Nie jesteś zalogowany.
Francja to też zachód?
"Trio z Belville" i "Iluzjonista" kojarzą mi z francuską animacją. Francuzi zrobili też "Oggy'ego i karaluchy".
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
No i nie można chyba zapominać o kultowym Reebocie
Offline
He, he, nieźle. Odzywa się dzieciństwo, kiedy to prawie całymi dniami siedziałem przed telewizorem. TVN, Polsat, RTL7, Polonia 1, Tele 5, a później MiniMax... Dobre czasy.
Pamiętam swego czasu był odcinek w którym rozdawali jakiś narkotyk zwiększający strasznie masę mięśniowa, jeden z zapaleńców został cały oblepiony tym. Efekt uktwił mi w pamięci do dziś.
To był bodajże specyfik skradziony, wtedy już zgniłemu, Bane'owi.
Motomyszy +.
Samurai Jack - nie moje czasy.
Francja to też zachód?
Za moich czasów na Tele5 leciało dość dużo fajnych kreskówek z połowy świata.
Z francuskich to Księżniczka Szeherezada.
Były także:
włoski Sandokan, australijska Nera, księżniczka Oceanii i jeszcze kilka.
Plus, chyba wielu z was oglądało również kreskówki z RTL7, typu:
SOS Croco, Kangoo i wiele, wiele innych.
Dobrze czasem powspominać.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Do dzisiaj pamiętam kilka kreskówek, które w dzieciństwie uwielbiałem, i sądzę, że już takich nie robią.
Conan - Łowca przygód - bajkę pamiętam stosunkowo dobrze, do dzisiaj bardzo miło ją wspominam. Pamiętam, że jak już założyli mi neta, to ściągnąłem ją sobie i obejrzałem po angielsku (ściągało się chyba 3 miesiące).
Człowiek z gór - seria leciała na telewizyjnej Trójce, czyli w moim przypadku TVP Katowice. Animowana adaptacja przygód nieśmiertelnego Quentina MacLeoda.
Prawdziwe przygody profesora Thompsona - to chyba najlepsza przygodowa kreskówka, którą pamiętam z dzieciństwa. Dzięki niej dzieciaki mogły się zainteresować historią.
Wyspa Niedźwiedzi - pierwsza w pełni animowana komputerowa bajka, jaką widziałem.
Wspominają bajki ze swojego dzieciństwa aż wpadłem z pewnego rodzaju nostalgię. Kiedyś to robili dobre bajki...
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2012-11-16 15:30:02)
Offline
O, był jeszcze Sylvan wer. hiszpańska, która leciała na RTL7 z lektorem i wersja z polskim dubbingiem z TVP.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
A animowane seriale z cyklu "Było/Były sobie..."?
Człowiek więcej z tego zaczaił z momentami, niż z 45 minut ględzenia o biologii pierwotniaka. :]
Polecam też rzucić okiem na film "Persepolis". Polecam, choćby tylko po to, by skonfrontować sobie część naszych stereotypów związanych z tamtym regionem i żyjącymi tam ludźmi.
Ostatnio edytowany przez slymsc (2012-11-16 16:00:13)
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
Offline
Najlepszy był He-Man!
Offline
Wyspa Niedźwiedzi - pierwsza w pełni animowana komputerowa bajka, jaką widziałem.
Od paru lat tego szukam :]
Pamiętacie może bajkę, w której władzę nad jakąś tropikalną wyspą sprawował (dobry) niedźwiedź polarny, a w którymś tam odcinku doszło do obalenia go? Chyba minimax. I jeszcze coś o psie detektywie z dosyć mrocznym(?) klimatem.
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
w której władzę nad jakąś tropikalną wyspą sprawował (dobry) niedźwiedź polarny,
http://www.youtube.com/watch?v=KukpdnlVHLk
Bardzo to lubiłem. : ] Polski tytuł to Wyspa Noego.
Ostatnio edytowany przez Camizi (2012-11-16 18:19:26)
Offline
Offline
Jonny Quest(podobno ma powstać film)
Jakiś gość wstawił na youtube trailer zrobiony z urywków różnych filmów (rozpoznałem tam 2 filmy), a potem ktoś dodał na filmweb. Nie ma co wierzyć.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-11-16 23:09:00)
Offline
Zaczęło się od wysokobudżetowych animacjach lepszego SF i fantasy, a teraz każdy wypisuje bajki ze swojego dzieciństwa (fajne głównie przez sentyment, niestrawne dla nowych widzów)...
Offline
Tak czytam, czytam i czytam i chyba za stary jestem bo nikt nie wspomina niczego od Hanna-Barbera, a przecież oni stworzyli takie perełki jak Pies Huckleberry, Miś Yogi, Flintstonowie, Kocia ferajna, Jetsonowie, Goryl Magilla czy Jonny Quest(podobno ma powstać film)
Tak, pamiętasz stare kasety "Polskie nagrania"? Zapomniałeś o Detektywie Pchełce, Wallygatorze, Scooby'm, Pixie, Dixie i pan Jinx. Do dziś mam jedną kasetę i pamiętam, że jako dziecko oglądałem to na okrągło.
Po wykupieniu przez WB twory HannaBarbera dużo straciły.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
wizard2000 napisał:Jonny Quest(podobno ma powstać film)
Jakiś gość wstawił na youtube trailer zrobiony z urywków różnych filmów (rozpoznałem tam 2 filmy), a potem ktoś dodał na filmweb. Nie ma co wierzyć.
Ja nie tylko tam o tym czytałem, na innych stronkach tez coś o tym było
Co do VHS to mam ich nadal sporo a na nich takie właśnie perełki jak Gandahar, Jonny Quest ( niestety tylko 2-3 odcinki) czy stare dobre Asterixy
Offline
O Exosquad to już nikt nie pamięta, co? A szkoda, też się oglądało.
sobiście tykaniu klasyki SF i fantasy mówię nie. Kiedyś jeszcze potrafili coś z sensownego ulepić (np. Blade Runner
Z Blade Runnerem jest ten problem, że wypada nieźle jako samodzielny film. Na tym polu prezentuje się naprawdę dobrze. Ridley Scott pokazał że potrafi. Tylko jeśli zestawić go z książką to już jest gorzej. Sporo rzeczy pozmieniano czy pominięto.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Po seansie sam się zdziwiłem. Reżyser wykastrował film z najciekawszej postaci i wyciął parę bardzo ważnych wątków (ale scenę w siedzibie korporacji przeniósł bardzo wiernie), ale film i tak wydał mi się genialny. Chwalmy najwyższego, że film powstał w czasach, kiedy fabuła nie była pretekstem do pokazania efektów specjalnych
Offline
I skoro wspomnieliśmy o Blade Runnerze, bump z okazji dziania się czegoś naprawdę ciekawego:
http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/1543 … -osieckiej
[edit]
Isidore genialny, panie całkiem niezłe. Za to Chyra IMO trochę przeholował. Pink Freud też miał pasujący kawałek czy dwa, a w reszcie irytował mnie ten saksofon...
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2012-11-17 23:58:32)
Offline
Ooo ciekawe. Bardzo fajna inicjatywa.
wyciął parę bardzo ważnych wątków (ale scenę w siedzibie korporacji przeniósł bardzo wiernie), ale film i tak wydał mi się genialny
Co fakt to fakt. Mimo swoich lat, film nadal jest i wygląda rewelacyjnie. Dziś trudno szukać takiego klimatu.
Scena w korporacji była całkiem wierna, ale mimo wszystko zdrowo przesadzili z ilością pytań i
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline