#1 2014-02-10 05:18:28

Sidorf
Użytkownik
Skąd: Tuszyn
Dołączył: 2008-05-04

Kimi no iru machi.

Pokaż spoiler
kimi-no-iru-machi-365134.jpg

Opis:
Kimi no iru Machi to manga, w której głównym bohaterem jest Haruto Kirishima, mieszkający na prowincji. Do jego domu wprowadza się nieznajoma dziewczyna, Eba Yuzuki, pochodząca z Tokio, której nigdy wcześniej nie spotkał. Czy coś wyniknie z tej znajomości? (ściągnięte z centrum mangi)


Manga właśnie się zakończyła, więc stwierdziłem, że pora założyć o niej temat.

Szkoda, że autor nie miał pomysłu na ciekawe poprowadzenie akcji do końca, a ostatnie chaptery były chaotyczniejsze nawet od naruto. Szybkie przewijanie i głupota głównego bohatera doprowadziły do sytuacji, że nie żegnam się z tą mangą z ciężkim sercem. Właściwie to czekałem tylko, aż się skończy. Niestety z całkiem fajnego głównego bohatera autor zrobił największą łajzę jaką tylko mógł. Tylko zdrady jeszcze brakowało. Yuzuki z kolej z twardej laski zamieniła się w takie niewyraźne coś. Ode mnie takie 3/5. Szkoda, bardzo szkoda...

Moja opinia na temat zakończenia pisana tuż po przeczytaniu ostatniego chapa:

Pokaż spoiler
Zakończenie to jakieś przegięcie. Gościu wyjeżdża sobie, pracuje, zrywa, nie odzywa się przez dłuższy czas, wraca, bierze ślub z byłą dziewczyną. Ja pieldole... Widać, że autorowi nie chciało się już kontynuować mangi. Widać również, że na ostatnie rozdziały nie miał pomysłu bo były prowadzone bardzo chaotycznie. A mógł zrobić jak z suzuką, a nie tworzyć takiego tasiemca.

I takie małe marzenie o tym jak mogło się to wszystko skończyć:

Pokaż spoiler

Haruto wraca do Tokio dopiero 2-3 lata po rozstaniu. Widzi Yuzuki z (na oko) dwuletnim dzieckiem i innym mężczyzną. Zaczyna się zastanawiać czy to jego. Dochodzi do wniosku, że nawet jeśli tak jest, to nie będzie psuł dziewczynie życia. Idzie się upić z kumplami z dzieciństwa, po czym wraca do swojej pracy. Koniec.

Ta manga jest:

  1. Bardzo dobra!
  2. W sumie fajna, ale nie do końca.
  3. Taka se.
  4. Crapem.
  5. Nie wiem jaka. Nie czytałem/am.
Oddano głosów: 30

Goście nie mogą przeglądać wyników ankiety.

Ostatnio edytowany przez Sidorf (2014-02-10 05:19:55)


"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"

Offline

#2 2014-02-10 09:43:11

kira1984
Użytkownik
Skąd: グディニャ
Dołączył: 2007-07-10

Odp: Kimi no iru machi.

Próbowałem podejść do tej mangi kilka razy, ale wszystko kończyło się na kilku chapterach. Może dlatego ze ta manga ma bardzo pokręcaną fabułę. Moja ocena jest dla tej mangi bardzo słaba.

Ostatnio edytowany przez kira1984 (2014-02-10 09:43:46)

Offline

#3 2014-02-10 13:46:37

Sidorf
Użytkownik
Skąd: Tuszyn
Dołączył: 2008-05-04

Odp: Kimi no iru machi.

Akurat fabuła jest typowo romansidłowa. Nie wiem co może być w niej pokręconego.


"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"

Offline

#4 2014-02-10 15:30:09

Wakabayashi
Użytkownik
Skąd: opolszczyzna
Dołączył: 2008-04-18

Odp: Kimi no iru machi.

Mnie ta manga na początku bardzo wciągneła, ale potem te ciągłe, typowe dla romansideł zagrywki mnie zniechęciły. Zakończenie poznałem z tego tematu smile. Dobrze, że już po wszystkim, bo od połowy to imo była opera mydlana do kwadratu. Tak to jest, jak się nie wie kiedy skończyć (a kasa się pewno zgadzała).

Offline

#5 2014-02-10 18:22:42

Tanis
Użytkownik
Skąd: Planeta Kuluglux
Dołączył: 2007-06-22

Odp: Kimi no iru machi.

Nie wiem jaka. Nie czytałem ; ] Nie czytam mang.

PS Mam nadzieję, że pomogłem.


PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.

Offline

#6 2014-02-10 20:49:45

sebainter
Użytkownik
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2009-10-18

Odp: Kimi no iru machi.

Cała fabuła taka sobie. Początek był okej, aż do akcji kiedy

Pokaż spoiler
Yuzuki, zostawiła protagonistę, dla tego umierającego gościa,
co psuło mi odbiór już do końca. Okres kiedy
Pokaż spoiler
umawiał się z Asuką,
był jeszcze fajny. Później
Pokaż spoiler
zostawienie Asuki dla Yuzuki,
której po ww. akcji nie trawiłem, spieprzyła mi czytanie tego całkowicie. Ostatnie 40-50 rozdziałów to totalne gówno, z nagłym i bezsensownym zakończeniem, ale okej, niech będzie. Porównując do Suzuki, której fabuła też była średnia, przed ostatnimi 20 zajebistymi rozdziałami, KNIM to totalny crap. Zobaczymy co tam Seo, zmajstruje w swojej nowej mandze, Fuuka. Jak na razie pomysł, by fabuła, kręciła się wokół córki Suzuki, głupi nie jest.

Dół: Fakt, nie pomyślałem, poprawiłem. Dzięki.

Ostatnio edytowany przez sebainter (2014-02-10 21:45:35)

Offline

#7 2014-02-10 21:35:10

Sidorf
Użytkownik
Skąd: Tuszyn
Dołączył: 2008-05-04

Odp: Kimi no iru machi.

Zalecam wstawianie niektórych rzeczy w spoiler. Nie wszyscy przecież to czytali.


"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024