Nie jesteś zalogowany.
@Marsmall
Możesz tłumaczyć ile chcesz. Niektórzy myślą, że pieniądze w firmach z nieba spadają. Ktoś kto nigdy nie prowadził przedsiębiorstwa nie zdaje sobie sprawy ile to skurwysyńskie państwo zabiera z tego co zarobisz.
Ja nie chce partii która będzie mi wszystko dawać jak PiS. Ja chcę, żeby mi nie zabierano tego co zarobie na rzecz nierobów. Dlaczego ja wstając codziennie rano i ciężko pracując, tak samo pracownicy naszej firmy również, którzy codziennie ciężko pracują, mają oddawać z tego co sami własnymi rękami ciężko zarobili. Dlaczego to mają oddawać na pieprzonych nierobów?
Rozumiem powinny istnieć instytucje państwowe, które pomagają gdy komuś się noga podwinie. Sytuacje w życiu są różne, ale nie menelowi który cały czas wali wińska, nie kolesiowi który jedzie na socialu tylko po to, żeby cały dzień grać w World of Warcraft... no miejcie litość. Nie dla ludzi którzy płodzą 5 dzieci, dobrze wiedząc, że ich na to nie stać.
Dlatego warto wiedzieć, że każde obciążenie pracodawcy, odbije się na pracownikach. Wbrew temu co niektórzy myślą wyższe podatki =/= więcej hajsu w budżecie państwa.
A jeszcze Ci co hejtują tych co bronią bogatych. Tak wulgarnie, miało być... ale.. ;(
Zawsze możecie zostać rolnikiem, a nie, czekaj. Jak ludzie nie będą mieć pracy to nie będziesz miał komu sprzedać płodów rolnych. No to dupa.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-10-21 21:48:30)
Offline
Brawo! Dochodzisz do dobrych wniosków.
A tobie brawuję, że nadal nie rozumiesz analogii. Prościej się już nie da.
jednocześnie praca jaką będą oni musieli wykonać by zakład okradany przez nasze komunistyczne państwo wciąż był wydolny znacznie wzrośnie.
Tiaa, bo wcale nie daje im najmniej, jak się da. W ogóle lubię określenie "okradany", kiedy mówimy o opłatach na funkcjonowanie otoczenia makroekonomicznego. Internety zawsze takie burzliwe.
Poza tym – rozumiesz w ogóle znaczenie słowa "progresywny"? Bo chyba nie.
Z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli bogaty bogaci się na swojej przedsiębiorczości, to jest bardzo dobrze, bo zwiększa podaż miejsc pracy.
Gdyby to jeszcze działało w ten sposób, hehe. Tak samo większy dochód pracodawcy nie przekłada się na większe dochody pracowników. To jest czysta teoria, która uwala chciwość jednostek. Niestety.
technikum ekonomicznym
I co ma do tego rachunkowość (bo głównie do tego to się sprowadza)?
Dlaczego to mają oddawać na pieprzonych nierobów?
Bo sam możesz kiedyś takim zostać? Chyba nie wiesz, jaka jest w ogóle funkcja chociażby zasiłku (nie licząc patologii z nim związanych).
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 20:33:25)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
@Marsmall
Możesz tłumaczyć ile chcesz. Niektórzy myślą, że pieniądze w firmach z nieba spadają. Ktoś kto nigdy nie prowadził przedsiębiorstwa nie zdaje sobie sprawy ile to skurwysyńskie państwo zabiera z tego co zarobisz.
Jak widać, masz rację. Po prostu, albo są baranami, albo lubią być niewolnikami.
@Kam, dobrze, że odniosłeś się do całego postu. Brakło chyba trochę myślenia, aby coś skwitować z sensem. Takie życie.
Przy okazji, wrzucę dwa filmiki, jak człowiek może dojść do poziomu klasy średniej. Tak działa wolnny rynek:
https://www.youtube.com/watch?v=C-ahks5hldY
https://www.youtube.com/watch?v=kQBpdHxDqS4
Polecam najbardziej wysłuchanie od 1:30 do 2:00 pierwszego filmiku. Jak to powiedział, "na głupotę lekarstw nie wymyślono."
Offline
Demonis Angel napisał:Z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli bogaty bogaci się na swojej przedsiębiorczości, to jest bardzo dobrze, bo zwiększa podaż miejsc pracy.
Gdyby to jeszcze działało w ten sposób, hehe. Tak samo większy dochód pracodawcy nie przekłada się na większe dochody pracowników. To jest czysta teoria, która uwala chciwość jednostek. Niestety.
Demonis Angel napisał:technikum ekonomicznym
I co ma do tego rachunkowość (bo głównie do tego to się sprowadza)?
Ad1. Dlatego dodałem, że bogacenie się na przedsiębiorczości (każdy w końcu dojdzie do wniosku, że lepszy jeden dobry pracownik, niż dwóch byle jakich. W końcu każdy wie, że jak dzieciak dostanie kasę od rodziców (nieważne ile), to wyda na głupoty, a jak sam zarobi, to będzie szanował, bo to jego ciężko zarobione.
Ad2. Nie sprowadza się do rachunkowości, tylko do ogólnego rozeznania w działaniu rynku, co ogólnikowo opisałem wyżej.
Dlatego właśnie mówiłem o tym, że musimy zmienić mentalność narodu, bo inaczej to będzie tylko coraz gorzej. Nie da się zbudować solidnej gospodarki, jak każdy pod każdym dołki kopie, a kto coś umie, to od razu za granicę jedzie, bo tam zarabia jak człowiek.
Cały czas twierdzisz, że Szwecji i innych krajach tak dobrze, ludzie dobrze zarabiają, a nie zastanowisz się nad tym, że winnymi za taki stan kraju nie są politycy, tylko naród, który takich polityków wybiera (nie głupi ten, co robi głupio, tylko ten, co za nim idzie - jak to mój dziadek mówił).
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Nie chodzi o żaden kult bogatych, tylko logiczne myślenie. Przykładowo, firma zatrudnia 1000 pracowników. Nagle prezes ma płacić podatek w wysokości 75% od uzyskanego dochodu. Zysk jest celem całej jego działalności - nie prowadzi instytucji charytatywnej.
Dajmy na to prowadzi on piekarnię - miesięczny utarg minus koszty produkcji, podatki, pensje dla pracowników, ogólna eksploatacja mediów, sprzętów itd to jego zysk.....
Ojej, już wiem skąd takie dziwne poglądy u korwinistów - z ignorancji . Podatek od dochodu płaci się od dochodu (szok, nie?) a nie od zysku. Wszystkie koszty własne oraz koszty inwestycje nie są opodatkowywane w ten sposób i według tej propozycji też nie nie będą. Mówiąc o ludziach zarabiających ponad pół miliona rocznie mówimy o osobach, które co roku mogą sobie tyle odłożyć na swoje konto z tytułu prowadzonej działalności a nie tych, których firmy mają taki zysk (bo tych było by naaaaprawdę sporo).
Offline
Ja tam uważam, że nawet jak ktoś by zarabiał miliony rocznie na jakimś załóżmy super pomyśle i przy tym taki zysk wypracowywał by w swojej jednoosobowej firmie, do tego żył by na poziomie przeciętnego Polaka, a resztę trzymał na koncie lub w skarpecie to i tak powinien płacić taki sam podatek jak wszyscy inni.
Ostatnio edytowany przez pyransc (2015-10-21 21:45:36)
Offline
Takie życie.
Owszem, był stanowczo za długi, żeby chciało mi się rozbijać całość na czynniki pierwsze. Poza tym na pytanie i tak nie odpowiedziałeś.
każdy w końcu dojdzie do wniosku, że lepszy jeden dobry pracownik, niż dwóch byle jakich
Tutaj, heh? Teraz nie ma koniunktury to pracodawcy wybredni są. Pracownik mieć wykształcenie, doświadczenie, dyspozycyjność... a to wszystko za najniższe stawki. No i plaga śmieciówek też robi swoje.
tylko do ogólnego rozeznania w działaniu rynku
Czyli teorii popytowo-podażowych, paradoksów itd wam w ogóle nie rozrysowywali, tak mam to rozumieć? Tzn. od praktycznej strony. Bo np. w takiej "korwinowej ekonomii" wszystko jest proste – podają takie przykłady z pupy, że np. jak są dwie stacje, to jedna obniża ceny i druga wtedy też, hehe. Bo wcale nie ma czegoś takiego jak zmowa cenowa i inne wynalazki, które skutecznie udupiają mityczny "wolny rynek". Bez regulacji ze strony państwa i odpowiednich instytucji to w ogóle nie działa. Zasadniczy problem z liberalnym modelem jest taki (w dużym przybliżeniu mogę chyba ująć to w takich słowach), że zakłada, iż ludzie są uczciwi i dobrzy. Co jest wierutną bzdurą.
a nie zastanowisz się nad tym, że winnymi za taki stan kraju nie są politycy, tylko naród, który takich polityków wybiera
Ale ja to wiem i w zasadzie od dawna to powtarzam. Jednak robisz błąd w swoim wywodzie. Przede wszystkim Ci politycy skądś się biorą. Problemem jest także ogólne przyzwolenie społeczeństwa na przekręty. Zresztą samo społeczeństwo ma taką mentalność. Wynoszenie materiałów z budowy? Podkradanie paliwa? Standard. Tu się nie ma co dziwić, że mamy takich polityków, jakich mamy.
Podatek od dochodu płaci się od dochodu (szok, nie?) a nie od zysku.
Ciiii.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Owszem, był stanowczo za długi, żeby chciało mi się rozbijać całość na czynniki pierwsze. Poza tym na pytanie i tak nie odpowiedziałeś.
Mógłbym Tobie zadać to samo pytanie, czy wiesz, co to progresja. Tylko, że biednemu ona nie przeszkadza (na papierze).
Przepraszam, myślałem, że piszę do człowieka, który potrafi coś przeczytać, zrozumieć, rozbić na czynniki pierwsze. Powiem tak, chcesz wiedzieć coś więcej, musisz coś czytać, musisz przemyśleć, łączyć fakty. Lubisz być dymany? Wystarczą slogany.
Bez pozdrowień. Skoro ciężko Ci przeczytać parę linijek tekstu to dla mnie szkoda czasu na tłumaczenie podstaw takim ludziom. Wracam do nauki i pracy, nic tu po mnie. Dalej żyj sobie w kolorowym świecie, o którym mówią politycy. Ja wolę samemu ciężko zapracować na swoje bogactwo.
Ostatnio edytowany przez Marsmall (2015-10-21 22:32:48)
Offline
dla mnie szkoda czasu na tłumaczenie podstaw takim ludziom
A jak ja Ci tłumaczę podstawy nawet dłużej, to dalej nie rozumiesz. I z uprzejmości nawet nie narzekam, że tracę czas. Za to korwinki zawsze takie drażliwe.
I wróć, jak przeczytasz sobie kilka definicji, bo ten wywód kupy się nie trzymał.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 22:33:36)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Demonis Angel napisał:tylko do ogólnego rozeznania w działaniu rynku
Czyli teorii popytowo-podażowych, paradoksów itd wam w ogóle nie rozrysowywali, tak mam to rozumieć? Tzn. od praktycznej strony. Bo np. w takiej "korwinowej ekonomii" wszystko jest proste – podają takie przykłady z pupy, że np. jak są dwie stacje, to jedna obniża ceny i druga wtedy też, hehe. Bo wcale nie ma czegoś takiego jak zmowa cenowa i inne wynalazki, które skutecznie udupiają mityczny "wolny rynek". Bez regulacji ze strony państwa i odpowiednich instytucji to w ogóle nie działa. Zasadniczy problem z liberalnym modelem jest taki (w dużym przybliżeniu mogę chyba ująć to w takich słowach), że zakłada, iż ludzie są uczciwi i dobrzy. Co jest wierutną bzdurą.
Demonis Angel napisał:a nie zastanowisz się nad tym, że winnymi za taki stan kraju nie są politycy, tylko naród, który takich polityków wybiera
Ale ja to wiem i w zasadzie od dawna to powtarzam. Jednak robisz błąd w swoim wywodzie. Przede wszystkim Ci politycy skądś się biorą. Problemem jest także ogólne przyzwolenie społeczeństwa na przekręty. Zresztą samo społeczeństwo ma taką mentalność. Wynoszenie materiałów z budowy? Podkradanie paliwa? Standard. Tu się nie ma co dziwić, że mamy takich polityków, jakich mamy.
To, o czym piszesz to właśnie jest działanie rynku, a jak już cytujesz, to odnoś się do całości, bo pisałem, że trzeba najpierw mentalność zmienić, bo inaczej nic się z tym krajem z robić nie da.
A teraz kończę, bo jednak nic z tej dyskusji nie wynosisz, a mam ciekawsze rzeczy do roboty niż uczenie ludzi od podstaw.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Wniosek z tej rozmowy jest jeden:
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją."
Pozdrawiam.
Offline
Pisałem, że trzeba najpierw mentalność zmienić, bo inaczej nic się z tym krajem z robić nie da.
No ale co to za stwierdzenie w ogóle? Mentalność to się zmieni z czasem. Jak wszystko. I może faktycznie za bardzo wyrwałem twoją wypowiedź z kontekstu. Przepraszam.
Bo jednak nic z tej dyskusji nie wynosisz.
A to z dyskusji na Ansionie da się coś wynieść? Przecież ten dział forum został opanowany przez kuce. W sumie na razie też uciekam. Aczkolwiek podejrzewam, że będzie tu gorąco po ciszy wyborczej. ^^
PS: Korwinek i tak będzie poniżej progu. Tak tylko mówię.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-10-21 22:43:37)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Marsmall napisał:dla mnie szkoda czasu na tłumaczenie podstaw takim ludziom
Za to korwinki zawsze takie drażliwe.
Co Ty masz z tym Korwinem? Zrobił Ci coś? W każdym zdaniu musisz wklepać jego nazwisko. Masz jakiś kompleks?
Czytałem książki ekonomiczne, czytałem również Friedmana, Bastiata, Rothbarda. Dodatkowo próbuję łączyć fakty. Jest skutek czegoś? Musi być tego przyczyna. To jest punkt łatwy, ale jak się go opanuje, to łatwo powiedzieć później, co stanie się za parę lat. Umiesz znaleźć przyczynę na podstawie skutku? Jeśli to potrafisz, to później potrafisz również znaleźć skutek na podstawie przyczyny. Proste. HGW podniosła ceny biletów komunikacji publicznej w Warszawie (chyba 2 lata temu, ale mogę się mylić). Skutek łatwy do przewidzenia. Spadają wpływy z tego tytułu, mniej ludzi jeździ komunikacją. Tak też się stało. Nie moja wina, że Korwin jako jedyny w Polsce mówi o czystym ekonomicznym liberalizmie.
Nie jestem wyborcą Korwina, dlatego, że "masakruje lewaków". Jestem wyborcą Korwina, ponieważ chce wprowadzić liberalizm gospodarczy, który dla mnie jest jedyną opcją, aby państwo stanęło na nogi. Nie było by Korwina, tylko ktoś inny? To bym poparł kogoś innego. Nie jestem korwinowcem, jestem konserwatywnym-liberałem.
Offline
A ja powiem, że nie sympatyzuję z żadnym ugrupowaniem politycznym. Jednak jak ktoś myśli logicznie, to zauważy, że przez 12 lat rządy PO i PiS-u nic nie dały. Dlatego niezmiernie się dziwię, że obie partie nadal przodują w sondażach. Już wolę dać władzę Korwinowi, który praktycznie od dwudziestu lat nie zmienił swoich poglądów niż Petru lub innemu oszołomowi, który urwał się z choinki niewiadomo kiedy. Te wszystkie zarzuty Kamiyana na temat Korwina można sobie w buty wsadzić, bo jak można oskarżać człowieka za coś czego nie zrobił? Za poglądy? To faszyzm w najgorszym wydaniu. Przecież on nic jeszcze nie zrobił, żeby go osądzać. Dlaczego będę głosował na Korwina? Po pierwsze niet dla imigrantów, po drugie nie ma w sobie anty-rosyjskiego genu jak 90% naszych polityków i wie, że współpraca z Rosją jest korzystniejsza niżli patrzenie na USA maślanymi oczkami od dekady, aby dostać od nich upragnioną wizę(sic!). Tymczasem Putin dopina interesy z potęgami europejskimi. Jeszcze pamiętam jak wstępowaliśmy do UE, mówiono że Polska będzie tygrysem Europy, elytą w Środkowo Wschodniej części...yhy. Z tygrysa zamieniliśmy się w osła, a z elity pozostał niewolnik na usługach.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Petru to koleś który ma zrobić dobrze bankom.
Kukiz to oszołom, który co chwilę gada co innego.
Kaczyński/Szydło to zwyczajni fanatycy religijni.
Tusk/Kopacz to pieski Pani Merkel i brukseli.
Piechociński to lizodup PO.
O pozostałych lewicowych partiach to nawet nie wspomnę, bo mam odruch wymiotny na myśl o socjalizmie.
Palikot on chyba już nie istnieje politycznie.
Korwin - ma mój głos. Czasami gada od rzeczy, ma lekko odrealnione poglądy. Ale chce zlikwidować CIT i PIT. Dla mnie jako przedsiębiorcy to raj. Dodatkowo jest na NIE dla imigrantów. Dla mnie to kolejny plus, bo obsrańce z Ukrainy niszczą mi rynek, pracując za półdarmo. To mam nadzieję, że im też powie NIE.
To moje zdanie, nie jestem kucem. Po prostu zgadzam się częściowo z tym co Korwin chce zrobić. Najbardziej ze wszystkich odpowiada mi jego program. Jest ok. Troche wyidealizowany, ale lepszy taki niż POPiS czy Nowoczesna.PO albo czerwoni.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-10-22 00:50:25)
Offline
A ja powiem, że nie sympatyzuję z żadnym ugrupowaniem politycznym.
Świetnie, mam nadzieję, że za chwilę nie wymienisz na kogo masz zamiar głosować i nie zaczniesz niemal fanatycznie bronić przywódcy tej partii.
Jednak jak ktoś myśli logicznie, to zauważy, że przez 12 lat rządy PO i PiS-u nic nie dały. Dlatego niezmiernie się dziwię, że obie partie nadal przodują w sondażach.
Trzeba PiSowi oddać, że nie rządziło zbyt długo. Ciekawe, że nie wymieniłeś SLD, ta pratia też trzymała władzę bardzo długo i nie można powiedzieć, że została dobrze zapamiętana a mimo to jeszcze się jakoś trzyma i (pożal się Boże) walczy o udział w koalicji.
Już wolę dać władzę Korwinowi, który praktycznie od dwudziestu lat nie zmienił swoich poglądów niż Petru lub innemu oszołomowi, który urwał się z choinki niewiadomo kiedy.
Wiesz, świat się zmienia. Jeżeli ktoś ma dokładnie takie same poglądy przez 20 lat to zdecydowanie wada a nie zaleta. Kilka lat temu na ewentualną ścisłą współpracę z Rosją zareagował bym pozytywnie, teraz uznałbym, że proponujący to chyba coś przedawkował. Jak dla mnie polityka ma tylko obowiązek trzymać się swoich obietnic z wyborów podczas kadencji. Jeżeli potem chce kandydować z innym programem - droga wolna.
Te wszystkie zarzuty Kamiyana na temat Korwina można sobie w buty wsadzić, bo jak można oskarżać człowieka za coś czego nie zrobił? Za poglądy? To faszyzm w najgorszym wydaniu.
A jednak to POGLĄD Kamiyana a jakoś nie masz skrupułów, żeby go za nie oskarżać o faszyzm. Hipokryzja troszku, wiesz?
Przecież on nic jeszcze nie zrobił, żeby go osądzać. Dlaczego będę głosował na Korwina? Po pierwsze niet dla imigrantów, po drugie nie ma w sobie anty-rosyjskiego genu jak 90% naszych polityków i wie, że współpraca z Rosją jest korzystniejsza niżli patrzenie na USA maślanymi oczkami od dekady, aby dostać od nich upragnioną wizę(sic!). Tymczasem Putin dopina interesy z potęgami europejskimi.
Jeszcze pamiętam jak wstępowaliśmy do UE, mówiono że Polska będzie tygrysem Europy, elytą w Środkowo Wschodniej części...yhy. Z tygrysa zamieniliśmy się w osła, a z elity pozostał niewolnik na usługach.
Ciężko się nie zgodzić. Mogło być co prawda o wiele gorzej ale koniecznie musimy się wyzwolić z tego służebnego kompleksu i nie tyle zabiegać o załatwianie naszych własnych spraw a zacząć pchać unię w stronę rozwiązań także dla nas korzystnych.
Offline
Tak z czystej ciekawości ile osób biorących udział w dyskusji pracuje na własny rachunek/ma działalność.
Bo sorry ale Kamiyan3991 pierdzielisz za przeproszeniem typowo jak ktoś kto nie ma pracy albo ma umiejętności tylko aby pracować na najgorszych stanowiskach.
Offline
@samael16, nawet myślałem o założeniu działalności, ale gdy poczytałem, ile pierd... się jest z formalnościami, terminami vatów i zusów, nie mówiąc o ich wysokości, to sobie podarowałem.
@Luk4S, rozczaruję Cię, Korwin i jego błazny nie mają nic przecie Ukraińcom jako uchodźcom. Do muzułmańskich dowalili się z powodu innej religii i kultury, natomiast sąsiedzi są spoko, bo bliżsi kulturowo. Jak to sami stwierdzili (Korwin i Wipler) "ich się nie boją" xD
A, korwinki, podajcie mi przykłady państw, gdzie proponowany przez waszego króla system działa, czy też jest wprowadzony.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Hm... Chiny? Dzielnica Hongkongu, Singapur? W pewnej mierze Indie.
Sądzę, że wystarczy przykładów, dlaczego?
Parytet siły nabywczej:
1. Chiny
3. Indie
40. Singapur
Ranking wg. Forbes
3. Singapur
8. HongKong
Po drugie, logika mnie rozwala. Jak wprowadzali socjalizm, to nie pytali się, czy działa on w innych krajach, tylko go wprowadzano. Wy sobie patrzcie na inne kraje, gońcie ogon, ja wolę, żeby wprowadzono coś, czego nie ma w wielu krajach, żeby kraj mógł te inne przegonić.
Po drugie, jak te nasze europejskie kraje doszły do dobrobytu, przykładowo Niemcy, które przegrały II wojnę światową? Reforma Erharda. Polecam poczytać.
Offline
@samael16, nawet myślałem o założeniu działalności, ale gdy poczytałem, ile pierd... się jest z formalnościami, terminami vatów i zusów, nie mówiąc o ich wysokości, to sobie podarowałem.
Przecież lewica taka dobra.
Offline