Nie jesteś zalogowany.
Oparta o prawdziwe fakty opowieść o Miyamoto Musashim, najsłynniejszym japońskim wojowniku, jakiego widział świat. Film ociera się prawie o dokument. Bogactwo faktów historycznych i szczegółowe opisy technik walk mogą odstraszyć ludzi poszukujących wartkiej akcji. Reszta będzie mogła poznać zagmatwaną osobowość Musashiego i dowiedzieć się, jak powstała jego niepokonana technika walki dwoma mieczami.
Dane techniczne:
Video: 1280x544 (x264 10bit)
Audio: AAC
Napisy: ass
Ostrzegam (co jest wspomniane w opisie, ale kto go tam czyta ), iż jest to w zasadzie animowany film dokumentalny, który z typową japońską kreskówką ma niewiele wspólnego, niemniej kilku ciekawostek historycznych można się z niego dowiedzieć. Nie polecam miłośnikom akcji.
Offline
Nom ciekawy jestem co tam naskrobali w filmie, po przeczytaniu książki Musashi Miyamoto "Księga Pięciu Kręgów" ciekawi mnie co może zawierać taki dokument. Pewnie jak książka skłania raczej do głębszych przemyśleń.
Ciekaw czy będzie poruszone, że był niesfornym chłopcem, zaczepnym lubił bójki, a pierwszego przeciwnika pokonał
Wielki ukłon w stronę grupy za poważniejsze dzieło, na pewno w pseudo święta obejrzę i może wystukam w miarę sensowny komentarz.
"Wysłuchaj wszystkich, ale miej własny rozum.
Vagabond MMV
Offline
Offline
Film znowu dostępny, jeśli ktoś nie miał okazji, a ma zamiar go pobrać, to niech lepiej nie zwleka, bo różnie bywa...
Offline
... Połowa filmu to wzdychanie jaki to Musashi był wspaniały, a druga połowa to pseudohistoryczny bełkot.
Krótkie i trafne podsumowanie, obejrzałem to coś i co tu powiedzieć, przedstawili postać Musashiego niby dokumentalnie ale ten "narrator z asystentką". Pewnie mieli być śmieszni, ale według mnie raczej to nie wyszło, tak jak kreska jaką zostali narysowani taki poziom "skeczów", przedszkolak może i by się rozweselił.
Sceny niby historyczne (bo kto sprawdzi ile w nich prawdy, jak błędy historyczne na temat rycerzy w europie dało się wyłapać z ich podejściem "jacy my fajni jesteśmy") walk naprawdę dobrze się prezentowały, ale niestety to co dobre mało i na dodatek szybko się kończy.
Brak mi słów ale nie z powodu tego, że taki wspaniałe dzieło to było
Manga powstała ( a raczej została zaczerpnięta z legedy M. M.) na podstawie życia Musashiego o wiele lepiej się prezentuje.
==>Inoue Takehiko "Vagabond", facet ma talent, naprawdę dobra kreska.
"Wysłuchaj wszystkich, ale miej własny rozum.
Vagabond MMV
Offline