Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Obejrzałem Zankyou no Terror, czyli anime o dobrych terrorystach. Uważam, że to jedna z tych serii, które czym dalej, tym są gorsze.
Co prawda już na początku pierwszego odcinka było widać, że twórcy mają gdzieś realizm, ale nie sądziłem, że później ta bajkowość przybierze, aż tak skrajne rozmiary.
W dodatku po kilku odcinkach postanowili upodobnić tą serię do schematu Death Note, co bardzo mi się nie podobało.
Ogólnie to ten cały pomysł na anime i motywację głównych bohaterów był idiotyczny.
Jeśli mowa o głównej bohaterce, to ja rozumiem, że nie miała żadnej wiedzy na te tematy, ale jak można być aż tak głupim? To co ona wyprawiała przekraczało wszelkie granice bezmyślności.
Jednak przynajmniej otrzymała
Za najlepsze uważam pierwsze 4 odcinki. Wtedy jeszcze był specyficzny i oryginalny klimat, ale później anime zaczęło podążać inną drogą i stawało się coraz gorsze. Twórcy anime wprowadzając nową postać nie polepszyli klimatu, ale go zepsuli.
A ten wątek amerykański to po prostu taki shit, że brak słów. Jego irracjonalność przekraczała wszelkie granice absurdu.
Openingi i Endingi również były nędzne.
Zaletą jest za to ładna kreska i realistyczne kolory jak na anime. Fajna odmiana pod tym względem. Główna bohaterka była śliczna.
Więc pod względem wyglądu postaci postawiono na realizm. Szkoda, że tylko pod tym względem.
6/10
Offline
Openingi i Endingi również były nędzne.
Umyj uszy następnym razem, zanim zaczniesz słuchać muzyki. Irracjonalne to są te Twoje wypociny. Weź skończ z tymi pseudo recenzjami, bo znowu przez pomyłkę wszedłem tutaj i znowu się zirytowałem. Sposób w jaki to piszesz jest tak denerwujący, że zastanawiam się czy Ty czasem po prostu nie trollujesz... hejtujesz prawie każdą serię. Więc, albo jesteś trollem, albo masz coś z głową, albo anime nie jest tym czym powinieneś się interesować.
Pozdrawiam i błagam nie pisz więcej.
Offline
Świat się wali, bo się z tobą zgadzam niemal w stu procentach
Do 4 odcinka miałem wrażenie, że będzie to coś oryginalnego, co wniesie powiew świeżości pośród całej masy zapychaczy.
Niestety zrobił się z tego tani dramat z pościgami i wybuchami, który nie miał w sobie ani krzty jakiegoś morału.
Końcówka mnie po prostu zabiła. Dwunastka został zabity na oczach Dziewiątki, a ten ni z gruchy ni pitruchy oddaje detonator, bo coś mu się odwidziało. W nagrodę dostaje kulkę . Jakim trzeba być debilem, żeby napisać taki scenariusz? Albo autor uważa swoich widzów/czytelników za bezmózgie ameby.
A ta dziewczyna była tak bezpłciowa, że nie widziałem jej na ekranie.
4/10
Ostatnio edytowany przez Yagami_Raito8920 (2016-01-22 18:13:02)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Umyj uszy następnym razem, zanim zaczniesz słuchać muzyki.
Nie moja wina, że taki shit ci się podoba. Masz do tego prawo.
Ja te op/ed przewijałem, gdyż były tak beznadziejne.
Irracjonalne to są te Twoje wypociny.
Akurat najbardziej irracjonalne, to jest spamowanie w temacie poświęconym danemu anime.
Jakbyś potrafił myśleć, to wiedziałbyś, że jedyne co możesz zrobić, to napisać swoje argumenty na temat danej produkcji.
Jednak rozumiem, że nie masz argumentów, skoro zamiast o anime, wolałeś napisać o drugiej osobie.
Nie chcesz napisać swojej opinii o serii? W takim razie na przyszłość nigdy nie odpisuj w temacie o danym anime.
Sposób w jaki to piszesz jest tak denerwujący, że zastanawiam się czy Ty czasem po prostu nie trollujesz... hejtujesz prawie każdą serię.
Jak coś głupiutkie i słabe, to nie będę tego chwalić. Od różnych gatunków/kategorii anime oczekuje się różnych rzeczy.
Więc, albo jesteś trollem, albo masz coś z głową, albo anime nie jest tym czym powinieneś się interesować.
Ty chyba jesteś serio jakiś upośledzony? To, że nie zgadzasz się z opinią nie upoważnia ciebie do pisania takiego bełkotu na mój temat.
Do 4 odcinka miałem wrażenie, że będzie to coś oryginalnego, co wniesie powiew świeżości pośród całej masy zapychaczy.
Zwróciłem uwagę na te 4 odcinki, gdyż różniły się od reszty. Oryginalność była, aż nadto widoczna.
Szkoda, że autor postanowił pójść w schemat death note i wszystko zepsuć. A mogła to być tak wyróżniająca się seria.
Niestety zrobił się z tego tani dramat z pościgami i wybuchami, który nie miał w sobie ani krzty jakiegoś morału.
To już było głupkowate, ale ostatni odcinek okazał się kompletną żenadą. Ich
Końcówka mnie po prostu zabiła. Dwunastka został zabity na oczach Dziewiątki, a ten ni z gruchy ni pitruchy oddaje detonator, bo coś mu się odwidziało. W nagrodę dostaje kulkę . Jakim trzeba być debilem, żeby napisać taki scenariusz? Albo autor uważa swoich widzów/czytelników za bezmózgie ameby.
Po prostu irracjonalizm tej serii osiągnął szczyt w 11 odcinku. Czym dalej tym gorsze było to anime.
Już w ogóle sam pomysł na dobrych terrorystów jest absurdalny.
A ta dziewczyna była tak bezpłciowa, że nie widziałem jej na ekranie.
Na początku wydawała się naprawdę fajną dziewczyną, pokrzywdzoną przez rodzinę i innych ludzi. Prawdę mówiąc byłem prawie pewien, że to wszystko inaczej się dla niej skończy. Szkoda tylko, że jej rola w samym anime okazała się tak nędzna.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-01-22 18:38:35)
Offline
Za czasów, kiedy jeszcze miałam ochotę zaglądać na tumblra i cokolwiek tam pisać (bo obecnie do tej strony jestem mocno zrażona), widziałam jak ludzie zachwycali się tym anime. Fabularnie wydawało się ciekawe, kreska też jest śliczna, także nic tylko oglądać. Niestety ZnT było jedną z tych serii, od których zrobiłam później dłuższą przerwę. A szkoda bo niedawno nadrobiłam i nie żałuję.
Nie było tu dużo akcji - przez większość czasu pokazywano głównie rozmyślania na temat rozwiązań zagadek Sfinksów. Nie przeszkadzało mi to, nie każde anime musi być pełne pościgów i wybuchów (chociaż takowe tutaj były... a zresztą). Żaden odcinek nie wydawał się być zapychaczem, przynajmniej według mnie. W ciągu jedenastu epizodów wyjaśniono większość fabularnych kwestii, chociaż nadal mam wrażenie, że co niektóre wątki potraktowano po macoszemu i nie obraziłabym się, gdyby przedłużono akcję o ten jeden czy dwa odcinki. Ciekawi mnie przeszłość tego detektywa (nie przypominam sobie, by pokazano dokładniej, w jaki sposób się stoczył) i Lisy (jak dokładnie rozbiła się jej rodzina, dlaczego jej matka jest aż tak nadopiekuńcza, etc.). Co mi się podobało to nawiązania do mitologii, o której swojego czasu dość dużo czytałam. Swoją drogą, chętnie poczytałabym takiego mangowego Króla Edypa.
Z trójki głównych bohaterów najbardziej lubiłam Dwunastkę - zwłaszcza na początku z jego "żartami". Dziewiątka pozostawał neutralny przez dłuższy czas i nie darzyłam go jakąś szczególną sympatią. Typ "tego wrednego" w jego wydaniu momentami mógł irytować. Lisa z kolei, jak wyżej wspomniano, przez większość serii pozostaje bezpłciowa. Sądzę, że dałoby się inaczej pokierować jej wątkiem, tak by nie dorównywała pozostałej 2/3 grupy zmysłem do tworzenia ładunków wybuchowych i planowania, ale też nie nudziła widza. Co do pozostałych - detektyw był całkiem ciekawy, ale też nie pogardziłabym rozszerzeniem jego historii. Piątka specjalnie mną nie wstrząsnęła, chociaż i tak jest lepsza od Lisy na linii fabularnej, a i jej angielski nie jest aż tak zły. :v
Kreska, jak już wcześniej wspomniałam, bardzo mi się spodobała. Miała w sobie pewną "realistyczność" i nie była przesadnie jaskrawa w kolorach. Soundtrack z kolei uwielbiam, a już w szczególności V.O.N. ZnT oglądało się fajnie, także osobiście nie zamierzam na nie narzekać.
Offline
Ciekawi mnie przeszłość tego detektywa (nie przypominam sobie, by pokazano dokładniej, w jaki sposób się stoczył)
Odnośnie niego to mówili, że
i Lisy (jak dokładnie rozbiła się jej rodzina, dlaczego jej matka jest aż tak nadopiekuńcza, etc.).
Tych wyjaśnień brakowało. Jakaś matka wariatka bez męża i to wszystko.
Pokaż spoilerMam mieszane odczucia wobec zakończenia. Z jednej strony uśmiercenie dwójki głównych bohaterów było ciekawym zagraniem, zwłaszcza że wszyscy mogliśmy już spodziewać się "happy endu". Z drugiej jednak wyglądało to na dziwnie wymuszone. Ciekawi mnie też, co było dalej z Lisą. Po tym wszystkim ot tak wróciła do matki i kontynuowała dotychczasowe życie? Trochę to smutne jak dla mnie, ale nie wystarczająco, by ronić łzy.
Jeśli mowa o uśmiercaniu bezsensownym i na siłę, to zdecydowanie Zenkyou no Terror jest pod tym względem najlepsze (ścisła czołówka).
No i odnośnie tej dziewczyny, to faktycznie brakowało dalszych wyjaśnień, czyli chociażby co z jej matką.
Kreska, jak już wcześniej wspomniałam, bardzo mi się spodobała. Miała w sobie pewną "realistyczność" i nie była przesadnie jaskrawa w kolorach.
To zdecydowanie zaleta. Styl kreski był bardzo realistyczny i to samo odnośnie barw. Nie było mocnych kolorów, ale takie dosyć naturalne.
Grafika wyróżniała to anime, które niestety okazało się słabe.
Wyjątkowy i oryginalny klimat był tylko w kilku pierwszych odcinkach.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-02-21 01:23:47)
Offline
Kiedyś obejrzałem- dotrwałem do końca, ale jakoś nie wywarło na mnie wielkiego wrażenia. Pamiętam wątek bomby atomowej, która przez złe skojarzenia z Hiroszimą była pokazywana w bardzo negatywnym świetle.
Chyba Pamiętam też ten amerykański-niewiarygodny wątek.
I pamiętam chyba coś takiego, ze ta dwójka terrorystów chodziła do szkoły, po czym ją opuściła. A później udostępniali swoje nagrania w sieci, nosząc takie maski, że było widać ich specyficzne fryzury, ich specyficzny wzrost, jak i głosy... I nikt nie powiązał kilku faktów... To mnie osobiście bardzo zdziwiło.
Umyj uszy następnym razem, zanim zaczniesz słuchać muzyki.
Właśnie odsłuchałem op i ed na YT- nie porwały mnie. A że nie pamiętałem ich i nie pobrałem sobie tych utworów po seansie- tak, nie porwały i mnie. Specyficzne, z taką... Jakby to nazwać, specyficzną nutą, ale mnie nie porwały.
Nie moja wina, że taki shit ci się podoba. Masz do tego prawo.
Shitem bym tego nie nazwał.
Irracjonalne to są te Twoje wypociny.
Akurat najbardziej irracjonalne, to jest spamowanie w temacie poświęconym danemu anime.
Jakbyś potrafił myśleć, to wiedziałbyś, że jedyne co możesz zrobić, to napisać swoje argumenty na temat danej produkcji.
Jednak rozumiem, że nie masz argumentów, skoro zamiast o anime, wolałeś napisać o drugiej osobie.
Nie chcesz napisać swojej opinii o serii? W takim razie na przyszłość nigdy nie odpisuj w temacie o danym anime.
Kenshiro ma rację- robisz wyjazdy do jego osoby bez jakichś konkretniejszych argumentów.
Więc, albo jesteś trollem, albo masz coś z głową, albo anime nie jest tym czym powinieneś się interesować.
Też bym się ciebie spytał czy nie jesteś jakiś upośledzony?
1) Albo on trolluje, ale za to z ikrą, także warto pochwalić jego trolling, bo się choć trochę stara, xD
2) Albo ma dość specyficzny gust. Dość specyficzny.
A nie widzę jakiejś merytorycznej wymiany między tobą a nim- zarzucasz mu hejt, a sam go hejtujesz.
Pozdrawiam i błagam nie pisz więcej.
Po przeczytaniu twojego posta mógłbym zaproponować tobie to samo. Serio.
Offline
I pamiętam chyba coś takiego, ze ta dwójka terrorystów chodziła do szkoły, po czym ją opuściła. A później udostępniali swoje nagrania w sieci, nosząc takie maski, że było widać ich specyficzne fryzury, ich specyficzny wzrost, jak i głosy... I nikt nie powiązał kilku faktów... To mnie osobiście bardzo zdziwiło.
O tym nawet nie wspomniałem. Po prostu początek pierwszego odcinka (wiadomo co tam było) wyraźnie pokazał, że to nie jest anime, od którego należy oczekiwać większego sensu (realistyczności).
Jednak nigdy nie przypuszczałbym, że będzie aż tak źle.
Offline
Strony 1