Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4
powiem tak dla mnie przykład który był na początku to jedna wielka CZARNA MAGIA[wstyd] ja ledwo co algebre kumam "ledwo"
Ostatnio edytowany przez papaja111 (2006-03-14 17:08:00)
Offline
Albo urodzilas sie z wada w poszczegolnej czesci mozgu i masz problemy z mysleniem analitycznym, matematycznym itp., albo kiedys ci cos nie wyszlo i do dzisiaj zostajesz z opinia, ze matematyka nie jest dla ciebie.. polecam poczytac troche o Samokontroli umyslu Jose Silvy i o efektywnej nauce, a pewnie efektem tego bedzie latwiejsze "bawienie sie" stalymi i zmiennymi. No ale juz wybralas sie na politologie, ale tylko tak nawiasem mowie, taki maly offtopic ;d
n0need nie kazdy musi sie urodzic super matematykiem (tak samo jak nie kazdy musi urodzic sie polonistą:D) ja nim nie jestem ale za to jestem swietna z polskiego odkąd pamietam matematyka mi nie szla i zawsze mialam z nia problemy i nie musisz mnie pouczac co mam robic zeby matematyke polubic...... poniewaz ta dziedzina wiedzy mnie juz nie interesuje......
Offline
Język polski - najgorszy koszmar w liceum. Zawsze mnie bawiła interpretacja wierszy. I to zastanawianie się co dany autor, który pewnie w danym momencie był na chaju albo po kilku głębszych, chciał powiedzieć.
Offline
heh ja na całe szczęście mam za soba studia:) obronilem sie w lutym:) i naprawde bardzo dużo mi dal magister politogi:) jak skur*****:) "a to pan jest magistrem politologi, to pan bedzie uczył polskiego w szkole":) padłem jak to usłyszałem:) dyrektor jakiejś firmy na rozmowie kwalifikacyjnej:) nie przyjęli mnie bo chyba za głośno się śmiałem:)
Offline
Dambo
jestes szczesciarzem ja jestem topiero na 1 roku - tez politologia:D
Offline
No niestety chyba zostane nauczycielem... byle by tylko nie w gimnazjum... No cóż nie mam na to ochoty ale nie będe sie bawił w jakieś tam ekonomiczne czy inne pirdoły. Matma mnie zachwyca swoją niezwykłą stałością i niezmiennością . Nie ma od niej nic prawdziwszego , b. podobnie jest z fizyką - opisuje znany nam świat , chociaż tu nie jesteśmy nigdy pewnie czy mamy racje ( albo w jakim stopniu ją mamy ) , to sie zbliżamy do największych zagadek wszechświata .
Z tego właśnie powodu czytałem książki o fizie ,a w liceum na poważnie sie za matme wziąłem , ale do czasu kiedy zacząłem oglądać anime , największą moją zmore .
Offline
sam nie wiem co wy chcecie od logarytmów ... sam musze przyznać ze orłem może nie jestem ... ale jak już wiem jak cos policzyć to dam rade matma i przedmioty techniczne w odróżnieniu od humanistycznych są o tyle lepsze ze nie trzeba wkuwać opasłych ksiąg na każdy przedmiot ... wystarczy wiedzieć co jak się robi i mieć trochę oleju w głowie
wracając do logarytmów ... to przydają się wszędzie
a co do przedmiotow z kosmosu to ja wlasnie przyswajam sobie transmisje danych
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4