Nie jesteś zalogowany.
Animazon napisał:Żeby pokazać Rin walczącą w stroju gimnastycznym, duh.
Chyba raczej tę blondynę, bo była o wiele ładniejsza i seksowniejsza od Rin.
Chyba tylko Twoim, skromnym zdaniem.
Epilog był świetny, wg mnie. Miło było zobaczyć, co działo się z bohaterami po Wojnie i jakie konsekwencje ona sprowadziła na ich życia. Wielu seriom czegoś takiego brakuje. Bohaterowie pokonują wszelkie przeciwności, zabijają głównego złego, etc. i koniec. Gdzie wnioski i skutki epickich zmagać, które oglądaliśmy przez "x" odcinków?
Ale jak od anime oczekuje się tylko napieprzanki, to rzeczywiście można się rozczarować.
Offline
Chyba tylko Twoim, skromnym zdaniem.
Niet, w zasadzie to jesteś pierwszą osobą, która ma inne zdanie. No i przy okazji wkleja jakąś kiepską focie. Blondyna lepsza.
Gdzie wnioski i skutki epickich zmagać, które oglądaliśmy przez "x" odcinków?
A tu były jakieś? Bo w zasadzie obejrzałem i nie czuję, aby ostatni odcinek specjalnie różnił się od pierwszego, który był o niczym.
Ale jak od anime oczekuje się tylko napieprzanki, to rzeczywiście można się rozczarować.
No rzeczywiście. Przecież tutaj taka życiowa i mądra fabuła, nawet o dialogach nie wspominając, hehe.
Cztery odcinki monotonnej gadki o niczym i dwie minuty kiepskiej walki to przepis na idealne animu!
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-07-01 22:13:11)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Kamiyan3991 napisał:Animazon napisał:Żeby pokazać Rin walczącą w stroju gimnastycznym, duh.
Chyba raczej tę blondynę, bo była o wiele ładniejsza i seksowniejsza od Rin.
Chyba tylko Twoim, skromnym zdaniem.
Akurat tu się mylisz, bo Rin jest obiektywnie najgorszą dziewczyną w uniwersum.
<KieR> robotic notes bylo niezle
Offline
A tu były jakieś? Bo w zasadzie obejrzałem i nie czuję, aby ostatni odcinek specjalnie różnił się od pierwszego, który był o niczym.
Najwidoczniej nie uważałeś podczas seansu, bo trudno pominąć to, że główni bohaterowie wybrali swoją życiową drogę i wojna o Gralla się do tego przyczyniła.
No rzeczywiście. Przecież tutaj taka życiowa i mądra fabuła, nawet o dialogach nie wspominając, hehe.
Cztery odcinki monotonnej gadki o niczym i dwie minuty kiepskiej walki to przepis na idealne animu!
Jak w większości serii. Po co w ogóle oglądasz cokolwiek poza shounenami, skoro nie lubisz gadaniny?
Akurat tu się mylisz, bo Rin jest obiektywnie najgorszą dziewczyną w uniwersum.
W UBW jest całkiem niezła i to nie tylko z powodu braku konkurencji. Poza tym, trudno postawić ją niżej niż blond księżniczka z rogalami na głowie, która zachowuje się jak pierwsza lepsza bohaterka pornobajki.
Obrazki będę chował, jeżeli będą zbyt duże, gifami, spoilerami, treściami dla dorosłych, etc.
Offline
Jak w większości serii. Po co w ogóle oglądasz cokolwiek poza shounenami, skoro nie lubisz gadaniny?
Najśmieszniejszy argument, jaki słyszałem. Gadanina może sobie być, nawet dużo, jeśli jest sensowna. Całe UBW to bredzenie o Szopenie.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Poza tym, trudno postawić ją niżej niż blond księżniczka z rogalami na głowie, która zachowuje się jak pierwsza lepsza bohaterka pornobajki.
Mnie się tam Luvia podobała w epilogu W ogóle momenty z nią były jednymi z lepszych w całej serii
Offline
Subarashi napisał:Poza tym, trudno postawić ją niżej niż blond księżniczka z rogalami na głowie, która zachowuje się jak pierwsza lepsza bohaterka pornobajki.
Mnie się tam Luvia podobała w epilogu W ogóle momenty z nią były jednymi z lepszych w całej serii
Całej serii? No już nie przesadzajmy, anime miało kilka ciekawszych momentów.
A co do Rin. Ta postać jest tragiczna, jednowymiarowa ("-baka", *blush*). Z całą pewnością najgorsza kobieca postać w Fate/Stay Night (choć czy w całym uniwersum to bym taki pewien nie był). Na dodatek wiele osób uznaje tego typu postać za wzór tsundere, pfff.
Wciąż mi nikt nie odpowiedział czy kojarzy może postać, którą minęli Rin i Shrou na początku ostatniego odcinka. Nie widziałem Tsukihime, więc jeśli ktoś rozpoznał by w tym gościu Shiki Tohno byłbym ogromnie wdzięczny gdyby mnie utwierdził w tym przypuszczeniu.
Offline
Całej serii? No już nie przesadzajmy, anime miało kilka ciekawszych momentów.
Może i tak, ale ta scena wywołała u mnie banana na twarzy Co do twojej postaci to nie wiem, nie widziałem.
Ostatnio edytowany przez Dennoss (2015-07-03 00:27:54)
Offline
A co do Rin. Ta postać jest tragiczna, jednowymiarowa ("-baka", *blush*). Z całą pewnością najgorsza kobieca postać w Fate/Stay Night (choć czy w całym uniwersum to bym taki pewien nie był). Na dodatek wiele osób uznaje tego typu postać za wzór tsundere, pfff.
Rin w epilogu jest fajna.
Najgorsza w F/SN jest Saber. Chociaż w UBW jest bardziej znośna (jest mniej "zagubionej dziewczynki").
Ten gość w 2:30 to tylko jakiś random. Jedyne cameo jakie było w tym odcinku to Waver Velvet.
Offline
Offline
W drugim boxie ma być zawarty 10-minutowy dodatek przedstawiający "good ending". Już go nawet nie pamiętam.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2015-08-04 00:29:40)
Offline
Subarashi napisał:Kamiyan3991 napisał:Chyba raczej tę blondynę, bo była o wiele ładniejsza i seksowniejsza od Rin.
Chyba tylko Twoim, skromnym zdaniem.
Akurat tu się mylisz, bo Rin jest obiektywnie najgorszą dziewczyną w uniwersum.
Pokaż spoilerA obrazki chowaj, bo nie wszyscy chcą to oglądać.
Ogólnie nie wiem, co ich nakłoniło do zrobienia tego ostatniego odcinka, ale ja tego gówna nie oglądam.
No tak... Illya najlepsza, nie?
Offline
Thebassa napisał:Subarashi napisał:Chyba tylko Twoim, skromnym zdaniem.
Akurat tu się mylisz, bo Rin jest obiektywnie najgorszą dziewczyną w uniwersum.
Pokaż spoilerA obrazki chowaj, bo nie wszyscy chcą to oglądać.
Ogólnie nie wiem, co ich nakłoniło do zrobienia tego ostatniego odcinka, ale ja tego gówna nie oglądam.No tak... Illya najlepsza, nie?
W uniwersum będzie z tuzin lepszych a w samym Fate Stay Night chyba tylko Saber jest nudniejsza.
Offline
Obejrzałem ostatnio oba sezony Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works. Od niedawna jest już dostępna całość na Blu-Ray.
Wersja TV ma cenzurę brutalniejszych scen, jakby ktoś nie wiedział (np czarny ekran). Chociażby w TV nie ma sceny jak Gilgamesh
Odnośnie samego anime to zapewne jakbym je oglądał i nic o nim nie wiedział, to moja ocena byłaby trochę inna, gdyż czułem się jakbym oglądał 3 raz to samo.
Wcześniej oglądałem Fate/Stay Night, a po kilku latach film kinowy Unlimited Blade Works, więc co logiczne, nic mnie prawie nie mogło zaskoczyć.
Podczas oglądania zastanawiałem się po co to w ogóle powstało. Przecież to nic innego jak rozszerzona wersja filmu kinowego UBW. Czy miało sens tworzyć aż 2 sezony TV tylko w tym celu? Wszystkie najważniejsze wydarzenia pozostały bez zmian.
Ścieżka Rin jest pod wieloma względami wyraźnie gorsza od ścieżki Saber, która została świetnie zekranizowana w FSN 2006.
Trochę szkoda, że ta najlepsza ścieżka jest tylko dostępna w przeciętnej jakości wizualnej (w porównaniu z UBW czy Fate/Zero) i raczej nie ma szans na jej odnowienie.
Jednak pod względem muzyki to Fate/Stay Night jest zdecydowanie najlepsze. Tak doskonałej oprawy dźwiękowej nie było w żadnym innym Fate.
Niestety, ale oprawa dźwiękowa Unlimited Blade Works 2014-2015 była bardzo słaba. Prawie jakby nie istniała. Muzyka ma ogromny wpływ na odbiór anime (nastrój), więc bardzo szkoda, że ta w UBW była tak nędzna.
Sporą wadą UBW TV było dużych nudnych odcinków. Anime okazało się mało wciągające i w dużej mierze bez klimatu. Co prawda chwilami były wyraźnie lepsze odcinki, ale niestety za mało ich.
Zresztą to marginalizowanie Saber, a wywyższanie Rin i Łucznika bardzo mi się nie podobało, gdyż to Saber jest główną bohaterką, a zarazem najsilniejszą postacią jaka tylko istnieje w tym anime. Dlatego trochę dziwnie się ogląda, widząc celowe umniejszanie tego co najważniejsze. Ale taka była ścieżka Rin, więc trudno.
Pod względem dramatyzmu to oczywiście nic nie pokona Fate/Zero, gdyż tam to dopiero była ogromna dawka brutalności, smutku, okrucieństwa (chociażby te sceny duszenia) i śmierci, więc trudno to nawet porównywać do wielokrotnie łagodniejszego Fate/Stay Night.
Jednak UBW TV było już wyraźnie bardziej brutalne niż FSN 2006.
W całym UBW był tylko jeden odcinek, który bez wątpliwości można uznać za wyciskacz łez. Zapewne każdy kto oglądał od razu wie o jaki chodzi.
Mianowicie mowa o
Zabawne, że pod koniec serii
Jeśli mowa o postaciach to wszystkie dobre polubiłem (nie licząc niektórych scen).
Odnośnie Rin to warto napisać, że miała doskonałe zettai ryouiki. Chyba najlepsze jaki widziałem w anime. Coś pięknego. Te ujęcia kamery były rewelacyjne. Jakby ktoś nie wiedział to chodzi o obszar pomiędzy nadkolanówkami, a spódniczką.
Saber niestety jak pisałem została zmarginalizowana, ale nie było za co ją nie lubić.
Ilya jak zwykle bardzo fajna i słodka. Niestety UBW ssie, jeśli o nią chodzi, ale niestety było jak było. Miała pecha, gdyż Rin ją nie lubiła, a to była ścieżka Rin.
Jeśli chodzi o sceny akcji to były bardzo ładne wizualnie i efektowne, więc zdecydowanie mogę je uznać za plus anime. Niestety gadania było stanowczo zbyt dużo.
Anime również dużo traci z powodu braku dobrych scen akcji z udziałem Saber. W FSN było dużo lepiej, jeśli o nią chodzi (ale oczywiste skoro to była jej ścieżka). W przypadku UBW tylko raz użyła swój atak mieczem, a w dodatku, ten atak to jedynie część jej mocy.
Avalon został użyty wyłącznie w FSN 2006, a wtedy jak wiadomo Saber jest niepokonana, gdyż oprócz mocy Excalibura ma także niezwyciężoną obronę.
Jeszcze odnośnie ścieżki Rin to nie podobało mi się również to, że taki śmieć jak
Poniżej niektóre zapamiętane przeze mnie różnice pomiędzy ścieżką Saber, a Rin.
Odnośnie Epilogu to zdecydowanie uznaję go za plus, ale ta wstawka komediowa naprawdę mnie zaskoczyła.
Jakbym oglądał całkiem inne anime.
Jednak to tylko kilka minut, a cały epilog był bardzo dobry i wiele wyjaśnił odnośnie ich przyszłości.
Poza tym jest jeszcze taki odcinek (special) o nazwie Sunny Day. To alernatywa dla 24 odcinka anime. Bardzo mnie pozytywnie zaskoczył, gdyż nie spodziewałem się czegoś tak fajnego.
I na koniec jeszcze wspomnę o zmianach dotyczących znanej sceny seksu pomiędzy Shirou, a Rin.
W anime było coś takiego.
Czyli Rin była zła, że zobaczył
Natomiast poniżej powód (oryginalna VN) dlaczego Rin płakała i była zła na Shirou.
Ogólnie anime oceniam 7/10
Miało trochę wad, ale również duże zalety. Na pewno duża zaleta to wysokiej jakości grafika i ładna kreska.
Poniżej wyjątkowo śliczny kadr z udziałem Rin.
Chciałbym żeby FSN 2006 było również w takiej jakości.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-14 19:02:34)
Offline
która została świetnie zekranizowana w FSN 2006
Widać, że albo nie grałeś, albo nie zwracałeś zbytniej uwagi na to, co czytasz. Jedna czwarta materiału została zmieniona (w głównej mierze końcowe odcinki).
Zresztą to marginalizowanie Saber, a wywyższanie Rin i Łucznika bardzo mi się nie podobało, gdyż to Saber jest główną bohaterką
To Shiro jest głównym bohaterem, a w zależności od ścieżki pogłębiamy relacje z kimś innym. Skoro to ścieżka Rin, to nic dziwnego, że to na niej skupiano uwagę. Tak samo jest z Heaven's Feel, gdzie akcja będzie się kręciła wokół Sakury, a Saber jeszcze bardziej zostanie zmarginalizowana. Przecież to normalne w VN.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2015-12-14 20:48:38)
Offline
Jedna czwarta materiału została zmieniona (w głównej mierze końcowe odcinki).
Możesz podać konkretne sceny? Czy walka w ostatnim odcinku została zmieniona? Mam na myśli ten moment, w którym
To Shiro jest głównym bohaterem, a w zależności od ścieżki pogłębiamy relacje z kimś innym. Skoro to ścieżka Rin, to nic dziwnego, że to na niej skupiano uwagę.
Wiadomo, że Shirou, ale Saber wydaje się bardziej istotna i to również z powodu tego co było w Fate/Zero. Rola Rin powinna być taka jak w FSN 2006. Też była ważna, ale bez przesady.
Tak samo jest z Heaven's Feel, gdzie akcja będzie się kręciła wokół Sakury, a Saber jeszcze bardziej zostanie zmarginalizowana. Przecież to normalne w VN.
Również dlatego Fate/Stay Night 2006 było lepsze. Zauważ, że tam oprócz Saber i Rin, także Sakura miała swój wątek (jeśli można to tak nazwać). A co było w UBW odnośnie Sakury? Praktycznie nie istniała, co nie powinno mieć miejsca bo ona jest jedną z 3 głównych postaci w FSN.
Na koniec mogę napisać, że 3 główne wady UBW 2014-2015 to nuda, wątek Ilyi (nie powinien tak się skończyć) i za mało istotna postać Saber (prawie w ogóle nie pokazała swoich możliwości).
A największe zalety to grafika/animacja, walki, chwilami bardzo fajne sceny z udziałem Rin (plus zettai ryouiki), odcinek specjalny Sunny Days i epilog.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-15 22:27:44)
Offline
Wiadomo, że Shirou, ale Saber wydaje się bardziej istotna i to również z powodu tego co było w Fate/Zero. Rola Rin powinna być taka jak w FSN 2006. Też była ważna, ale bez przesady.
Skoro to ścieżka Rin, to nic dziwnego, że to na niej skupiano uwagę.
Offline
On chyba nie rozumie, że to nie jest odnowiona historia znana z 2006 roku w postaci serialu, ale tej znanej wcześniej z filmu (nawet tytuł jest ten sam). Co za tym idzie, są pewne zmiany. Generalnie FS/N miał 3 ścieżki z tego, co pamiętam (VN). Ta, w której "wybiera" się Saber (zekranizowana w 2006), ta z Rin (film kinowy i przytaczana, najnowsza seria właśnie) i Sakury (ma być też zekranizowana - co ciekawe, ona się najbardziej różni). Dlatego wytykanie wady polegającej na poświęceniu większego czasu Rin jest... nie na miejscu. W sumie Marek już o tym napisał, ale to tak dla przypomnienia/wyjaśnienia
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2015-12-15 22:41:06)
Offline
Hunter, czytałeś moją długą opinię o tym anime? Zapewne nie. W takim razie przeczytaj dokładnie.
Moja krytyka dotyczy samej ścieżki Rin, którą po prostu uważam za gorszą niż ścieżkę Saber. Nie podobały mi się konkretne zmiany w tej ścieżce.
Niestety Sasha1 i Hunter Killer tego nie zrozumieli, więc zarzucają mi niezrozumienie tego, że UBW było ekranizacją ścieżki Rin.
I jak już wielokrotnie pisałem, nie ma dla mnie znaczenia czy ekranizacja jest bardziej czy mniej wierna. Oceniam samo anime.
Mogliby dokonać wielu zmian, a dzięki temu UBW może byłoby nawet lepsze.
Niektóre zapamiętane przeze mnie różnice pomiędzy ścieżką Saber, a Rin.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-15 23:57:56)
Offline
Główną różnicą między ścieżką Fate a UBW jest to, że w tej drugiej Archer od początku wie jaki jest jego cel. W rezultacie nie pomaga Rin przy ratowaniu Shirou co prowadzi do tego, że zjawiają się u niego w domu nieco później dzięki czemu Shirou zdąża powstrzymać Saber od zranienia Archera. To kluczowy moment, ponieważ przez to Archer w UBW jest w pełni sprawny i bierze aktywny udział w walkach a sojusz Rin i Shirou ma solidniejsze podstawy za to ucierpiała na tym relacja Shirou-Saber. Od tego miejsca fabuła idzie w zupełnie innych kierunkach z tylko kilkoma częściowo wspólnymi punktami/wydarzeniami. Pamiętaj, że adaptacja Fate z 2006 roku zawiera wiele elementów z pozostałych ścieżek (większość wątku Archera jest z UBW) i nie jest czystą ścieżką Fate. W adaptacji pierwsza ścieżka to w dużej mierze przedstawienie poszczególnych postaci i w żadnym wypadku nie jest to najciekawsza część - jedyny plus to wątek osobowości Saber (bo już jej związek z Shirou to kpina).
Zresztą to marginalizowanie Saber, a wywyższanie Rin i Łucznika bardzo mi się nie podobało, gdyż to Saber jest główną bohaterką, a zarazem najsilniejszą postacią jaka tylko istnieje w tym anime..
Nie jest główną postacią w UBW, nawet nie jest nią w ścieżce Fate. Dodatkowo z całą pewnością nie jest najsilniejszą w serii. Być może w zwykłej szermierce okazała by się najlepsza lub gdybyśmy porównywali siłę niszczycielską widm - wtedy można by to rozważyć. Jednak w Fate/Stay Night została pokonana kilka razy przez innych bohaterów więc nawet nie żartuj z tą siłą.
W UBW Ilyia została zabita przez tego śmiecia o nazwie Gilgamesh
Gilgamesz to Król Bohaterów, okaż trochę szacunku.
Ostatnio edytowany przez Animazon (2015-12-16 01:17:34)
Offline