Nie jesteś zalogowany.
Pytanie do graczy LoLa. Dlaczego LoL jest dla was lepszą grą od Heroes of the Storm?
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
Nie wiem. Jak tak patrze, to pod każdym kątem lol przegrywa, ale i tak wole ligę troli - kappa.
- toksyki.
- coś zrypiesz i często-gęsto jest z górki aka przepieprzysz całą grę.
- "balans", ale hotsa też się to tyczy, więc...
- gorszy(?) system kasiorki
- JEDNA mapa od x lat - kul.
I pewnie coś by się jeszcze znalazło.
Może po prostu cała ta otoczka blizarda mi nie odpowiada?
Offline
Odpowiedź jest prosta!
Bo nie ma tam Ahru <3!!!!!11!
Ostatnio edytowany przez Abyss (2016-02-02 00:49:13)
"Late jest nasz"
Offline
Odpowiedź jest prosta!
Bo nie ma tam Ahru <3!!!!!11!
Ta...
Ale w HoTS jest Sylvanas Windrunner! Która zjada takie kotecki na śniadanie.
Offline
Offline
Ja tam sobie HOTSa odpalam od czasu do czasu jako taką odskocznię od LoLa, ewentualnie jeszcze SMITE... Ale na żadną z tych gier raczej nie przesiadłbym się na stałe z kilku powodów:
-Po przeszło 4 latach spędzonych i ok.800 zeta wydanych na LoLa jakoś tak szkoda odchodzić
-W tamte gry nie mam z kim grać, a samemu nudno :C
-Nie mam już cierpliwości na uczenie się gry od początku i żmudne farmienie na wszystkie postacie itp. W SMITE ten problem można sobie w sumie częściowo rozwiązać za ok. 100 zeta, płacąc raz za dożywotnie odblokowanie wszystkich dostępnych obecnie i wychodzących postaci, jednak nadal pozostaje kwestia nauki grania wszystkimi, przeciw wszystkim i ogólnych taktyk stosowanych w grze -_-
W HOTS jest jeszcze gorzej, na jedną postać trzeba zasuwać z tydzień, i to koniecznie wykonując te cholerne questy, które czasem każą ci grać jakimś gównem, którego akurat nie lubisz, bo za normalne granie ch*ja się dostaje tego golda, nawet jeśli wygrasz...
Ostatnio edytowany przez OromisMasta (2016-02-02 11:12:40)
Offline
Hotsa można kupić pudełkową wersję i odblokować postacie od razu ; ]
Edit: Jednak dostaje się tylko 5 postaci ;p
Ostatnio edytowany przez Tanis (2016-02-02 11:25:37)
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
Grałem trochę w HoTSa i muszę powiedzieć, że jest takie mdłe. Żadnego polotu, nic ciekawego do zaoferowania, a rozgrywki to byle jakie nawalanki, gdzie sam wjeżdżasz w pięciu i bez problemu ich rozwalasz. Nawet żadnych umiejętności do tego nie potrzeba. W Lolu natomiast pokonanie samemu pięciu naraz wymaga nie lada wyczynu albo totalnych noobów w drużynie przeciwnej.
Możliwe, że w HoTSie trafiałem właśnie na takich noobów co nie zmienia faktu, że gra jest taka nijaka.
Ostatnio edytowany przez kostek00 (2016-02-02 12:29:57)
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Żadnego polotu, nic ciekawego do zaoferowania, a rozgrywki to byle jakie nawalanki, gdzie sam wjeżdżasz w pięciu i bez problemu ich rozwalasz. Nawet żadnych umiejętności do tego nie potrzeba. W Lolu natomiast pokonanie samemu pięciu naraz wymaga nie lada wyczynu albo totalnych noobów w drużynie przeciwnej.
Chyba ci się gry pomyliły.
Offline
No chyba jednak nie.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Grałem trochę w HoTSa i muszę powiedzieć, że jest takie mdłe. Żadnego polotu, nic ciekawego do zaoferowania, a rozgrywki to byle jakie nawalanki, gdzie sam wjeżdżasz w pięciu i bez problemu ich rozwalasz. Nawet żadnych umiejętności do tego nie potrzeba. W Lolu natomiast pokonanie samemu pięciu naraz wymaga nie lada wyczynu albo totalnych noobów w drużynie przeciwnej.
Możliwe, że w HoTSie trafiałem właśnie na takich noobów co nie zmienia faktu, że gra jest taka nijaka.
Zacznijmy od tego, że nie "karmi" się bohatera. "Karmi" się drużynę. Na moje oko mieliście, gdzieś 3-4 poziomy przewagi. Stąd wchodziłeś w nich jak masło. Zagraj z drużynami, które nie ustępują na krok, pokrywają pozycje. Zauważysz różnice. I co do lola, na skrypcie to ciągle wchodzą. Btw. jak sobie z tym radzą? Nadal padaka?
Offline
A ja mam takie odczucia jak kostek tylko, że w stosunku do Lola najpierw zacząłem grac w hots i zagrałem niedawno parę meczy w lola i uderzyła mnie straszna nuda przez pol meczu nic się nie dzieje dopiero pod koniec jakieś akcje ogólnie wszystko jakby wolniej się tam działo. Hots jest dużo bardziej dynamiczny niż lol z tego co zauważyłem, a o do rozwalenia 5vs1 to naprawdę z noobkami musiałeś grac bo rozwalić 5 solo naprawdę jest bardzo trudne w hots jak grasz z inteligentnymi ludźmi a nie warzywami jak jeden z użytkowników tu lubi mawiać.
Ostatnio edytowany przez krwiopalczasty (2016-02-02 19:19:57)
Offline
To już pewnie kwestia przyzwyczajenia do gry. Jak się dłużej gra w jedną, a później przesiada na inną z tego samego gatunku to często tak bywa.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Grałem trochę w HoTSa i muszę powiedzieć, że jest takie mdłe. Żadnego polotu, nic ciekawego do zaoferowania, a rozgrywki to byle jakie nawalanki, gdzie sam wjeżdżasz w pięciu i bez problemu ich rozwalasz. Nawet żadnych umiejętności do tego nie potrzeba. W Lolu natomiast pokonanie samemu pięciu naraz wymaga nie lada wyczynu albo totalnych noobów w drużynie przeciwnej.
Możliwe, że w HoTSie trafiałem właśnie na takich noobów co nie zmienia faktu, że gra jest taka nijaka.
Jaki lvl konta, bo smiem twierdzic ze na low lvl w obu grach graa praktycznie same maupy w lolu wynik 40:0 na lvl konta 1-5 to nic dziwnego
ara ara...
Offline
Rozgrw w HoTsa trwają do 30 minut, a w polu do godziny. W HoTsa szybka rozgrywka,a w lolu długa i nudna.
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
Widać, że mało grałeś w LoLa, bo tu także zazwyczaj do 30 minut są rozgrywki.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Rozgrw w HoTsa trwają do 30 minut, a w polu do godziny. W HoTsa szybka rozgrywka,a w lolu długa i nudna.
Jak dla kogo, bo im rozgrywka dłuższa, tym jest CIEKAWSZA.
Rekordowo rozgrywki podchodzą pod 70 minut. Wtedy każdy ma full build i tylko jedna błędna decyzja, jeden błędny ruch lub postawiony ward może sprawić, że rozgrywka się zakończy w minutę. Na tym etapie już każdemu zaczyna serce przespieszać, by tylko nie popełnić błędu, aż w końcu ktoś wbija i ta walka... Dla tej chwili warto
Ostatnio edytowany przez Mammoth (2016-02-03 12:39:41)
Offline
Tak, takie rozgrywki są najlepsze choć rzadko się zdarzają.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Offline
Tanis napisał:Rozgrw w HoTsa trwają do 30 minut, a w polu do godziny. W HoTsa szybka rozgrywka,a w lolu długa i nudna.
Jak dla kogo, bo im rozgrywka dłuższa, tym jest CIEKAWSZA.
Rekordowo rozgrywki podchodzą pod 70 minut. Wtedy każdy ma full build i tylko jedna błędna decyzja, jeden błędny ruch lub postawiony ward może sprawić, że rozgrywka się zakończy w minutę. Na tym etapie już każdemu zaczyna serce przespieszać, by tylko nie popełnić błędu, aż w końcu ktoś wbija i ta walka... Dla tej chwili warto
Czekać 70 minut na jakąś akcje to raczej słabe
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline