Nie jesteś zalogowany.
Wg Wikipedii "Mech", czy też "Mecha" to "duże, fikcyjne, humanoidalne roboty, najczęściej o przeznaczeniu wojskowym...", cóż, dzięki japońskiej firmie Suidobashi Heavy Industry możemy wykreślić z powyższej definicji słowo "fikcyjne"...
To co widzicie na poniższych zdjęciach, a także na zamieszczonym na końcu niniejszej informacji filmie to Kuratas, pierwszy na świecie, komercyjny robot bojowy. Projektantem tego gargantuicznego, czterotonowego olbrzyma jest Kogoro Kurata, założyciel firmy Suidobashi Heavy Industries. Specjalizacją Kogoro Kuraty jest stal. Mówiąc wprost - Kurata jest kowalem.
Niewątpliwie robot Kuratas, stanowi dzieło życia szefa Suidobashi - rezultat blisko trzech lat wytapiania, kucia i... kodowania. Sama konstrukcja stalowego olbrzyma byłaby jedynie przerośniętym modelem opracowanym na wzór anime o robotach bojowych. Kurata wraz ze swoimi współpracownikami poszedł o krok dalej. Duży krok dalej.
4-tonowy gigant ciało zawdzięcza projektantowi, ale "życie" tchnął w niego Wataru Yoshizaki, twórca oprogramowania V-Sido, które kontroluje ruchy robota wpływając bezpośrednio na pracę 30 potężnych siłowników hydraulicznych.
Obecność działek nie powinna jednak wprowadzać w błąd potencjalnych nabywców. Robot nie był projektowany pod kątem zastosowania go na rzeczywistym polu walki. To po prostu duża, ciężka i droga zabawka. Twórcy mecha wycenili swój produkt na 1,35 miliona dolarów amerykańskich, ale ostateczna cena zależeć będzie od wybranych przez klienta wariantów wyposażenia.
Robot nie jest machiną kroczącą, zgodnie z informacjami twórców, maksymalna prędkość jaką może rozwinąć prototypowa jednostka nie jest powalająca - zaledwie 6 mil na godzinę (niecałe 10 km/h). W tym przypadku jednak nie chodzi o szybkość.
Gdy Suidobashi Heavy Industries opublikowała swoją ofertę online, niemal natychmiast wpłynęło około 3000 zamówień od internautów, którzy poczytali ogłoszenie firmy Kuraty za... żart. Prawda wyszła na jaw i... wszyscy spanikowali. Robot nie jest jednak fundamentem istnienia firmy Kuraty, to raczej projekt powstały z pasji kilku dobranych współpracowników, którzy oprócz pracy postanowili ziścić swoje marzenie z dzieciństwa. Co tu ukrywać. Chyba im się udało.
***
to poprosimy jeszcze o persocomy :3
Ostatnio edytowany przez skubii (2012-12-09 20:40:39)
Offline
You will be able to take out all enemies with a single smile
Ooo... Jakie słodkie małe dziecko...
BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM BAM
Offline
- Strzelanie za pomocą uśmiechu.
- Rakiety na wodę (kiepska celność)
- Brak nóg do rozdeptywania ludności.
Offline
Dobry początek. Ciekawe, co to będzie za te dziesięć lat.
Offline
A ja czekam na to:
http://gadzetomania.pl/2012/12/06/robot … cza-roboty
Edit: Radziłbym poprawić błędy w tekście, bo zaraz trolle się zjadą na konkurs w największej ilości wytkniętych błędów.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-12-09 21:32:11)
Offline
Pierwszym? Amerykańce używają czegoś takiego od lat. Mniejszego, bez rąk i głowy, ale z prawdziwym uzbrojeniem.
Wielkie roboty bojowe w realnym świecie nie mają absolutnie żadnej racji bytu. Kupa wad, żadnych zalet.
Offline
W animu mówią, że wielkie roboty będą, to wielkie roboty będą, kropka.
Offline
Bez rąk i głowy to się nie liczy
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Edit: Radziłbym poprawić błędy w tekście, bo zaraz trolle się zjadą na konkurs w największej ilości wytkniętych błędów.
zapożyczyłem go z pclab, jedyne co prawiłem to japońskie kreskówki, co do reszty błędów... no cóż, niech mają
\/
wybacz
Ostatnio edytowany przez skubii (2012-12-09 21:55:44)
Offline
marek2fgc napisał:Edit: Radziłbym poprawić błędy w tekście, bo zaraz trolle się zjadą na konkurs w największej ilości wytkniętych błędów.
zaporzyczyłem go z pclab, jedyne co prawiłem to japońskie kreskówki, co do reszty błędów... no cóż, niech mają
Mogłeś się nie tłumaczyć
Offline
Co jest złego w japońskich kreskówkach?
Ty dulowaty userze!
Offline
Offline
Przy odpowiednim wsparciu z strony naukowców może się to zmienić
Ci z NASA wszystko potrafią, tylko trzeba ich odpowiednio zmotywować. Jak chociażby teoria dotycząca wznoszenia się samolotów. Mieli motywację, obalili starą teorię i stworzyli własną, w której nikt, oprócz jajogłowych, nie wie, o co chodzi.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-12-09 22:08:52)
Offline
Offline
Po pierwsze, to już było.
Po drugie, skoro bierzesz czyjś tekst, to wypadałby dać linka do źródła, a nie bezkarnie podpisywać pod czyjeś wypociny.
Offline
Przy odpowiednim wsparciu z strony naukowców może się to zmienić
Tylko po co? Będące współcześnie w dość powszechnym użytku małe ramię na gąsienicach może zdziałać dokładnie to samo (używać broni, robić zwiad, manipulować otoczeniem), jest dużo tańsze, ma mniejsze problemy z poruszaniem się, nie ma echa radarowego (takiego Gundama wykrywałoby się z sąsiedniego kontynentu). Jedyna wada - nie ma klasycznych rąk i głowy.
Offline
Offline
Nie, robocika na gąsienicach (metr do półtorej długości), z których wyrasta troszkę maszynerii i ramię. U nas saperzy przenoszą takimi ładunki wybuchowe, amerykańcy w Iraku montują na nie karabiny i wysyłają na zwiad. W Internetach dało się obejrzeć eksperymenty z montowaniem rakietnicy.
Offline
Sir_Ace jak taki robot nie ma kokpitu to się nie liczy!
Offline
To nie mech, bo ma kółka, więc o czym my tu mówimy?
Offline