Nie jesteś zalogowany.
n0need napisał:Ale czekam na ta jedyna... z checia bym mial dziewczyne, ale jej nie chce miec, moglbym miec, ale chce i nie chce, sadze ze jestem za mlody
Sam sobie przeczysz Ja jestem rok starszy od Ciebie i jakoś sobie nie wyobrażam nie porozmawiania z dziewczyna czy coś... Po prostu bardzo je lubię
Fachowo nazywa się to ambiwalencja. Sam to u siebie też stwierdziełem. Można równocześnie kogoś kochać i nienawidzić.
Offline
zgadzam się z tobą B4RT3K jak nie można nie lubić dziewczyn to takie słodkie, przebiegłe istoty, zwłaszcza jak zamrugają rzęskami to po prostu nie sposób się im oprzeć
Offline
~n0need skończ już p[cenzura]. Nie znam cię, ale bym chciał abyś mi powiedział prosto w oczy, że nienawidzisz dziewczyn. Nie wiem, no nie wiem co mam o tobie sądzić. Zaczynasz właśnie dorastać i masz taki dystans(za łagodne słowo) do dziewczyn. Piszesz, że "czekasz na tą jedyną". To romantyczne i nie pasuje do ciebie(stwierdzam po postach). To jeżeli teraz nie potrafisz pogadać z dziewczyną to co będzie jak spotkasz tą jedyną? Odwrócisz się na pięcie i pójdziesz w drugą stronę? Albo "nie chce mi się z tobą gadać"? Choć z drugiej strony... Wiem jaka jest teraz młodzież w gimnazjum i ta trochę starsza(1-2 klasa liceum), ale chyba nie wszystkie dziewczyny mają tic taca zamiast mózgu? Chyba naprawdę musisz dorosnąć, a raczej napewno.
~Krid nie pisz, że straci wiele okazji. To nie prawda! I ciekaw jestem czego żałujesz...
~shifan Mam takie koleżanki(2) jak ty:D. ~Satanael ma rację takie dziewczyny to ze świeczką można szukać. Dużo potrafią wytłumaczyć i zawsze można z nimi pogadać.
A wracając do tematu... W domu wogóle nie akceptują mojego zainteresowania anime[shithappens] a kumple reagują na to nijako. Nie naśmiewają się ani też nie wypytują co to dokładnie jest. A co do sytuacji z pocałunkiem... Niestety nie miałem takowej sytuacji. A miałbym co miło wspominać:D
Offline
sprawa 1.
U mnie w szkole, kiedy wszyscy sie dowiedzieli jakie mam hobby, to mnie wysmiali[cholera][deprecha][deprecha] (nie liczac moich dwoch przyjaciolek i przyjaciela) dlatego, ze wszystkim anime kojarzy sie tylko i wylacznie z pokemonami[zly][deprecha] ale juz od bardzo dawna jest wporzadku, i nawet wkrecilam jedna kolezanke :)[madrala]
sprawa 2
ja tez nie mialam zadnej romantycznej sytuacji z pocalunkiem. Jak mialam sie z kims pocalowac, to pocalowalam i tyle
Offline
Fajny temat zmusza do myślenia, chwała ci za to RiXeD(nieśmiały chłopcze)
Sprawa 1)
Ja nie maiłem problemu z swoim zainteresowaniem do anime(może dlatego)w grupie robiłem zawsze za samca ALFA).No na początku bałem się tego ale jak ludzie zareagują, ale obawy były nie słuszne. I do tego takie wyciągnięte informacje z anime pomagają w kontaktach, np. grupa z wydziału robotyki lub kolesie z zacięciem militarno-technicznym co wtedy idzie w obieg projekty i wtedy przydają się te anime o mechach i innych pancerzach bojowych itp. Laski mówią o romansach i takich tam wtedy przecież przychodzi na myśl gatunek love story, i w taki sposób mamy o czym mówić a osoby zainteresowane mówią "musze to zobaczyć!"
Sprawa 2)
Ja miałem w życiu wiele takich anormalnych sytuacji, brałem w nich udział lub byłem obserwatorem. I to nie jest tak łatwo pocałować, jeśli kobieta robi pierwszy ruch przez łeb faceta przechodzi tyle myśli że szok. Ja mam to do siebie że kocham kobiety(nie ważne ile ich jest) ale nie lubię być w związku(chodzi oto że jakoś po miesiącu wiem wszystko i nie chodzi o sex), ale wracając do sprawy nie wiem czy to robi bo ma na ciebie ochotę czy ma jakieś poważne plany co do ciebie lub buja się w tobie. Ale wiem jedno warto w takich chwilach nie uciekać, tylko działać(wtedy jest super) a o konsekwencje się nie martwic(chyba że to laska kumpla czy kogoś znajomego). Więc panowie nie panikujcie po delikatne usta ładnych kobiet to cos wspaniałego ja jak jest dobra klima to chwila utyka w pamięci(ach te wspomnienia)
PS. Ja osobiście nie widzę swego życia bez kobiet. Bo one mnie fascynują( nie jestem jakimś maniakalnym psycholem). Niby są inne ale uzupełniają nas facetów. O dziwo sex nie jest na 1 miejscu, bo jest tam poznanie, chęci, uczucia słodka spontaniczność.
Ja też z pozoru byłem nieśmiały jak byłem młody liczyła się szkoła, zabawa alkohol(no to prawda) ale potem cos się zmieniło i to na leprze. Więc faceci apeluje nie trzeba być super przystojny by mieć tą dziewczynę(znając życie chodzi o typ blond gwiazdy, a ja takich nie trawie).Nie wstydźcie się nie zniechęcajcie bo pierwsze kroki są ciężkie potem jest już przyjemnie. Choć trzeba uważać, czasami można przesadzić a to szkodzi psychice, ja jestem emocjonalnym masochistą i kocham to.
Offline
Ja jestem w 1 klasie liceum . I dziewczyny nie są takie złe jest pare fajnych , można pogadać itd. , kurde bele ! , jak sie zastanowić to jest pare zajefajncyh koleżanek z którymi mam dobry kontakt ( stwierdziłem to pisząc te słowa) ! Fakt , cięzko znaleść dziewczyne , która byłaby jak dobry kumpel , ale jak sie znajdzie odpowiedzi materiał , to wystarczy odrobina poświęcenia , chociaż odrobina poświęcenia to ogromnie dużo ( Sapkowski ). Ten temat zmusił mnie do przemyślenia paru spraw ( i chwała mu z to).
A tak odnośnie tych dwóch spraw to 1. wstydze się oglądać romantyczne komedie ( jakie by nie były anime , filmy) , oraz anime reprezentujące sobą niski poziom intelektualny ( to akurat dobrze).
Takiej sytuacji nie miałem.
Offline
...ja jestem emocjonalnym masochistą i kocham to.
Jak to mam rozumieć?:P
Emocjonalny masochista fajne brzmi[szalony]
Ja to mam serce z kamienia i raczej KGNE mnie nie powala
A pozatym otstni raz tak na serio płakałem jak miałem 7 czyli coś około 8 lat temu:P
Coż więcej poiwedzieć?
Jestem jaki jestem i tyle, z dziewczyną pogadam ośmieje się itd. ale jak nie ma dziewczyn to potrafie wytrzymać
Najbardziej mnie irytuje jak poszedłem do kumpla na impre ( mała prywatka) i przyszły trzy znajome, ja, gospodarz oraz jeszcez jeden kumpel siedzieliśmy i sie możan powiedzieć, że zbijaliśmy bąki a dziewczyny użądziły sobie ploty[zly][ukryty][beznadzieja]
Offline
Mamtakie pytanko : czy po obejrzeniu tylu anime , nie zmienił wam sie wasz ideał dziewczyny ? NIe zwiększyliście swoich względem nich wymagań ? Przeglądając temet " najpiękniejsze..." , mam takie nieprzyjemne wrażenie , że was troszke pod tym względem wykoślawiło..
Offline
Mam jeszcze tylko jedno do dodania:
Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją. Anton Pawłowicz Czechow
To już chyba wyczerpuje temat.
Ja osobiście nie widzę swego życia bez kobiet. Bo one mnie fascynują( nie jestem jakimś maniakalnym psycholem). Niby są inne ale uzupełniają nas facetów. O dziwo sex nie jest na 1 miejscu, bo jest tam poznanie, chęci, uczucia słodka spontaniczność.
Ja też z pozoru byłem nieśmiały jak byłem młody liczyła się szkoła, zabawa alkohol(no to prawda) ale potem cos się zmieniło i to na leprze. Więc faceci apeluje nie trzeba być super przystojny by mieć tą dziewczynę(znając życie chodzi o typ blond gwiazdy, a ja takich nie trawie).Nie wstydźcie się nie zniechęcajcie bo pierwsze kroki są ciężkie potem jest już przyjemnie. Choć trzeba uważać, czasami można przesadzić a to szkodzi psychice, ja jestem emocjonalnym masochistą i kocham to.
Popieram. Bardzo trafne słowa(wszystkie) i podpisuję się pod tym obiema rękoma. Po prostu nic dodać nic ująć. Co rozumiesz dokładnie przez "emocjonalnego masochistę"?
~Dżibril - Nie. Lubię oglądać dziewczyny z anime, ale trzeba pamiętać, że to tylko rysunki. Ale mam jedną słabość... Ubóstwiam ich oczy(patrz awatar). Zwykły rysunek a tyle potrafią umieścić w nich emocji.
Ostatnio edytowany przez Wersus (2006-03-17 23:26:47)
Offline
Satanael: "Fachowo nazywa się to ambiwalencja. Sam to u siebie też stwierdziełem. Można równocześnie kogos kochac i nienawidzić."
Ad. Satanael: ja mam stwierdzone badaniowo dewiacje emocjonalne związane z zachowaniem wobec płci przeciwnej, zaburzające poprawny rytm życia i stosunków międzypłciowych (rozmowa, kontakt etc.)
Ad. Wersus: ja nie p[cenzura]... i po co mam ci mowic, ze nienawidze dziewczyny??? Ja powiem, ze ty powinienes poczytac ze zrozumieniem, moze nie czytasz post scriptum i by the way, dokladnie czy nie wiem jak innaczej (super szybko oO), ale uwierz, ze ja za bardzo doroslem jak na swoj wiek i w tym ku[cenzura] tkwi problem. Ja juz dalej sie nie wlaczam, bo pewne tematy powinny byc dla mnie zakazane :/
Aha i dlaczego tak sie denerwujesz z powodu, ze bede mial w dupie ta jedyna jak ja spotkam??? Uwazasz mnie za chorego? Masz racje, potwierdzam twoja teze (wywnioskowalem z postu, konkluzje z aluzji wyciagnalem?)
Offline
Do ogółu ( do nikogo konkretnego ,słowdo daje) : Przy kontakach z ludź mi niezbędna jet samokrytyka , nawet przy wymianie opini przez internet ( może zwłaszcza). A tak poztym to ludźie zaczeli sie tu zwierzać i rady dawać , atmosferka fajna , nie zaprzepaśćmy tego.
Offline
emocjonalny masochista (wiedziałem że wzbudzi kontrowersje) to proste w mym życiu dochodzi do dziwnych sytuacji i zawsze chwytałem doła czy coś w tym stylu(ale jest wiele miłych rzeczy) ale dalej to robię bo to lubię nieważne jak mocny i bolesny cios to będzie, nawet ja moja psychika i emocje zostaną rozdarte to i tak będę to robił.
co do wypowiedzi Dżibrila, ja to raczej oglądając anime wypatrywałem kobiet podobnych do tych z mojego życia i raczej nie zmieniałem wymagań. Ostatnio dostałem pewnej no może nie obsesji co jakiegoś zauroczenia serią NSF, a to dlatego że sługa szermierz przypomina mi moja byłą, ale nie do końca też długie złote włosy spięte(nie wstążką czy czym tam ma ale taki czymś co ja nazywam sidłami na niedźwiedzia), mój anioł był wyższy i miał normalne oczy(wiadomo ale tego wzroku nigdy nie zapomnę), no i ubiór inny(choć elegandzki i spontaniczny a nie techno pokolenie które widać z kosmosu). A pisze to bo myślałem że Ania będzie tą ostatnią na zawsze ale nie.....(aż płakać mi się chce, czasami szczerość boli) chyba ten temat obudził pewne wspomnienia.
Offline
Dżibril - Nie. Lubię oglądać dziewczyny z anime, ale trzeba pamiętać, że to tylko rysunki. Ale mam jedną słabość... Ubóstwiam ich oczy(patrz awatar). Zwykły rysunek a tyle potrafią umieścić w nich emocji.
A propo avatka on chyba przedstawia Lucy z Elfen Lied cżyż nie?[los]
Offline
To znaczy że anime w żaden sposób nie wtargneło w wasze relacje męsko-damskie ? Jesteś pewny że "słodkość" , nie awansowała w rankigu pożądancych cech u kobiet ?:P
Offline
~n0need - Myślę co mam ci napisać... "Krzyżyk na drogę..." Nie, tak bym napisał jak bym chcial cie olać totalnie, ale jak już zaczynamy polemizować... Nie denerwuję się. Jestem poirytowany, i to bardzo, no dobra jestem zdenrwowany. Ty sam siebie uważasz za chorego, ja tak nie twierdzę. Nie pojmuję twojego stosunku do dziewczyn! Piszesz o ambiwalencji. Hmm. Czego tak naprawde nie lubisz w dziewczynach? Sposobu zachowania, mówienia, barwy głosu, gestów etc? Kobiety są ogromną zagadką, ale bez nich życie nie byłoby takie samo. A chciałbym abyś mi powiedział prosto w oczy, że je nienawidzisz ponieważ dużo więcej mogę odczytać z gestów, z oczu niż z samych słów. Po prostu mam takiego pie****ca, że obserwuję ludzi, ich zachowania(tylko nie pomyl mnie z podglądaczem czy innym sk***) i na tej podstawie dużo wiem o moim rozmówcy.
Też miałem kiedyś problemy z dziewczynami ponieważ byłem nieśmiały(troche nadal jestem:P). Ale nie miałem problemów w rozmowach z nimi. Trzeba mieć do nich cierpliwość[cholera].
ale uwierz, ze ja za bardzo doroslem jak na swoj wiek i w tym ku[cenzura] tkwi problem.
Może to ty tak uważasz? W swoim opisie masz "inteligentny", a w innym temacie piszesz, że "FCE robie za 2-4 miechy"(nieźle). Dojżałość to nie inteligencja tylko roztropność, wiedza i doświadczenie(to moja opinia). Ty chyba nie masz z kim, wogóle z rówieśników, porozmawiać na ambitniejsze tematy i tworzysz swój świat(napisałeś o tym gdzieś indziej). Zostaw go za sobą i wyjdż do ludzi!!!
PS. Chyba trochę popłynałem na końcu:). I czytam uważnie wszystkie posty.
~Arry - Tak, to Lucy(nie mylić z Nyuu)
Ostatnio edytowany przez Wersus (2006-03-18 01:12:39)
Offline
ja tez nie rozumiem jak mozna girls nie lubic, ale moze to i sie wiaze z mniejszym bolem.... ja sie zakochalem w kolezance zanim sie obejrzalem, a ona mnie traktuje jak kolege buu i jest smutno i nie wiem co mam zrobic caly czas o niej mysle buuuu przez to nawet w anime sie zaniedbalem, nawet nastroju nie mam zeby cos obejrzec a mam kupe rzeczy ktorych nie ogladalem ehh zycie jest straszne
Ostatnio edytowany przez Tkaczu (2006-03-18 01:01:52)
Offline
ja tez nie rozumiem jak mozna girls nie lubic, ale moze to i sie wiaze z mniejszym bolem.... ja sie zakochalem w kolezance zanim sie obejrzalem, a ona mnie traktuje jak kolege buu i jest smutno i nie wiem co mam zrobic caly czas o niej mysle buuuu przez to nawet w anime sie zaniedbalem, nawet nastroju nie mam zeby cos obejrzec a mam kupe rzeczy ktorych nie ogladalem ehh zycie jest straszne
rozejrzyj sie, a zobaczysz ze kolo ciebie jest jeszcze wiele interesujacych dziewczyn
Offline
ehh no widzisz to nie jest takie latwe teraz to ja mysle tylko o NIEJ i nawet jakbym chcial nie myslec i miec to wszystko w d*** to sie nie da
Offline
pewnie ze jest ci ciezko. Ja tak samo mialam z kolega z klasy. A chyba ze trzy lata mi sie podobal, ale cos nie mialam odwagi mu tego powiedziec. No i z czasem mi przeszlo, ale ciezko bylo.
Offline
zaśmierdziało mi tu troche BRAVO(tą wspaniałą gazetką)
Ostatnio edytowany przez wilczy_deszcz (2006-03-18 01:17:37)
Offline