Nie jesteś zalogowany.
Właśnie dzisiaj wróciłem z tego widowiska. Bilety kosztowały 90/130/160 zł, czyli dość sporo. Jednak to co zobaczyłem i usłyszałem warte było tej ceny (a nawet i więcej). Pokaz jedyny w swoim rodzaju!
9 osobowa grupa bębniarzy (i bębniarek) rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni gra na różnego rodzaju i różnych rozmiarów bębnach uzupełnianych przez różne tradycyjne japońskie instrumenty, co w połączeniu z rewelacyjną i nietuzinkową horeografią daje piorunujące wrażenie! Do tego jeszcze dochodzą klasyczne Japońskie stroje bębniarzy oraz świetny wygląd samych członków zespołu.
Sam spektakl to słowem ogromna dawka dynamicznej ale jakże pozytywnie brzmiącej muzyki (ale spokojniejsze utwory też są). Sami muzycy grają tak jakby to sprawiało im prawdziwą radość, aż miło patrzeć na te uśmiechy. W dodatku całe przedstawienie nie ogranicza się tylko do zagrania x utworów i sru do domu. W to wszystko władowano dużą dawkę prostego i jakoś tak pogodnego humoru. A od samego początku aż dostaj się gęsiej skórki. Wszystko to kończy się tym, że widz uśmiechnięty wychodzi po przedstawieniu.
Zatem jeśli macie czas i fundusze, to ten pokaz jest wart swojej ceny, a wrażenia po nim sa jedyne w swoim rodzaju.
POLECAM.
Offline
Dzięki za sprawozdanie, widziałem plakaty i miałem chęć się wybrać (widzę że warto:D) ale... nie mam tych 90 zł do wydania na kilka godzin zabawy więc obejdę się smakiem
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
Szlag by to trafił, mam ten sam problem Może by ktoś wziął kamerkę i zrobił...hmm, teatrówkę?
Offline
Byle dobrą kamerkę i dobrą teatrówkę
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
Miałem taki zamiar, ale nie dysponuje kamerą.. chciałem aparat wziść i chociaż fotki zrobić lub kilka 30 sek filmików, ale zrezygnowałem (łatwo w drodze powrotnej stracic aparat i zęby ). Ta czy siak nie byłoby to możliwe, gdyż był zakaz zdjęć i filmowania (i niestety doś tego pilnowali). Mam nagrane na dyktafon (w playerze MP3) kawałek występu, ale jakośc jat niska (nawet jak już odfiltrowałem szumy), że nie wiem czy warto wogóle tego słuchać. Bardzo możliwe, że będe miał płytę z utworami tej grupy (co prawda nie te same co na wystepie, ale ten sam styl). Nie mniej muzyka to nie wszystko.. to trzeba po prostu zobaczyć..
P.S.
Nie wszędzie są takie ceny. W Szczecinie podobno ok 50 zł sa najtańsze.
Na zakończenie dobra wiadomoć: wielce prawdopodobne, że za rok też przyjadą i będą coraz częściej wpadać.
P.S.S.
Nadal jestem pod wrażeniem tego co widziałem i słyszałem
Offline
Yamato widziałam w zeszłym roku, jak przyjechali z poprzednim przedstawieniem. Boże to było wspaniałe. W tym roku niestety nie dam rady się wybrać (czego strasznie żałuję) ale wszystkim polecam, kogo stać na zakupienie biletu. A mp3 ściągnęłam również (jest to również ten stary spektakl, a nie to z czym teraz przyjechali), ale to nie to samo. Yamato trzeba widzieć i słyszeć, wtedy ma się pełen obraz całego występu.
Offline
A ja przegapiłem tamten własnie
Masz spektakl na kompie? Skąd go wziełaś? Możesz jeszcze zapodac link, czy już nie pamiętasz? Bardzo bym chciał miec.
Offline
Nie pamiętam skąd ściągałam (nie dam głowy czy nie z świętej pamięci lokitorrent), ale na osloskopie chyba jest to samo co ja mam http://www.osloskop.net/search.php?q=Yamato&w=0. Jest to 9 utworów, około 80 min muzyki.
Offline
Bardzo dziękuje...
Teraz biore się za poszukiwanie koncertu (wideo).
Oczywiście za rok tez pójde
Offline
Suchy jak znajdziesz to podziel się proszę znaleziskiem, bo mi się niestety video nie udało wyszukać.
Jakby nie patrzeć, cena w Łodzi (nawet najtańszy bilet, 90zł), jest trochę zaporowa (nawet jeśli w gdzieś były po 50, to doliczając przejazd i tak wyjdzie na jedno), w końcu to jest prawie 6 biletów do kina (czystych biletów, bez dodatków .
Offline
Nie ma sprawy... niestety na razie poszukiwanie nie idą pomyślnie
Offline
Też swego czasu szukałam i nic nie znalazłam. Może ci się poszczęści
Offline