Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6
Od pewnego czasu mam wrażenie że mitologia japońska jest jest podstawową lekturą wśród wielu mangaków, nie żebym miał coś przeciwko (bo Japońska mitologia jest całkiem rozbudowana), póki co produkcje w których występują jej elementy trzymają poziom.
Zrobić się da, ale w Japonii pewnie oglądalność miało kiepską.
Też, ale spora część publiczności poza Japonią także nie wyraża zbytniego zainteresowania pozycjami bez przesadnego fanserwisu oraz dobrą fabułą.
...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield
Offline
Jakoś nie sądzę, by wychodziło coraz więcej gniotów. Po prostu z każdym kolejnym tytułem zmienia się nasze postrzeganie "gnitowatości" .
Łatwo to sprawdzić, wystarczy obejrzeć kilka pierwszy tytułów jakie oglądaliśmy. Kiedyś mogły się nam podobać, teraz jest duża szansa, że uznamy je za gnioty .
Offline
Kiedyś mogły się nam podobać, teraz jest duża szansa, że uznamy je za gnioty .
Taka skrajna zmiana? Chyba, że komuś drastycznie zmieniły się preferencje co do gatunków.
Najgorsze przy oglądaniu słabego anime jest to poczucie straconego czasu.
Dlatego staram się nawet nie zaczynać oglądać anime, jeśli domyślam się, że może mnie nie zaciekawić.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-02-12 15:07:08)
Offline
Na pewno nie zmieniło się to, że Kenshiro dalej sądzi, że ktokolwiek traktuje jego posty dotyczące chińskich pornobajek poważnie
1. Po pierwsze ja nie wypowiadam się na temat bajek (nie ważne czy chińskich czy porno). Bajki oglądałem kilkanaście lat temu, ale wtedy jeszcze nic nie wiedziałem o anime i wiadomo jak wolny był internet (zwykłe modemy telefoniczne).
2. Po drugie oceniam anime po obejrzeniu, a czy ktoś się zgadza czy nie to inna sprawa. Ty również nie masz obowiązku uważać tak samo jak ja.
Od tego są tematy na forum żeby dyskutować o danym anime.
Każda opinia jest tyle samo warta (jedynie argumenty mogą być bardziej lub mniej sensowne, ale i tak wiadomo, że wszyscy nie lubią to samo). Ja co prawda oglądam anime od kilkunastu lat, więc orientuję się doskonale w temacie, ale na pewno nie napisałbym komuś, że się nie zna i to tylko dlatego bo mało jeszcze widział.
Jeżeli na ekranie ponownie widzimy motyw, który pojawił się w dziesięciu wcześniejszych seriach, to automatycznie dostajemy odruchu wymiotnego. Z nudów.
.
Dodaj pod warunkiem, że ten motyw nam się nie spodobał. Jest wiele fajnych schematów zachowań czy innych scen, które i tak się podobają nawet, jeśli są powtarzane.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-02-12 15:35:14)
Offline
Dodaj pod warunkiem, że ten motyw nam się nie spodobał. Jest wiele fajnych schematów zachowań czy innych scen, które i tak się podobają nawet, jeśli są powtarzane.
Nie. Jest sporo motywów, które kiedyś mnie bawiły, a aktualnie nie mogę już na nie patrzeć, bo ileż można? W każdej możliwej komedii muszą się powtarzać? Swoją drogą Kenshiro, tak bronisz, że aktualnie wcale tak dużo słabych serii nie ma. Ile ich oglądasz z sezonu? Wiadomo, ze z jednego więcej, a innego mniej, ale tak ogólnikowo. Zakładam, że jest tego więcej niż twoich recenzji. Mam nadzieję, że ten pogląd o samych dobrych produkcjach jest czymś podparty. Podobają ci się, okej. Ale jeśli nawet nie oglądasz połowo tego co wychodzi i tak piszesz wszem i wobec... Nie będę nawet kończył.
Offline
Hunter, zawsze jest tak, że perełki możesz dostrzec jedynie na tle chłamu, wracając do lat 90, wtedy też wychodziło masę syfu, ale mało kto o tym pamięta i teraz skupia się na oglądaniu wybranych polecanych serii, z kilku lat.
Co do obecnych czasów, mamy jak zawsze wiele słabych serii, na tle których można obejrzeć coś naprawdę fajnego, na razie czymś takim jest dla mnie "Death parade", mnie kupili, fajny motyw przewodni, choć fabuła jest trochę na siłę forsowana.
Nie ma oryginalności?
To co powiecie o "Korosensei", dla mnie pomysł tak absurdalny, jak zabawny, nie oczekiwałem zbyt wiele, a tu takie zaskoczenie, dość fajny humor i jakaś historia.
Czymś podobnym było dla mnie Robotic;notes, choć może można było to lepiej pociągnąć, acz cała seria wywarła na mnie spore wrażenie.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
Hunter, zawsze jest tak, że perełki możesz dostrzec jedynie na tle chłamu, wracając do lat 90, wtedy też wychodziło masę syfu, ale mało kto o tym pamięta i teraz skupia się na oglądaniu wybranych polecanych serii, z kilku lat.
Zgadza się, ale teraz wychodzi tego więcej i można by sądzić, że powinno być więcej dobrych rzeczy, a tak niestety nie jest (przynajmniej w mojej opinii). Do tego dochodzi fakt, że te perełki z wcześniejszych lat są o kilka poziomów wyżej od aktualnych perełek. Bo ja w ostatnich latach poziomu Patlabora na pewno nie uświadczyłem
To jest moja opinia i tyle. Nie wszyscy muszą się ze mną zgodzić, tak samo ja nie muszę się zgadzać z opiniami typu: "jest taki poziom jak kiedyś".
Offline
Nie. Jest sporo motywów, które kiedyś mnie bawiły, a aktualnie nie mogę już na nie patrzeć, bo ileż można?
Wszystko zależy od konkretnego anime (nie obniżam ocen za samą powtarzalność). Ten sam motyw ukazany w jednej serii może się podobać, a w innej wprost przeciwnie.
W anime są różne postacie, a to właśnie głównie od nich zależy jak wszystko ocenisz. Są zarówno istotne wady jak i błahostki, na które mało co zwracam uwagę przy ocenie.
W każdej możliwej komedii muszą się powtarzać?
Co masz na myśli?
Ile ich oglądasz z sezonu? Wiadomo, ze z jednego więcej, a innego mniej, ale tak ogólnikowo.
Jak wiesz nie oglądam anime nie bieżąco, więc wybieram po pierwsze sprawdzone/popularne tytuły o wyższych ocenach lub serie, które prawdopodobnie spodobają mi się bo na przykład są podobne do innych anime, które kiedyś oglądałem (gatunki, postacie itp).
Ale jeśli pytasz się o liczby to powiedzmy kilka anime z sezonu sobie wybiorę.
Mam nadzieję, że ten pogląd o samych dobrych produkcjach jest czymś podparty.
A kto pisał o samych dobrych?
Większość serii jest przeciętnych. Dla mnie nie ma takiego prostego podziału jak dobre anime i słabe anime (gnioty).
Gnioty to są serie, których nie da się oglądać bo albo tak bardzo irytują albo nudzą (są także gnioty wizualne, które odpychają swoją grafiką/kreską).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-02-13 03:34:26)
Offline
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6