Nie jesteś zalogowany.
To na pewno nie kolejny bot? Bo widzę ścianę tekstu i nie wiem, czy w ogóle jest sens czytać.
Nie ma sensu. Brzmi podobnie jak przemówienia Ewy K.*
*Bo cisza wyborcza.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-10-24 20:40:40)
Offline
Nawet na Shindenie jak się włączy niektóre odcinki anime to jest intro na początku „Upload dla Anime-Odcinki… coś tam… coś tam…” więc każdy widz tej strony doskonale o tym wie, nawet początkujący. Oni po prostu nie mają wyboru bo przecież nie każdemu chce się pobierać anime a jeśli się stworzy dużą konkurencje w postaci mniejszych stron lub nawet większych jak komuś dobrze pójdzie to nikt z nich nie będzie chciał stracić dobrej renomy bo widz może się od nich odwrócić.
Czekaj, niech to zrozumiem... Znaczy kradną, bo nie mają wyboru? Biedni oni...
Offline
Kasshin napisał:Nawet na Shindenie jak się włączy niektóre odcinki anime to jest intro na początku „Upload dla Anime-Odcinki… coś tam… coś tam…” więc każdy widz tej strony doskonale o tym wie, nawet początkujący. Oni po prostu nie mają wyboru bo przecież nie każdemu chce się pobierać anime a jeśli się stworzy dużą konkurencje w postaci mniejszych stron lub nawet większych jak komuś dobrze pójdzie to nikt z nich nie będzie chciał stracić dobrej renomy bo widz może się od nich odwrócić.
Czekaj, niech to zrozumiem... Znaczy kradną, bo nie mają wyboru? Biedni oni...
Nie mają na chleb, to kradną
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Widz nie ma wyboru.
Offline
Widz ma wybór, może pobierać anime, albo oglądać w nieznośnej jakości na onlajnie.
Offline
Widz nie ma wyboru.
Jak nie ma? Może się nauczyć angielskiego, japońskiego. Może nawet wyjechać do Japonii i oglądać w TV. To nie średniowiecze. Lub prościej pobrać odcinek w dobrej jakości i docenić prace tłumaczy, korektorów i tych od kolorowych literek.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-10-24 20:57:54)
Offline
Może i ma wybór ale większość z nich nie chce pobierać anime a jak oglądają online w nieznośniej jakości np. na shindenie który jest oskarżany o plagiat.
Offline
Może i ma wybór ale większość z nich nie chce pobierać anime a jak oglądają online w nieznośniej jakości np. na shindenie który jest oskarżany o plagiat.
Ta składnia wola o pomstę do nieba...
Jak nie chcą pobierać, to tak jak Luk4S mówi niech nauczą się japońskiego, i oglądają w tamtejszej TV.
Offline
Lenistwem nie usprawiedliwiaj innych. Ot co.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Kasshin napisał:Widz nie ma wyboru.
Jak nie ma? Może się nauczyć angielskiego, japońskiego. Może nawet wyjechać do Japonii i oglądać w TV. To nie średniowiecze. Lub prościej pobrać odcinek w dobrej jakości i docenić prace tłumaczy, korektorów i tych od kolorowych literek.
Wybór to zawsze jakiś jest ale wiekszosć z nich jest leniwa i nie chce pobierać animców więc oglądają na shindenie szczególnie że niektórzy nie mają zbyt szybkiego neta by pobierać anime w wysokiej jakości. To akurat jest stwierdzenie faktu i nic niestety na to nie poradzimy.
Ostatnio edytowany przez Kasshin (2015-10-24 21:05:28)
Offline
Nawet słaba jakość pobrana jest lepsza od "dobrej" z onlajnu.
A przy słabym internecie właśnie lepiej pobierać. Bo pobierasz cały plik, i oglądasz bez ścin.
A na onlajnie pobierasz do pamięci tymczasowej podczas oglądania, i gdy skończy się pobrany fragment, a nie zdąży się pobrać następny, to się ścina odcinek.
Ostatnio edytowany przez Nala_Alan (2015-10-24 21:09:04)
Offline
Co proszę? różnica między 700 mb a 1,4 gb jest relatywnie niewielka? I my tu gadamy, że ludzie na online są ślepi? Yify, czy jakt to się tam pisze, wygląda w nocnych, ciemnych scenach tak, jak te screeny z online, co powrzucaliście. Seriale w dobrej jakości cieszą się sporym zainteresowaniem? Sam napisałeś, że mniejszym od tych niewiele zajmujących wersji, a to tylko niewielki procent ogólnie oglądających - bo wielokrotnie więcej osób ogląda online niż ściąga.
Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy...
Zbytnio uprościłem myśl, wybacz, nie unoś się tak. Postaram się być bardziej konkretny, bo nie rozumiesz, o co mi chodzi.
Miałem na myśli niewielką różnicę liczby ludzi ściągających 700mb a 1.4gb, odnosząc się np do seriali.
Pisałem też, że coraz częściej nie ogląda się byle jak i nie szuka byle czego, ludzie często pytają o lepszą jakość.
Dla nich to nie problem ściągnąć plik trochę większy, ale zapewniający większy komfort. Osobiście niewielu znam ludzi oglądających online, więc bywa różnie. Ty widzisz co innego i ja co innego. I tyle.
A wracając do pornobajek...
Generalnie przy kodowaniu chyba chodzi o to, by osiągnąć jak najlepszy obraz z materiału źródłowego przy jak najmniejszej wadze. Wiele jest czynników odpowiedzialnych za ostateczny wynik, ale jest kilka osób na ANSI, którym się to zacnie udaje,
co udowadnia, że jak się chce, to można zejść z wagą i nie zgrzytać zębami jak to często bywa na onlajnach. Trzeba chcieć, tfu. umieć. Ale nad tym trzeba trochę posiedzieć, a w tym wyścigu szczurów, to niestety speedsuby, problemy z konwertowaniem skryptów i plikiem video, no bo ma być już teraz.
Co do pisania tutaj - tu przyznam ci rację, z reguły staram się nie wypowiadać, bo i tak nic nikt tu nikomu nie udowodni, a w tym temacie udziela się samonakręcające się kółko wzajemnej adoracji. Jednak czasem po prostu człowieka krew zalewa, jak czyta niektróre posty. Nikt nie patrzy tu obiektywnie, nawet pan, panie moderatorze. Świętą wojnę sobie urządzili i nawracają oglądających online obrzucaniem wyzwiskami. Czasem przyda się jakiś kontrpost.
A co pisałem? Nie czytaj, nie będzie krew zalewać. A tak, sam toczysz to koło. Generalnie temat sam się kręci.
Raczej rzadko się wypowiadam, staram się podchodzić obiektywnie, ale różnie bywa. Jako Nędznicy raczej zgody dawaliśmy. Niemniej wszystko miało swoje granice. Robić coś odgórnie (skoro raz dał zgodę, znaczy, że zgoda jest na zawsze i do wszystkiego?), kalecząc, zarabiając na tym niezłe kokosy, a potem jeszcze mieć pretensje, że tłumacz się opierdziela. Śmiem jednak zauważyć, że sam jesteś nieobiektywny, więc jesteśmy kwita.
Offline
Witam. Zainteresowana tą długą i wojenną dyskusją postanowiłam dołożyć do niej swoje piękniutkie 3 grosiki ( bo nie stać mnie na więcej ;n;). Wy jesteście przeciwko online, wolicie pobierać odcinki, ale są takie osoby, które po prostu wolą oglądać online... To jest prawie tak samo jak z zainteresowaniem, kilka osób z klasy nienawidzi ,,chińskich bajek", a kilka innych mają podjar jak zobaczą cokolwiek z Japonią związane... Ale czy to powód, by te osoby, które nie znoszą anime dyskryminowały te, które po prostu to uwielbiają? Czy jeśli ja jestem czarna, a ktoś kto nienawidzi tej rasy ma prawo mi powiedzieć, żebym wyćwirtalała z tego kraju? Odpowiedź brzmi nie, więc jeśli ktoś woli pobierać odcinki to okey, spoczko, super, ale to nie powód, żeby być jak Ku Klux Klan i kazać usunąć cały online, bo uważam, że pobieranie jest lepsze. Może jest lepsze, ale skoro my, osoby wolące oglądać na internecie nie ingerujemy w wasz wybór, nie obrażamy go, to powinniście chociaż się postarać nie nakładać swoich ,,wyznań" jak dżihadziści ( bo nie każdy muzułmanin jest terrorystą). Dziękuje za przeczytanie tego C:
Offline
Jesteśmy im przeciwni, nie tylko dlatego że nam się tak nie podoba, ale dlatego że wykorzystują nasze napisy bez zgody.
A nawet jeśli już zapytają, to zarabiają na tym, i nie było by w tym problemu, ale zarabia na tym tylko właściciel strony, autorzy napisów nie dostają złamanego grosza.
Ostatnio edytowany przez Nala_Alan (2015-10-24 21:34:39)
Offline
Kasshin napisał:Może i ma wybór ale większość z nich nie chce pobierać anime a jak oglądają online w nieznośniej jakości np. na shindenie który jest oskarżany o plagiat.
Ta składnia wola o pomstę do nieba...
Jak nie chcą pobierać, to tak jak Luk4S mówi niech nauczą się japońskiego, i oglądają w tamtejszej TV.
Nie musisz czepiać się mojej składni. Lepiej żebyś ty umiał poprawnie pisać bo nie wiem czy chciałeś tam napisać "woła" czy "wola", taka dzielnica w Warszawie. Bo jak to mówił prof. Bralczyk: Jest różnica czy zrobisz komuś "Łaskę" czy "Laske".
Offline
Jesteśmy im przeciwni, nie tylko dlatego że nam się tak nie podoba, ale dlatego że wykorzystują nasze napisy bez zgody.
A nawet jeśli już zapytają, to zarabiają na tym, i nie było by w tym problemu, ale zarabia na tym tylko właściciel strony, autorzy napisów nie dostają złamanego grosza.
Pisałem przecież mniej więcej o tym że pozostali tłumacze powinni dostać jakiś datek. Więc tutaj mamy dość podobne zdanie.
Offline
Dobrze, ale tak jak mówiłam, nie każdy online jest zły, tak jak nie każdy muzułmanin jest dżihadzistą. Takie strony jak Shinden, animezone tak, ale anime-odcinki... na razie nie spotkałam się z takimi odcinkami, gdzie była wasza ciężka praca. Nie od razu usuwać całego online, tylko nielegalnego, bez waszych praw do napisów.
Offline
Weźmy tutaj dla przykładu anime-odcinki. Ktoś z was odważył się napisać do Gamedora że będziecie mu udostępniać napisy ale za drobną opłatą?
Offline
Dobrze, ale tak jak mówiłam, nie każdy online jest zły, tak jak nie każdy muzułmanin jest dżihadzistą. Takie strony jak Shinden, animezone tak, ale anime-odcinki... na razie nie spotkałam się z takimi odcinkami, gdzie była wasza ciężka praca. Nie od razu usuwać całego online, tylko nielegalnego, bez waszych praw do napisów.
Offline
No i zaczynamy od początku.
Offline