Nie jesteś zalogowany.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=7729
Obejrzałem właśnie Steins;Gate (wersja Blu-Ray 1920x1080) i muszę przyznać, że było bardzo dobre, ale w żadnym razie nie nazwałbym je wybitnym lub arcydziełem, ponieważ widziałem lepsze anime (i to znacznie więcej niż kilka).
Anime było (i chyba każdy to zauważył) również haremówką i posiadało wiele cech takich produkcji. Główna bohaterka (Makise Kurisu) to w dodatku tsundere (z tych fajniejszych), ale oglądając I odcinek nie było tego widać, więc sądziłem, że okaże się po prostu inteligentną dziewczyną bez cech charakteru stworzonych specjalnie w kierunku otaku.
A jeśli chodzi o Mayuri to była fajniutka i trudno ją nie polubić (w dodatku miała świetny głos i mówiła w fajny sposób).
O pozostałych dziewczynach nie ma raczej co pisać. Był jeszcze pewien chłopak, który przebierał się za dziewczynę, ale go również pominę.
Natomiast największą wadą tego anime był główny bohater (Okabe Rintarou). Przez pierwszą połowę anime to taki facet udający (a może nie do końca) śmiesznego głupka. W wielu anime (głównie haremówkach) to tak zwany kolega głównego bohatera jest tym rozśmieszaczem, ale w Steins;Gate był on otaku-hakerem i to dosyć zboczonym.
Okabe Rintarou stał się irytujący po połowie anime. Co prawda głupi był od początku, ale potem stał się bezmyślny i zarazem irytujący. Po prostu przestał być śmiesznym błaznem, co tylko wyszło na niekorzyść tej postaci.
Czy naprawdę twórcy musieli uczynić głównym bohaterem (bardzo dobrego anime) takiego ciapowatego, głupiutkiego i często irytującego mazgaja, który zazwyczaj nie potrafi logicznie myśleć, działa często instynktownie, bez planu i trzyma ważne informacje dla siebie zamiast porozmawiać o tym z innymi ? Dopiero jak jest przyciśnięty to zaczyna gadać (a też nie zawsze). Wielokrotnie miewał kryzysy (załamywał się) mimo, że wcześniej robił ciągle to samo (jakby miał wyłączone myślenie).
Szkoda, że producenci wyraźnie zlekceważyli coś takiego jak logikę i sens zachowań.
Mimo wielu absurdów, nielogiczności zachowań czy innych bzdur anime było bardzo dobre i moją ocenę w dużym stopniu zwiększyło świetne zakończenie, a zwłaszcza odcinek 25, czyli ostatni. Bardzo mi się to spodobało.
Poza tym anime naprawdę bywało nudne, a to niestety spora wada.
Muzyka była taka sobie, ale kilka rytmów okazało się klimatycznych i bardzo mi się spodobały.
A grafika była nawet niezła, ale oczywiście nie umywa się do takiego Guilty Crown, które jest arcydziełem w kwestii animacji i grafiki.
Zalety:
- fajne postacie (chociaż najmniej główny bohater, który po połowie anime stał się irytującą, ślamazarną i bezmyślną ciapą, ale na szczęście nie do końca)
- mimo, że pomysł ze skakaniem w czasie (zmienianiem przeszłości/przyszłości) nie jest nowy to w tym anime był wyjątkowo fajnie przedstawiony (naukowo i w sposób dosyć złożony)
- chwilami ładne rytmy, jak również fajny OP i ED
- świetne zakończenie (i 25 odcinek)
Wady:
- często irytujący i bezmyślny główny bohater
- ta tsunderowatość Makise to jakby dodana do niej na siłę. Mogła nie mieć tych cech i wtedy byłoby tylko lepiej
- anime chwilami bywało nudne
Oceniam je 8.5/10. Ogólnie pisząc to na pewno jedna z lepszych produkcji, a świetne zakończenie (zwłaszcza 25 odcinek) pozostawia miłe wspomnienia.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-05-18 03:14:45)
Offline
Jeszcze coś mi się przypomniało i znowu niekorzystnie to świadczy o głównym bohaterze.
Mimo, że rozumiał
A tak w ogóle ma być jakiś film kinowy, więc z chęcią go obejrzę.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=8655
Poniżej scena fanserwisowa (jedyna z takiego rodzaju) ze Steins;Gate, ale wygląda jakby była celowo uproszczona wizualnie. Te dziewczyny zazwyczaj ładniej wyglądały, ale tak to jest że ubranie maskuje niedoskonałości grafiki, co świetnie było widać w Hanasaku Iroha (jak wyglądały ubrane, a jak nagie podczas kąpieli).
PS:
A ten tekst jak Mayuri mówiła
Offline
Oj tam oj tam...
Jak byś byś nie zauważył bohater był idiotą, co chciał zamaskować swoje braki szlaeństwem.
Jakieś tam pomysły miał, jednak to były jego wybujałe fantazje...
Akurat tak się zdarzyło że jeden incydent wywołał falę zdarzeń w przyszłości, więc już musztarda po obiedzie była.
To co zrobił, miało odbicie w dalekiej przyszłości i to, o czym było anime, to jedynie skutki ( czego były posty podróżnika w czasie Titora).
Jaka była oryginalna rzeczywistość, tego sie nie dowiemy nigdy, można tut tylko stosować inżynierie wsteczną.
Co prawda anime miało kilka nieścisłości(albo błędów) ale w miare dobrze staneło na wysokości zadania.
To jest właśnie takie cuś, jak błędne koło.
Offline
Jak byś byś nie zauważył bohater był idiotą, co chciał zamaskować swoje braki szlaeństwem.
Niestety tak, co dobrze pokazał chociażby odcinek 25 (bardzo fajne zakończenie całego anime). Mimo wszystko Okarin był dosyć sympatyczny i przez wiele odcinków bardzo zabawny (świetne teksty, humor, żarty). Sądziłem jednak, że w chwilach poważnych okaże trochę więcej inteligencji.
Akurat tak się zdarzyło że jeden incydent wywołał falę zdarzeń w przyszłości, więc już musztarda po obiedzie była.
Mówisz zapewne o tym, że
To co zrobił, miało odbicie w dalekiej przyszłości i to, o czym było anime, to jedynie skutki ( czego były posty podróżnika w czasie Titora).
Mówili w anime, że SERN
Co prawda anime miało kilka nieścisłości(albo błędów) ale w miare dobrze staneło na wysokości zadania.
Przykładowo jeśli mowa o nieuniknionej
PS:
Zastanawia mnie o co chodziło z tym, że Kurise
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-05-20 22:09:58)
Offline
tego nie wiem...
Musiałbym jeszcze raz serie pod rząd obejrzeć.
Chodziło mi raczej o to, że Okarin zrobił coś w pierwszej przyszłości(tej która nie została nam pokazana) co doprowadziło do powstania zespołu bananowa mikrofala+duży telewizor.
Bo nie wiem, czy zauważyłeś, ale cały sezon opowiada o jednym...
Daleko w przyszłości Rintarou daje swojej poprzedniej postaci możliwość skonstruowania d-maila który rozpoczyna serie zdarzeń (martwej makise która wiele wiele rzeczywistości później nie jest martwa a ranna).
Przynajmniej ja tak konceptuje, ale serial oglądałem na bierzaco, więc w wolnym czasie to nadrobię.
Tyle tylko, iż niemożliwe jest sobie wysłanie kilku wiadomości do przeszłości, bo po pierwszej znikasz A jakoś tak chyba było z jego wiadomościami do siebie.
Edit:
A no faktycznie, dlatego wiadomość była zakodowana, teraz to wydaje się układać w całość.
Ale niech ktoś z boku się wypowie o naszych spostrzeżeniach.
Ostatnio edytowany przez LagoonCompany (2012-05-21 01:39:07)
Offline
Przynajmniej ja tak konceptuje, ale serial oglądałem na bierzaco, więc w wolnym czasie to nadrobię.
Ja tak nigdy nie robię, gdyż wtedy o wielu rzeczach się zapomni i już nie ma tego klimatu danego anime. : )
Chodziło mi raczej o to, że Okarin zrobił coś w pierwszej przyszłości(tej która nie została nam pokazana) co doprowadziło do powstania zespołu bananowa mikrofala+duży telewizor.
Możliwe, ale to po prostu było (kuchenka i telewizor) i nic więcej nie wyjaśniali. Jednak oczywiście
A no faktycznie, dlatego wiadomość była zakodowana, teraz to wydaje się układać w całość.
No jak to mówili w anime.
PS:
Dla pierwszego świata groziła
I jeszcze taka jedna ciekawostka. Ta wiadomość wideo na komórkę
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-05-21 02:11:59)
Offline
Jeszcze odnośnie tego anime to fajnie jakby zekranizowali “The Far Valhalla”. To była przyszłość, w której
Poniżej skrót jak to wszystko wyglądało.
Pokaż spoilerThis is how things went in the timeline of the short story “The Far Valhalla” of the Alpha Worldline. It might contain minor spoilers but I think it’s kinda safe as the anime has already shifted to the Beta Worldline.
Hide Spoiler ^
1st D-mail intercepts by the Echelon(the “trigger” of all things) ->
Dystopian future comes true ->
Suzuha travels to 2010 from the absolute timeline of 0.000000% ->
The invention of the timeleap machine ->
Suzuha travels to 1975 and failed to retrieve the IBN5100 ->
Mayuri’s death ->
SERN captures the time machine and its three inventors (Okabe, Kurisu and Daru) ->
The death of Tennouji and Moeka ->
Okabe’s group being confined in SERN’s Europe HQ ->
Okabe plans the Operation Valhalla to escape from SERN ->
SERN learns the will of the world and that they will prevail by the fact which the group survives in an open fire. They release Okabe and Daru so they can fulfill their roles to complete the cycle ->
Kurisu gives in to fate and chooses to stay behind. But she still believes that Okabe will somehow make it through ->
Okabe and Daru return to Akihabara ->
Daru meets Amane Yuki in the Winter Comic Market that eventually gives birth to Suzuha ->
Okabe founds the resistance in the near future ->
SERN assasinates Okabe in 2025 ->
Kurisu completes the time machine for SERN in 2034 and is then executed ->
SERN establishes the dystopia using the time machine in 2036 ->
Daru finishes his own version of time machine with stolen data from SERN, but is then assasinated ->
Yuki is killed by Rounder ->
Suzuha travels to 2010 using the leagcy of her father thus completing the cycle
Poza tym są ciekawe (w VN) i dramatyczne sceny z udziałem Nae, a w anime oczywiście nic o tym nie było.
Chodzi o tą wersję przyszłości, w której
Tutaj możecie to przeczytać.
http://steins-gate.wikia.com/wiki/Nae_Tennouji
Okabe zawsze
Oto one.
Ciekawe o czym będzie ten film kinowy. Mam nadzieję, że coś ciekawego zekranizują.
Brama Steina (docelowa, czyli najlepsza granica świata - 1.048596) istnieje jedynie w świecie
Tak naprawdę światów jest więcej, ale pozostałe się raczej nie liczą.
http://steins-gate.wikia.com/wiki/Attractor_Field
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-05-27 21:42:01)
Offline
Taki skromny news, S;G na PS Vita
Ciekawe czy będzie zbierze z premierą filmu...
Ps. Zrobi kto spolszczenie? Czy nie da rady jeszcze sie bawić w takie rzeczy na Vicie?
Ostatnio edytowany przez LagoonCompany (2012-10-31 03:24:21)
Offline
Dobrze rozumiem, chcesz spolszczać grę na PS Vitę, która wyjdzie jedynie w Japonii i do tego jedynie po japońsku?
Offline
No tak, trochę mnie poniosło, bo myślałem(myślę) iż to po prostu będzie zwykł port z wersji na PC, gdzie ta w caości jest po ang.
Tak wyniki przynajmniej z linka do YT z newsa.
Wow pogoglowałem sobie i idzie łatwo wszystko zessać i pograć, grał kto w to już?
DDL czy torek z Nyaa
Ostatnio edytowany przez LagoonCompany (2012-10-31 03:32:11)
Offline
@LagoonCompany, ja ściągnąłem z thepiratebay i żeby w to zagrać, musisz mieć zainstalowany AppLocale (i z niego uruchamiasz grę ).
Offline
Offline
Eee tam AppLocale. Panel sterowania, zmieniasz ustawienia regionalne na Japońskie i po problemie. Bez zbędnej zabawy z programem, który z nie każdą gierką sobie poradzi.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
@Tristan, akurat to był pierwszy sposób, jaki znalazłem, i nie działał. Tylko sposób z applocale na razie u mnie działa, ale wkurzające jest, że przez to, iż nie jest dedykowany na Win 7, nie wiem, gdzie wrzuca skróty.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-10-31 16:06:12)
Offline
Razem z ustawieniami regionalnymi trzeba zmienić język dla aplikacji nieużywających unicode na japoński. Problem z tym jest taki, że dla tej zmiany trzeba zrestartować komputer i oczywiście, gdy coś używa na przykład ANSI, to zamiast polskich znaków pojawią się chińskie runy. Jak ktoś ma jakieś problemy z aplikacjami albo mało co czyta to lepsze jest applocale, jedyne co mi z tym nie działało to muvluv, ale wiadomo, ta gra ma magiczny silnik.
Skróty z applocale powstają w menu start w folderze applocale.
Z samym uruchomieniem akurat Steins;Gate jest trochę kombinacji, trochę jest tych patchów, trzeba instalować je w odpowiedniej kolejności, a i tak gra nie zawsze chodzi dobrze. Mi na przykład do samego końca zawieszała się po wybraniu acziwmentów.
Generalnie średnio się gra po obejrzeniu anime. Najlepiej jest zacząć od VNki, a później dopiero anime zobaczyć.
Można zobaczyć dla alternatywnych zakończeń, dodatkowych śmierci Mayuri czy historii w świecie w którym z Moeką ścigali IBN, ale poza tym tak naprawdę nie ma nic nowego. Z drugiej strony warto dla samego klimatu, który VNka ma potężny, czy też paru mniejszych smaczków, które są lepiej widoczne w grze(na przykład ta czanowa gadka Kurisu).
Jeszcze powiem, że jak ktoś chce Kurisu i true enda, to niech nawet nie startuje bez poradnika.
Ostatnio edytowany przez Thebassa (2012-10-31 18:58:05)
<KieR> robotic notes bylo niezle
Offline
Generalnie średnio się gra po obejrzeniu anime. Najlepiej jest zacząć od VNki, a później dopiero anime zobaczyć.
Sądzę, że tak zazwyczaj jest. Jeśli wpierw oglądasz anime to jest większa szansa, że ci się spodoba niż jeśli je oglądasz będąc już obeznany z VN (odnośnie mang jest często podobnie).
Wiem, że gra Steins;Gate jest dużo bardziej rozbudowana niż anime. Są tam chociażby rozwinięte różne wersje alternatywnych przyszłości (np
Poza tym używam applocale do japońskich gier i w 99 procentach przypadków nie było żadnych problemów. Chyba 2-3 razy zdarzyło się, że musiałem zmieniać ustawienia regionalne.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-10-31 19:48:10)
Offline
@Thebassa
Myślę że lepiej zmienić te ustawienia, przejść przeczytać grę i wrócić do poprzednich. Jedyne krzaczki jakie miałem to w notatniku i Nero (ten to cały był krzaczkowaty). Do applocalle zraziłem się nieco przy Chaos;HEAd i wspomnianym przez ciebie Muv-Luvie. Pierwsze włączało się koszmarnie długo (na tyle abym sobie darował te VNke), a drugie w ogóle nie ruszało.
Chwała że niektóre gry (choćby Fate/stay night czy G-Senjou no Maou) nie wymagają takich cyrków.
Sądzę, że tak zazwyczaj jest. Jeśli wpierw oglądasz anime to jest większa szansa, że ci się spodoba niż jeśli je oglądasz będąc już obeznany z VN (odnośnie mang jest często podobnie).
Myślę że to zależy od osoby i konkretnego tytułu. Takie Fate/Zero znałem przed przed oglądaniem anime i jakoś w żadnym wypadku nie przeszkodziło mi to w oglądaniu.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Offline
A nie widać?
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Tak, szczerze powiedziawszy - nieszczególnie ciekawa.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline