Nowy sezon anime już za pasem

Animazon · 2015-04-28 23:22:51

Yagami_Raito8920 napisał:

Kamiyan3991 napisał:
Jeszcze powiedz, że japońskie dialogi mają w sobie głębie, która zatraca się przy tłumaczeniu. iks de
No dobra, Gintaman ma, ale wyjątek potwierdza regułę.
Jeśli o "głębi" mowa, więcej jej zawierają chińskie pornobajki, niźli hamerykańskie emitowane w kinach, IKS de.

Co tam wiesz, prawdziwą głębię to mają tylko produkcje niezależnego kina albańskiego, zerknij sobie na animację The Meaning of Life braci Zhonga.

A tak na serio, w każdym kraju można wyprodukować dobrą bajkę, japońskie produkcje są zwyczajnie zrealizowane w inny sposób niż jesteśmy przyzwyczajani "na zachodzie" stąd wydaje się, że są bardziej niezwykłe. Pozwolę sobie zarzucić jeszcze jednym truizmem, w Hameryce i Europie produkcje animowane są kojarzone głównie z produkcjami dla dzieci, nawet jeśli powstanie coś co z powodu nawiązań do (pop)kultury czy obecnych wydarzeń jest raczej nastawione na dorosłych odbiorców to całość jest opakowana tak, żeby rodzic mógł się cieszyć bajką usprawiedliwiając to tym, że dzieci chciały na dany film pójść, lub też one włączyły daną serię na TV.

Kenshiro · 2015-04-29 14:28:15

Kamiyan3991 napisał:

Jeszcze powiedz, że japońskie dialogi mają w sobie głębie, która zatraca się przy tłumaczeniu. iks de

Mniejsza z tym czy japońskie czy nie japońskie. Wszystko zależy od konkretnej produkcji i do kogo są kierowane.
Jednak jeśli chodzi o animacje to akurat dialogi w anime są zazwyczaj dużo bardziej złożone niż w bajkach, czyli kreskówkach zachodnich.

Oczywiście nie mówię o skrajnych przypadkach jak "Monogatari" (tam prawie cały urok polega na złożonych dialogach), ale o średniej w anime.

Animazon napisał:

Pozwolę sobie zarzucić jeszcze jednym truizmem, w Hameryce i Europie produkcje animowane są kojarzone głównie z produkcjami dla dzieci.

Są tak kojarzone z prostego powodu. Po prostu innych animacji w Europie i Ameryce prawie nie ma bo się ich nie produkuje. W Japonii jest dokładnie odwrotnie, czyli dominują produkcje dla starszej młodzieży (licealnej), a wiele z nich jest także skierowanych do osób dorosłych (studentów i nie tylko).

Dla przykładu shouneny mogą być przeznaczone dla gimnazjalistów (13-15 lat) lub licealistów (16-18 lat). Dla starszych widzów to już są seineny.

Animazon · 2015-04-29 16:25:14

Kenshiro napisał:

Animazon napisał:
Pozwolę sobie zarzucić jeszcze jednym truizmem, w Hameryce i Europie produkcje animowane są kojarzone głównie z produkcjami dla dzieci.
Są tak kojarzone z prostego powodu. Po prostu innych animacji w Europie i Ameryce prawie nie ma bo się ich nie produkuje. W Japonii jest dokładnie odwrotnie, czyli dominują produkcje dla starszej młodzieży (licealnej), a wiele z nich jest także skierowanych do osób dorosłych (studentów i nie tylko).
Dla przykładu shouneny mogą być przeznaczone dla gimnazjalistów (13-15 lat) lub licealistów (16-18 lat). Dla starszych widzów to już są seineny.

Dokładniej rzecz ujmując, shouneny są tworzone dla nastoletnich chłopców a seineny dla ledwie-co-dorosłych facetów. Dla dziewczyn i kobiet są odpowiednio shojo i josei. Nie specjalnie lubię kategoryzowanie anime zależnie od wieku docelowych odbiorców - to jakoś wydaje mi się niepotrzebne i służy temu, aby na siłę postawić granicę między chińskimi porno bajkami dla dzieci a chińskimi porno bajkami dla dorosłych. Ale w porządku, masz rację, w Japonii powstaje o wiele wiele wiele więcej animacji, z aby których czerpać przyjemność trzeba być hmm... "doroślejszym". Zauważ, że obecnie Hollywood dziwnie zmierza w stronę produkcji pozbawionych aktorów - 50-70% scen większych produkcji to grafika komputerowa - właściwie nawet aktorów dało by się zamienić na modele 3D (tak jak się obecnie robi w grach gdzie odwzorowuje się prawdziwe osoby) i zostało by to zaakceptowane. Z drugiej strony studia odpowiedzialne, za tworzenie anime coraz częściej idą w stronę już nie komputerowego wspomagania a całej animacji już nie na planszach a prawdziwym 3D stylizowanym na 2D. Z tego co wiedzę zachodnia i wschodnia sztuka "filmowa" dąży w tym samym kierunku - pozostają tylko różnice stylu.

Wracając do tematu. Zauważyłem, że ufotable ma zamiar zekranizować God Eater. Jak do tej pory to studio nie miało szczęścia do ekranizacji gier (kiepściutkie Tales of Symphonia). Pytanie, czy fabuła GE jest na tle ciekawa, że studio, które bardzo szybko stało się jednym z najbardziej prestiżowych ryzykuje swoją reputację? Mam nadzieję, że starają się małym kosztem (bo fani gry i tak będą chcieli obejrzeć niezależnie od tego jak śmierdząca wyjdzie z tego kupa) zebrać fundusze na kolejny Fate (niech to będzie Apokryf, proszę)?

Kamiyan3991 · 2015-04-29 16:33:53

A niby dlaczego mieliby zbierać na Fate? Studio raczej nie chce być rozpoznawane tylko z jednej serii. Szczególnie biorąc pod uwagę, że jedynie F/Z trzyma poziom.

Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-04-29 16:41:06)

Lamarus · 2015-04-29 16:34:00

Animazon napisał:

Zauważyłem, że ufotable ma zamiar zekranizować God Eater. Jak do tej pory to studio nie miało szczęścia do ekranizacji gier (kiepściutkie Tales of Symphonia). Pytanie, czy fabuła GE jest na tle ciekawa, że studio, które bardzo szybko stało się jednym z najbardziej prestiżowych ryzykuje swoją reputację? Mam nadzieję, że starają się małym kosztem (bo fani gry i tak będą chcieli obejrzeć niezależnie od tego jak śmierdząca wyjdzie z tego kupa) zebrać fundusze na kolejny Fate (niech to będzie Apokryf, proszę)?

Mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś dobrego, bo zamierzam spamować Kama sugestiami odnośnie wzięcia tego tak długo, aż się nie podda, a podda się pewnie tylko wtedy, gdy zapowiadać się będzie porządna seria. szalony

O wilku mowa. smile_lol

Ostatnio edytowany przez Lamarus (2015-04-29 16:34:37)

Kenshiro · 2015-04-29 16:57:59

Animazon napisał:

Dokładniej rzecz ujmując, shouneny są tworzone dla nastoletnich chłopców a seineny dla ledwie-co-dorosłych facetów.

Shouneny są tworzone głównie dla męskiej widowni poniżej 18 lat (najczęściej 16-18 lat), a seineny dla dorosłych (a studenci to już dorośli).

Animazon napisał:

Ale w porządku, masz rację, w Japonii powstaje o wiele wiele wiele więcej animacji, z aby których czerpać przyjemność trzeba być hmm... "doroślejszym".

Normalnym jest również fakt, że wielu dorosłych lubi oglądać anime, które są przeznaczone głównie dla nastolatków.

Animazon napisał:

Zauważ, że obecnie Hollywood dziwnie zmierza w stronę produkcji pozbawionych aktorów - 50-70% scen większych produkcji to grafika komputerowa - właściwie nawet aktorów dało by się zamienić na modele 3D (tak jak się obecnie robi w grach gdzie odwzorowuje się prawdziwe osoby) i zostało by to zaakceptowane.

Dlatego mam sentyment do niektórych starych i dobrych animowanych filmów zachodnich (amerykańskich). Mimo, że nie zawierały tak mocnych scen jakie mogą zawierać anime to jednak nie miały nic wspólnego z bajkami, które obecnie tam dominują.

Animazon napisał:

Z drugiej strony studia odpowiedzialne, za tworzenie anime coraz częściej idą w stronę już nie komputerowego wspomagania a całej animacji już nie na planszach a prawdziwym 3D stylizowanym na 2D.

Jednak anime w pełni 3D są nadal wyjątkowo sporadyczne i dotyczy to głównie niektórych filmów kinowych
Zawsze pisałem, że to nie 3D jest wadą, ale niska jakość tego 3D bo wtedy to sztucznie wygląda (zobacz filmy kinowe Berserk).

Kamiyan3991 napisał:

Szczególnie biorąc pod uwagę, że jedynie F/Z trzyma poziom.

Fate/Stay Night z 2006 roku było również bardzo dobre, a pod niektórymi względami nawet lepsze.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-04-29 16:59:16)

Animazon · 2015-04-29 17:23:19

Kamiyan3991 napisał:

A niby dlaczego mieliby zbierać na Fate? Studio raczej nie chce być rozpoznawane tylko z jednej serii. Szczególnie biorąc pod uwagę, że jedynie F/Z trzyma poziom.

I właśnie dlatego zekranizowali tak nam potrzebne i tak całkowicie nieznane Fate Stay Night. Tak, zrobili to bo nie chcieli być kojarzeni z jedna serią (ani z jednym z uniwersów, bo przecież są też autorami filmów z KnK, które też "trzymają poziom"). Nie, myślę, że rozwijanie świata Type Moon za pomocą swoich (miejmy nadzieję) wysokobudżetowych produkcji JEST ich celem. Chyba nie sądzisz, że będą ryzykować tę górę pieniędzy na jakiś mało znany brand. No, dobra, ale to tylko przypuszczenia (i NADZIEJE) więc nie ma właściwie o czym dyskutować.

God Eater - jak wspomniałem wcześniej, nie grałem i raczej póki co nie zamierzam. Jednak zerknąłem na opis fabuły i... hmm.... Gra jest popularna albo z powodu niezłego gamplaya albo wątku fabularnego - coś czuję, że to pierwsze (przy czym mam nadzieję, że się mylę).

Kenshiro napisał:

Fate/Stay Night z 2006 roku było również bardzo dobre, a pod niektórymi względami nawet lepsze.

Rozumiem dlaczego niektórym Fate Stay Night bardziej się podoba niż Fate Zero. To są zwyczajnie dwie całkowicie różne serie, kładące nacisk na różne elementy fabuły. Różnica polega na tym, że o ile w kategorii akcji/dramatu FZ to dość wysoka półka to FSN jako szkolny romans Slice of Life z elementami fantasy jest wciąż przeciętniakiem (co ciekawe w tej kategorii obecnie emitowana wersja FSN jest chyba nawet gorsza).

Zarathustra · 2015-04-29 17:35:33

Kamiyan3991 napisał:

A niby dlaczego mieliby zbierać na Fate? Studio raczej nie chce być rozpoznawane tylko z jednej serii. Szczególnie biorąc pod uwagę, że jedynie F/Z trzyma poziom.

Nie wszystkie filmy trzymają ten sam poziom, ale jako całość The Garden of Sinners to ich najlepsza produkcja. Całe studio ma wyraźny hard-on na Nasuverse, więc chyba im to nie przeszkadza. Dodatkowo zgarniają przy tym sporo jenów.

Kamiyan3991 · 2015-04-29 17:35:39

Animazon napisał:

I właśnie dlatego zekranizowali tak nam potrzebne i tak całkowicie nieznane Fate Stay Night.

Fani płakali o to, że nie ma "dobrej" ekranizacji innych ścieżek VN, a F/Z po prostu trzymało poziom?
Ogólnie jest trochę tych fejtów, a oni ciągle tylko męczą te stare, najbardziej znane.

Kenshiro · 2015-04-29 17:37:26

Animazon napisał:

To są zwyczajnie dwie całkowicie różne serie, kładące nacisk na różne elementy fabuły. Różnica polega na tym, że o ile w kategorii akcji/dramatu FZ to dość wysoka półka to FSN jako szkolny romans Slice of Life z elementami fantasy jest wciąż przeciętniakiem (co ciekawe w tej kategorii obecnie emitowana wersja FSN jest chyba nawet gorsza).

Tak naprawdę to nie ma dużych różnic pomiędzy FSN, a FZ. W tym drugim nacisk postawiono zdecydowanie na dramatyzm i okrutne sceny, a w FSN dominował lżejszy klimat (ale to nie znaczy, że gorszy). A romans? Było go tyle co nic.
Wiadomo, że w FSN i w FZ najważniejsze były walki.

Nową serię FSN obejrzę oczywiście jak wszystko wyjdzie w całości na BD. smile

max-kun · 2015-04-29 22:51:16

Rosną szansę na 2 sezon // kinówkę anime Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo link

FAiM · 2015-04-29 23:19:06

max-kun napisał:

Rosną szansę na 2 sezon // kinówkę anime Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo link

Tylko niby o czym?

max-kun · 2015-04-29 23:29:51

FAiM napisał:

max-kun napisał:
Rosną szansę na 2 sezon // kinówkę anime Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo link
Tylko niby o czym?

Pewnie jakaś durna kinówka z dziećmi bohaterów w rolach głównych hehe

ill · 2015-04-30 08:40:00

W przypadku kinówki najbardziej prawdopodobny jest recap.

Ostatnio edytowany przez ill (2015-04-30 08:40:29)

Sado · 2015-05-01 15:21:13

Dobra, ktoś chciał opis bajek z tego sezonu, a właśnie udało mi się wszystko nadrobić, więc pokrótce o serialach, które oglądam:

Na początek tytuły, które bardzo szybko porzuciłem i raczej nikomu nie polecam: Urawa no Usagi-chan, Takamiya Nasuno Desu!, Triage X, Mikagura School Suite, Denpa Kyoushi oraz Ninja Slayer From Animation (w ogóle nie trzyma poziomu Inferno Cop, mocno się zawiodłem).

Animu, które za bardzo przynudzały, aczkolwiek jak ktoś ma sporo czasu i to akurat jego gatunek, to myślę, że znajdzie coś dla siebie: Re-Kan!, Gunslinger Stratos: The Animation, The Disappearance of Nagato Yuki-chan, Sound! Euphonium, Plastic Memories.

No i w końcu serie, które oglądam na bieżąco. Od najsłabszych (dla mnie) do najlepszych:

Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darou ka? - ot, nic szczególnego, zwykła seryjka fantasy z haremem w klimacie gier MMORPG. Nie ma do zaoferowania raczej niczego szczególnego, ale ogląda się całkiem przyjemnie po męczącym dniu. W sam raz dla fanów czegoś z motywem gier MMO. Dla wybrednych zdecydowanie nie polecam. 4/10

Kekkai Sansen (Blood Blockade Battlefront) - anime na podstawie mangi autora Triguna. Ogólnie to jest trochę rozczarowany, sama seria ma nawet całkiem niezły potencjał, ale okropnie niewykorzystany ze względu na straszny chaos w niej panujący. Nie mam pojęcia, o czym to tak naprawdę jest, parę razy miałem wrażenie, że niektóre sceny były dobierane losowo. Jeśli miało to na celu uczynienie serii bardziej zwariowaną, to przyniosło raczej inny efekt. Widać, że reżyser i scenarzysta mają niewielkie doświadczenie w robieniu chińskich bajek. 4/10

Yamada-kun to 7-nin no Majo TV - jako komedyjka nawet nawet, ale dla mnie czasami zbyt nudne. Fabuły po takim tytule akurat nie ma co szukać, bo nie o to w tym chodzi, ale mogliby jednak zaciekawić czymś widza. 4+/10

Food Wars! Shokugeki no Souma - to anime ogląda się całkiem przyjemnie, chociaż zapowiada się na dosyć typowego shounena tyle że w nietypowej otoczce (kuchnia). Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie tyle fanserwisu, ale ogólnie rzecz biorąc - nie jet źle. 4+/10

Punch Line - o, w tej serii udało im się otrzymać coś zwariowanego, śmiesznego i ciekawego, a w kolejnych odcinkach nawet rozwija się jakaś fabuła. Ogląda się całkiem fajnie, fanserwis nie przeszkadza. 5+/10

Owari no Seraph - raczej typowa seria "mrocznego" fantasy ze szkolnym klimatem. Nie wyróżnia się kompletnie niczym, no, może grafika jest całkiem spoko, coś pomiędzy Atakiem Tytanów i Niebieskim Egzorcystą. Aczkolwiek jak na serię stricte rozrywkową ogląda się dobrze, więcej mi pod tym względem nie potrzeba. 5+/10

Arslan Senki - póki co prezentuje się całkiem nieźle, fabuła, postaci i sam świat może nie wybijają się jakoś szczególnie, ale seans jest przyjemny, uważam tylko, że akcja za wolno się rozwija, mogliby ją trochę przyspieszyć. Takie bardziej męskie Akatsuki no Yona i moim zdaniem trochę lepsze. -6/10

Ore Monogatari!! - chociaż średnio przepadam za niewinnymi, szkolnymi romansikami, to tutaj jest całkiem nieźle, głównie ze względu na elementy komediowe, nie wiem tylko, czy za jakieś 2 odcinki nie stanie się już to monotonne tak jak w Isshukan Friends (które wydaje mi się dosyć podobne). Póki co - jest całkiem fajnie. 6/10

Fate/stay night: Unlimited Blade Works TV 2 - tutaj nie ma co się rozpisywać - również typowo rozrywkowa seria nastawiona na mniej lub bardziej bezmózgą napieprzankę, a że animacja jest płynna i wszystko ładnie wygląda, to jest to świetna seria na wieczór przy piwie. Fabularnie raczej nic specjalnego, czasami trochę się dłuży, niektóre postaci irytujące, inne są już w porządku, ale najważniejszy element, czyli walki, jest wykonany porządnie. 6/10

Kyoukai no Rinne - baja rodem ze starych klimatów, raczej też dosyć schematyczna i nic odkrywczego w niej nie ma, ale w tym wszystkim jest śmieszna, czasem interesująca, nie dłuży się pod względem akcji, bohaterowie nie irytują, no i ma pewien potencjał. Mam nadzieję, że za parę odcinków zacznie się bardziej rozwijać pod kątem fabuły. 6+/10

Gintama - oczywisty numer jeden, dalej trzyma świetny poziom, tyle że mam nadzieję, że wkrótce zekranizują jakiś kilkuodcinkowy arc pokrywający tak z minimum 5 rozdziałów, bo właśnie takie ogląda mi się w Gintamie najlepiej. Nie ma co się rozpisywać: 7+/10, chociaż i tak końcowa ocena zapewne będzie wyższa.

I nawiązując do serii z zeszłego sezonu, które nadal są emitowane:

JoJo - jak dla mnie - równia pochyła w dół, w porównaniu do takiego Battle Tendency to porażka, może jeszcze pierwsza seria Stardust Crusaders miała lepsze momenty, ale druga to ciągłe wałkowanie tego samego, do tego ciągnie się to jak cholera. 3/10

Kuroko no Basket 3 - j.w. najgorsza seria, najbardziej absurdalna, najgłupsza, a na dodatek wycinają materiał z mangi. No i czeka nas jeszcze finałowy mecz - również najgorszy ze wszystkich.

Assassination Classroom - chyba jedyna seria z zeszłego sezonu, która w miarę kolejnych odcinków jest ciekawsza. 4+/10

Nie oglądałem jeszcze Sidoni, ale domyślam się, że trzyma poziom poprzedniej serii, za to mam pytanie o dwie serie:

Saint Seiya: Soul of Gold TV - jak to jest z tą serią, po której wypadałoby ją obejrzeć, bo i tak przypominam sobie całe uniwersum Rycerzy Zodiaku?

Ghost in the Shell: Arise - Alternative Architecture - to jest to samo co w filmach Arise, ewentualnie jakieś dodatkowe sceny?

Anime, których nie wymieniłem, uznałem za niewarte poświęconego czasu lub po prostu nie oglądałem ich prequeli.

Ostatnio edytowany przez Sado (2015-05-01 15:24:34)

Hunter Killer · 2015-05-01 15:38:45

Sado napisał:

Ghost in the Shell: Arise - Alternative Architecture - to jest to samo co w filmach Arise, ewentualnie jakieś dodatkowe sceny?

To samo, ale ma być na końcu jakiś odcinek lub dwa nowe - stanowiące pomost między serią Arise a filmem, którego premiera jest zapowiedziana na lato.

pyransc · 2015-05-01 19:30:41

Do tego co napisał Sado warto dodać jeszcze Yahari Ore no Seishun Love Comedy wa Machigatteiru. Zoku. Jedna z lepszych, o ile nie najlepsza seria w sezonie (Po Gintamie). Seria trzyma dobry poziom pierwszego sezonu. Fajne w odbiorze, bohaterowie nie są przesadnie irytujący, historie i wątek główny ciekawe.

Plastic Memories w moim odczuciu jest o wiele ciekawsze niż Owari no Seraph i w liście zamienił bym je miejscami.

marek2fgc · 2015-05-02 09:29:11

Code Geass: Akito The Exiled nie będzie miał czterech odcinków, lecz pięć! A dlaczegóż to, pytacie? Ponieważ przerobili scenariusz do 4 odcinka i woleli zrobić z tego materiału 2 odcinki.

http://www.animenewsnetwork.com/news/20 … des/.87753

Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2015-05-02 09:35:39)

LordCrane · 2015-05-02 13:33:22

marek2fgc napisał:

Code Geass: Akito The Exiled nie będzie miał czterech odcinków, lecz pięć! A dlaczegóż to, pytacie? Ponieważ przerobili scenariusz do 4 odcinka i woleli zrobić z tego materiału 2 odcinki.
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 … des/.87753

Animazon · 2015-05-02 16:03:24

marek2fgc napisał:

Code Geass: Akito The Exiled nie będzie miał czterech odcinków, lecz pięć! A dlaczegóż to, pytacie? Ponieważ przerobili scenariusz do 4 odcinka i woleli zrobić z tego materiału 2 odcinki.
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 … des/.87753

Fajnie, szkoda tylko, że każdy odcinek ze po dwa lata robią.

Forum AnimeSub.info

#6581 2015-04-28 23:22:51

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6582 2015-04-29 14:28:15

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6583 2015-04-29 16:25:14

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6584 2015-04-29 16:33:53

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6585 2015-04-29 16:34:00

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6586 2015-04-29 16:57:59

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6587 2015-04-29 17:23:19

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6588 2015-04-29 17:35:33

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6589 2015-04-29 17:35:39

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6590 2015-04-29 17:37:26

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6591 2015-04-29 22:51:16

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6592 2015-04-29 23:19:06

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6593 2015-04-29 23:29:51

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6594 2015-04-30 08:40:00

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6595 2015-05-01 15:21:13

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6596 2015-05-01 15:38:45

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6597 2015-05-01 19:30:41

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6598 2015-05-02 09:29:11

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6599 2015-05-02 13:33:22

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

#6600 2015-05-02 16:03:24

Odp: Nowy sezon anime już za pasem

Stopka forum