Nie jesteś zalogowany.
Swiadomie z pelna premedytacja zignorowalam owe "niemal", bo albo sie reczy za kogos glowa, albo i nie. Nie mozna byc czegos pewnym na tyle, zeby oddac za to glowe i jednoczesnie nie byc tego pewnym. Natomiast calosc zdania (jak wy sie to super nie znacie) sugeruje, ze jednak bys te glowe oddala.
Az mi sie przypomnial film z cytatem o oddawaniu reki za kobiete. Mniej wiecej to samo.
Coellus nie, tutaj zapewne chodził jej że mało brakuje do tego abym mogła poręczyć za niego głową.
http://pl.wiktionary.org/wiki/niemal
owe niemal należy do tego, że mogła by poręczyć głową, a nie do tego, że tak dobrze go zna (tak zapewne ty to odebrałaś).
Czyli równie dobrze mogła by napisać coś w stylu:
"...ale znam laudiego na tyle, że niewiele brakuje do tego, abym mogła poręczyć głową, że owe pieniądze idą jedynie na utrzymanie strony"
[edit.]Jak by napisała:
"ale znam laudiego niemal na tyle, że mogę poręczyć głową, że idą na utrzymanie strony."
To bym rozumiał sens twojego przyczepienia się, do sensu płynącego z jej wypowiedzi, ale tak...
[/edit]
ps. Kojarzę o jaki film ci chodzi
Ostatnio edytowany przez paskud (2013-08-12 12:36:53)
Offline
To może inaczej Aveugle. Ty mu ufasz, ja na pewno nie, jak i większość tłumaczy. Na ufności a raczej naiwności ludzi najlepiej się zarabia. Póki będziecie opierać się na "zaufajcie nam, nie budujmy polityki, twórzmy onlajny dla dobra ogółu", każdy będzie wiedział, że trzepana na tym jest spora kasa, tak spora, że nie można jej ujawnić.
Tak więc póki ta sprawa nie będzie jawna, nie macie porządnych argumentów na jakąkolwiek obronę odnośnie finansów strony. T o sprawa finansów, co dopiero branie czegoś bez pozwolenia.
Darkmnich, anime odcinki to ta sama branża, czyli te same cwaniaki, tylko że mniejsze. Jakby się dorobili do większego statusu wachlarza "biorę co chcę, bo mogę" to byłby większy na nich huk. To nie znaczy, że tu jest tylko siuden, siuden, to jest "awantura o kasę!".
Ostatnio edytowany przez kishida (2013-08-12 12:40:20)
Offline
paskud, nie wtryniaj sie. Reczenie za kogos glowa to juz powazne i kategoryczne sformulowanie i nie ma tu miejsca na jakies "niemal", "prawie", "no chyba ze..." i inne okreslenia lagodzace wydzwiek danego frazeologizmu. I sama autorka tych slow to przyznala.
Ty dulowaty userze!
Offline
Coellus, każdemu zdarzają się błędy.
Kishida - laudemort nie ma.*
Nie jestem administracją Shindena i moje zdanie jest moje - nie piszę tu jako użytkowniczka tej strony czy osoba z grupy fansubersko-skalnacyjnej, a jako autorka panelu. Staram się zachować neutralność i jeśli teraz zaczniesz mi wyjeżdżać z tym, ile to tam nie jest kasy i na co ona nie pójdzie, muszę Cię zmartwić - to ja jestem osobą, która nie widziała rozliczenia i mój argument jest głupi - ufam laudiemu. Nie popieram reklam, ale nie mam zamiaru nazywać go idiotą czy złodziejem.
Jeśli troluję - robię to nieświadomie, wybacz.
Offline
Ale ja nie przecze. Niemniej nie odnosze sie juz do twoich slow, a do slow paskuda, ktory zrobil sie znienacka twoim adwokatem i jeszcze mi wmawia, ze miejsce w zdaniu "niemal" odnosi sie do twojej znajomosci z laudim, a nie do reczenia glowa (pomimo ze to slowo jest to przy reczeniu, a nie przy tym, ze sie znacie).
Ty dulowaty userze!
Offline
Poza tym jakiego pana i władcę dla Owca_ciemnosci ???
Ja tam się kłócił nie będę Pan i Władca ładnie brzmi. Tylko żadna Owca! tam jest f i małe o!
Go nie było na shindenie "od wieków" (a przynajmniej nie wypowiadał się nigdzie).
Już ze ~3 miesiące bana mam, ale niedługo będzie wielki powrót
Paskud pisz krótsze posty, bo masakrycznie się to czyta w Twoim wykonaniu
Hejka coellus !
---------------------------------
Jeszcze coś sprzed 2 stron:
Za tłumaczenie jednego epka animu ze zrobieniem timingu płacą mniej jak 40zł. Choć gdyby to tłumaczenie wylądowało w innym niż stanowi to umowa miejscu - można zakładać sprawę w sądzie i ścigać delikwenta.
Płacą za anime zlicencjowane czy jak? I kim są ci tajemniczy oni?
Ostatnio edytowany przez ofca_ciemnosci (2013-08-12 13:06:41)
Nie oglądam onlajn!
Bo choć jedno nad nami niebo, każdy co innego widzi w nim.
I z tylu chmur ponad głową czarną Ty, a ja różową wybrałbym. ♫♪
Offline
Paskud, dostajesz oficjalne ostrzeżenie za offtop w offtopie, na razie słowne, na razie. I nie, nie pisz swoich durnych wywodów, napisałeś wystarczająco dużo.
Offline
Jeszcze coś sprzed 2 stron:
bodzio napisał:Za tłumaczenie jednego epka animu ze zrobieniem timingu płacą mniej jak 40zł. Choć gdyby to tłumaczenie wylądowało w innym niż stanowi to umowa miejscu - można zakładać sprawę w sądzie i ścigać delikwenta.
Płacą za anime zlicencjowane czy jak? I kim są ci tajemniczy oni?
Tak na chłopski rozum, to tak, Bodzio pracuje jako tłumacz. A oni? Cóż, obstawiam Vodeon.
@coellus
Spokojnie, wypij jakieś ziołka na uspokojenie, bo już z nerwów polskie znaki gubisz.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2013-08-12 14:00:43)
Offline
Ja jestem spokojna jak nie powiem co, wrecz chcialabym sie zdenerwowac, bo spac mi sie chce i 3 kawa z rzedu nie pomaga, a ze polskich znakow nie ma - stwierdzilam, ze raz na ruski rok przezyjecie
Ty dulowaty userze!
Offline
Nie chciałem się czepiać. Po prostu zdziwiło mnie, że ich nie używasz. Dobra, dość offtopu.
Offline
Lol, ktoś czyta w ogóle posty paskuda ? :O
Aveugle, ja niczego nie wmawiam i nie wiem o co chodzi z tą twoją "neutralnością". Trzymasz się tego słowa jak mantry, a ja nawet słówkiem nie wspomniałem, że jesteś za jakimiś onlajnami. Powiedziałem po prostu, że póki siuden nie pokaże jakiś rozliczeń, teksty typu "siuden nie zarabia, ledwo na serwer wystarcza" potwierdzają to, że zarabia nieźle
Offline
Spróbuję wyłuszczyć sprawę finansów.
Po jednej stronie mamy jednego z twórców(?) shindena - otakuJaro + jego wyliczenia, o których wspominałem w mojej relacji. Wyliczenia są "na oko", ale jasno widać tam, że zyski ogromnie przewyższają stratę. Wydaje mi się, że nawet w tym temacie była mowa, że otakuJaro miał dostęp do jakichkolwiek wykazów finansowych (pewnie sam zainteresowany kiedyś się pojawi i być może do tego nawiąże).
Z drugiej strony mamy osobę, która - jak by nie patrzeć - jest w pewien sposób z shindenem powiązana. Zna laudemorta i - co prawda - wykazów finansowych nie widziała, ale wierzy mu na słowo. Pomijam tutaj kwestię naiwności, ale trudno wymagać, żeby taki argument kogokolwiek przekonał.
Z trzeciej strony mamy chyba najlepszy post w temacie. Post # 593, strona 30. Pozwolę sobie zacytować fragment:
Napisy robię za darmo i nie podoba mi się to, że ktoś je kradnie, umieszcza na swojej stronie z jakimś śmiesznym szyldem "tylko dla mojego obornika" i zarabia na reklamach.
Gówno mnie to obchodzi, że "kasa idzie na serwer". Dlaczego ja mam ten serwer sponsorować? Przecież nie mam z tego żadnych korzyści.
PS
@Paskud - z "Dla anime-shinden.info" nie chodziło mi o dodanie tego w mój plik. Chodziło mi o to, że przy moich napisach pojawia się taki komunikat i jest on bezpośrednio powiązany z tłumaczeniem w ten sposób, że każda osoba przed obejrzeniem moich napisów w tamtym miejscu będzie miała przed oczami nieprawdziwą informację.
Offline
Syriusz15, wspominałem, że nie wyrażanie zgody na publikacje napisów to już argument który nie potrafią obalić, dlatego niech się finansami bronią, jednak też im coś nie idzie
Co do twojej "debaty". To nie ma co wychwalać, jak co niektórzy napisali "wyszedłeś zwycięsko". To już z góry było wygrane, ponieważ cała debata powinna się zakończyć właśnie na "tłumacz nie wyraża zgody, wy bierzecie, koniec kropka".
Offline
Na shindenofobię nie cierpię, ale nie znoszę, gdy ktoś zarabia na czyjejś pracy, a shinden tak robi, prawdą także jest, iż anime-odcinki posiada jedną, małą reklamę, lecz pod playerem, a nie w samym playerze, po drugie, nikt nikogo nawet nie zachęca do klikania w tą reklamę, im mniej osób wie o niej, tym lepiej.
Obecnie na shindenie również nikt nie zachęca do tego (taka akcja była jedynie na początku - gdy laudemort pierwszy raz dał reklamy w które było można klikać. Później nawet ostrzegał przed klikaniem i od razu zamykaniem ich ponieważ strony dostarczające reklamy mają skrypty sprawdzające to i liczą takie akcje jako omyłkowe otwarcie jej, bądź też sztuczne nabijanie wejść). Co do reklam w playerach to strona z nich nic nie ma - one działają na takiej samej zasadzie jak np. na youtube gdy otwierasz x filmików to przed którymś z kolei wyświetla ci się reklama (zysk z nich idzie do właściciela hostingu na który wrzucane są odcinki - czyli youtube, dailymotion czy na co tam zostało wrzucone).
I owszem przyznaję ci tu w 100% rację że reklamy powinny być tak dobierane/rozmieszczane na stronie aby się w nią w pełni wkomponowały - tym samy nie przeszkadzały w przeglądaniu jej i raziły po oczach.
Ale ja nie przecze. Niemniej nie odnosze sie juz do twoich slow, a do slow paskuda, ktory zrobil sie znienacka twoim adwokatem i jeszcze mi wmawia, ze miejsce w zdaniu "niemal" odnosi sie do twojej znajomosci z laudim, a nie do reczenia glowa (pomimo ze to slowo jest to przy reczeniu, a nie przy tym, ze sie znacie).
Colloeus w skrócie mi chodziło w tamtym poście o to, że ona użyła (w moim mniemaniu) słowa "niemal" aby podkreślić, jak bardzo zna laudemorta i, że bardzo niewiele brakuje aby mogła za niego poręczyć głową.
I obiecuję postarać się już nie mieszać (ustosunkowywać się) do twoich wypowiedzi jeśli nie będą wyraźnie kierowanie do mnie. Może być?
Paskud, dostajesz oficjalne ostrzeżenie za offtop w offtopie, na razie słowne, na razie. I nie, nie pisz swoich durnych wywodów, napisałeś wystarczająco dużo.
niby jaki offtop? Moje ostatnie posty zawsze jedynie odnoszą się do czegoś powiedzianego/zarzuconego wcześniej, owszem niektóre wypowiedzi były udzielane w momencie gdy nie byłem o to proszony, zwłaszcza ta do Coellus, ale były ona na temat. Więc o robieniu przeze mnie offtopiu w offtopie nie można tutaj mówić.
@Syriusz15 rozumiem. Na dobrą sprawę po twoim uprzednim poście (#3350) już to do mnie doszło - po prostu na początku się nie zrozumieliśmy - ty miałeś co innego na myśli, ja co innego. Zresztą nieważne... najważniejsze, że się wszystko wyjaśniło o co komu chodziło.
@ofca_ciemnosci postaram się w przyszłości tak robić, ale nic nie gwarantuję (zawsze mi teksty albo zbyt krótkie wychodzą i nie wszystko co chciałem zawieram w nich, bądź też strasznie wielkie).
A żeby było na pewno na temat wątku w którym piszemy:
Poza tym, przypominając sobie ten temat dochodzę do wniosku, że te całe online robi dla was na pewno jedną dobrą rzecz. Otóż zbiera osobniki pokroju autora tematu u siebie, dzięki czemu nie musicie co chwilę odpowiadać na durne pytania "Jest już godzina xx/minęło x dni, czemu nie ma napisów kolejnego odcinku???" albo komentarzach do napisów "Ściągnąłem wersję [...] i twoje napisy do niego nie pasują, tak więc *ocena słaba*" bądź też rozpoczęcie dyskusji na ten temat w owych komentarzach do napisów. I tak parędziesiąt komentarzy/postów bądź też paręset pm'ów na skrzynkę (gdzie większa część ich jest znacznie gorsza - bardziej wulgarna (żądanie dodania napisów natychmiast przeplatane wulgaryzmami) bądź też zawierająca jedynie same wyzwiska w kierunku tłumacza). Po czymś takim zapewne większości tu obecnym tłumaczom/kom odechciało by się wszystkiego, a zwłaszcza publikowania dalej swoich napisów.
Tak więc podsumowując - obecnie jedynym plusem płynącym z istnienia stron z anime online, jest zbieranie wszystkich wymienionych powyżej jednostek u siebie, a tym samym chronienie zdrowia psychicznego tłumaczy animu (dzięki temu tłumacze nie muszą mieć kontaktu z takimi ludźmi i strzępić sobie na nich nerwów).
Tym samym tłumacze z ansi są o wiele zdrowsi fizycznie i psychicznie (np. nie mają zszarganych nerwów) .
Dobra kończę pisać w tym temacie na jakiś czas, bo jeszcze rzeczywiście dostanę warna za nie wiadomo co.
Ostatnio edytowany przez paskud (2013-08-12 15:30:27)
Offline
coellus napisał:Ale ja nie przecze. Niemniej nie odnosze sie juz do twoich slow, a do slow paskuda, ktory zrobil sie znienacka twoim adwokatem i jeszcze mi wmawia, ze miejsce w zdaniu "niemal" odnosi sie do twojej znajomosci z laudim, a nie do reczenia glowa (pomimo ze to slowo jest to przy reczeniu, a nie przy tym, ze sie znacie).
Colloeus w skrócie mi chodziło w tamtym poście o to, że ona użyła (w moim mniemaniu) słowa "niemal" aby podkreślić, jak bardzo zna laudemorta i, że bardzo niewiele brakuje aby mogła za niego poręczyć głową.
I obiecuję postarać się już nie mieszać (ustosunkowywać się) do twoich wypowiedzi jeśli nie będą wyraźnie kierowanie do mnie. Może być?
A ja ci po raz kolejny mowie, ze zrozumialam dobrze i twoje mniemanie jest bledne, bo slowo "niemal" znajduje sie przed sformulowaniem o reczeniu glowa, a dalej wskazalam, ze w tak skrajnych sformulowaniach nie ma miejsca na zadne "niemal", bo albo sie reczy, albo sie nie reczy glowa. Ty wyskoczyles ze swoja interpretacja, bledna, skoro kolezanka sie ze mna zgodzila, wiec nie wiem, po co to jeszcze ciagniesz.
Ty dulowaty userze!
Offline
Się czepiasz chłopaka, dysleksję ma i tyle.
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
Można się kłócić, czy ktokolwiek wyszedł z tej "debaty" zwycięsko. Nie zdążyła się ona w ogóle rozkręcić, a już trzeba ją było kończyć - nie poruszyliśmy masy ważnych tematów, w końcu to tylko 90 minut.
Jednak muszę powiedzieć, że rozmówca był na tyle dobry, że nawet gdybym strasznie wtopiła, wciąż byłabym zadowolona z samego faktu dyskusji.
Dlaczego wszyscy nie mogą wypowiadać się tak rzeczowo jak Syriusz? Wtedy temat ze ściany trollingu i wzajemnego oblewania gównem mógłby zmienić się w naprawdę porządną dyskusję zakończoną wnioskiem, tak na przykład - jak całkowicie uniknąć kradzieży napisów bez schodzenia do podziemia.
Uprzedzam - tak, czytałam temat, chyba cały. Z przykrością stwierdzam, że jest on głównie źródłem rozrywki
Jeśli troluję - robię to nieświadomie, wybacz.
Offline
PW internecie nigdy by to nie poskutkowało - na żywo zadziałało od razu. Przy okazji nawiązałem też do arcygłupot wypisywanych tutaj przez paskuda czy ariakisa. Dowiedziałem się, że paskud i na shindenie znany jest z tego, że "robi zamieszanie".
Pierdu pierdu panie prawnik z IV roku prawa. Pierdzieć każdy może, jako i Ty właśnie czynisz, pierdząc o arcygłupotach. Mógłbym naturalnie poprosić o przykład tychże "arcygłupot" ale szkoda czasu na czytanie po raz kolejny pierdzenia pozbawionego jakiejkolwiek wartości merytorycznej, czy choćby cienia oparcie w Twojej dziedzinie panie prawnik student IV roku prawa.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Wtedy temat ze ściany trollingu i wzajemnego oblewania gównem mógłby zmienić się w naprawdę porządną dyskusję zakończoną wnioskiem, tak na przykład - jak całkowicie uniknąć kradzieży napisów bez schodzenia do podziemia.
Jak całkowicie uniknąć kradzieży bez schodzenia do podziemia? Jejku, to proste, wystarczy zapytać tłumacza, czy można użyć jego napisów. Wsio. Tu nie ma żadnej filozofii. Zgodzi się - znaczy się, rybka go to, czy ktoś na tym zarabia, nie zgodzi się - nie zgadza się z waszą polityką i pytacie innego tłumacza, który daną serię tłumaczy, na ANSI to nie jest problem, chyba jedynie w przypadku starszych serii mogą być problemy, ale nie w przypadku wychodzących.
Ariakis, ból pupy, co nie?
Ostatnio edytowany przez coellus (2013-08-12 17:47:46)
Ty dulowaty userze!
Offline
Proszę przestać odpowiadać przez "wy".
nie zgodzi się - nie zgadza się z waszą polityką i pytacie innego tłumacza, który daną serię tłumaczy,
Powyższa wypowiedź była chyba skierowana do uploaderów stron online, nie do mnie.
Jeśli troluję - robię to nieświadomie, wybacz.
Offline