Nie jesteś zalogowany.
Logika w Polsce jest taka, że jak ktoś bogaty to musiał ukraść. Ech. Ale jak Janusz, robi na lewo fuchy, to jest ok
Offline
Dodatkowo często ci burzący się zapominają, że to to nie jest procent od całego dochodu, a od pewnego progu.
Swoją drogą zabawne jest to, że największą kontrowersją wokół programu Razem jest właśnie "podatek dla bogatych". Na propozycje ściągalności podatków czy wyliczeń kosztów wprowadzenia zmian jakoś się tym burzącym patrzyć nie chce.
No nic, swoje już powiedziałem, tylko się zapętlamy
Mnie ogólnie zaskakuje, że tak wiele osób dla których zarabianie 5 tyś miesięcznie to jak chwycenia Boga za nogi tak staje w obronie ludzi zabraniających miliony.
Offline
Logika w Polsce jest taka, że jak ktoś bogaty to musiał ukraść. Ech. Ale jak Janusz, robi na lewo fuchy, to jest ok.
A pracodawca pozwala Januszowi uczciwie? W niektórych branżach ciężko o coś innego niż śmieciówka. Ale pewnie, zwala się na państwo. Przedsiębiorcy to przecież święte krowy i wcale nie patrzą, żeby zarobić chociaż ten grosz więcej.
Mnie ogólnie zaskakuje, że tak wiele osób dla których zarabianie 5 tyś miesięcznie to jak chwycenia Boga za nogi tak staje w obronie ludzi zabraniających miliony.
Typowe kuce. Co zrobisz, nic nie zrobisz.
W socjalizmie każdy będzie miał po równo, czyli po gów*o.
Hehe, nie. I gadasz od rzeczy w tym momencie. Społeczeństwo z bogatych nic nie ma, gospodarka też tylko na tym cierpi. Bogate kraje nie są bogatego dlatego, że mają kilku miliarderów – coś ala Rosja, czyli kolos na glinianych nogach (albo masz kasę, albo nie masz na chleb). Bogaty sam z siebie też produktów nie nakupuje.
W gospodarce krajowej chodzi przede wszystkim o popyt wewnętrzny – ludzi musi być stać na dobra, żeby gospodarka mogła się na tym odbijać. Właśnie dlatego współczesne potęgi gospodarcze kładą nacisk na politykę socjalną czy wyrównawczą – bardziej optymalnie jest, gdy 10 ludzi zarabia po te 5 tysięcy, aniżeli kiedy 8 zarabia po 2 tysiące, a 2 zarabia po 10. Stąd też darmowa edukacja i tym podobne wynalazki – żeby zapewnić ludziom równy start (w miarę możliwości).
Nie żebym oczekiwał, że to zrozumiesz, bo do tego trzeba mieć jakieś pojęcie o tym, jak funkcjonuje popyt i podaż (a tego internetowi eksperci nie wykładają). Zresztą z tej samej przyczyny mamy okresowe koniunktury i kryzysy – to nie są jakieś tam "lewackie wynalazki", tylko rzeczy sprzężone z funkcjonowaniem gospodarki od lat. Wynikają właśnie prosto z zależności popytowo-podażowych.
Ale korwiniści zawsze wiedzą swoje. Nawet dyskusję miałem z jednym na PW. Po poleceniu literatury naukowej odpowiedział coś w stylu "przecież to są lewackie książki". iks de
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 18:56:35)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Quithe napisał:Dodatkowo często ci burzący się zapominają, że to to nie jest procent od całego dochodu, a od pewnego progu.
Swoją drogą zabawne jest to, że największą kontrowersją wokół programu Razem jest właśnie "podatek dla bogatych". Na propozycje ściągalności podatków czy wyliczeń kosztów wprowadzenia zmian jakoś się tym burzącym patrzyć nie chce.
No nic, swoje już powiedziałem, tylko się zapętlamy
Mnie ogólnie zaskakuje, że tak wiele osób dla których zarabianie 5 tyś miesięcznie to jak chwycenia Boga za nogi tak staje w obronie ludzi zabraniających miliony.
Syndrom sztokholmski.
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
Quithe napisał:Dodatkowo często ci burzący się zapominają, że to to nie jest procent od całego dochodu, a od pewnego progu.
Swoją drogą zabawne jest to, że największą kontrowersją wokół programu Razem jest właśnie "podatek dla bogatych". Na propozycje ściągalności podatków czy wyliczeń kosztów wprowadzenia zmian jakoś się tym burzącym patrzyć nie chce.
No nic, swoje już powiedziałem, tylko się zapętlamy
Mnie ogólnie zaskakuje, że tak wiele osób dla których zarabianie 5 tyś miesięcznie to jak chwycenia Boga za nogi tak staje w obronie ludzi zabraniających miliony.
Dlaczego?
Robin Hoody się znaleźli... Jeżeli jakiś bogacz nakradł lub dorobił się w jakiś nieuczciwy sposób to powinien się tym zając sąd, us albo inne instytucję do tego powołane. A nie w ramach kary za stworzenie jakiegoś dobrego biznesu i nieraz zatrudnianie kilku tysięcy ludzi dosrać mu większym podatkiem...
Niektórzy się dziwią roszczeniową postawą niektórych ludzi co do wydawania napisów, a sami taką prezentują w innych kwestiach...
Syndrom sztokholmski.
Raczej zdrowy rozsądek i spojrzenie na sprawę z wielu perspektyw.
Ostatnio edytowany przez pyransc (2015-10-21 18:58:27)
Offline
Animazon napisał:Quithe napisał:Dodatkowo często ci burzący się zapominają, że to to nie jest procent od całego dochodu, a od pewnego progu.
Swoją drogą zabawne jest to, że największą kontrowersją wokół programu Razem jest właśnie "podatek dla bogatych". Na propozycje ściągalności podatków czy wyliczeń kosztów wprowadzenia zmian jakoś się tym burzącym patrzyć nie chce.
No nic, swoje już powiedziałem, tylko się zapętlamy
Mnie ogólnie zaskakuje, że tak wiele osób dla których zarabianie 5 tyś miesięcznie to jak chwycenia Boga za nogi tak staje w obronie ludzi zabraniających miliony.
Syndrom sztokholmski.
Albo zwyczajnie ubzdurali sobie (albo Korwin im wmówił), że jak bogaci są jeszcze bogatsi to jest wszystko spoko. Problem w tym, że tylko na tym tracimy, bo kasa bezsensownie stoi na kontach. Najgorszy przykład tego to Rosja. Dlatego bogatych trzeba pilnować. W zasadzie po części sami sobie krzywdę robią.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 18:59:44)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Albo zwyczajnie ubzdurali sobie (albo Korwin im wmówił), że jak bogaci są jeszcze bogatsi to jest wszystko spoko. Problem w tym, że tylko na tym tracimy, bo kasa bezsensownie stoi na kontach. Najgorszy przykład tego to Rosja. Dlatego bogatych trzeba pilnować. W zasadzie po części sami sobie krzywdę robią.
A rząd na pewno ją dobrze rozdysponuję.
Zresztą jakbyście nie wiedzieli to taki podatek jeszcze niedawno był we Francji i jakoś długo się nie utrzymał bo wynikło z tego więcej złego niż dobrego, wy dobrzy samarytanie.
Ostatnio edytowany przez pyransc (2015-10-21 19:09:07)
Offline
Kamiyan3991 napisał:Albo zwyczajnie ubzdurali sobie (albo Korwin im wmówił), że jak bogaci są jeszcze bogatsi to jest wszystko spoko. Problem w tym, że tylko na tym tracimy, bo kasa bezsensownie stoi na kontach. Najgorszy przykład tego to Rosja. Dlatego bogatych trzeba pilnować. W zasadzie po części sami sobie krzywdę robią.
A rząd na pewno ją dobrze rozdysponuję.
Obecny nie. Ale generalnie taki jest zamysł – ta kasa jest przeznaczana na wyrównywanie nierówności. To nie ma nic wspólnego z roszczeniową postawą czy tego typu rzeczami. Silna klasa średnia to silna gospodarka. Można tu przytaczać liberalne slogany, ale nimi się tego nie osiągnie. Czystym socjalem zresztą też nie. W zasadzie wielu ekonomistów uważa, że najlepsze są opcje pośrednie, rozsądnie wymieszane. Skrajności zresztą nigdy nie są dobre.
Właśnie dlatego Korwinek ssie.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 19:08:58)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Zgodzę się że silna klasa średnia to silna gospodarka, ale co to ma wspólnego z zabieraniem bogatym ?
Aaa Biedni (w stosunku do najbogatszych nie wiem ile kto tu zarabia) domagają się żeby zabrać kasę bogatym a rozdać biednym. Wcale nie roszczeniowe.
Offline
No nie do końca. Tu chodzi przede wszystkim o równy start. A zabieranie bogatym nie jest wcale takie 1:1. Bogaty na kimś się musi pierw wzbogacić. I to akurat ta grupa najbardziej dyma państwo i nas wszystkich, a nie Janusz, którego nie chcą zatrudnić inaczej niż na czarno.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
No nie do końca. Tu chodzi przede wszystkim o równy start. A zabieranie bogatym nie jest wcale takie 1:1. Bogaty na kimś się musi pierw wzbogacić. I to akurat ta grupa najbardziej dyma państwo i nas wszystkich, a nie Janusz, którego nie chcą zatrudnić inaczej niż na czarno.
A kto daje pracę biednym? Biedny czy bogaty?
Offline
Bogaty na kimś się musi pierw wzbogacić. I to akurat ta grupa najbardziej dyma państwo i nas wszystkich
Jeżeli jakiś bogacz nakradł lub dorobił się w jakiś nieuczciwy sposób to powinien się tym zając sąd, us albo inne instytucję do tego powołane. A nie w ramach kary za stworzenie jakiegoś dobrego biznesu i nieraz zatrudnianie kilku tysięcy ludzi dosrać mu większym podatkiem...
No nie do końca. Tu chodzi przede wszystkim o równy start. A zabieranie bogatym nie jest wcale takie 1:1.
No to przecież więcej zarabiając przy takiej samej stawce podatku dochodowego wpłacają więcej do państwowej dziurawej kieszeni. W komunizmie obywatel nie mógł się bogacić bo jak miał coś więcej to zaraz mu zabierali.
Offline
Kamiyan3991 napisał:No nie do końca. Tu chodzi przede wszystkim o równy start. A zabieranie bogatym nie jest wcale takie 1:1. Bogaty na kimś się musi pierw wzbogacić. I to akurat ta grupa najbardziej dyma państwo i nas wszystkich, a nie Janusz, którego nie chcą zatrudnić inaczej niż na czarno.
A kto daje pracę biednym? Biedny czy bogaty?
Ani jeden, ani drugi. W końcu tutaj mamy głównie małe i średnie przedsiębiorstwa.
Poza tym jest też podstawowy problem – bogaty najpierw sam musi z czegoś dać.
Nie ma klasy średniej = nie ma popytu = nie ma się jak bogacić. To są proste zależności, ale wielu ludzi nie potrafi zrozumieć nawet tego.
Dlatego śmieszy mnie uprawianie jakiegoś kultu bogatych.
No to przecież więcej zarabiając przy takiej samej stawce podatku dochodowego wpłacają więcej do państwowej dziurawej kieszeni.
Przy podatkach, których płacenia unikają jak ognia? Hehe.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 19:36:51)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Najbardziej to państwo dyma biednych, a nie bogacze, bo skoro od świadczeń socjalnych, które otrzymuję ze względu na zbyt niski dochód, zabierają mi jeszcze podatek 18% no to kurwa mać ja pierdole.
Offline
Inaczej – tu każdy dyma każdego. Na tym polega problem z tym krajem. Do państwa obywatelskiego jeszcze nam bardzo daleko.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Inaczej – tu każdy dyma każdego.
Mów za siebie.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Nie ma klasy średniej = nie ma popytu = nie ma się jak bogacić. To są proste zależności, ale wielu ludzi nie potrafi zrozumieć nawet tego.
Ale co to ma wspólnego to z zabieraniem bogatym?
Dlatego śmieszy mnie uprawianie jakiegoś kultu bogatych.
No kurwa kultu bogatych...
pyransc napisał:No to przecież więcej zarabiając przy takiej samej stawce podatku dochodowego wpłacają więcej do państwowej dziurawej kieszeni.
Przy podatkach, których płacenia unikają jak ognia? Hehe.
Trzeci raz to wklejam... Czego nie rozumiesz?
Jeżeli jakiś bogacz nakradł lub dorobił się w jakiś nieuczciwy sposób to powinien się tym zając sąd, us albo inne instytucję do tego powołane. A nie w ramach kary za stworzenie jakiegoś dobrego biznesu i nieraz zatrudnianie kilku tysięcy ludzi dosrać mu większym podatkiem...
Offline
Kamiyan3991 napisał:Inaczej – tu każdy dyma każdego.
Mów za siebie.
A dałeś kiedyś w łapę policjantowi, żeby mandaciku nie było?
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Ani jeden, ani drugi. W końcu tutaj mamy głównie małe i średnie przedsiębiorstwa.
Czyli kto niby?
Poza tym jest też podstawowy problem – bogaty najpierw sam musi z czegoś dać.
Brawo! Dochodzisz do dobrych wniosków. Bogaty musi z czegoś zapłacić. Tak! Najpierw człowiek jest biedny, później się bogaci. Musi wypracować najpierw kapitał. Ma pieniądze, zakłada firmę, zatrudnia ludzi. Brawo, w końcu coś mądrego.
Dlatego śmieszy mnie uprawianie jakiegoś kultu bogatych.
Nie chodzi o żaden kult bogatych, tylko logiczne myślenie. Przykładowo, firma zatrudnia 1000 pracowników. Nagle prezes ma płacić podatek w wysokości 75% od uzyskanego dochodu. Zysk jest celem całej jego działalności - nie prowadzi instytucji charytatywnej.
Dajmy na to prowadzi on piekarnię - miesięczny utarg minus koszty produkcji, podatki, pensje dla pracowników, ogólna eksploatacja mediów, sprzętów itd to jego zysk. W sytuacji, w której państwo zmusza go do oddania 75% jego przychodu co zrobi nasz prezes? By zapłacić ten podatek i wciąż czerpać zysk z interesu (to jest biznes, a nie pck) będzie on zmuszony podnieść cenę produktu, zmniejszyć koszty produkcji (pogorszenie jakości materiału), zwolnić znaczny procent swoich pracowników - jednocześnie praca jaką będą oni musieli wykonać by zakład okradany przez nasze komunistyczne państwo wciąż był wydolny znacznie wzrośnie. Nawet jeżeli zarobki pracowników relatywnie by wzrosły (co jest jedynie przysłowiową "podwyżką na papierze") kupi znacznie mniej bowiem ceny towarów i usług zostały sztucznie wywindowane w górę poprzez ingerencję państwa w rynek. Nie pomnę, że jakość świadczeń, usług, dóbr spadnie.
Skutek? Wzrost cen, wzrost bezrobocia, wzrost biedoty, albo przeniesie firmę do kraju, w którym są niższe stawki podatku, przez co państwo polskie dostanie 0 zł.
Teraz o klasie średniej. Ciężko ludziom wejść do klasy średniej, jeżeli są w stanie kupić mniej towarów niż wcześniej, czym de facto stają się biedniejsi, niż byli wcześniej. Dodatkowo wielu ludzi traci pracę i żyje na koszt państwa, czyli de facto podatnika - właśnie tego pracownika i tego pracodawcy. Pensja "wyzyskiwanego" pracownika to dochód pracodawcy, który musi opłacić za niego podatek itd. Pieniądze nie biorą się z kosmosu, tylko z ciężkiej pracy. Niedługo dojdzie do sytuacji, w której nikogo nie będzie stać na nic, jakakolwiek produkcja stanie się nierentowna - ponadto tak propagowane opodatkowanie zagranicznych przedsiębiorców, u których już teraz pracuje około 80% młodych (na tzw "umowie śmieciowej" - gdyż nie muszą odprowadzać daniny dla kominternu - czytaj Rząd Warszawski) po prostu wycofa stąd swój kapitał...
Może po prostu wszyscy płaćmy podatek 100%, który następnie zostanie rozdysponowany przez urząd XYZ, a urząd ABC wyda każdemu obywatelowi jego miesięczną rację żywności - oczywiście każdemu po równo - jak to zapowiada socjalizm. Czyli dzisiejszy bezrobotny, pracownik na minimalnej, pracodawca etc. dostanie dokładnie to samo. Nie będzie nierówności - jak w Korei Północnej - tylko, że tam nic nie dostają. Pozostanie tylko klasa polityczna posiadająca wszystko.
Offline
Tak wywnioskowałem z ostatnich dwóch/trzech stron, że Kamiyan chce bogatych sprowadzić do stanu klasy średniej. Zamiast zostawić taki podatek, jak jest, to lepiej podnieść, niech spierdzielają gdzie indziej. I później się ludzie dziwią, że pracy nie ma, jak co jeden bardziej przedsiębiorczy uciekł z kraju, bo albo podatki, albo ludzie wyzywają od złodziei.
A co do równego startu, to słuchałem sobie fajnej rozmowy w autobusie i już wiem, że nasz kraj jest chory, bo ludzie po studiach (administracja) nie mają pracy. I w sumie to jak człowiek kończy dobre studia, to chyba raczej nie po to, by później mu dowalili podatek 70%, bo zarabia więcej niż inni (a później się dziwią, że ludzie od razu po studiach jadą za granicę). Bo ten równy start, to chyba się powinien odnosić do tego, że każdy sobie może pójść na studia (jak nie z własnej/rodziców kieszeni, to państwo pomoże (albo powiat, nie wiem kto wypłaca te stypendia, przynajmniej u mnie były przez jakiś czas dodatkowe stypendia dla studentów politechniki wypłacane przez starostwo), a później to już łatwiej znaleźć pracę niż po marketingu (ponoć na 15 lat wystarczy absolwentów). Tak więc Kamiyan, przestań pierdzielić, że zmienimy podatki i wszystko będzie cacy, bo to prawda. Najpierw trzeba ludziom durną mentalność zmienić (że jak bogatszy to złodziej i oszust, no i że układy wszystko załatwią) i przestać wywalać kasę na głupoty (chociażby zasiłki dla bezrobotnych zamienić na pensje za prace społeczne).
Z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli bogaty bogaci się na swojej przedsiębiorczości, to jest bardzo dobrze, bo zwiększa podaż miejsc pracy, to znów zmniejsza bezrobocie, a mniejsze bezrobocie = większe pensje dla doświadczonych pracowników = rozwój klasy średniej. Klasa średnia się rozwija = popyt wewnętrzny się zwiększa = zwiększenie produkcji = zmniejszenie bezrobocia = ... . Do tego firma może sobie pozwolić na przeznaczenie większych funduszy na badania, a to zwiększa konkurencyjność na rynku międzynarodowym.
No ale co ja tam wiem, ja jestem jedynie po technikum ekonomicznym i kończę studia inżynierskie.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline