Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=7903
Co sądzicie o tym anime ? Jest to produkcja Shaft (o kosmitach ^^) i od razu widać, że postawiono na dosyć ciekawe dialogi. Oczywiście nie są tak świetne jak w Bakemonogatari, ale mimo wszystko to jeden z większych plusów tego anime.
Prawdę mówiąc założyłem temat, ponieważ uważam to anime za dosyć oryginalne. Szczególnie mowa o głównej bohaterce.
Czy ją w ogóle można nazwać jakąś moe ? Ja sądzę że nie, a to dlatego, że bardziej przypomina lekko upośledzoną dziewczynkę (naprawdę miałem takie wrażenie oglądając to anime). Jest to właśnie oryginalne, ponieważ nie pamiętam takiej bohaterki z żadnego innego anime.
Oglądając dało się zauważyć sceny z przeszłości i wtedy
Na poniższym zdjęciu jest dawna Erio:
Jednak
Natomiast bardzo mnie zaskoczyła (pozytywnie) taka bohaterka jak Hoshimiya Yashiro.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … arid=31131
Poza tym bardzo podobał mi się opening (ending już mniej).
Wymieniłbym w przypadku tego anime następujące wady i zalety:
Zalety:
- oryginalna główna bohaterka
- dosyć ciekawe dialogi
- wiele bardzo zabawnych tekstów, scen, reakcji
- bardzo fajny opening
- anime potrafiło być zaskakujące (pozytywnie)
Wady:
- brak wyjaśnień wielu istotnych kwestii (szczególnie odnośnie głównej bohaterki)
- mimo ciekawych i zabawnych scen anime często bywało nudne (chociażby 11 i 12 odcinek)
Oceniłbym je gdzieś 6.5/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-04-19 18:53:44)
Offline
Jak na Shafta, to jak dla mnie, to cienkie anime. Miało fajny opening, lecz nic poza tym. Podsumowując, rzuciłem po drugim odcinku. Kiedyś do tego wrócę i uzupełnię post, może faktycznie nie jest złe, ale dwa odcinki wtedy mi wystarczyły.
Ostatnio edytowany przez zerono (2012-04-19 19:23:03)
Offline
Mi tylko opening się podobał, a tak to wiało nudą. Nie było żadnych większych emocji, zachowania głównej bohaterki były powtarzalne. Dotrzymałem do końca, bo po openingu spodziewałem jakiegoś ciekawego momentu, ale nic takiego nie było. Przynajmniej bohater nie był ciotą (dla mnie przykładem cioty jest Yukiteru z Mirai Nikki, więc do niego się odnoszę) i kreska była ładna. Grupka nienormalnych ludzi (z wyjątkiem Niwy i mamy głównej bohaterki), nieciekawych (z wyjątkiem mamy głównej bohaterki). Dialogi były lekko, ale to lekko zabawne w niektórych odcinkach. Podsumowując, niepotrzebnie się za to wziąłem. Wyżej niż 4 nie dam. Jest na 3 miejscu mojej topki najgorszych anime, jakie oglądałem, wliczając tylko serie TV (jednak do drugiego miejsca mu daleko )
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-04-19 20:09:44)
Offline
Jednak zniknęła na kilka miesięcy i nie wiadomo co się z nią wtedy działo.
Jak to co? Walczyła u boku Space Marine za Imperatora. Coś takiego zmienia ocalałych ludzi na zawsze.
Jak każdą bajkę Shaftu dało się ją obejrzeć, ale wartość ponownego seansu jest w zasadzie zerowa.
Offline
Główny bohater nie był ciotą?
Słychać parskanie widowni, szum spłukiwanej wody i muczenie krów.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Podsumowując, rzuciłem po drugim odcinku. Kiedyś do tego wrócę i uzupełnię post, może faktycznie nie jest złe, ale dwa odcinki wtedy mi wystarczyły.
Dwa pierwsze odcinki były właśnie takie tajemnicze (a może raczej 3), ponieważ nie było pewności jaka jest naprawdę główna bohaterka.
Mi tylko opening się podobał, a tak to wiało nudą.
Owszem bywało nudne i dlatego wymieniłem to jako wadę, ale również bywało bardzo śmieszne i dosyć ciekawe.
Nie było żadnych większych emocji, zachowania głównej bohaterki były powtarzalne.
Sądziłem, że się zmieni, ale pozostała taka do końca. Jednak w żadnym innym anime podobnej nie widziałem. Nie określiłbym ją jako moe, tylko właśnie tak jak napisałem w pierwszym poście.
Dotrzymałem do końca, bo po openingu spodziewałem jakiegoś ciekawego momentu, ale nic takiego nie było.
Mówisz oczywiście o 13 odcinku ? Seria TV miała 12.
Grupka nienormalnych ludzi (z wyjątkiem Niwy i mamy głównej bohaterki)
Matka głównej bohaterki była normalna ?
Dialogi były lekko, ale to lekko zabawne w niektórych odcinkach.
Nie chodzi tylko o zabawne dialogi, ale również zachowania i reakcje. Jakby nie było wielu zabawnych scen to oceniłbym tą serię znacznie niżej.
Przynajmniej bohater nie był ciotą
Był dosyć przeciętnym uczniem liceum (jak to często w anime bywa). : )
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-04-20 14:22:34)
Offline
Aż taka 100% pewności, że
A tak na poważnie, to chyba każdy się zgodzi,
W tym anime można ostro pofantazjować i machnąć takie nadinterpretacje, jakich świat nie widział. Na przykład:
Dobra, wracam do rzeczywistości : D
Przy anime bawiłem się bardzo dobrze. Jedynym momentem, w którym się nudziłem, była chyba tylko pierwsza połowa odcinka specjalnego (jak się szwendają na festiwalu). A tak były momenty ciekawe i mniej ciekawe, ale nigdy mi się nie dłużyło : > Na plus bardzo sympatyczne i kolorowe postaci (dla mnie to połowa sukcesu - charakterystyczne postacie pozwalają przetrwać nawet najgorsze serie). Główny bohater to ani nie lamus, ani nie cwaniaczek, czyli na plus. Erio nawet komentować nie trzeba, niebywale sympatyczna postać. Faktycznie, widz czasem się zastanawia, czy ba bzika, czy jest nie z tego świata, czy po prostu ma jednocyfrowe IQ. Ciotka... moja ulubiona bohaterka w tym anime. Jej zachowanie zawsze potrafiło wywołać uśmiech. Do tego dochodzi reszta postaci, która także nie jest "szara". Każdy ma jakieś swoje... oryginalne cechy. Zarówno op i end mi się spodobał, ogólnie niezła muzyka towarzyszy tej serii. Kreska również wydaje mi się na przyzwoitym poziomie. W dodatku wydaje mi się, że pasuje ona idealnie do tego anime. Ogólnie u mnie pozytywne zaskoczenie. Brak zbędnych pierdoł, dość oryginalna historia oraz taka jakaś... sympatyczność tego anime. Pewnie jeszcze kiedyś do tego wrócę, bo dialogi i sytuacje w tej produkcji będą pewnie potrafiły mnie rozbawić więcej niż jeden raz.
Ostatnio edytowany przez Camizi (2012-04-20 20:02:13)
Offline
A tak na poważnie, to chyba każdy się zgodzi,
Pokaż spoilerże przez te kilka miesięcy była na jakimś statku kosmicznym, albo na innej planecie. Gdzieś musiała przecież poznać chociażby tę terminologię, którą się posługiwała w pierwszych odcinkach. Bo chyba nie podryfowała do Władywostoku, gdzie prognozowała pogodę dla Putina
Prawdopodobieństwo, że została
W tym anime można ostro pofantazjować i machnąć takie nadinterpretacje, jakich świat nie widział. Na przykład:
Pokaż spoilerCiotka Makoto nie była tak naprawdę matką Erio. Jakby nie patrzeć, nikt w rodzinie o niej nie wiedział, co jest przynajmniej dziwne. Dziewczynka to nie pies, żeby ją było tak łatwo utrzymać w tajemnicy. Poza tym, ciotka nie jest wcale niedorozwinięta. Jest bardzo zakręcona, infantylna, ale nie jest kretynką ^.^ Jest w końcu na tyle rozgarnięta, żeby znaleźć pracę (może i dobrze, że nie powiedzieli gdzie ona robi, a może chcieli zachować kategorię wiekową 13+ xD), zrobić żarcie, etc. Kobita nie ma na pewno jakiejś znieczulicy, bo w końcu ciekawi ją to, jak Erio radzi sobie w pracy. Nie wspominając już o sposobie, w jaki odrzuca wyznanie miłosne tego typa. Można więc pomyśleć, że znalazła ją kiedyś (?) i przygarnęła.
Ta jej praca na pewno miała coś wspólnego z
A poza tym właśnie ta tajemniczość Denpa Onna to Seishun Otoko jest dużym plusem jak dla mnie. Co prawda nie lubię jak twórcy nie wyjaśniają wielu rzeczy, ale w tym anime tworzy to pewien klimat.
Erio nawet komentować nie trzeba, niebywale sympatyczna postać. Faktycznie, widz czasem się zastanawia, czy ba bzika, czy jest nie z tego świata, czy po prostu ma jednocyfrowe IQ.
Wiele osób pisało, że Erio ma cechy dzieci autystycznych.
Ciotka... moja ulubiona bohaterka w tym anime.
Faktycznie była świetna. Na początku sądziłem, że nie lubi Erio, ale jednak to nie była prawda.
Zarówno op i end mi się spodobał
OP jak dla mnie jest genialny.
Kreska również wydaje mi się na przyzwoitym poziomie.
Powiedziałbym, że kreska jest nawet piękna.
Poniżej śliczna (fajna z charakteru również) Hoshimiya Yashiro.
Offline
Strony 1