Nie jesteś zalogowany.
Taki yandex (na który natrafiłem się np. tutaj, jakość i tak okropna, przynajmniej w playerze, bo jest opcja pobrania, której nie testowałem) działa lepiej od vk, ostatnio 240p ładowało mi się tam 20 sekund (internet 25 mbit/s dl), po prostu śmiech na sali, a o VidFile nawet nie wspominam, bo próba obejrzenia (o ile coś na onlajnie można tak nazwać) na nim czegoś, od razu kończy się porażką.
Ostatnio edytowany przez Nala_Alan (2015-11-12 23:34:02)
Offline
Jeszcze co do sprawy dotyczącej chomika:
Jak wspomniał wcześniej chyba Gerard wystarczy zgarniać punkty i jest git. Mam na chomiku obecnie 10 GB transferu do wykorzystania, który powolutku wykorzystuję na serie te starsze i te nowsze, a punkciki nadal przybywają (niedługo szykuje się kolejna wymiana pkt>transfer). Szkoda żeby to się marnowało, więc dlatego chomik
10GB? Cholercia, to strasznie mało. Ja na swoim Nielimitowaym LTE Orange mam limit 50GB i zjadam go w 5-7 dni. Potem włącza się LTE bez limitu... I całe szczęście, tygodniowo ściągam wg. NetWorx średnio 60GB. I powiem szczerze, głównie na anime, bo gry pobieram na UPC i prawie zawsze na steam.
Każda forma ściągania anime jest pierdyliard razy lepsza od śmiechowego, pixelowatego raka online.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-11-12 23:34:34)
Offline
Ja 50 GB pewnie bym ledwo w miesiąc zużył. Mimo to, nie polecam nikomu internetu z limitem. Co do online, to sam kiedyś tam oglądałem, a teraz już powoli nie mam miejsca na dysku, bo zajmują je serię "do obejrzenia wkrótce" (od jakiegoś czasu). Na online wchodzę, tylko jak chcę sprawdzić czy za bali mi suby. Chociaż sam layout stron wypala oczy.
Ostatnio edytowany przez Nala_Alan (2015-11-12 23:37:15)
Offline
A nie lepiej ściągnąć parę bajek na dysk i w razie braku neta mieć co oglądać? Nie rozumiem tej twojej logiki...
GD dobrze funkcjonuje tylko do kiedy? Wieczne to to nie będzie. Na płytach może stać nawet 20 lat i nic tego nie ruszy.
Nick zmieniłem przez przypadek
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Zawsze i przede wszystkim lepiej oglądać serie z dysku. Onlajny narzucają swoje kryteria a są one dupne w pełnej swojej krasie. Szkoda tylko że człowiek ogląda daną serie a w połowie albo i na początku zostaje przerwane tłumaczenie. Do jednej serii, już nie pamiętam tytułu, zostało przerwane tłumaczenie, więc napisałem do tej osoby kiedy wznowi - odpisała że jak skończy zaliczenia czy co tam - pisałem po rocznej przerwie tego tłumaczenia, po pół roku znowu zapytałem - ta sama odpowiedź. Skończyło sie na tym że porzuciłem serię i kilka innych z racji braku tłumaczenia a na onlajnach nie chce mi się oglądać w tej ich "dziwnej" jakości. A tutaj, no cóż, tłumaczenia są przerwane bo tamto, "sramto" czy owanto, albo debilne odpowiedzi co tylko świadczy o takim człowieku. Jak nie chce tłumaczyć albo coś tam, to nie odpowie prosto z mostu - taka odpowiedź zawsze jest najlepsza.
Offline
Szkoda tylko że człowiek ogląda daną serie a w połowie albo i na początku zostaje przerwane tłumaczenie. Do jednej serii, już nie pamiętam tytułu, zostało przerwane tłumaczenie, więc napisałem do tej osoby kiedy wznowi - odpisała że jak skończy zaliczenia czy co tam - pisałem po rocznej przerwie tego tłumaczenia, po pół roku znowu zapytałem - ta sama odpowiedź.
Na to jest bardzo prosty sposób, jeśli ktoś ogląda anime tylko z polskimi napisami.
Po prostu najpierw poczekać na napisy, a dopiero później wybrać anime do obejrzenia.
Jeśli napisów do całości nie będzie (szukać również poza ANSI) to wybrać inną serię.
Jednym słowem oglądać anime, do którego są już zrobione polskie napisy.
Offline
Wiesz, to tak nie działa. Czasami człowiek zwyczajnie chce coś dokończyć, ale nie może się zebrać. Zresztą z Romanem już kiedyś zwracaliśmy na to uwagę – przy co tygodniowej rutynie (wychodzi coś od HS, siadasz i robisz) nie ma problemu z wydawaniem czegokolwiek. Odłożenie czegoś na kolejny dzień już stwarza pewne ryzyko, które potocznie nazywamy "pułapką jutra".
Onlajny częściej kończą swoje rakowe wersje, bo tam chodzi głównie o "fejm" i lajki. A my po prostu robimy, kiedy nam pasuje. Inna sprawa, że one mają o wiele łatwiej. Mogą brać pierwszą, nawet najgorszą angielską wersję i robić byle jak pod rakowego rawa. Już samo czekanie na normalną wersję trochę podcina skrzydła (jak np. teraz z Doki i Cavalry). Wychodzi nie wiadomo kiedy, a czasu z gumy nie mamy. To sporo komplikuje. No a z rakowych wersji nie zrobimy, bo tu nie onlajn.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Jeżeli oglądam serię na bieżąco a jest tłumaczona to ogladam czekając ten tydzień na next epek - tyle że w trakcie zostaje przerwane tłumaczenie bo...., własnie bo coś tam i po odczekaniu kilka miesięcy trzeba porzucić serię albo mieć nadzieję że kiedyś tam zostanie przetłumaczona. I tak było z Log Horiozn 2, Hunter X Hunter, Fairy Tail, Kami-sama Hajimemashita 2, Karneval, Arslan Senki [2015], gintama itd. Najlepsze jest to że inna seria ma aż niekiedy 2-3 tłumaczenia.
Offline
Stara dobra rada: oglądaj z angielskimi subami, ucz się języka i w ogóle
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Stara dobra rada: oglądaj z angielskimi subami, ucz się języka i w ogóle
Paradoksalnie sporo daje tutaj tłumaczenie bajek. Na początku tak średnio ogarniałem odcinki, a teraz mogę sobie nawet książki po angielsku czytać. W ojczystym też się człowiek podciąga. Ogólnie ANSI to chyba same plusy ma. Na początku zjadą cię jak psa, ale potem wyjdzie ci to na dobre. Inna sprawa, że "obecny młodzieży" ma straszną awersję do krytyki. Dla onlajna wygodniej, bo tam nikt nie krytykuje. A nawet jeśli, to się komentarz skasuje i gitara. Na takim Animeonie rozdawali bany za krytykowanie tłumaczeń ANBU.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Każdy tłumaczy co chce i mi tam nic do tego, ale szczerze mnie dziwi nieraz brak tłumaczeń na ansi do lepszych anime w sezonie... np. Gintama, Owarimonogatari, do Shigatsu wa Kimi no Uso Alliric musiała kończyć tłumaczenie po kilku miesiącach itd. itd.
Offline
Gintamę masz na wbijamie (jeżeli komuś zależy na napisach, to przykro mi bardzo). Z Owarimonogatari lepiej czekać na BD.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2015-11-14 00:18:53)
Offline
Nie każdy chce oglądać onlajn (na takim wbijamie). Gdyby udostępniali same napisy, to można by obejrzeć.
Offline
Z lepszymi animcami czasem jest problem, bo są strasznie czasochłonne (milion linijek, zawiłe zdania i tak dalej). Wbijam ma w sumie łatwiej, bo tłumacze mają z tego kasę czy inne korzyści. Wtedy bardziej się chce.
jeżeli komuś zależy na napisach, to przykro mi bardzo
Kiedyś będą (patrz opis).
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-11-14 00:22:50)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Stara dobra rada: oglądaj z angielskimi subami, ucz się języka i w ogóle
Niby nigdy nie jest sie za starym aby sie uczyć, ale myslę odwrotnie przy moich przeszło 40-stu wiosen- w przypadku języka obcego. Ruskiego uczyłem się ponad 11 lat: podstawówka, zawodówka i szkoła wojskowa - nauczyłem sie tylko czytać w tym języku bez zrozumienia.
Offline
Nie każdy chce oglądać onlajn (na takim wbijamie). Gdyby udostępniali same napisy, to można by obejrzeć.
Co za czasy... Nie obejrzę bajki bo online... Ludzie pamiętający czasy VHS pewnie płaczą ze śmiechu na takie deklaracje.
Offline
Nie tylko to; część tłumaczy porzuca poniektóre serie z dość logicznego powodu - zamiast słów motywujących do dalszego tracenia czasu na subowanie ich skrzynki są zasypywanie istnym spamem roszczeniowo-pretensyjnym, bo jak k... śmiesz, gdzie sąmoje suby itp [Pewnie był ten wątek już wałkowany]
Nie ukrywam, osobiście na własnej skórze zasmakowałem gniewu łonlinów [co w moim przypadku jest dziwne, bo przecie wydaje same gnioty ]
Ostatnio edytowany przez max-kun (2015-11-14 00:30:22)
Offline
To raczej znaczy tyle, że obejrzę po angielsku, jeśli seria mnie zainteresuje. A taka najnowsza Gintama mnie nie interesuje, gdyż jeszcze nie widziałem pierwszego sezonu, a do niego akurat są dobre polskie suby.
Ostatnio edytowany przez Nala_Alan (2015-11-14 00:32:20)
Offline
Ekhm, akurat najczęstszy powód porzucenia danej bajki jest bardzo prosty – robi się gówniana. Taki Log Horizon 2 był nawet spoko gdzieś do 13 odcinka. Potem zrobiła się z niego straszna papka, do dziś nie obejrzałem do końca.
Co za czasy... Nie obejrzę bajki bo online... Ludzie pamiętający czasy VHS pewnie płaczą ze śmiechu na takie deklaracje.
Wracaj na swojego onlajna, ukryta opcjo. A innym polecam dodać tego użyszkodnika na czarną listę. ^^
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Nala_Alan napisał:Nie każdy chce oglądać onlajn (na takim wbijamie). Gdyby udostępniali same napisy, to można by obejrzeć.
Co za czasy... Nie obejrzę bajki bo online... Ludzie pamiętający czasy VHS pewnie płaczą ze śmiechu na takie deklaracje.
Właśnie, ludzie pamiętający czasy VHS się usmieją bo onlajny oferują nie wiele lepsza jakość albo i gorszą. A teraz są czasy na HD i wyżej, więc w takiej jakości mam i wielu jak ja, obejrzeć.
P.S. Kamiyan, mnie naprzykład Log Horizon 2 sie podobał, jak dla mnie lepszy od SAO. Jednym się podoba a innym nie.
Ostatnio edytowany przez rool (2015-11-14 00:40:40)
Offline