Nie jesteś zalogowany.
Tak naprawdę to sklep też postanawia jakie dane ujawnia
(...)
Pracowałem w sklepie
Chyba na bazarze u jakiegoś Wujka Zdzicha.
Sklep to firma/działalność gospodarcza i musi spełniać odpowiednie wymogi. Między innymi te z ustawy z dnia 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.).
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2012-07-16 13:09:17)
Offline
Taa... jasne:
Przedsiębiorca, który nie zamieszcza na stronie internetowej wymaganych informacji albo podaje nieprawdziwe dane, podlega karze grzywny.
Offline
Skoro tyle osób zarzuca, że coś jest nie tak, to chyba nie jest zbieg okoliczności albo ustawiona akcja. Ja z panem właścicielem miałem krótki kontakt (nie był on związany z tym jego niby sklepem), ale w życiu nie robiłbym z nim żadnych więcej interesów. Jakbyś nie zauważył wiele osób poleca inne sposoby kupna interesujących przedmiotów i dziwnym zbiegiem okoliczności nikt na tamte sposoby nie ciśnie. Coś dziwnego...
same wredne pasożyty, tylko krytykować i bruździć...
Jak na moje to albo nigdy nie zostałeś przez kogoś oszukany, albo po prostu nie potrafisz ocenić informacji podanych przez innych użytkowników, że wyjeżdżasz z takimi tekstami. Jak jedziesz na wakacje z biura podróży i są same negatywne opinie, że "szczury biegają po stołach, brak pożywienia, syf i brud" to też uważasz, że są to hejterzy i nolify i dajesz szansę takim biurom? Jeśli tak to pozdro.
Nie wiem też czemu podałeś za przykład komikslandię skoro oni na swojej stronie mają normalny kontakt telefoniczny. Odnośnie innych informacji to nie wiem co muszą, a co mogą udostępnić, ale telefon to podstawa. Część normalnych sklepów na Allegro też udostępnia kontakt telefoniczny.
Offline
Żeby nie było:
Art. 21.
Jeżeli przedsiębiorca oferuje towary lub usługi w sprzedaży bezpośredniej lub sprzedaży na odległość za pośrednictwem środków masowego przekazu, sieci teleinformatycznych lub druków bezadresowych, jest on obowiązany do podania w ofercie co najmniej następujących danych:
1) firmy przedsiębiorcy;
2) numeru identyfikacji podatkowej (NIP);
3) siedziby i adresu przedsiębiorcy.
Ostatnio edytowany przez FAiM (2012-07-16 13:21:17)
Offline
Sprzedającymi na allegro są osoby prywatne, więc nawet e-maila podać nie muszą. Do administracji strony dane są.
Firma wpisana do Rejestru Przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu,
Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000268796, NIP 527-25-25-995, REGON 140762508,
Kapitał zakładowy 33 474 500,00 PLN
Adres do korespondencji
Serwis Allegro.pl
Grupa Allegro Sp. z o.o.
ul. Marcelińska 90
60-324 Poznań
Także pogrążyłeś się NOnameNO. Chociaż, może to ktoś z pantsu stara się odzyskać reputację?
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2012-07-16 13:24:40)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Sprzedającymi na allegro są osoby prywatne, więc nawet e-maila podać nie muszą. Do administracji strony dane są.
Pokaż spoiler Info o allegroInformacje o przedsiębiorstwie prowadzącym serwis Allegro.pl
Grupa Allegro Sp. z o.o.
ul. Marcelińska 90
60-324 PoznańFirma wpisana do Rejestru Przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu,
Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000268796, NIP 527-25-25-995, REGON 140762508,
Kapitał zakładowy 33 474 500,00 PLN
Adres do korespondencji
Serwis Allegro.pl
Grupa Allegro Sp. z o.o.
ul. Marcelińska 90
60-324 PoznańTakże pogrążyłeś się NOnameNO. Chociaż, może to ktoś z pantsu stara się odzyskać reputację?
Na 100% ktoś od nich, kto broniłby sklepu, który jest owiany złą reputacją?
Offline
Konto założone dzisiaj, ataki pod ich adresem nie ustały, więc możliwe, że chcieli się wybronić.
Edit Down
Na 100% ktoś od nich,(stwierdzenie) kto broniłby sklepu, który jest owiany złą reputacją?(pytanie retoryczne)
Edit Down 2
Też to na początku tak odebrałem, ale inaczej tego "?" wyjaśnić nie umiem. Musimy poczekać na odpowiedź autora.
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2012-07-16 14:02:31)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Na 100% ktoś od nich, kto broniłby sklepu, który jest owiany złą reputacją?
To pytanie czy stwierdzenie?
Edit up
Mi to bardziej wygląda na zdanie twierdzące ze znakiem zapytania.
Ostatnio edytowany przez FAiM (2012-07-16 13:56:20)
Offline
Retoryczne, jeśli wprowadziłem was w jakiś błąd to przepraszam.
W sumie to moja wina, bo nie zakończyłem pierwszej części zdania kropką.
Ostatnio edytowany przez Zen (2012-07-16 14:43:37)
Offline
Wow... Spokojnie... Nawet jak ktoś dziś założył konto nie oznacza że jest od razu od tego kogoś...
Nie wiecie na pewno. Jeśli powiem że nie jestem "od nich" to mi zapewne i tak nie uwierzycie. Wasza sprawa.
Odezwałem się w temacie, bo mi się ich szkoda zrobiło, a z fandomem anime w Polsce nie mam zbyt dobrych doświadczeń, wszyscy tacy zawistni. A ten wasz bojkot wygląda na taki "dla zasady", ot tak. Co dziwne bo połowa sklepów postępuje podobnie z wieloma klientami.
Tylko tyle w temacie.
Przepraszam że wtargnąłem w waszą dyskusję.
Ludzie są tępi... Tępa bezkształtna masa, do tego podła, wredna i bezużyteczna.
Offline
Kto postępuje, ten postępuje - jak pracowałem jeszcze przy sprzedaży komputerów i podzespołów, rocznie na sprzedane ponad 800 kompów i jakieś +/-2k drobiazgów trafiały się może 2-3 negatywne komentarze, gdzie ludzie byli po prostu debilami i sami coś psuli. Jak towar uległ uszkodzeniu z winy przewoźnika - wysyłaliśmy nowy, choć byliśmy wtedy w plecy na 200-300zł (mimo ubezpieczenia nie dało się wydębnić pieniędzy). Klient musi być zadowolony, bo nie wróci i zepsuje opinię. A wtedy jest już pozamiatane xD
Offline
Co dziwne bo połowa sklepów postępuje podobnie z wieloma klientami.
Chyba w Twojej chorej glowie, ludku z pantsu.pl
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Kto postępuje, ten postępuje - jak pracowałem jeszcze przy sprzedaży komputerów i podzespołów, rocznie na sprzedane ponad 800 kompów i jakieś +/-2k drobiazgów trafiały się może 2-3 negatywne komentarze, gdzie ludzie byli po prostu debilami i sami coś psuli. Jak towar uległ uszkodzeniu z winy przewoźnika - wysyłaliśmy nowy, choć byliśmy wtedy w plecy na 200-300zł (mimo ubezpieczenia nie dało się wydębnić pieniędzy). Klient musi być zadowolony, bo nie wróci i zepsuje opinię. A wtedy jest już pozamiatane xD
Zgodzę się z Bodziem, że o klienta trzeba dbać, bo to on zostawia pieniądze i opinie.
Offline
Co dziwne bo połowa sklepów postępuje podobnie z wieloma klientami.
Nigdy mi się nie zdarzyło takie coś. Poza tym o swoje trzeba walczyć. Najwyraźniej nigdy nie straciłeś pieniędzy z czyjejś winy...
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Albo można założyć, że on należy do ludzi, którzy na coś takiego się nabierze:
Wtedy to ta "połowa sklepów w internecie" nie przestaje być taką duża liczbą
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
@NonameNO: najgorszy dla sklepu jest ten klient, który wie, czego chce i zna się na tym.
Wybacz, ale czekanie na pieniądze przez ponad pół roku jest lekką przesadą i trzeba mieć nie lada cierpliwość, by bez emocji do tego podchodzić. Zwłaszcza po tym, jak obsługa zapewnia Cię po każdym mailu, że to będzie "po niedzieli". Powinni albo się wywiązać z terminu albo dać sobie więcej czasu, klient zrozumie. Tylko niech przestrzegają terminów.
Offline
Ta ostatnia niedziela...
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
zwykli złodzieje i oszuści..nie wiem co za debile bronią kogoś takiego i do tego mają czelność obrażać kupujących...:/
Offline
np. Komikslandia duży sklep internetowy: http://komikslandia.pl/kontakt
nooooo i stacjonarny też, wiesz?
bywam w nim i jakoś nie uświadczyłam wałów takich jak tutaj ludzie się o pantsu wypowiadają.
I jak ktoś tu wspomniał - klient znający się na rzeczy to zły klienty dla sklepu, bo wychwytuje od razu co jest nie tak.
najbardziej boli mnie fakt, że to Polak Polakowi robi takie rzeczy.
ja dla siebie sama sprowadzam to co chcę od sprawdzonych sprzedawców i nie miałam problemu z choćby zwrotem pieniędzy od sklepu na jakimś pcimiu dolnym w USA. A tutaj drą koty o naprawdę niezbyt wygórowane zamówienia, których nie zrealizowano lub zrobiono to błędnie.
Offline
Dajcie czas sklepowi i tyle.
czas...HMM....czekam...od...11 miesięcy? To chyba DOSTATECZNIE dużo czasu, nie uważasz??
W każdym sklepie obsługa mówi za plecami klienta że jest tępy, po własnych doświadczeniach i opowieściach znajomych uważam tak samo...
Nie uważam się za osobę tępą, dalej też już się zorientowałam w temacie i nie sądzę, iż to, że nie dostałam plecaka, a później zwrotu pieniędzy to moja wina. I obawiam się, że ta grupa ludzi, która walczy o zwroty też nie zawiniła.
Tyle ode mnie.
BTW, pieniędzy nie dostałam. I chyba czas zmienić styl, ton i formę <czy jak to nazwać> moich próśb o zwrot. Albo lepiej, skrzyknąć się i całą grupą poszkodowanych walczyć o swoje pieniądze, hmm? Mi cierpliwość się już kończy, ile można?!
UWAGA! Odzyskałam pieniądze
Ostatnio edytowany przez Blueberry (2012-07-17 10:52:26)
Offline