Nie jesteś zalogowany.
odnosi się wrażenie, że japońskie kreskówki urosły w Twoim przypadku do rangi niemalże świętości.
Trudno mi tego nie wychwalać skoro anime to najlepsze filmy i seriale animowane na świecie. Z tą świętością to jednak trochę przesada. Po prostu tutaj (przynajmniej w tym temacie) wypowiadają się główni antyfani anime, a skoro ja jestem fanem anime to przecież nie będę powielał tych bzdur i głupiego nazewnictwa (animu, chińskie bajki, pornobajki itp) używanego przez antyfanów.
Nazwy "animu", bajka", "kreskówka" z definicji słuszne, dla Ciebie są niczym profanacja.
Animu - ta nazwa nic nie znaczy, czyli to zwykłe prześmiewcze słowo, które spodobało się osobom nie lubiącym anime
Bajka - krótki utwór wierszowany
Kreskówka - co prawda można używać to słowo, ale bardzo kojarzy się z dziecinadą (produkcjami dla dzieci), czyli nie pasuje do anime, gdzie dominują produkcje dla młodzieży
My tu nie lubimy fanatyków japońskich bajek
Przecież japońskie/chińskie bajki czy animu to syf. Są tu w ogóle fani czegoś takiego ?
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-09-15 17:16:25)
Offline
Sledziu_w
Mam nadzieję że jest oryginalny
anime-odcinki
Doceń ludzi, dzięki którym ta "twoja strona" ma czym się chwalić...
Chociaż nie wycinając ich podpisów.
Jako użyszkodnik (nigdy nic nie przetłumaczyłem i często korzystam z pracy innych) potrafię docenić fanów anime. Ich tłumaczenia często są lepsze niż te na oryginałach.
Dziękuję wszystkim którzy nie zatrzymują swojej pracy dla siebie.
Offline
Nigdy nie wycinałem podpisów Tłumaczy anie nie usuwałem Loga itp.
Ostatnio edytowany przez anime-odcinki (2012-09-15 17:41:52)
Offline
Trudno mi tego nie wychwalać skoro anime to najlepsze filmy i seriale animowane na świecie. Z tą świętością to jednak trochę przesada. Po prostu tutaj (przynajmniej w tym temacie) wypowiadają się główni antyfani anime, a skoro ja jestem fanem anime to przecież nie będę powielał tych bzdur i głupiego nazewnictwa (animu, chińskie bajki, pornobajki itp) używanego przez antyfanów.
Oczywiście oglądałeś animacje z całego świata, co nie? A, no i tak. Ajem de onli tru fan.
Animu - ta nazwa nic nie znaczy, czyli to zwykłe prześmiewcze słowo, które spodobało się osobom nie lubiącym anime
Bajka - krótki utwór wierszowany
Kreskówka - co prawda można używać to słowo, ale bardzo kojarzy się z dziecinadą (produkcjami dla dzieci), czyli nie pasuje do anime, gdzie dominują produkcje dla młodzieży
Co do bajki - słyszałeś o języku potocznym? A co do kreskówek - dlaczego one niby kojarzą się z dziecinadą, a anime już nie?
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Sledziu_w
Mam nadzieję że jest oryginalny
Jest, jest. Znalazłem go kiedyś na ulicach Pragi.
Jak się potem okazało jest to waluta rumuńska.
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
DyumEcchi napisał:odnosi się wrażenie, że japońskie kreskówki urosły w Twoim przypadku do rangi niemalże świętości.
Trudno mi tego nie wychwalać skoro anime to najlepsze filmy i seriale animowane na świecie. Z tą świętością to jednak trochę przesada. Po prostu tutaj (przynajmniej w tym temacie) wypowiadają się główni antyfani anime, a skoro ja jestem fanem anime to przecież nie będę powielał tych bzdur i głupiego nazewnictwa (animu, chińskie bajki, pornobajki itp) używanego przez antyfanów.
DyumEcchi napisał:Nazwy "animu", bajka", "kreskówka" z definicji słuszne, dla Ciebie są niczym profanacja.
Animu - ta nazwa nic nie znaczy, czyli to zwykłe prześmiewcze słowo, które spodobało się osobom nie lubiącym anime
Bajka - krótki utwór wierszowany
Kreskówka - co prawda można używać to słowo, ale bardzo kojarzy się z dziecinadą (produkcjami dla dzieci), czyli nie pasuje do anime, gdzie dominują produkcje dla młodzieżySado napisał:My tu nie lubimy fanatyków japońskich bajek
Przecież japońskie/chińskie bajki czy animu to syf. Są tu w ogóle fani czegoś takiego ?
Więcej dystansu człowieku...ja nazywam czasem animu i abym nie był fanem bo ty z nazewnictwa jakąś świętość robisz raczej nie spotkałem się z tym zeby antyfan pisał animu bo oni zbyt mało inteligentni by wiedzieć co to znaczy anime i błagam nie wrzucaj wszystkich do jednego worka
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
bo oni zbyt mało inteligentni by wiedzieć co to znaczy anime
Zgadzam się, i na pewno nie tylko ja
Ostatnio edytowany przez anime-odcinki (2012-09-16 18:09:45)
Offline
Sado napisał:bo oni zbyt mało inteligentni by wiedzieć co to znaczy anime
Zgadzam się, i na pewno nie tylko ja
Mogłeś chociaż zacząć wielką literą i nie zapomnieć o przecinkach i kropce, "cytując mnie".
EDIT. Ale tak, odniosłeś dobre wrażenie. Traktuję toma jako tego "mniej inteligentnego".
Ostatnio edytowany przez Sado (2012-09-16 18:23:22)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
anime-odcinki, pisał już ktoś do ciebie z innych online siundenów, że kradniesz im linki?
Offline
Chyba zaczynam rozumieć skąd ta wszechogarniająca nienawiść do Kenshiro -.-
@anime-odcinki
Uznania tu nie znajdziesz, co najwyżej rybi łeb przed drzwiami.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Wiem-Wiem, ale jak sobie spojrzę na ilość wyświetleń tego tematu to stwierdzam iż mini reklama się udała Temat można usunąć bo nie widzę na tym forum miłośników Anime tylko samych ludzi co życie utrudniają..
Offline
Jaka dramaturgia.
Ty dulowaty userze!
Offline
Jaka dramaturgia.
Niczym w jakiejś telenoweli brazylijsko-portugalsko-wenezuelsko-diabliwiedząjeszczegdzie. Brakuje tylko jeszcze tych zoomów na twarze przeciągane przez pół każdego odcinka połączonych z kiepską muzyką. xD
Offline
Brakuje tylko jeszcze tych zoomów na twarze przeciągane przez pół każdego odcinka połączonych z kiepską muzyką. xD
I okrzyków:
-Maria! MARIA!
- Alberto! ALBERTO!
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
Dobre animu, Wirginio.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Temat można usunąć bo nie widzę na tym forum miłośników Anime tylko samych ludzi co życie utrudniają..
Jacyś miłośnicy zapewne są, ale oni wolą podyskutować o anime, a nie trollować.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-09-16 20:04:30)
Offline
jak sobie spojrzę na ilość wyświetleń tego tematu to stwierdzam iż mini reklama się udała
Przyjdź tak za miesiąc, dwa, półroku i się pochwal.
Jeśli o mnie chodzi, to po jednokrotnym wyjściu i wyjściu na stronę, nie zamierzam wracać.
Offline
vegeta391 napisał:Sledziu_w napisał:że stronę zakładała umysłowa gimbusiarnia.
Jak ja uwielbiam słowo "gimbus"...
No chyba nie powiesz mi, że normalna i poważna osoba zrobi błąd podczas próby zareklamowania swojej strony.
Adres z nazwy tematu różni się od tego podanego w pierwszym poście.
Bardziej chodziło mi o etymologię tego słowa...
To pisanie "Anime" z wielkich liter oznacza twój szacunek do nich, czy po prostu tak akcentujesz to słowo, żebyśmy zrozumieli o co chodzi w twoich wypowiedziach?
Rety, rety, nie pisze się "z litery"...
Jeszcze tego by brakowało. Im mniej gimbusów wie o istnieniu anime tym lepiej. Takiej fali flejmu rodziców świat by jeszcze nie widział. Moda rodem z cosplay'ów, jaranie się ecchi, a nawet próby samobójcze po śmierci ulubionych bohaterów - patrząc na zachowanie dzisiejszej gimbusiarni nie o takich rzeczach byśmy w wiadomościach usłyszeli.
Przytoczone samobójstwo, to wydarzenia zeszłej dekady, teraz jest znacznie gorzej.
Omg• Jeśli ktoś na animesub nie lubi anime to niech się nie wypowiada bo to normalne ze jeśli ktoś w tym nie siedzi to go to nie interesuje i będzie negatywnie to oceniał. Ale jedno mnie ciekawi co na tym forum a wydaje mi sie ze jest przeznaczone dla milosnikow anime robia przeciwnicy anime.
I think I'm gonna puke...
Hidu napisał:a nawet próby samobójcze po śmierci ulubionych bohaterów
Po lekturach szkolnych też sobie strzelali w łeb. Wychodzi kwestia ludzkie psychiki lub jak to ktoś nazwał "gimbusiarni".
Jak to napisałeś... Każde pokolenie ma swoje amplitudy, jedyni ginęli poprzez samookaleczenie po przeczytaniu Wertera, inni po anime, a jeszcze inni (daruję se)...
Po prostu tamte konto nie uzywam wcale, wiec tylko te sie liczy.
Now I'm really sick...
Powiem więcej, że powinno to dotyczyć wszystkich osób używających takich słów na anime jak animu, bajki, chińskie, bajki, pornobajki itp. Takie osoby nie lubią anime, a jak mówią, że lubią to kłamią (wyśmiewać/kpić sobie z anime to nie znaczy lubić).
Lubić to znaczy szanować, doceniać, uwielbiać i wyszukiwać nawet nieliczne zalety w słabych/przeciętnych produkcjach.
Oczywiście w żadnym razie nie należy być nastawionym bezkrytycznie do anime, ale jeśli już krytykować to poszczególne produkcje (a nie pisać bzdury, że większość anime jest słaba itp) używając sensownych argumentów. Ale oczywiście, żeby móc je sensownie skrytykować to należy je wpierw od początku do końca obejrzeć, a tego oczywiście większość antyfanów na animesub nie robi.
W odpowiedzi:
Coś, co kiedyś odnosiło się do mnie:
Kończ waść dysputę, wstydu sobie oszczędź.
Anime trzeba oglądać z pewnym dystansem, a tego dzieciakom ostatnio brakuje. Dlatego według mnie anime NIE powinno być promowane w polskiej telewizji.
+1
Pokaż spoilerNie powiem teraz, że istnieje cienka granica pomiędzy byciem fanem, a fanatykiem. Ta linia jest bardzo wyraźna i zdaje się, że zdążyłeś już ją przekroczyć, bo czytając Twoje posty odnosi się wrażenie, że japońskie kreskówki urosły w Twoim przypadku do rangi niemalże świętości. Dochodzi do tego, że plujesz się o to, że ktoś używa innego nazewnictwa niż Ty. Nazwy "animu", bajka", "kreskówka" z definicji słuszne, dla Ciebie są niczym profanacja, a z drugiej strony, co zaskakujące, pokazywanie w japońskich produkcjach nagich elementów ciał małych dziewczynek już taką profanacją nie jest, wręcz przeciwnie! To zalety! Wybacz, ale chyba naprawdę troszkę Ci się w główce pomieszało.Dystans to bardzo ważna rzecz, jak zauważył mój przedmówca.
A co się ma do strony - bardzo na miejscu byłoby posłużyć się tym oto obrazkiem:
http://i.qkme.me/eb6.jpgMniej więcej takie budzi we mnie odczucia.
Not sure if you'll understand, but try to catch it:
Cały nędzny przykład miał na celu przybliżyć to, do czego dąży świat. Rozumiem, rozumiem, zwierzątko, kawai, poor i w ogóle, ale bez przesady. Chciałem tym podkreślić, że owa granica, o której wspomniałeś, nie jest wcale taka duża. Dystans ważna rzecz, ale łatwo jest się w tym wszystkim zatracić, nawet jeśli ma się "dystans" bądź uważa się, za kogoś, kto jest ponad ludzkimi słabościami.
Nasmęciłem, ale cóż...
Trudno mi tego nie wychwalać skoro anime to najlepsze filmy i seriale animowane na świecie. Z tą świętością to jednak trochę przesada. Po prostu tutaj (przynajmniej w tym temacie) wypowiadają się główni antyfani anime, a skoro ja jestem fanem anime to przecież nie będę powielał tych bzdur i głupiego nazewnictwa (animu, chińskie bajki, pornobajki itp) używanego przez antyfanów.
Animu - ta nazwa nic nie znaczy, czyli to zwykłe prześmiewcze słowo, które spodobało się osobom nie lubiącym anime
Bajka - krótki utwór wierszowany
Kreskówka - co prawda można używać to słowo, ale bardzo kojarzy się z dziecinadą (produkcjami dla dzieci), czyli nie pasuje do anime, gdzie dominują produkcje dla młodzieżyPrzecież japońskie/chińskie bajki czy animu to syf. Są tu w ogóle fani czegoś takiego ?
Primo, anime w oryginalnej terminologii odnosi się do wszelakich animacji. I tych japońskich, i tych afrykańskich, a także tych z Antarktydy.
Secundo, antyfani anime? To powiedz mi, co oni tu robią? Sam nazwałeś to trollingiem, a teraz się w tym wszystkim zatracasz.
Tertio, patrząc przez pryzmat czasów sówko "animu" jest w moim odczuciu taką jakby odskocznią od codzienności, swoistym odzwierciedleniem wyalienowania fana anime, czegoś skrajnego. Ludkowie używający tegoż wyrazu prezentują z jednej strony dystans do tzw. dzieci neo i ich pobratymców, a z drugiej znużenie impetem i chęciami, z jakimi ci nowi, zieloni, każdego dnia atakują tego typu stronki.
Quatro, chopie, a co twoim zdaniem znaczy "anime", jest to zwykły skrót od "animejsion", równie dobrze może być animu czy chińska bajka, każdy wie, o co chodzi.
Quinto, nie ironizuj, bo ci nie wychodzi.
Sado napisał:bo oni zbyt mało inteligentni by wiedzieć co to znaczy anime
Zgadzam się, i na pewno nie tylko ja
, sarcasm translator needed...
Po przeczytaniu tego tematu, a także jemu pokrewnych, można by napisać magisterkę z socjopsychologii, damnit...
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Wiem-Wiem, ale jak sobie spojrzę na ilość wyświetleń tego tematu to stwierdzam iż mini reklama się udała .
Chyba antyreklama.
Offline
Primo, anime w oryginalnej terminologii odnosi się do wszelakich animacji. I tych japońskich, i tych afrykańskich, a także tych z Antarktydy.
Chyba każdy wie dlaczego poza Japonią używa się słowa anime na japońskie animacje. Właśnie dla odróżnienia od pozostałych animacji. W Japonii na animacje mówią anime, a poza Japonią na animacje japońskie mówi się anime.
Secundo, antyfani anime? To powiedz mi, co oni tu robią?
Nie wiem do końca czy antyfani, ale ich sposób pisania na temat anime nasuwa takie wnioski.
Tertio, patrząc przez pryzmat czasów sówko "animu" jest w moim odczuciu taką jakby odskocznią od codzienności, swoistym odzwierciedleniem wyalienowania fana anime, czegoś skrajnego.
Wiadomo dlaczego to słówko jest używane przez część "fanów". Te osoby nazywają coś takiego dystansem, ale to po prostu zwykłe kpiny, lekceważenie i wyśmiewanie anime.
a z drugiej znużenie impetem i chęciami, z jakimi ci nowi, zieloni, każdego dnia atakują tego typu stronki.
Ja już wielokrotnie bardziej wolę czytać posty dzieciaków zachwycających się przeciętnym tasiemcem czy ecchi niż widzieć te narzekania ludzi znużonych anime i krytykujących większość serii.
równie dobrze może być animu czy chińska bajka, każdy wie, o co chodzi.
No i właśnie niedobrze, że wie o co chodzi. To tak zwane przyzwolenie na używanie tych nazw nie jest niczym dobrym. Jak przykładowo rodzic/kolega/koleżanka powie na anime bajki itp to nie należy czegoś takiego zignorować, ale od razu wytłumaczyć, że to anime (dlaczego używa się tą nazwę), a nie bajki.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-09-16 21:07:09)
Offline