Nie jesteś zalogowany.
A później wielki ból pupy, że napisy są dostępne dla wybranych, co nie?
Nie.
Ja, ja. Natürlich, Hitler-san.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Player online obsługujący ass i czcionki (w pełni) - nie ma takiego (przynajmniej rok temu nie było). To właśnie uploaderzy dostosowują się do obecnego widza.
Zaskoczę cię, jest player obsługujący ass i czcionki choć nie jestem w stanie powiedzieć jakie efekty wyświetli. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że używa on pluginu z VLC, ale jednak jest, a skoro ktoś taki zrobił to znaczy, że się da.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Ok, my bad.
To teraz jeszcze sprawdź, czy zmyślne karaoke zadziała i czy nie zarżnie komputera. Możesz też wymyślić sposób na pliki z dużym bitrate (np. THOR anime), tj. żeby buforowały się na bieżąco na łączach dwumegowych. Jak już te wszystkie warunki zostaną spełnione, to uznam, że używanie tego playera jest lepszym pomysłem niż upload na kilka różnych hostingów (playerów) dobrej jakościowo wersji z hardsubem
Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2013-08-23 23:07:52)
Offline
Możesz też wymyślić sposób na pliki z dużym bitrate (np. THOR anime), tj. żeby buforowały się na bieżąco na łączach dwumegowych.
Jak ktoś ma wolny internet, to tym bardziej powinien pobierać... W wolnej chwili pobierać jak chociażby kąpiel, robienie jedzenia i/lub jedzenie, oglądanie TV, po czym przesiadka na komputer i oglądanie z dysku. No chyba, że wymyśliłeś sposób na anti-crashujący flash, przeglądarka itp. A jak chce się pobrać całą serię 12 czy wersja hardkorowa - 24 odcinki do pamięci ram (mowa tu o "onlajnowym buforowaniu") to pozdrawiam. Jak już mamy wolny internet i "zarzynający się komputer", to na pewno nie będziemy mieć co najmniej 8 GB pamięci żeby wszystko pomieścić.
I tak dalej...
Offline
Co ty tak bronisz tych uploaderów?
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Internet dwumegowy pozwala na streaming real time przy bitrate w granicach 2000 (o ile hosting ma wydajne serwery). Pliki THOR-a mają nawet ponad 6k.
Wynika z tego, że posiadacz takiego łącza może sobie pozwolić na nieczekanie na bufor, gdy ogląda online w 720p wersję nieprzekodowaną (np. player sibnet).
Zarzynający się komputer - wybujałe karaoke nawet na dobrych maszynach tnie, przy hardsubie problem znika. No i jak wiesz (chyba), playery flashowe czy nawet html5 wymagają o wiele więcej niż te na dysku.
Crashowanie - a programy na hdd nie crashują?
Próbuj dalej.
Edit:
Yagami, bronię, bo wiem, że to tacy sami ludzie jak subberzy.
Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2013-08-23 23:30:18)
Offline
Yagami, bronię, bo wiem, że to tacy sami ludzie jak subberzy.
W sensie? Chyba tylko oddychają tym samym powietrzem. Proszę mnie nie porównywać do takiego rikuo (czy jak tam ten debil się zwał).
Offline
Spoko, znów mój błąd, zapomniałem, że ty jesteś wielki dulu. Reszta może tu dopisać siebie...
Offline
Spoko, znów mój błąd, zapomniałem, że ty jesteś wielki dulu. Reszta może tu dopisać siebie...
Akurat tu i co do rikuo zwłaszcza ma rację.
Ty dulowaty userze!
Offline
Stary, poważnie, po co robisz z siebie pajaca? Przestałem się udzielać w temacie, bo sensu wielkiego nie ma, a i czasu trochę brak, ale jak widzę coś takiego...
Offline
Nie odpowiem ci na to pytanie, bo uważam, że pajaca z siebie nie robię, a jeśli robię, to razem ze mną wszyscy udzielający się w tym temacie, również ty. Jak zapewne zauważyłeś, przez dłuższy czas nie pisałem, bo też uznałem, że wielkiego sensu to nie ma, ale jak widziałem bzdury, co tu poniekrtórzy wypisywali...
Coellus, w każdej grupie są różni ludzie. Co do rikuo nie chcę się wypowiadać, bo zawsze wychodzę z założenia, że nie można oceniać kogoś, póki nie pozna się go osobiście.
Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2013-08-24 01:01:50)
Offline
Crashowanie - a programy na hdd nie crashują?
Jak ci się scrashuje flash czy inne onlajnowe to wyje*ywuje z pamięci wszystkie pobrane dane i pobierasz wszystkie odcinki od nowa. Jak się scrashuje player to przecież pliku z dysku nie usuwa, prawda? Z resztą co to takiego ubić proces i odpalić film od nowa?
+ playery na kompie z reguły się nie crashują...
No ale dobra, jak ktoś woli bitrate 2Mbps zamiast 6Mbps to współczuję pikselosy, podczas gdy ekran lata jak szalony.
I nie wiem z czym mam próbować, bo jednak wszystko co przytaczam idzie na niekorzyść onlinów.
Edit
Jak zapewne zauważyłeś, przez dłuższy czas nie pisałem, bo też uznałem, że wielkiego sensu to nie ma, ale jak widziałem bzdury, co tu poniektórzy wypisywali...
Bzdury powiadasz? Może powiesz mi, że na onlinach jest lepsza jakość dźwięku, bitrate nie jest zmniejszany i napisy są poprawiane po tym, jak autor je zaktualizuje?
Żadnych bzdur nikt tu nie wypisuje.
Ostatnio edytowany przez CoUsT (2013-08-24 01:14:42)
Offline
Scrashuje, restartujesz przeglądarkę, bufor idzie "na żywo" oglądasz normalnie dalej (bo są playery, w których możesz oglądać od dowolnie wybranego momentu). Nie wiem, czy załapałeś, co to streaming "na żywo".
Jak przy 2k skodowanych 2 pass przy niezłych ustawieniach kodeka i 720p ty widzisz pikselozę, to chylę czoła, prawie jak nietoperz, tylko nie ze słuchem, a wzrokiem.
A co do wad online, są niewątpliwe, ale najwidoczniej zdecydowanej większości oglądających nie przeszkadzają. Każdy powinien mieć prawo oglądać, jak mu się żywnie podoba.
Bzdury powiadasz? Może powiesz mi, że na onlinach jest lepsza jakość dźwięku, bitrate nie jest zmniejszany i napisy są poprawiane po tym, jak autor je zaktualizuje?
Nie powiem, ale po pierwsze nie o to mi chodziło, po drugie, jak napisałem, każdy ogląda, jak chce, po trzecie, bzdur to ty też tu nawypisywałeś, ale nie chce mi się już tego ciągnąć, wiec niech będzie, że masz rację.
Konczę, bo ręce opadają. Dulu ma rację, to bez sensu. Poza tym od jutra też będę miał mniej czasu. Pewnie za jakiś czas jeszcze coś napiszę.
Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2013-08-24 01:35:35)
Offline
A co do wad online, są niewątpliwe, ale najwidoczniej zdecydowanej większości oglądających nie przeszkadzają. Każdy powinien mieć prawo oglądać, jak mu się żywnie podoba.
Tak. Ale mi się nie podoba, że ktoś wykorzystuje moje napisy do trzepania kasy.
Niech sobie robi z tego onlajny. Dla własnego użytku.
Albo jak chce propagować oglądanie chińskich bajek, niech sam opłaca serwer albo nakłania do tego fanów onlajnów.
Offline
otakuJaro napisał:A co do wad online, są niewątpliwe, ale najwidoczniej zdecydowanej większości oglądających nie przeszkadzają. Każdy powinien mieć prawo oglądać, jak mu się żywnie podoba.
Tak. Ale mi się nie podoba, że ktoś wykorzystuje moje napisy do trzepania kasy.
Niech sobie robi z tego onlajny. Dla własnego użytku.
Albo jak chce propagować oglądanie chińskich bajek, niech sam opłaca serwer albo nakłania do tego fanów onlajnów.
I tym sposobem znowu zataczamy koło. Podajemy sensowne argumenty, ale i tak za chwilę przyjdzie kolejny oszołom, który stwierdzi, że mamy coś przeciwko wszystkim możliwym onlajnom. I w ogóle przeciwko całemu Internetowi.
Jak idzie pisanie programu? Nie pospieszam; pytam z czystej ciekawości. Jak pomysł wypali, to osobiście przesyłam list gratulacyjny i kratę browarów.
Ostatnio edytowany przez Sledziu_w (2013-08-24 22:45:41)
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
To się onlajy zdziwią.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
bodzio napisał:otakuJaro napisał:A co do wad online, są niewątpliwe, ale najwidoczniej zdecydowanej większości oglądających nie przeszkadzają. Każdy powinien mieć prawo oglądać, jak mu się żywnie podoba.
Tak. Ale mi się nie podoba, że ktoś wykorzystuje moje napisy do trzepania kasy.
Niech sobie robi z tego onlajny. Dla własnego użytku.
Albo jak chce propagować oglądanie chińskich bajek, niech sam opłaca serwer albo nakłania do tego fanów onlajnów.I tym sposobem znowu zataczamy koło. Podajemy sensowne argumenty, ale i tak za chwilę przyjdzie kolejny oszołom, który stwierdzi, że mamy coś przeciwko wszystkim możliwym onlajnom. I w ogóle przeciwko całemu Internetowi.
Jak idzie pisanie programu? Nie pospieszam; pytam z czystej ciekawości. Jak pomysł wypali, to osobiście przesyłam list gratulacyjny i kratę browarów.
Ale nie każdy tak myśli po waszej stronie, niektórzy jadą po onlajnach Ale mnie dziwi ze według kilku osób uploader to idiota...w naszym gronie uploaderów znajdą się idioci tak samo po waszej stronie się znajdą...Nie będę pokazywał palcem
Ostatnio edytowany przez Witax (2013-08-25 04:51:17)
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
bodzio napisał:otakuJaro napisał:A co do wad online, są niewątpliwe, ale najwidoczniej zdecydowanej większości oglądających nie przeszkadzają. Każdy powinien mieć prawo oglądać, jak mu się żywnie podoba.
Tak. Ale mi się nie podoba, że ktoś wykorzystuje moje napisy do trzepania kasy.
Niech sobie robi z tego onlajny. Dla własnego użytku.
Albo jak chce propagować oglądanie chińskich bajek, niech sam opłaca serwer albo nakłania do tego fanów onlajnów.I tym sposobem znowu zataczamy koło. Podajemy sensowne argumenty, ale i tak za chwilę przyjdzie kolejny oszołom, który stwierdzi, że mamy coś przeciwko wszystkim możliwym onlajnom. I w ogóle przeciwko całemu Internetowi.
Jak idzie pisanie programu? Nie pospieszam; pytam z czystej ciekawości. Jak pomysł wypali, to osobiście przesyłam list gratulacyjny i kratę browarów.
Wczoraj pierwszą wersje programu wysłałem coellus. Ma później napisać swoje wrażenia w tym temacie.
Ostatnio edytowany przez pyransc (2013-08-25 12:29:43)
Offline
Sledziu_w napisał:bodzio napisał:Tak. Ale mi się nie podoba, że ktoś wykorzystuje moje napisy do trzepania kasy.
Niech sobie robi z tego onlajny. Dla własnego użytku.
Albo jak chce propagować oglądanie chińskich bajek, niech sam opłaca serwer albo nakłania do tego fanów onlajnów.I tym sposobem znowu zataczamy koło. Podajemy sensowne argumenty, ale i tak za chwilę przyjdzie kolejny oszołom, który stwierdzi, że mamy coś przeciwko wszystkim możliwym onlajnom. I w ogóle przeciwko całemu Internetowi.
Jak idzie pisanie programu? Nie pospieszam; pytam z czystej ciekawości. Jak pomysł wypali, to osobiście przesyłam list gratulacyjny i kratę browarów.
Ale nie każdy tak myśli po waszej stronie, niektórzy jadą po onlajnach Ale mnie dziwi ze według kilku osób uploader to idiota...w naszym gronie uploaderów znajdą się idioci tak samo po waszej stronie się znajdą...Nie będę pokazywał palcem
No nie. Jeżeli ktoś myśli, uważa, że uploader to idiota, na pewno nie z tego powodu, że nie lubi onlajnów bo tak. Ciągle rozchodzi się o branie napisów bez pozwolenia, a że to się rozwidla na jakieś tematy typu "lepsze oglądanie na dysku niż onlajn", akurat to sprawka ludzi popierających onlajny, w tym uploaderów. To onlajny próbują zasłonić pod ciemną peleryną fakt, że biorą bez pozowlenia, używając tematów zastępczych, wymówek "to dla dobra naszych polskich kochanych dzieci".
Chcę przypomnieć, że aktualny stan rzeczy nie podoba się tłumaczom, z tą dezaprobacją nie wyskoczyli wpierw zwykli oglądacze, i nie zaczęło się to od "bo lepiej na dysku oglądać".
Offline
Witam wszystkich.
Jest to mój pierwszy post, który zdecydowałem się napisać na tym forum, pomimo, że użytkownikiem ANSI jestem już dobrych kilka lat.
Ten temat czytam może od miesiąca, jestem oglądaczem stacjonarnym (odtwarzacz BD (przedtem DVD) + telewizor) i jakoś nie zawitałem na onlajny, dopiero z tego forum (oraz z komentarzy pod napisami) dowiedziałem się o całej sprawie (przyznaję bardzo wkurzającej dla tłumaczy, jeśli chodzi o samo wykorzystanie napisów bez zgody tłumaczy, to jestem jak najbardziej za tym, aby to autor przekładu decydował, szkoda tylko, że tak mało osób potrafi to uszanować).
Niestety cała ta "wojna" uderza właśnie w takich jak ja użytkowników ANSI, którzy nie używają kompa do oglądania "chińskich porno bajek". Już w tej chwili dostęp do napisów jest utrudniony, a powstanie programu do szyfrowania napisów uniemożliwi mi (a przypuszczam, że kilku osobom również) cieszenie się waszą pracą (muszę wtopić napisy w obraz, żeby dało się oglądać (no może oprócz napisów od Śledzia_W, które są pozbawione efektów, ale i tak mają ładniejszą czcionkę niż systemowa w moim odtwarzaczu / telewizorze); dodatkowo muszę mieć odpowiedni format obrazu i dźwięku, które załapie mój odtwarzacz, np. jakoś nie odtwarza FLACA i Vorbisa i 10 bit x264). Wiem, że mógłbym kupić laptopa i podłączyć go do telewizora i w ten sposób oglądać z zaszyfrowanymi napisami, ale raczej tego nie zrobię bo przeciwny jestem wszelkim DRM'om.
Czemu o tym piszę, ano temu że wkurza mnie, że przez czyjś interes (czy nawet zachłanność) i brak poszanowania zdania tłumaczy, stracę możliwość odstresowania się po ciężkim dniu pracy (wiem egoistyczny powód, ale co mi tam). Jednocześnie rozumiem autorów napisów, że chcą chronić swoją pracę (tym bardziej, że udostępniają ją społeczności za darmo), ot najwyżej będę do bólu oglądał to co już mam, albo przerzucę się znowu na książki (czasami tak mam, że przez pół roku nie oglądam żadnego anime), mówi się trudno.
No nic, pozdrawiam wszystkich i życzę udanej końcówki wakacji.
Offline