Nie jesteś zalogowany.
Czyli ile rozdziałów mangi mogę pominąć, jeśli oglądam anime, a chcę poznać prawdziwe zakończenie [plus wątek z Airi].
Zacząłbym na Twoim miejscu od 32. Coś tam już wcześniej okroili (więcej Hinazuki powinno być), ale w moim mniemaniu nie na tyle, by się tym przejmować.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Reżyser dzielnie walczył, ale ostatecznie przez braki zaopatrzenia w czas i miejsce musiał skapitulować. Kolejny tytuł do kolekcji z cyklu "mango lepsze".
To tylko osiem tomów, więc polecam czytać od początku, bo już tam zachodziły w serialu niewielkie zmiany.
Offline
Czy jest ktoś mi w stanie wytłumaczyć...
Ostatnio edytowany przez JankieL (2016-03-18 16:16:10)
Offline
W mandze uratowała go pewna pani weterynarz, która przypadkiem widziała tonące auto i rzuciła się na pomoc.
Reżyser dzielnie walczył, ale ostatecznie przez braki zaopatrzenia w czas i miejsce musiał skapitulować. Kolejny tytuł do kolekcji z cyklu "mango lepsze".
To tylko osiem tomów, więc polecam czytać od początku, bo już tam zachodziły w serialu niewielkie zmiany.
Dokładnie, mało rozdziałów więc warto od początku przeczytać, bo kilka faktów było pominiętych, trochę lepiej wytłumaczonych. Np. spotkanie Arii z mc, gdy go policja poszukiwała.
Ostatnio edytowany przez KieR (2016-03-18 16:23:15)
Offline
W mandze uratowała go pewna pani weterynarz, która przypadkiem widziała tonące auto i rzuciła się na pomoc.
Dzięki, ale proponuję oznaczyć ewentualny spoiler Szczerze, dla mnie to było strasznie dziwne. Szkoda, że w anime tego nie wyjaśnili.
Offline
Czy jest ktoś mi w stanie wytłumaczyć...
Pokaż spoilerJakim cudem Satoru przeżył zamknięty we wrzuconym do wody aucie, żeby następnie obudzić się po 15 latach?
http://mangafox.me/manga/boku_dake_ga_i … 034/3.html
Chapter 34 od 3 do 8 strony wyjaśni ci to w bezpieczny sposób bez spoilerów.
Ostatnio edytowany przez Brzydal (2016-03-18 16:24:22)
Offline
!!!!!! jeśli już to:
http://bato.to/reader#d6a9acc6146169e4_3
mangafox jest jak nasze onliny, łącznie z "jakością".
Offline
Brzydal napisał:!!!!!! jeśli już to:
http://bato.to/reader#d6a9acc6146169e4_3mangafox jest jak nasze onliny, łącznie z "jakością".
Osobiście ściągam tomy/rozdziały z Manga Traders albo ze stron grup skanlacyjnych i wszystko wrzucam do programu MangaReader — pełna wygoda (a idzie też skany w PNG dorwać).
A co do amino, to nie chciało mi się coś oglądać ostatnich odcinków, ale skoro wycięli historię mordercy, to musiała wyjść niezła kicha.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Osobiście ściągam tomy/rozdziały z Manga Traders albo ze stron grup skanlacyjnych
niektóre grupy wrzucają wyłącznie na batoto, bez udostępniania downloadu, tak właśnie jest m.in. z ostatnimi rozdziałami Boku dake ga Inai Machi. jeśli więc nie mogę ściągnąć bezpośrednio ze strony grupy, to wolę czytać na batoto - mangi udostępniane są bez żadnych przeróbek, resize'ów czy rekompresji, w oryginalnej formie przekazanej przez skalatorów. i jest to w tej chwili (po skasowaniu w ostatnich latach mangatraders, stoptazmo itp) chyba jedyny taki serwis.
nowe mangatraders niestety robi rekompresję (plus konwersję na jpg), aczkolwiek nie tak chamsko beznadziejną jak mangafox.
Offline
Nowe mangatraders niestety robi rekompresję (plus konwersję na jpg), aczkolwiek nie tak chamsko beznadziejną jak mangafox.
A to przypadkiem nie zasługa źródła? Bo np. skany od Easy Going już wyjściowo są w jpg (963x1400 przy 300-400 KB na obrazek). I tak, chyba tylko Batoto trzyma obecnie jakiś poziom ze stron skanlacyjnych. Tam właśnie czytałem Wymazanego.
Aczkolwiek trzeba przyznać, że manga zaczyna ssać gdzieś około 30 albo 32 rozdziału. Zrobili taki jeden wielki filler i dopiero w końcówce coś się dzieje.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Bajka zapowiadała się niezwykle ciekawie, a wyszło, jak wyszło. Nie można powiedzieć, że jest zła, ale jak dla mnie zmarnowano drzemiący w niej potencjał (dotyczy to zarówno animca, jak i mangi). Mniej więcej od połowy zaczynała już mnie niesamowicie nużyć. Takie 7/10. Przy natłoku fanserwisowego gówna na pewno się wyróżnia i warto obejrzeć, ale bez szału.
Offline
Warto obejrzeć, ale bez szału.
"Bez szału" to dość kiepskie określenie i jest w zasadzie używane równie często co np. "kappa".
Przy natłoku fanserwisowego gówna na pewno się wyróżnia i warto obejrzeć, ale bez szału.
Ale co to za bajka bez fanserwisu? Nie wyobrażam sobie Monogatari bez łazienkowych scen. Inna sprawa, że tamtejszy fanserwis to zupełnie inny poziom niż w przeciętnej haremówce czy ecchi.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Według mnie ocenianie anime w trakcie serii jest trochę bez sensu, potem są takie kwiatki jak średnia 9 dla tak naprawdę ostatecznie przeciętnego anime. Początek tego anime mnie strasznie zaciekawił, potem od połowy serii było coraz gorzej, nie czytając mangi łatwo było też zauważyć że zaczęli ostro ciąć materiał źródłowy, który ostatecznie pewnie też spadł z poziomem... chociaż nie mi to oceniać, gdyż mangi nie czytałem.
Okazało się, że prawdopodobnie na tę adaptację zainwestowali w zbyt małą ilość odcinków, a też na końcu cała historia nie okazała się niczym odkrywczym. Dla mnie 7/10, chociaż może trochę zawyżyłem ocenę przez dobre pierwsze odcinki.
Offline
Bajka zapowiadała się niezwykle ciekawie, a wyszło, jak wyszło. Nie można powiedzieć, że jest zła, ale jak dla mnie zmarnowano drzemiący w niej potencjał (dotyczy to zarówno animca, jak i mangi). Mniej więcej od połowy zaczynała już mnie niesamowicie nużyć. Takie 7/10. Przy natłoku fanserwisowego gówna na pewno się wyróżnia i warto obejrzeć, ale bez szału.
Mangi nie czytałem, ale na mału wierdzili, że sporo materiału pomineli. Bajkę fajnie się oglądało, a brak fan-gówna sprawiło, że nie miałem odruchów wymiotnych. Dlatego 8/10.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Ogólnie fajna baja, ale nie podobało mi się strasznie, że autorzy nie pokusili się żeby zasiać jakieś ziarenko niepewności co do mordercy. Bo chyba nie ma nikogo, kto miałby jakiekolwiek wątpliwości że to właśnie był on, ale i tak 8/10.
Offline
Jak mogli wyciąć Airi bestu waifu?
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Całkiem niezła chińska bajka. Jednak pierwsze odcinki wskazywały na coś zdecydowanie lepszego. Później stało się zbyt oczywiste. Szkoda. Dawno nie było tak, że pierwsze odcinki oglądałem z wielką radością, środkowe nudząc się, a końcowe mając nadzieję. Niestety wyszła z tego tylko i wyłącznie niezła seria. A mogło być tak dobrze. Mimo wszystko.... powiem... hm... nr 3 sezonu? :> Zaraz po Hai to Gensou no Grimgar i KonoSuba. Bo Grimgar to zdecydowanie numer jeden....
PS: Ogromne plusy za OP i ED. Zdecydowanie najlepsze od... od czasu Gangsty.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2016-03-28 01:00:16)
Offline
Bo Grimgar to zdecydowanie numer jeden.
Och, jak ja lubię, kiedy bajka z automatu zostaje numerem jeden, bo jest o grze. Grimgar ma tak skopany pacing, że jest to wręcz przykre. Chociaż jeszcze większym minusem są kiepskie postacie (z nielicznymi wyjątkami). Ale nieważne, bo gdybym miał wypisać wszystkie wady tej bajki, to musiałbym nic innego nie robić.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Luk4S napisał:Bo Grimgar to zdecydowanie numer jeden.
Och, jak ja lubię, kiedy bajka z automatu zostaje numerem jeden, bo jest o grze. Grimgar ma tak skopany pacing, że jest to wręcz przykre. Chociaż jeszcze większym minusem są kiepskie postacie (z nielicznymi wyjątkami). Ale nieważne, bo gdybym miał wypisać wszystkie wady tej bajki, to musiałbym nic innego nie robić.
Uważam ją za najlepszą, bo po prostu mi się podoba. Jest ciekawa, interesująca, a przede wszystkim inna niż wszystkie anime bazujące na temacie gier (jeśli to faktycznie jest jakaś pochodna gry). Może się nie podobać, bo jest powolna i spokojna. Nie ma wybuchów, MC który rozpierdala jednym skillem uber bossa. No i cycków też nie ma... Ocenanie na podstawie tego czy anime jest o grze czy nie to skrajna ignorancja. Bo LH było całkiem niezłe, SAO takie sobie, a Overlord był godny politowania. Seria hack od średniej do dobrej. NGNL było całkiem spoko... Btooom! mi się bardzo podobało - jednak to subiektywna ocena wiec wiesz... Kamiś.
Weź Snickersa, bo zachowujesz się jak Ken-chan.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2016-03-28 01:20:25)
Offline
Ale ja wiem, co to jest subiektywna ocena. Natomiast argument traktujący o "braku pościgów i wybuchów" jest od czapy, bo tam przegięto w drugą stronę. Ta seria jest w pewnym sensie głupią próbą wypromowania płyty jednego ze sponsorów (stąd tyle piosenek po 5 minut w tylu odcinkach). A z prowadzeniem historii to już lepiej radziła sobie Rokka no Yuusha (myślałem, że to jest wolne tempo, ale w porównaniu do Grimgara zasuwało jak struś pędziwiatr).
MC
O właśnie – ta seria ma murowanego kandydata na najgorszą główną postać w tym roku. Już Ayato był mniej bezpłciowy niż Haruhiro (musiałem sprawdzić na MAL-u, bo zapomniałem imienia).
Ocenanie na podstawie tego czy anime jest o grze czy nie to skrajna ignorancja.
Ale to anime jest oceniane przez pryzmat tego, czy traktuje o grze. Stąd moje poirytowanie tymże faktem. Gdyby ta baja była typową przygodówką, nikt by na nią nawet nie splunął. Taka prawda.
Weź Snickersa, bo zachowujesz się jak Ken-chan.
No ale to ty teraz używasz typowo kenowych argumentów. Baja była "ciekawa i interesująca". Dobrze, ale to jest podsumowanie typu "Słowacki wielkim poetą był".
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline