno flaków, zero fabuły. Raczej o coś takiego przy czym naprawde można się przestraszyć. Niedługo halloween i planowałem ze znajomymi coś obejrzeć.
Offline
ghost hunt
Offline
Gdzie w Ghost Huncie można się przestraszyć...?
Nie to, żeby seria była zła, ale straszność to ma na poziomie Pogromców Duchów (innego znanego horroru...).
Offline
Gdzie w Ghost Huncie można się przestraszyć...?
To chyba najstraszniejszy horror anime z rodzaju tych raczej bezkrwawych (no i ogólnie anime prawie doskonałe). A jeśli chodzi o sceny mogące przestraszyć to było ich sporo. Lecz wiadomo, że takie anime należy oglądać w nocy jeśli ma się odpowiedni nastrój (no i obowiązkowo całe wątki pod rząd).
Są inne świetne horrory jak Higurashi, Shiki, Elfen Lied ale mają również wiele krwawych i brutalnych scen.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-25 00:56:19)
Offline
Ayakashi - Samurai Horror Tales to horror, flaków nie ma, fabułę ma, ale czy ktoś się na tym przestraszy?
Mononoke też uchodzi za horror, ale uwagi jak wyżej.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Ja bym ci poleciła Monstera choć nie wiem czy dacie radę te 74 epki w jeden wieczór
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
Gorąco polecam Highschool of the Dead oraz Shiki.
Offline
Gorąco polecam Highschool of the Dead.
Jak słyszę, że ktoś zachwala tego gniota, yo mi się ciśnienie podnosi. Strach to tam był, ale w pytaniu, czy cycki bohaterek zmieszczą się w dostępnych ubraniach. Logika? Zdaniem twórców: po ch coś takiego w anime? Budują napięcie, by za chwilę rozjebać je durną wstawką z cycami lub majtkami. Sorry, żenada pokryta grubą warstwą mułu.
Chcesz coś mroczniejszego: Hellsing, Kakurenbo, elementy Berserka, Mnemosyne: Mnemosyne no Musume-tachi, Dívka z Pekla (Hell Girl, ale czeski tytuł mnie zawsze rozwala ), Kousetsu Hyaku Monogatari, Hakaba Kitarou (trzeba się wczuć w klimat, ale dla mnie serial bomba), Ayakashi: Japanese Classic Horror, Blood: The Last Vampire (polecam), Gekijouban Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners, Kurozuka, Ningyo no Kizu (to polecam, bo mimo upływu lat fabuła i klimat naprawdę powala pomysłem).
Jeśli podchodzą ci klimaty demonologii japońskiej, to powinno ci się spodobać.
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
Budują napięcie, by za chwilę rozjebać je durną wstawką z cycami lub majtkami. Sorry, żenada pokryta grubą warstwą mułu.
Fanserwis był częścią tej serii i zbytnio nie popsuł klimatu gdyż mimo wszystko anime było bardzo dobre, a chwilami naprawdę straszne i brutalne. Oglądając anime takiego rodzaju można oddzielać tak zwane sceny luźniejsze i bardziej fanserwisowe od pozostałych.
Berserka, Mnemosyne: Mnemosyne no Musume-tachi
Te dwa anime są świetne i mroczne.
Blood: The Last Vampire .
Też fajny film, a główna bohaterka z charakteru nie ma nic wspólnego z tą w Blood+ mimo, że to ta sama.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-25 03:48:28)
Offline
Popieram slymsca na całej rozciągłości powierzchni jego wypowiedzi. Jako 'ścisłowiec' nie mogę się zgodzić z nową fizyką, zaproponowaną przez twórców HotD: http://www.youtube.com/watch?v=cNtlMjRqfQs
W tym momencie wyrżnąłem czołem w biurko jak cholera a przez myśl, przeszło mi kilka niecenzuralnych słów zdziwienia.
HotD nie był tragicznie zły, ten fanserwis specjalnie mi nie przeszkadzał. Jednak kilka uber idiotycznych scen zniszczyło wszystko. No i czasem wydawało mi się, że oglądam kiepskiego hentaia z zombie (odcinki, kiedy byli w mieszkaniu przyjaciółki tej nauczycielki).
Z tego co wymienił slumsc oglądałem trochę a większość mam w planach (lubię takie serie, ale nastroje depresyjne są częste w moim życiu, więc rzadko mam czas na tego typu anime), dlatego polecam to co on wymienił. Shiki także warte zobaczenia - zwłaszcza od połowy pojawia się fajny klimacik.
Offline
Straszne animu? o_O Nie ma czegoś takiego. No chyba że mowa o "poziomie", wtedy jak najbardziej. Ja od siebie polecę Doomed Megalopolis.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Jako 'ścisłowiec' nie mogę się zgodzić z nową fizyką, zaproponowaną przez twórców HotD: http://www.youtube.com/watch?v=cNtlMjRqfQs
Przecież to jest najlepsza scena.
Zaraz wpadnie jakiś "realista" i powie, że mu zombie nie pasują xD
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Offline
Popieram slymsca na całej rozciągłości powierzchni jego wypowiedzi. Jako 'ścisłowiec' nie mogę się zgodzić z nową fizyką, zaproponowaną przez twórców HotD: http://www.youtube.com/watch?v=cNtlMjRqfQs
Ta scena faktycznie była idiotyczna. Mogli sobie takie bzdury darować. Chociaż potem fajnie ją leczyli.
Jednak kilka uber idiotycznych scen zniszczyło wszystko.
Powiedział bym, że coś takiego jest niemożliwe. Kilka scen (nawet takich bez sensu) nie może zniszczyć całego anime. No chyba, że te sceny są jakieś decydujące i bardzo ważne dla fabuły. Dopiero jak anime składa się w dużym stopniu z beznadziejnych scen to również takie się staje. Ja tam oceniłem HotD 8.5/10.
Shiki także warte zobaczenia - zwłaszcza od połowy pojawia się fajny klimacik.
Akurat w Shiki najlepszy klimat horroru miało kilka pierwszych odcinków i niektóre dalsze jak np ten z Kyouko (chociaż ogólnie wszystkie były co najmniej bardzo dobre). Wiadomo jak to jest czyli gdy zło wyjdzie na jaw to już nie jest takie straszne. Poza tym Shiki to bardziej smutne niż straszne anime.
Najlepsza scena w Shiki była wtedy jak po raz pierwszy pojawiła się Megumi (4 odcinek).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-25 14:18:04)
Offline
Osobiście polecam Tokko, seria naprawdę sympatyczna i momentami potrafi zaskoczyć, szczególnie w nocy .
Offline
slymsc napisał:Budują napięcie, by za chwilę rozjebać je durną wstawką z cycami lub majtkami. Sorry, żenada pokryta grubą warstwą mułu.
Fanserwis był częścią tej serii i zbytnio nie popsuł klimatu gdyż mimo wszystko anime było bardzo dobre, a chwilami naprawdę straszne i brutalne. Oglądając anime takiego rodzaju można oddzielać tak zwane sceny luźniejsze i bardziej fanserwisowe od pozostałych.
Dobra, rozumiem ukłon w stronę widza, ale nie ma mowy, żebym rozlewał się nad cudownością gówna w słodkim wdzianku. A takim produktem było to anime. Grupa docelowa to chyba półgłówki lub rozchwiane hormonalnie osobniki, którym i tak wszystko jedno co leci, byleby były to cycki. Jeden mankament tego podejścia - byle hentai oferuje nam więcej.
Obejrzałem serię do końca, liczyłem, że coś się ruszy, ale Azjaci kompletnie mnie tu zawiedli. Może już za stary jestem, bagaż doświadczeń mną kieruje i same cycki to za mało, bo jeszcze, o zgrozo, szukam sensu i logiki w tym "dziele".
A oto przykład logiki tego animu. Bohater szuka kasy na stacji benzynowej, rozwala coś wewnątrz, robi hałas, że umarłego by zbudził. Co na to tak czułe na dźwięk zombie? Oglądają sobie napletki... Wróć! Oglądają sobie wystawę prac Matejki. Co jednak zrobią, gdy na ziemię upadnie kij czy pręt? Hurmem uderzają w kierunku jego odgłosu. I tak można wymieniać długo.
Straszne i brutalne, a przy tym bardzo humorystyczna, było "Martwe zło" czy "Armia ciemności", gdzie niezapomnianą kreację stworzył Bruce Campbell. Gdyby taka była droga twórców anime, nosiłbym ich na rękach. Tymczasem to kolejna seria, gdzie efekty wizualne i denne poczucie "kulowości" zabiły istotę mocy, która tkwiła dawniej w anime. Teraz nawet nie starają się ukryć, że dają nam gówno, tylko walą wprost. Tu pozwólcie, że za wsparcie posłuży mi cytat z piosenki Lecha Janerki "Kill Gill":
A oto kres na Gila przyszedł pech
W postaci mątwy złej telewizyjnej
Ona mu wali w ryj
Zygmuncie mówię ci
Jesteś debilem (...)
To nie żaden Liverpool
To nie Beatles cud
To licencja mu wyrwała
Jaja oraz mózg
I nie ma Gila
We wsi
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
...a chwilami naprawdę straszne...
Niby gdzie?
Lupin, he's a nice man. Why he's cool, you know, he uses his walther. Yeah, the machine cries, bang bang.
Offline
slymsc napisał:Budują napięcie, by za chwilę rozjebać je durną wstawką z cycami lub majtkami. Sorry, żenada pokryta grubą warstwą mułu.
Fanserwis był częścią tej serii i zbytnio nie popsuł klimatu gdyż mimo wszystko anime było bardzo dobre, a chwilami naprawdę straszne i brutalne. Oglądając anime takiego rodzaju można oddzielać tak zwane sceny luźniejsze i bardziej fanserwisowe od pozostałych.
Straszne w sensie budzące grozę czy żałosne? Bo jeśli to pierwsze, to przytocz chociaż 2 sceny, który cię przestraszyły.
Offline
Dobra, rozumiem ukłon w stronę widza, ale nie ma mowy, żebym rozlewał się nad cudownością gówna w słodkim wdzianku. A takim produktem było to anime. Grupa docelowa to chyba półgłówki lub rozchwiane hormonalnie osobniki, którym i tak wszystko jedno co leci, byleby były to cycki. Jeden mankament tego podejścia - byle hentai oferuje nam więcej.
Obejrzałem serię do końca, liczyłem, że coś się ruszy, ale Azjaci kompletnie mnie tu zawiedli. Może już za stary jestem, bagaż doświadczeń mną kieruje i same cycki to za mało, bo jeszcze, o zgrozo, szukam sensu i logiki w tym "dziele".
Bohater szuka kasy na stacji benzynowej, rozwala coś wewnątrz, robi hałas, że umarłego by zbudził. Co na to tak czułe na dźwięk zombie? Oglądają sobie napletki... Wróć! Oglądają sobie wystawę prac Matejki. Co jednak zrobią, gdy na ziemię upadnie kij czy pręt? Hurmem uderzają w kierunku jego odgłosu. I tak można wymieniać długo.
Wiesz co mi się nie podoba ? Takie ohydne słownictwo i pisanie bzdur. Dobrze ci się robi jak tak piszesz ?
Anime było w pewnej części logiczne, a zarazem ciekawe o fajnym klimacie i z niezłymi postaciami więc oceniłem je 8.5/10.
Postawili na coś oryginalnego gdyż anime o takiej fabule wcześniej nikt nie zrobił. Owszem zbyt ambitne nie było (chociażby pod względem fabuły), ale fajny klimat miało i trzymało w napięciu od początku do końca. Poza tym fajnie, że było takie brutalne i dla starszych widzów.
Zresztą w 90 procent anime można znaleźć większe lub mniejsze nielogiczności. W zwykłych filmach również choć może trochę rzadziej.
A tak w ogóle masz 31 lat ?
http://www.kuruoshiianime.pl/profile.php?lookup=375
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-25 20:07:18)
Offline
Wiesz co mi się nie podoba ? Takie ohydne słownictwo i pisanie bzdur. Dobrze ci się robi jak tak piszesz ?
Anime było w pewnej części logiczne, a zarazem ciekawe o fajnym klimacie i z niezłymi postaciami więc oceniłem je 8.5/10.
Postawili na coś oryginalnego gdyż anime o takiej fabule wcześniej nikt nie zrobił. Owszem zbyt ambitne nie było (chociażby pod względem fabuły), ale fajny klimat miało i trzymało w napięciu od początku do końca. Poza tym fajnie, że było takie brutalne i dla starszych widzów.Zresztą w 90 procent anime można znaleźć większe lub mniejsze nielogiczności. W zwykłych filmach również choć może trochę rzadziej.
I to pisze osoba, która szczerze przyznaje, że nie kręcą go tylko brutalne gwałty? (Albo jakoś tak. Może kto przypomni kolegi motto?). Nie wiesz co to jest "hurmem", "mankament" albo "napletek"? Gościu, sam nie wiesz czego ty w życiu chcesz chyba. Piszesz jedną pierdołę (sorry, złotą myśl), by po chwili ją zaraz odwrócić tzw. kota ogonem w drugim. Naucz się najpierw rozumieć sens wypowiadanych / pisanych słów, a dopiero potem startuj z dyskusją, panie "anime było w pewnej części logiczne".
Ostatnio edytowany przez slymsc (2011-10-25 20:18:57)
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline