Nie jesteś zalogowany.
jak było w nowelce
Myślałem, że to był jednorazowy błąd.
Radzę przeczytać definicję noweli.
Jak już, to pisz "w grze".
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2014-10-26 15:01:42)
Offline
Oglądam sobie ten trzeci odcinek i nie mogę uwierzyć w to, że to jest ten cykl Fate/Stay Night, który przy każdej okazji mieszałem z błotem (z wyjątkiem F/Z, ofc). Oglądam po raz trzeci tą samą walkę i pierwszy raz w końcu mi się podoba, a znienawidzone przeze mnie postacie, czyli Ilyasviel, Rin i (przede wszystkim) Shirou, po raz pierwszy mnie nie irytują.
Sprawdziłem i porównałem: ta walka z Berserkerem (ale z innym zakończeniem, w którym idiota Shirou przyjmuje cios toporo-miecza na plecy - gdyby Berserker używał takich ciosów jak w tej nowej serii, to Shirou skończyłby w dwóch kawałkach ;P) w starej serii TV trwała dokładnie 5 minut, natomiast w filmie UBW (już z tą samą ścieżką, ale mocno wykastrowanym) trwała 4 i pół. Tutaj jest to 20 minut przepięknego starcia, które chce się oglądać i które potrafi zaskoczyć. Jeżeli po tym odcinku ktoś jeszcze napisze, że stara seria TV bardziej porywała, to współczuję ;P
Offline
Oglądam sobie ten trzeci odcinek i nie mogę uwierzyć w to, że to jest ten cykl Fate/Stay Night, który przy każdej okazji mieszałem z błotem (z wyjątkiem F/Z, ofc). Oglądam po raz trzeci tą samą walkę i pierwszy raz w końcu mi się podoba, a znienawidzone przeze mnie postacie, czyli Ilyasviel, Rin i (przede wszystkim) Shirou, po raz pierwszy mnie nie irytują.
Sprawdziłem i porównałem: ta walka z Berserkerem (ale z innym zakończeniem, w którym idiota Shirou przyjmuje cios toporo-miecza na plecy - gdyby Berserker używał takich ciosów jak w tej nowej serii, to Shirou skończyłby w dwóch kawałkach ;P) w starej serii TV trwała dokładnie 5 minut, natomiast w filmie UBW (już z tą samą ścieżką, ale mocno wykastrowanym) trwała 4 i pół. Tutaj jest to 20 minut przepięknego starcia, które chce się oglądać i które potrafi zaskoczyć. Jeżeli po tym odcinku ktoś jeszcze napisze, że stara seria TV bardziej porywała, to współczuję ;P
Tyle że w starej nie mogli sobie pozwolić na tak długie starcie, bo czas antenowy był krótszy.
A że techniczny poziom jest zupełnie inny to chyba oczywiste, bo upływ lat plus znacznie większy budżet robią swoje.
Mnie raczej martwi to, że od połowy walki już nie byłem zbyt zaciekawiony, bo cały czas tylko się lali bez większego pomyślunku (tylko pod koniec odcinka Saber wykazała się mózgiem), a Emiya zaliczał jeszcze większego emo mołda niż wcześniej.
Chociaż w sumie sam nie wiem, czego oczekiwałem.
Ta seria opiera się na ciągłej młócce... tego samego dnia oglądałem Log Horizona, więc pewnie przez to brak sensowniej fabuły i ciekawych dialogów odczułem bardziej niż zwykle.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2014-10-26 15:17:19)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Tyle że w starej nie mogli sobie pozwolić na tak długie starcie, bo czas antenowy był krótszy.
A że techniczny poziom jest zupełnie inny to chyba oczywiste, bo upływ lat plus znacznie większy budżet robią swoje.
Znaczy jak krótszy, jak były 24 odcinki po 20-parę minut? Chyba że mówisz o filmie, którego już sam zamysł, by całą taką długą historię zmieścić w jednym filmie trwającym niecałe dwie godziny, był niewypałem - to musiało się odbić brakiem spójności i wyrzuceniem wielu istotnych scen ;P
A co do poziomu technicznego, to też nie do końca tak. Oglądam wiele nowych serii anime, ale tylko te od Ufotable potrafią mnie naprawdę zachwycić poziomem animacji i efektami specjalnymi. Ci goście po prostu znają się na rzeczy i w tym momencie robią to najlepiej. Że niby to zasługa wielkiego budżetu? Chwała im za to, że potrafią go wykorzystać. Stare Fejty w czasach, w których wychodziły, nie robiły tak wielkiego wrażenia ani kreską, ani animacją, bo te były po prostu średnie. Nawet stareńki Rurouni Kenshin: Tsuiokuhen z 1999 roku miał od nich ładniejszą animację walk.
Mnie raczej martwi to, że od połowy walki już nie byłem zbyt zaciekawiony, bo cały czas tylko się lali bez większego pomyślunku (tylko pod koniec odcinka Saber wykazała się mózgiem), a Emiya zaliczał jeszcze większego emo mołda niż wcześniej.
A jak się leje z pomyślunkiem? Spodziewałeś się jakichś taktycznych podchodów/meczu szachowego? ;P
Właśnie Shirou zachował się tutaj najmądrzej ze wszystkich serii. Nie rzucił się bezmyślnie, by zasłaniać Saber własnym ciałem, nie biegał też non-stop za nią, wykrzykując jej imię. Zauważył, że nie ma najmniejszych szans w walce z Berserkerem i z tego powodu był przerażony. Jednak gdy przypomniał sobie o tym, że miał podejmować walkę razem z Saber, to pobiegł za walczącymi, ale do walki się już nie włączył, bo nie miał na to pomysłu. I całe szczęście, bo wreszcie rozumiem jego zachowanie i przestałem uważać go za idiotę.
Ostatnio edytowany przez Hostile (2014-10-26 15:51:33)
Offline
A jak się leje z pomyślunkiem? Spodziewałeś się jakichś taktycznych podchodów/meczu szachowego? ;P
Tak jak napisałem – naoglądałem się wcześniej raidów w Logu i teraz byle młócka jakoś mnie nie porywa.
tylko te od Ufotable potrafią mnie naprawdę zachwycić poziomem animacji i efektami specjalnymi.
Naaah.
Bones i Sunrise np. też wiedzą, jak się kręci sceny akcji.
Zresztą od Ufotable średnio mi ta kreska pasuje.
Znaczy jak krótszy, jak były 24 odcinki po 20-parę minut?
Tu masz 25-26 odcinków i w tym 2-3 specjalne po 50 minut, co jednak robi różnicę.
W sam raz, żeby upchać więcej scen akcji (chociaż nie wiem, czy długość UBW jest ogólnie taka sama jak Fate, czy może krótsza).
Tak jeszcze swoją drogą – tej walce nadal sporo brakuje do F/Z.
Tamte walki były jakieś takie... dynamiczniejsze, krótsze, więc robiły lepsze wrażenie.
Tutaj długo się tłukli i w sumie to nie wydarzyło się nic ciekawego (ot, Berserker ich wytankował i tyle).
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2014-10-26 16:25:12)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Tanis napisał:Nic ciekawego w tym fragmencie nie widziałem. Bardziej walka Berserkera z Saiber była ciekawsza.
Super argumenty zią : D Dla mnie odcinek był dobrze zrobiony, ponieważ jest tak, jak było w nowelce, czyli zrobione porządnie - bez dziur czasowych. Ty widzę byś wolał, aby Saber walczyła z Berserkerem, a reszta w tym czasie się chilluje na leżakach.
PS> Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber, Saiber. Dalej szkoda mi czasu.
Nie wiem jak było/jest w "nowelce". Oceniłem tylko walkę.
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
Co do tego braku pomyślunku w tej walce - przeanalizowałem ją jeszcze raz i nie mogę się z tym zgodzić.
Po pierwsze: Rin, Shirou i spółka zostali zaatakowani przez Berserkera (od którego, z racji swojej klasy, "pomyślunku" nie można wymagać, bo nie wygląda na takiego, co za dużo myśli, a swoją technikę walki opiera na chaotycznych, silnych atakach), musieli się więc bronić. Zapewne gdyby wiedzieli od początku, że z racji jego niezniszczalności nie pokonają go w normalnej walce, to by sobie ją odpuścili i skupili się na ucieczce, ale tego nie wiedzieli. Saber, jako najsilniejsza z nich postać do walki w zwarciu, ruszyła do bezpośredniego starcia z Heraklesem, Archer, jako klasa do walki dystansowej, ubezpieczał ją z oddali, a Rin wspomagała ich swoją magią (a Shirou z racji tego, że jeszcze się do niczego nie nadawał, został w odwodzie). I potrafili współpracować, jak np. wtedy, gdy Rin zapieczętowała Berserkera kryształem i rozkazała Archerowi go ostrzelać z łuku. Gdy jednak te wszystkie skoordynowane ataki nie przynosiły rezultatu, Rin postanowiła wykorzystać prostszy sposób polecany jej wcześniej przez Archera, czyli zlikwidowanie Mistrza (tym bardziej, że mała dziewczynka nie wyglądała na wymagającego przeciwnika). Illya jednak stawiła silny opór swoimi chowańcami i Rin przed przedwczesnym zgonem ocaliła pomoc Archera. Tymczasem Saber widząc, że Berserker mimo odniesionych ran nie chce paść, postanowiła wyczekać odpowiedniej chwili i użyć swojego Noble Phantasm (a raczej jego mocno ograniczonej wersji, pewnie z racji zmęczenia, odniesionych ran i posiadania kijowego Mistrza ;P). Gdyby nie to, że Berserker był nieśmiertelny, to ten atak (lub późniejsza "bombowa" strzała Archera) zakończyłby tą walkę. Trochę za dużo działo się w tym starciu, by nazywać je "bezmyślną młócką" ;P
A teraz porównaj to wszystko z tą samą walką w starej serii TV (trwającą, jak wspomniałem, 5 minut) - z machającą bez pomysłu mieczem Saber, strzelającą z palca jak z karabinu Rin, inteligentnie rzucającym się pod topór Shirou, Archerem, który wcale nie walczył, bo nie wiadomo, gdzie był i głupią Illyasviel, która mogła rozkazać Berserkerowi dobicie Shirou i Saber oraz wykończenie bezbronnej Rin, by znacznie zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo w turnieju, ale nie zrobiła tego, bo... walka jej się znudziła. Sam powiedz, które z tych starć miało więcej pomyślunku ;P
Tu masz 25-26 odcinków i w tym 2-3 specjalne po 50 minut, co jednak robi różnicę.
W sam raz, żeby upchać więcej scen akcji (chociaż nie wiem, czy długość UBW jest ogólnie taka sama jak Fate, czy może krótsza).
Ile będzie tych odcinków, to jeszcze do końca nie wiadomo. Ale ten pierwszy 50-minutowy był tylko prologiem pokazującym wydarzenia, które nie znalazły się ani w serii TV, ani w filmie UBW, nie ma więc wpływu na długość serii (a stanowi przy okazji fajny wstęp wyjaśniający na starcie wiele rzeczy). Drugi, czyli pierwszy z właściwej serii, też trwał blisko 50 minut, dzięki czemu zakończył się niewiele dalej niż drugi odcinek serii TV. Ta sama walka z Berserkerem w nowej serii rozpoczęła się na początku trzeciego odcinka, w starej na początku czwartego, czyli znowu tak dużej dysproporcji czasowej nie ma. Problem w tym, że Deen wolało poświęcać więcej czasu antenowego na pokazywanie Saber w wannie, bełkotliwe rozważania Shirou albo jedzenie ryżu, zamiast skupić się na sensowniejszym dopracowywaniu walk, dialogów i zachowań bohaterów.
Naaah.
Bones i Sunrise np. też wiedzą, jak się kręci sceny akcji.
Zresztą od Ufotable średnio mi ta kreska pasuje.
Pewnie, że wiedzą, animacja walk od nich też wygląda świetnie. Kreska jak kreska, jednym się może podobać, innym nie. Ufotable natomiast miażdży swoimi efektami specjalnymi, kolorowymi mgiełkami i iskierkami, piękną grą świateł, dynamicznymi ujęciami itp. Moim zdaniem są w tym niepobici (co nie znaczy, że wszystko im wychodzi genialnie, całego cyklu Kara no Kyoukai, mimo świetnych walk, osobiście nie znoszę).
Tak jeszcze swoją drogą – tej walce nadal sporo brakuje do F/Z.
Tamte walki były jakieś takie... dynamiczniejsze, krótsze, więc robiły lepsze wrażenie.
Tutaj długo się tłukli i w sumie to nie wydarzyło się nic ciekawego (ot, Berserker ich wytankował i tyle).
Walce jak walce, UBW (jak i F/SN) jest po prostu gorsze od F/Z fabularnie i tego się już, niestety, nie przeskoczy. Cokolwiek by robiło Ufotable, to nie wybije tego powyżej poziomu prequela, bo musieliby cały scenariusz oryginału zmienić ;P Cudów na kiju nie ma co oczekiwać, fabuła będzie ta sama, ale - mam nadzieję - sensowniej poprowadzona. Bo z okrutnie pociętego filmu UBW nie zrozumiałem praktycznie nic (ze starego Fejta też niewiele, dopiero po Fate/Zero zrozumiałem, o co tak naprawdę walczyli i co się kryło w Graalu ;P).
I czy walki w F/Z były krótsze? Z Casterem tłukli się prawie trzy odcinki... ;P Dynamiką natomiast wcale się nie różniły od tych z UBW. To już jest marudzenie na siłę.
Ostatnio edytowany przez Hostile (2014-10-26 20:44:08)
Offline
Dawno pisałeś takie pierdoły kami, aż zal to czytać...
PS. Już wole czytać głupoty Tomusia
Ostatnio edytowany przez Witax (2014-10-27 01:01:36)
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Meh, kolejny nudny odcinek.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Revan napisał:jak było w nowelce
Myślałem, że to był jednorazowy błąd.
Radzę przeczytać definicję noweli.
Jak już, to pisz "w grze".
A czemu mam pisać "w grze"? Gra jest z gatunku visual novel i takie skrótowe pisanie jak najbardziej funkcjonuje wsród polskich fanów. Co, może specjalnie dla ciebie mam to w cudzysłowie umieszczać? Twoje niedoczekanie.
Ale tu pełno ekspertów "za dychę". Każdy myśli, że rozumy wszystkie pozjadał i przypier*ala się do wszystkiego
Tymczasem mamy kolejny bardzo dobry odcinek. Dla wszystkich fanów serii Fate ta seria to nie lada gratka.
Kamiyan, albo jesteś kompletnym trollem albo w ogóle nie masz gustu ^ ^ Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale jeśli ktoś chce tylko akcję to niech Fate po prostu nie ogląda, bo ta seria nigdy na tym nie polegała i nie będzie polegać.
Offline
Wśród polskich fanów nowelka to jednocześnie określenie VN i LN.
Rozróżniajmy terminy.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2014-11-03 12:50:58)
Offline
Nazywanie VN i LN "nowelką" jest tak samo idiotyczne jak nazywanie LN "powieścią ilustrowaną" .
Offline
Odcinka nie ogladalem, bo mi sie komp spalil, ale jak widze Boskijan dalej prowadzi swoja hipsterska krucjate. Teraz tylko wbic na Tanuki i poczytac komentarze do kopiuj>wklej posta. Za brak polskich znakow winic przegladarke playstation (boze jaka ta konsola jest gowniana).
Offtopujac dalej w ramach informacji, ktore nikogo utracilem wszystkie moje tlumaczenia bedace w toku, te ktore poprawialem od podstaw i kolekcje 100GB lesbijskich fikolkow... <sadfrog.exe>
Offline
Tymczasem mamy kolejny bardzo dobry odcinek. Dla wszystkich fanów serii Fate ta seria to nie lada gratka.
Kamiyan, albo jesteś kompletnym trollem albo w ogóle nie masz gustu ^ ^ Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale jeśli ktoś chce tylko akcję to niech Fate po prostu nie ogląda, bo ta seria nigdy na tym nie polegała i nie będzie polegać.
No właśnie główny problem mam z tym, że sceny inne niż akcji pozostawiają wiele do życzenia.
Najlepiej rozpisz mi w punktach, które części nowe odcinka zapierały, yyy, dech w piersiach, bo jestem ciekaw.
W sumie mocno przegadany odcinek i nic poza tym.
W dodatku nowa "Fuji-nee" wydaje mi się jakaś mniej zabawna (a raczej w ogóle) w porównaniu z pierwszą adaptacją.
Żadnych ciekawych informacji czy watykańskich intryg nie otrzymaliśmy... za to było nawet jakieś łażenie po szkółce, no doprawdy, szalenie interesujące.
A same sceny akcji też nie są idealne, bo owszem, może i efektowne, ale za to przeciągane do granic możliwości i kończące się zachowaniem statusu quo.
Same akrobacje też trochę absurdalne i bardziej popisówka/tankowanie niż coś ciekawego.
Co prawda mistrzowie też coś tam robią, ale porównując to wszystko do Fate Zero... lipa.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że sama historia jest słabsza od prequela, ale tamten oglądałem z dużym zaciekawieniem, a UBW obecnie niczego nie urywa i czasem nuży (a tak duży spadek jakości to przesada).
Nawet postacie takie nijakie trochę... a przynajmniej Rin cieplej wspominam z pierwszej adaptacji, no i Fuji-nee zdecydowanie gorsza.
O Sakurze i Shiro póki co nie mam zdania za bardzo, bo też nie czuję specjalnych różnic (inna sprawa, że na tej ścieżce Shiro już nie jest tak irytujący jak na głównej).
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2014-11-03 18:51:05)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
W dodatku nowa "Fuji-nee" wydaje mi się jakaś mniej zabawna (a raczej w ogóle) w porównaniu z pierwszą adaptacją.
I bardzo dobrze, i bardzo dobrze. Jej wcześniejsza "zabawność" irytowała jak cholera.
Żadnych ciekawych informacji czy watykańskich intryg nie otrzymaliśmy... za to było nawet jakieś łażenie po szkółce, no doprawdy, szalenie interesujące.
Przecież oglądałeś starą serię i wiedziałeś, że takie fragmenty też będą się przewijać ;P Zresztą, w F/Z też nie w każdym odcinku walczyli.
A same sceny akcji też nie są idealne, bo owszem, może i efektowne, ale za to przeciągane do granic możliwości i kończące się zachowaniem statusu quo.
Spodziewałeś się innych rozstrzygnięć starć niż w ścieżce UBW z gry? I to już na samym początku anime? LoL
Same akrobacje też trochę absurdalne i bardziej popisówka/tankowanie niż coś ciekawego.
Czyli dialogi zbyt przegadane, a walki zbyt efektowne, ech...
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że sama historia jest słabsza od prequela, ale tamten oglądałem z dużym zaciekawieniem, a UBW obecnie niczego nie urywa i czasem nuży (a tak duży spadek jakości to przesada).
Nawet postacie takie nijakie trochę... a przynajmniej Rin cieplej wspominam z pierwszej adaptacji, no i Fuji-nee zdecydowanie gorsza.
O Sakurze i Shiro póki co nie mam zdania za bardzo, bo też nie czuję specjalnych różnic (inna sprawa, że na tej ścieżce Shiro już nie jest tak irytujący jak na głównej).
UBW jest słabsze i będzie słabsze od F/Z. Pisałem już, że tego się nie uniknie bez ingerencji w scenariusz i dobór postaci, a tego Ufotable nie zrobi decydując się na wierną adaptację VN. W F/Z oprócz historii o niebo lepiej wypadali bohaterowie - to nie były już jakieś rozwydrzone dzieciaki czy zagubieni licealiści, a dorośli ludzie (najmłodszy był chyba studentem). Poznawaliśmy wszystkich na samym początku, wszyscy (z wyjątkiem może tego świra mordującego dzieci) wiedzieli, w czym biorą udział, jakie są zasady turnieju, chcieli go wygrać i robili wszystko, by swój cel osiągnąć, często idąc po trupach. Poza tym F/Z nikomu z nich nie kibicowało, każdy miał swoje powody, metody i równe szanse, seria poświęcała czas każdemu z nich, nie skupiając się zbytnio na nikim i nie faworyzując (jak Shirou czy Rin w F/SN). To oczywiste, że F/Z oglądało się lepiej, bo jak na pierwszy raz potrafiło zaskoczyć, natomiast ta nowa seria TV to - mimo wszystko, mimo olbrzymich starań Ufotable - wciąż odgrzewany kotlet, który próbowaliśmy już parę razy. Fakt, że świetnie doprawiony przez znakomitego kucharza, ale i tak to już znamy. I wiemy, jak się to wszystko zakończy. Nie ma się więc co spodziewać jakichś rewolucji i cudów, trzeba się natomiast cieszyć wszystkimi tymi elementami, które Ufotable zrobi lepiej, efektowniej i mądrzej od DEENa.
Ostatnio edytowany przez Hostile (2014-11-03 19:31:41)
Offline
Smarfonowa wersja gry "Fate/stay night Realta Nua" została przełożona z wkrótce na wiosnę przyszłego roku...
Przypominam, że pierwsza ścieżka, Fate, w ramach ramach rekompensaty, miała być za darmo .
Offline
Dzisiaj wydano na PS Vita sequel Stay Night - Hollow Ataraxia (z pełnym udźwiękowieniem), a wraz z tą częścią 2 openingi od Ufotable.
Przedsmak tego, co możemy zobaczyć za parę lat.
https://www.youtube.com/watch?v=eumsv0MiRXw
https://www.youtube.com/watch?v=cV4yJoQ4cIQ
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2014-11-27 23:31:43)
Offline
To było mocne:
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Dzisiaj wydano na PS Vita sequel Stay Night - Hollow Ataraxia (z pełnym udźwiękowieniem), a wraz z tą częścią 2 openingi od Ufotable.
Przedsmak tego, co możemy zobaczyć za parę lat.
https://www.youtube.com/watch?v=eumsv0MiRXw
https://www.youtube.com/watch?v=cV4yJoQ4cIQ
Przy okazji zerknąłem na trailer do ścieżki HF na PS Vita i naprawdę żałuję, że obecna seria nie bazuje na tej wersji historii.
Offline
Ufotable udostępniło pierwsze screeny przedstawiające różnice w jasności i kolorach obrazu między wersją TV a BD.
http://screenshotcomparison.com/compari … /picture:0
Źródło: http://www.ufotable.info/2014/12/blog-post.html
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2014-12-02 18:03:11)
Offline