Nie jesteś zalogowany.
No dobra To ja od siebie dodam AIR (chociaż już było)
Shuffle?(nom ....)
Ostatni odcinek Green Green (oczywiście chodzi mi w wersje podstawową a nie OVAkę czy erolutions)
A tak pozatym jestem zimny drań i nic mnie nie może doprowadzić do łez
[hehe]To się zobzcay bo właśnie ściągnąłem Kimi ga Nozomu Eien[hehe]
PS: Przy Air nie płakałem z pewnego prostego powodu: Nie załapałem o co do końca w tym chodzi więc byłbym wdzięczny jakby mi ktoś na PM wysłał "o co chodzi w Air"[wstyd]
Offline
a ja płakałem jak cholera przy Elfen Lied no i trochę schiza chwyciłem przy Onegai Teacher[placze], ale tak z reguły też nie płacze i się nie wzruszam.[brakslow]
ale takich serii chyba zacznę unikać bo źle działają na mnie.
Offline
Mnie nic nie wzruszylo tylko posmutnialo... ehhh n/c
Offline
Ja wymienie wszytskie animce z mojej skromnej kolekcji ktore mnie wzruszyly:
-Saikano - wzruszylo w taki negatywny sposob poprostu mialem wielkiego dola
-Onegai teacher/twins - bardzo wesole zakonczenia poprostu bylem strasznie szczesliwy z zakonczenia
-elfen lied - dla mnie to jest debesciackie, nic tego nie przebije, poprostu zazdroszcze kazdemu kto ma ta serie przed soba:P
I jak czytam wasze opinie z czego wnioskuje ze Kgne jest mocnym crymakerem to sie ciesze, bo wlasnie zaczynam to ogladac:D
Offline
ej powiedz mi onegai teacher i twins byl smutny ? bo mi jakos tak nie bylo nie wzielo mnie na placz nawet na KGNE ... LoL zimny DRAN ZEMNIE XD
Offline
No to ja mówie tak Armitage III - Poly Matrix nie OAV (inny lektor):(
Naomi, Rene i Ross na dachu kościoła...[placze]
No i nie zapomniane:
"If humans don't want me, then why'd they create me?"
Ta scenka tam żądzi choć nie ma tego wiele...
Mimo wszysystko[respekt]
Offline
Mavet, nie zawsze placze sie z powodu smutku, przygnebienia, jelsi chodzi o Onegai twins/teacher to bylo pozytywne wzruszenie:P
Offline
Tak, tak.
Onegai Teacher/Twins były smutne(jak dla mnie). W tych seriach było sporo momentów, że chciało mi się wyć zarówno ze smutku jak i ze szczęćia(ale tych smutnych było więcej).
Jeśli chodzi o wspomniane KGNE to ja miałem większego doła po OT niż po tej serii. Ale jednak ten dół był.
Offline
Offline
no popatrzcie jaki zemnie chlodny gosciu xD zadnej litosci ani skruchy wemnie nie ma ...
;P xD mnie po Onegai TEacher mialem nie dosyt taki ze nie ma wiecej odcinkow ... i na Onegai twins swoja droga (glupio obie serie sie skonczyly... ) jak by bez konca >.>
Offline
Róża Wersalu - tylko to (zwłaszcza od połowy serii):
- wybór Charlotty - serce pęka
- uczucie Andre do Oscar - serce pęka
- zakończenie - powyższe anime to przy tym pikuś
Offline
Właśnie zakończyłem oglądanie 2 epka Kimi ga Nozomu Eien i nawet nie poczułem smutku
Teraz oglądam dalej i się zobaczy czy jesem "ten evil" czy nie jestem "ten evil"
Ale na pewno niewiele mnoie może poruszyć
Jak dla mnie KGNE było całkowitą stratą czasu[jezor]. Seria jest nudna od początku aż po ostatnią minutę. Przyznaję, że nie lubię anime z takiego gatunku, czyli "wiem, że mnie boli, wiem dlaczego i co, ale choćbym miał cierpieć godzinami (w najlepszym przypadku) to i tak będę udawać, że wszystko jest w porządku"[fuj] - trochę długa ta nazwa mi wyszła.;)
SPOILER
Strasznie naciągane było to oszukiwanie, że nic się nie wydarzyło przez te trzy lata. Oczywiste było, że w końcu musi poznać prawdę, bo inaczej nigdy nie mogłaby żyć samodzielnie. Kłamstwo to było całkowicie bezsensowne, ale oczywiście pociągnęło za sobą jeszcze gorsze konsekwencje[bzdura] - podsumowując IMO pomysł, jak i z resztą realizacja, beznadziejne.
SPOILER
Nie przedłużając tego wywodu, anime to jest IMO kiepskie, głownie z powodu fabuły posiadającej wiele niedociągnięć. Gdyby nie awantury, które wszczynały ciągle te dwie kelnerki chyba nie zdołałabym obejrzeć tej serii do końca.
Oglądacie na własną odpowiedzialność, bo co tu dużo ukrywać[shithappens]
Offline
Powiem wam tak
Mnie wycisnęło sporo łez Anime Elfen lied to jest Kryształowo zrobiona fabuła oraz podłoze psychologiczne
Ale hmm jedno Anime tak mnie wkurrrr>>>>>[klnie][klnie] ze poprostu miałem łzy ale wściekłości gdybym dorwał Autora>ke tego anime to bym mu zrobił cosik łokropnego typu zjedzenie na czass wszystkich komixów czy mang jego Autorstwa a mówie tu o tak zwanym Extra Hiper fajnym wg Animefanów NGE to jest gniott tak zwalonego filmu pod względem psychologicznym dawno nie widziałem superr technika superr bronie a nawet kurna niema opieki psychologa dla byle gnojka jak sie tam zamotał to gdzie byli Lekarze Psycholodzy itp
Wielka porażka wg mnie pod względem podłoza psychologicznego NGE
Reszta była oki w NGE ale te jęki i płacze głównego bochatera wszystko popsuły niestety
Wole Rahxephon lepiej jest zrobiony:D
Pozdro SASSAS
Offline
kawałek, który najbardziej mnie wzruszył to bezapelacyjnie końcówka 32ep i początek 33ep Gundam SEED Destiny...
normalnie pękłem gdy Steller... ahh... dlaczego...
Offline
No ale trzeba przyznac że NGE to jedno z najlepszych anime jakie kiedykolwiek powstały.
Tak naprawdę to anime nie ma słabych punktów.
Lecz minimalnie w końcówce przesadzili z tymi rozterkami.
Offline
Offline
To obejrzyj vampire princess miyu,evangeliona,elfen lied.
Offline
Zdecydowanie Elfen Lied zaliczyłbym do Crymakers, ale Evangelion??
Może NGE jest dołujący, ale łez to on nie wyciska.
~hades 36 na wyciśnięcie łez spróbuj KGNE, D.N.Angel, Saikano oraz Onegai Teacher. Ja przy tych tytułach sporo popłakałem, zarówno ze szczęścia i smutku, a dół po tych seriach grarantowany.
Chociaż to zależy od poziomu wrażliwośi:D
Offline
Offline
Mnie najbardziej wzruszylo "Love Hina"... Normalnie po obejzeniu az usiadlem przed kompem i nic nie robielem... zatkalo mnie (i oczywiscie chlip chlip) Nastepnym co mnie niezle tknelo byla "Suzuka" ale to w trakcie serii bo koncowka byla taka bardziej radosna Jakbym pomyslal to by sie napweno wiecej znalazlo tytulow ale te co podalem najbardziej mi utkwily w pamieci, az lezka sie w oku kreci
Offline