#601 2013-01-14 01:53:14

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Senpai odłączył wtyczkę, gromadka Shindenowców przyszła tutaj ponarzekać. oczkod


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#602 2013-01-14 01:57:27

Witax
Użytkownik
Skąd: Takto
Dołączył: 2012-02-17

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Jeszcze wam się nie znudziło? ziew


i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.

Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612

Offline

#603 2013-01-14 02:15:54

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Nam się nigdy nie znudzi, dopóki online'y będą kradły jezor


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

#604 2013-01-14 02:29:14

FusRoDah!
Użytkownik
Dołączył: 2012-12-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Quithe napisał:

Nam się nigdy nie znudzi, dopóki online'y będą kradły jezor

prędzej sie emerytury doczekasz niż kreskówka zwinie interes papa smile_big

Ostatnio edytowany przez FusRoDah! (2013-01-14 02:29:54)

Offline

#605 2013-01-14 10:31:29

paskud
Użytkownik
Dołączył: 2011-04-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

coellus napisał:

Bo nie wiesz. Nie jesteś tłumaczem, a rozmawiasz z tłumaczem. Oprócz mnie potwierdziło to X osób tutaj się wypowiadających (możemy stworzyć osobny temat i policzyć, ilu nas jest, nie ma problemu). Ale ty wiesz swoje. I lepiej.

Oj to powiedz mi moja droga ile w takim razie trzeba twoim zdaniem popełnić napisów aby było się można nazwać tłumaczem? Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych). Tak więc oświeć mnie z łaski swojej jakie są wymagania, dobrze? Hmm... *po zastanowieniu* A może nim jest dołączenie do jakieś grupy (kółeczka wzajemnej adoracji)?

Poza tym skąd wiesz kim ja jestem a kim nie? Może np. tłumaczę zwykłe filmy (z oporami i ciężkim wysiłkiem aby powyłapywać swoje błędy - wtedy się o to staram)? A, tak zapomniał bym wy tutaj wszystko wiecie i czytacie w ludzkich myślach, naprawdę zaczynam się was coraz bardziej bać.


bodzio napisał:

Skrypt? Było coś takiego? A, Ohana. Ale nikt nie mówił o narzucaniu czegokolwiek. Niektórzy to mają nawet z pamięcią kłopoty.  papa

Nie tylko Ohana - KermitEvilMan również go używał jak i parę innych osób - a w temacie o nim poświęconym była o czymś takim mowa, niestety nie mogę go obecnie znaleźć już (chyba poleciał). Ale jak już mówiłem wcześniej jestem jedynie człowiekiem i mogę się mylić.

coellus napisał:
Hyrule napisał:

@coellus - no ja tam tłumaczę dla tych, którzy chce pewną bardzo popularną serię oglądać z fajnym polskim tłumaczeniem oraz dla pewnego serwisu

No to robisz wtedy dla jakiegoś serwisu, wstawianie na ansi jest wówczas obligatoryjne. Ale jeśli nie robisz dla jakiegoś serwisu, to wstawiasz na ansi. Feel the difference.

Bądź też wrzucasz na chomika jak robi spora liczba osób - do całkiem niezłej ilości anime której napisów nie ma na ansi  można właśnie tam poznajdować je.

Ostatnio edytowany przez paskud (2013-01-14 10:36:17)

Offline

#606 2013-01-14 10:59:48

kostek00
Użytkownik
Skąd: Lublin
Dołączył: 2009-01-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:
coellus napisał:
Hyrule napisał:

@coellus - no ja tam tłumaczę dla tych, którzy chce pewną bardzo popularną serię oglądać z fajnym polskim tłumaczeniem oraz dla pewnego serwisu

No to robisz wtedy dla jakiegoś serwisu, wstawianie na ansi jest wówczas obligatoryjne. Ale jeśli nie robisz dla jakiegoś serwisu, to wstawiasz na ansi. Feel the difference.

Bądź też wrzucasz na chomika jak robi spora liczba osób - do całkiem niezłej ilości anime której napisów nie ma na ansi  można właśnie tam poznajdować je.

I są to zazwyczaj tak gówniane napisy, że boją się wrzucić na ANSI z obawy przed zostaniem zjedzonym.


Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud!  xD

Offline

#607 2013-01-14 11:13:53

Urizithar
Użytkownik
Dołączył: 2011-04-07

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

kostek00 napisał:
paskud napisał:
coellus napisał:

No to robisz wtedy dla jakiegoś serwisu, wstawianie na ansi jest wówczas obligatoryjne. Ale jeśli nie robisz dla jakiegoś serwisu, to wstawiasz na ansi. Feel the difference.

Bądź też wrzucasz na chomika jak robi spora liczba osób - do całkiem niezłej ilości anime której napisów nie ma na ansi  można właśnie tam poznajdować je.

I są to zazwyczaj tak gówniane napisy, że boją się wrzucić na ANSI z obawy przed zostaniem zjedzonym.

Nie żeby coś, ale +1.

Offline

#608 2013-01-14 11:15:38

paskud
Użytkownik
Dołączył: 2011-04-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

kostek00 napisał:
paskud napisał:
coellus napisał:

No to robisz wtedy dla jakiegoś serwisu, wstawianie na ansi jest wówczas obligatoryjne. Ale jeśli nie robisz dla jakiegoś serwisu, to wstawiasz na ansi. Feel the difference.

Bądź też wrzucasz na chomika jak robi spora liczba osób - do całkiem niezłej ilości anime której napisów nie ma na ansi  można właśnie tam poznajdować je.

I są to zazwyczaj tak gówniane napisy, że boją się wrzucić na ANSI z obawy przed zostaniem zjedzonym.

Bądź też nie wiedzą o jego istnieniu lub też nie zgadzają się z powszechnym kumplostwem - bo jak inaczej nazwać to że sporo osób przy tłumaczach którzy tutaj są od sporego czasu robi wypiskę na "kilometr" i wstawia bardzo dobre, niekiedy potrafi tak zrobić parę osób i wszyscy taką ocenę dają. Po czym te same osoby/osoba przy napisach wrzuconych przez osobę która dopiero zaczyna tłumaczyć na ansi robi wypiskę na 1/2 bądź też 1/3 tego co przy tym weteranie (podobnych błędów) i daje ocenę słabe.

Offline

#609 2013-01-14 11:19:21

Besamir
Użytkownik
Skąd: Skierniewice
Dołączył: 2007-11-10

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:

Oj to powiedz mi moja droga ile w takim razie trzeba twoim zdaniem popełnić napisów aby było się można nazwać tłumaczem?

300+

paskud napisał:

Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych).

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

Ostatnio edytowany przez Besamir (2013-01-14 11:19:44)

Offline

#610 2013-01-14 11:27:13

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:

Bądź też nie wiedzą o jego istnieniu lub też nie zgadzają się z powszechnym kumplostwem - bo jak inaczej nazwać to że sporo osób przy tłumaczach którzy tutaj są od sporego czasu robi wypiskę na "kilometr" i wstawia bardzo dobre, niekiedy potrafi tak zrobić parę osób i wszyscy taką ocenę dają. Po czym te same osoby/osoba przy napisach wrzuconych przez osobę która dopiero zaczyna tłumaczyć na ansi robi wypiskę na 1/2 bądź też 1/3 tego co przy tym weteranie (podobnych błędów) i daje ocenę słabe.

Bzdura. Trzeba patrzeć, czego dotyczy wypiska. Może 20 linijek zdań, które można ułożyć nieco inaczej (ale na zasadzie rad, nie błędów); a mogą to być równie dobrze 3 linijki pokazujące, że tłumacz nawet podstaw angielskiego nie zna i układa własną historię.  smile_lol
Zresztą ja cisnę wszystkich bez wyjątku.  szalony


wladza1.png

Offline

#611 2013-01-14 11:33:14

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:
coellus napisał:

Bo nie wiesz. Nie jesteś tłumaczem, a rozmawiasz z tłumaczem. Oprócz mnie potwierdziło to X osób tutaj się wypowiadających (możemy stworzyć osobny temat i policzyć, ilu nas jest, nie ma problemu). Ale ty wiesz swoje. I lepiej.

Oj to powiedz mi moja droga ile w takim razie trzeba twoim zdaniem popełnić napisów aby było się można nazwać tłumaczem? Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych). Tak więc oświeć mnie z łaski swojej jakie są wymagania, dobrze? Hmm... *po zastanowieniu* A może nim jest dołączenie do jakieś grupy (kółeczka wzajemnej adoracji)?

Poza tym skąd wiesz kim ja jestem a kim nie? Może np. tłumaczę zwykłe filmy (z oporami i ciężkim wysiłkiem aby powyłapywać swoje błędy - wtedy się o to staram)? A, tak zapomniał bym wy tutaj wszystko wiecie i czytacie w ludzkich myślach, naprawdę zaczynam się was coraz bardziej bać.


bodzio napisał:

Skrypt? Było coś takiego? A, Ohana. Ale nikt nie mówił o narzucaniu czegokolwiek. Niektórzy to mają nawet z pamięcią kłopoty.  papa

Nie tylko Ohana - KermitEvilMan również go używał jak i parę innych osób - a w temacie o nim poświęconym była o czymś takim mowa, niestety nie mogę go obecnie znaleźć już (chyba poleciał). Ale jak już mówiłem wcześniej jestem jedynie człowiekiem i mogę się mylić.

coellus napisał:
Hyrule napisał:

@coellus - no ja tam tłumaczę dla tych, którzy chce pewną bardzo popularną serię oglądać z fajnym polskim tłumaczeniem oraz dla pewnego serwisu

No to robisz wtedy dla jakiegoś serwisu, wstawianie na ansi jest wówczas obligatoryjne. Ale jeśli nie robisz dla jakiegoś serwisu, to wstawiasz na ansi. Feel the difference.

Bądź też wrzucasz na chomika jak robi spora liczba osób - do całkiem niezłej ilości anime której napisów nie ma na ansi  można właśnie tam poznajdować je.

Krejzolska liczba. No ale niech ci będzie, jesteś tłumaczem z takimi pobudkami, a nie innymi. Ale jesteś w mniejszości, skoro siunden musiał zmienić politykę na branie bez pytania, bo tej zgody masowo nie uzyskiwali. Bo większość jednak robi sztuka dla sztuki na zasadzie "czubków" (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) robiących rysunki a la fanarty. Robią to dla siebie, bo ich to rajcuje. Jak ktoś skomentuje, to fajnie, ale jak ktoś podpieprzy na swoją stronę, zacznie się pod tym podpisywać i zarabiać na tym, to już tak fajnie nie będzie. A jeszcze jak czytam siundenowców, że to dzięki nim ansi żyje, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Ja sama z nimi styczności nie miałam, jak mnie pytali uploaderzy (diff-anime, animeon, animezone), to tę zgodę uzyskiwali bez problemu, ale siundenowi chyba bym już odmówiła dla zasady i naprawdę w głębokim poważaniu mam ich oglądających. A jeśli jest jak mówisz, to ja już powiedziałam, droga wolna - w każdej chwili mogą zmienić swoją politykę z brania bez pytania na niebranie z ansi w ogóle, niech korzystają z chomików etc. (i tu też zaznaczę, żeby brali napisy autora, który jest jednocześnie właścicielem chomika, bo zjawisko ściągania napisów z ansi i wrzucania ich na chomika jest równie powszechne co zapieprzanie ich na online'y) i wtedy po jakimś czasie okaże się, która strona miała rację. No chyba że nie mogą tego zrobić, bo są tylko mocni w gębie, ale nic poza tym.


Ty dulowaty userze!

Offline

#612 2013-01-14 11:38:56

L0NG3r
Użytkownik
Dołączył: 2012-06-09

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Besamir napisał:

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

kombinuje
Spójrz na pierwsze napisy Kana. Spójrz na napisy mbell - lub na to. Interpunkcja, jak łyżka w Matrixie, nie istnieje, co nie znaczy, że tłumaczenie do podtarcia się nadaje  bzdura. Priorytety, priorytety: tłumaczenie, interpunkcja.


Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.

Offline

#613 2013-01-14 11:39:29

paskud
Użytkownik
Dołączył: 2011-04-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Besamir napisał:
paskud napisał:

Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych).

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

Nie musisz, masz do tego pełne prawo, tylko nie mów jakie one (moje napisy) są jeśli ich nie widziałeś - tak przynajmniej działa dobre wychowanie "nie ocenia się rzeczy o których nie ma się pojęcia".

Offline

#614 2013-01-14 11:58:19

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:
Besamir napisał:
paskud napisał:

Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych).

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

Nie musisz, masz do tego pełne prawo, tylko nie mów jakie one (moje napisy) są jeśli ich nie widziałeś - tak przynajmniej działa dobre wychowanie "nie ocenia się rzeczy o których nie ma się pojęcia".

Gówniane?
Nie musisz, masz do tego pełne prawo, tylko nie mów przecinek  jakie one (moje napisy) są przecinek  jeśli ich nie widziałeś - tak przynajmniej działa dobre wychowanie przecinek  "nie ocenia się rzeczy przecinek  o których nie ma się pojęcia".

A napisy RoninR'a proszę zostawić w spokoju, bowiem korzystał on z translatora i pomagałem mu coś z tego sklecić. Tłumaczył, bo chciał, żeby ktoś mógł cieszyć się napisami w prawie polskim języku.  smile


wladza1.png

Offline

#615 2013-01-14 12:08:56

Besamir
Użytkownik
Skąd: Skierniewice
Dołączył: 2007-11-10

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:
Besamir napisał:
paskud napisał:

Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych).

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

Nie musisz, masz do tego pełne prawo, tylko nie mów jakie one (moje napisy) są jeśli ich nie widziałeś - tak przynajmniej działa dobre wychowanie "nie ocenia się rzeczy o których nie ma się pojęcia".

Idź zarypać parę napisów z ansi i wstawić je na shit-dena, a nie mnie będziesz tutaj pouczał na temat dobrego wychowania.  bzdura

Offline

#616 2013-01-14 12:34:21

kostek00
Użytkownik
Skąd: Lublin
Dołączył: 2009-01-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

paskud napisał:
Besamir napisał:
paskud napisał:

Bo z tego co pamiętam to na ansi jest moich dzieł sztuk 3 + mam parę innych napisów jedynie na dysku (były zrobione dla znajomych).

Z taką ilością możesz się co najwyżej schować. Poza tym robisz tyle byków w postach, że wolę nie oglądać tych Twoich pseudo(shit)napisów. Wrzucaj je sobie na shit-dena, idioci tak czy siak się ucieszą.  ostrzezenie

Nie musisz, masz do tego pełne prawo, tylko nie mów jakie one (moje napisy) są jeśli ich nie widziałeś - tak przynajmniej działa dobre wychowanie "nie ocenia się rzeczy o których nie ma się pojęcia".

Tylko, że jak na okładce robisz byki, to w książce będzie jeszcze gorzej.


Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud!  xD

Offline

#617 2013-01-14 12:46:33

Hyrule
Użytkownik
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2008-05-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

bodzio napisał:

Bzdura. Trzeba patrzeć, czego dotyczy wypiska. Może 20 linijek zdań, które można ułożyć nieco inaczej (ale na zasadzie rad, nie błędów); a mogą to być równie dobrze 3 linijki pokazujące, że tłumacz nawet podstaw angielskiego nie zna i układa własną historię.  smile_lol
Zresztą ja cisnę wszystkich bez wyjątku.  szalony

Bądź też mogą to być linijki, które pokazują, że tłumacz nie powiela ślepo błędów angielskich grup (które to często układają własne historię), za co się jest krytykowanym na zasadzie "bo po łangelsku widziałem inaczej. Słabe!" ;p

Offline

#618 2013-01-14 12:53:16

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Hyrule napisał:
bodzio napisał:

Bzdura. Trzeba patrzeć, czego dotyczy wypiska. Może 20 linijek zdań, które można ułożyć nieco inaczej (ale na zasadzie rad, nie błędów); a mogą to być równie dobrze 3 linijki pokazujące, że tłumacz nawet podstaw angielskiego nie zna i układa własną historię.  smile_lol
Zresztą ja cisnę wszystkich bez wyjątku.  szalony

Bądź też mogą to być linijki, które pokazują, że tłumacz nie powiela ślepo błędów angielskich grup (które to często układają własne historię), za co się jest krytykowanym na zasadzie "bo po łangelsku widziałem inaczej. Słabe!" ;p

Jeszcze tego nie uświadczyłem w swoim przypadku. Srsly tak gdzieś było? Kogo za to zgnoić?  smile_lol


wladza1.png

Offline

#619 2013-01-14 13:05:12

Zuvvo
Użytkownik
Dołączył: 2012-01-31

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Apropo tych napisów, to sprawdziłem pierwsze z brzegu. Wystarczyło uruchomić jakikolwiek program do edycji napisów i użyć opcji "sprawdź pisownię", by wywaliło byka "lekaż" w 22. linijce. Jaki tłumacz wstawia napisy przed wrzuceniem ich do worda?

Offline

#620 2013-01-14 13:09:34

Hyrule
Użytkownik
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2008-05-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

@UP - to napisy można wrzucać do worda?  szalony

bodzio napisał:
Hyrule napisał:
bodzio napisał:

Bzdura. Trzeba patrzeć, czego dotyczy wypiska. Może 20 linijek zdań, które można ułożyć nieco inaczej (ale na zasadzie rad, nie błędów); a mogą to być równie dobrze 3 linijki pokazujące, że tłumacz nawet podstaw angielskiego nie zna i układa własną historię.  smile_lol
Zresztą ja cisnę wszystkich bez wyjątku.  szalony

Bądź też mogą to być linijki, które pokazują, że tłumacz nie powiela ślepo błędów angielskich grup (które to często układają własne historię), za co się jest krytykowanym na zasadzie "bo po łangelsku widziałem inaczej. Słabe!" ;p

Jeszcze tego nie uświadczyłem w swoim przypadku. Srsly tak gdzieś było? Kogo za to zgnoić?  smile_lol

Skup się na jechaniu po denshinie. ;p

edit: hm... lol, jak by zapisać to 伝シン, to nawet pasuje.  rotfl

Ostatnio edytowany przez Hyrule (2013-01-14 13:16:24)

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024