Nie jesteś zalogowany.
Mamy tutaj adaptację 5 tomowej mangi z 1996 roku.
Pierwsze skrzypce gra tutaj dwójka uczniów, którzy są przyjaciółmi od dzieciństwa.
"Smile" - milczący i utalentowany.
"Peco" - wygadany i energiczny (grając też niezgorzej, ale raczej daleko mu do Smila).
Problemem Smila jest taki jego hmm... brak sportowej werwy - daje wygrywać Peco itp.
I tyle słowem wstępu - seria się ogólnie zapowiada wybornie.
Wklejam mój komentarz z Tanuki.
ardzo nietypowa i świetnie zapowiadająca się sportówka.
Fani słitaśnej (typowo animowej) kreski, podskakujących cycków i bishów mogą już sobie stąd iść – nie te drzwiBardzo spodobali mi się seiyuu, szczególnie głos głównego bohatera („tsugi no tsugi” zapamiętam na długo – fajny tekst).
Te wstawki z chińskiego też były bardzo klimatyczne.
Nawet nie wiedziałem, że Chiny są takie „pro” w ping pongu.
Fajnie się ogląda to wszystko w ruchu, niby kreska wiadomo jaka, ale dynamikę to jakąś prezentuje (zbliżenia są boskie).Muzyka – BOSKIE OP i ED.
Kawał dobrej roboty, przesłuchałem oba kilka razy.
Animacja w OP/ED też przypadła mi do gustu (szczególnie te chińskie krzaczki zmieniające kolory).Zobaczymy jak się to dalej potoczy, generalnie fabułą i sam ping pong zapowiada się całkiem nieźle.
Z niecierpliwością wypatruję kolejnych epków.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2014-04-13 12:21:16)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
To jest bardziej anime psychologiczne niż sportówka. Sport jest tylko tłem. Mangę bardzo polecam - dla dorosłych osobników. Na szczęście to nie jest drugie Kuroko. Oby tylko adaptacja im wyszła.
"Humans aren't just comprised of a single color, but with many different ones. What our true colors are, what our own colors are, we will never know and no one else knows. Progress colorfully and continue to live colorfully. "
Offline