Nie jesteś zalogowany.
Trolling w słusznej sprawie.
O tym mówię. Nie wiem, czy tamto konto na MAL-u jest twoje, (pewnie nie, teraz spojrzałem na lokalizację), ale Berserk w ulubionych siedzi. Jak ktoś nie czytał mangi i przyzwyczai się do tego CGI (które potem było już lepsze), to bajkę ogląda się całkiem przyjemnie. A hejty na Keijo robią się już nudne – trochę dystansu.
nie zdradzę
No i co ty chcesz zdradzać, jak tam jest jeden nick i każdy go zna od "n" czasu? Amerykę odkrywasz? Nawet go nieśmiesznie przekręcasz. No nic, myślałem, że po złości 20 raz coś wciskasz, a ty po prostu nie ogarniasz prostych rzeczy (lol, serio serio, że tyle miesięcy dochodziłeś, czyj to nick?). No nic, dzięki za rozbawienie z tym sztucznym ruchem i jakimś wujkiem-prawnikiem. Nawet Macierewicz teraz zaczyna tracić w moich oczach.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-10-31 01:16:12)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2016-10-31 01:13:10)
Offline
Pokaż spoiler
Ha ha ha. Coś w tym jest.
A, kamijan ma zamiar gadać z adminem albo zgłosić to "gdzieś dalej".
Ostatnio edytowany przez dulu (2016-10-31 01:19:02)
Offline
A z kim mam gadać, skoro moderator nie potrafi mi odpisać jako moderator, tylko jako dulu? I odrobina przyzwoitości by ci się przydała, bo publikacja treści prywatnych PW publicznie jest co najmniej nieelegancka. No ale dobra, nie będę się tutaj już dochodził, bo to nie ma najmniejszego sensu. Ale serio, dulu, naprawdę dziwi mnie, że nawet raz nie potrafisz zachować się przyzwoicie. To jest autentycznie przykre.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
O ja, człowiek se gra w spokoju Mafię 3, a tu takie dysputy się rodzą. Do rzeczy.
Souma to przecież powtórka z rozrywki, więc nawet gdyby sequel podobał mi się bardziej, to niewiele miałbym do napisania. Po moje dokładniejsze wrażenia odsyłam do wcześniej notki. Od razu zaznaczę, że jeszcze tego nie wiedziałem, więc może mnie sponiewierać, ale w to wątpię. Jak dla mnie to typowy shounen z bezpieczną golizną (taką, która syci oczy widza, ale nie wprowadza niczego do fabuły), nic ponadto.
Arslan to znowu powtórka z rozrywki. Nie zachwycił mnie, gdyż jako tako nie lubuję się w fantasy. Dałem mu szansę, ale nie rzucił mnie na kolana, więc to, co mam o tej serii do powiedzenia, również znajduje się we wpisie z prequela. A bardziej dosadnie: Arakawa Hiromu nabija sobie kabzę cudzą historią.
Saiki...? Chodzi o to? Nie wiedziałem, bo jeszcze wychodzi, oceniam tylko pełne serie.
Gust może i mam kijowy, ale kto mój kijowy gust.
A o czarodziejkach zwyczajnie zapomniałem, gdyż poświęciłem im już za dużo swojego życia. Co sądzę o drei? Na pewno najciekawszy z sezonów, bo wreszcie coś się tam dzieje i tłumaczy pewne zawiłości fabuły. Co najzabawniejsze, wszystko wydaje się mieć sens, więc autor chyba to przemyślał przed przelaniem na papier. Nawiązania do uniwersum są wiadome, gdyż to spinoff, ale bardziej zadziwiło mnie, że cała fabuła nie wykracza poza realia FSN, gdyż dzieje się w alternatywnym świecie, dlatego żadna z historii nie wyklucza się nawzajem - tak na dobrą sprawę mogą ze sobą współistnieć. Natomiast rozczarowała mnie animacja, bo czasami zalatywała małym budżetem. Sceny lesbijskie rozbudowano, a akcji uproszczono, priorytety Silver Linka wydają się jasne. Ale co by dobrego powiedzieć o czarodziejkach, dla fanów uniwersum to jedynie przekąska w oczekiwaniu na Heaven's Feel. Następny będzie film o Ryżym, który może okazać się ciekawy, nie zaprzeczam. Ale potem nie oczekiwałbym kolejnego sezonu zbyt prędko, gdyż manga została dogoniona praktycznie do najnowszego rozdziału. Całe szczęście...
Berserk. Skoro ci się podobał, to raduj się pod niebiosa, bo ja nie dostąpiłem tej łaski. My, fani mangi, mieliśmy wysokie oczekiwania, to prawda, ale średnia mówi sama za siebie, nawet pozostali ludzie byli rozczarowani. 3d nie było problemem, gdyż Ajina oraz Rycerzy Sidonii miło mi się oglądało. Po prostu kreska w porównaniu do mangi była paskudna, majstrowano przy fabule, ocenzurowano to i owo oraz nieumiejętnie zmontowano sceny. Reasumując, takiego klasyka powinno się zaadoptować bardziej rzetelnie i z większą kasą. Ale mimo tego emocje czasami były silne i nawet ja miałem gęsią skórkę. Chętnie zobaczę kolejny sezon, bo wreszcie pojawi się tytułowa zbroja berserka.
Offline
Kamijan, ale ja tylko chciałem wszystkich ostrzec, żeby nie denerwowali rozjuszonego już byka, bo jeszcze wszystkich nas do pierdla wyślesz. Zrozumiałem, że denerwujesz się do tego stopnia, że trzęsą ci się już ręce. To takie publiczne ostrzeżenie dla wszystkich.
Offline
Po prostu kreska w porównaniu do mangi była paskudna, majstrowano przy fabule, ocenzurowano to i owo oraz nieumiejętnie zmontowano sceny.
Z tego, co pisali ludzie znający oryginał, wywnioskowałem, że montaż leżał tylko na początku. Zaś fakt majstrowania przy fabule mnie jakoś specjalnie nie dziwi, bo manga jest bardzo obszerna, a do dyspozycji mieli zaledwie te 12-24 odcinki. Tak czy owak, bez mangi wyglądało to sensownie.
Reasumując, takiego klasyka powinno się zaadoptować bardziej rzetelnie i z większą kasą.
Powinno, nie powinno. Tam to zdaje się jest tyle mocnych scen, że nawet czasem cieszyłem się z tego 3D. No bo jak te sceny na golasa wyglądałyby w normalne animacji? Ogólnie rozumiem też te oczekiwania, ale... bez przesady. Berserk to, pewnie, całkiem dobra historia w klimacie dark fantasy, ale nic poza tym. Mówiąc dosadniej – to tylko bajka dla dużych chłopców. Pewnie, trochę się dzieje, jest krew, jest pokazana szara rzeczywistość, ale jednak żaden Wiedźmin to z tego też nie jest.
Ot, powiem jeszcze inaczej, i o tym pisali też w internetach – Berserk jest kultowy głównie też z tego względu, że dotychczas kryptofani naszego półświatka mogli pokazać znajomym, że chińskie bajki to nie tylko Pokemony. Stąd też wzięła się pozycja mangi na MAL-u i bardzo zawyżone oczekiwania fanów.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
I odrobina przyzwoitości by ci się przydała, bo publikacja treści prywatnych PW publicznie jest co najmniej nieelegancka.
Przyganiał kocioł garnkowi.
Powinno, nie powinno. Tam to zdaje się jest tyle mocnych scen, że nawet czasem cieszyłem się z tego 3D. No bo jak te sceny na golasa wyglądałyby w normalne animacji? Ogólnie rozumiem też te oczekiwania, ale... bez przesady. Berserk to, pewnie, całkiem dobra historia w klimacie dark fantasy, ale nic poza tym. Mówiąc dosadniej – to tylko bajka dla dużych chłopców. Pewnie, trochę się dzieje, jest krew, jest pokazana szara rzeczywistość, ale jednak żaden Wiedźmin to z tego też nie jest.
Ot, powiem jeszcze inaczej, i o tym pisali też w internetach – Berserk jest kultowy głównie też z tego względu, że dotychczas kryptofani naszego półświatka mogli pokazać znajomym, że chińskie bajki to nie tylko Pokemony. Stąd też wzięła się pozycja mangi na MAL-u i bardzo zawyżone oczekiwania fanów.
Pewnie piszesz dla samego pajacowania, nie widzę innego powodu, dla którego miałbyś pierdzielić takie głupoty. Kończ waść, wstydu sobie oszczędź.
Offline
Pewnie piszesz dla samego pajacowania, nie widzę innego powodu, dla którego miałbyś pierdzielić takie głupoty. Kończ waść, wstydu sobie oszczędź.
Rozumiem, że nie masz nic więcej do dodania? Bo wiesz, jeśli nie ma się nic do powiedzenia, to równie dobrze można nic nie pisać. Nie wiem, jaki cel ma rzucanie samych inwektyw w moją stronę. To jest moje zdanie. Możesz z nim się zgodzić, zanegować czy zwyczajnie je olać. Ty jednak wolisz wdawać się w zwykłą pyskówkę. To dość... ubogie.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Sasha1 napisał:Pewnie piszesz dla samego pajacowania, nie widzę innego powodu, dla którego miałbyś pierdzielić takie głupoty. Kończ waść, wstydu sobie oszczędź.
Bo wiesz, jeśli nie ma się nic do powiedzenia, to równie dobrze można nic nie pisać.
Powtórz to sobie, kiedy masz zamiar napisać jakieś pierdoły lub wypowiadać na tematy, o których nie masz bladego pojęcia. .
Offline
Montaż na początku leżał, ale potem jedynie lekko się podniósł. I to nie jest jedynie wniosek czytelników mangi, a każdego, kto choć trochę zna się na kompozycji. Oczywiście, żaden ze mnie ekspert, więc lepiej zakończyć ten wątek. Manga była obszerna, ale przecież nikt nie kazał im wycinać, mieszać, a tym bardziej mieścić się w 12 odcinkach, styknęło rzucić na stół większą kasę i pomówić z odpowiednimi ludźmi. Chodzi o to, że da się znaleźć przykłady adaptacji kultowych/popularnych mang/książek, które zostały zrobione lepiej, porównując je z oryginałem. A o tym, że materiał źródłowy był ciężki do zaadaptowania, pisałem w notce i sam nawet o tym wspomniałeś - masa golizny i brutalności. Dlatego też każdy bał się tknąć kijem te arki przez wiele lat. Ciekawią mnie dwie rzeczy: co spowodowało, że sytuacja się zmieniła i ujrzeliśmy tego berserka oraz jak to wszystko widzi japońska widownia (w końcu ona jest klientem docelowym).
Offline
Oczywiście, żaden ze mnie ekspert, więc lepiej zakończyć ten wątek.
Cóż, sam jestem strasznym Januszem, ale jednak po trochę chaotycznym początku reszta wyglądała już całkiem ładnie i składnie. Podobnie działo się też z jakością animacji, więc mimo wszystko seria tylko na początku wyglądała strasznie. Takie jest moje zdanie.
Chodzi o to, że da się znaleźć przykłady adaptacji kultowych/popularnych mang/książek, które zostały zrobione lepiej, porównując je z oryginałem.
Owszem, ale da się też znaleźć o wiele więcej przykładów adaptacji znacznie bardziej spartaczonych i wcale daleko szukać nie trzeba. Taki np. Jackson tak skopał adaptację książki mojego dzieciństwa, Hobbita, że brak słów. Książka jest o wiele bardziej znana niż Berserk (bo to nie tylko fandom M&A), a jednak filmy były beznadziejne. Okej, pierwszy film był całkiem spoczny, ale reszta? Bez komentarza. Podobnie było np. z niezwykle popularnym Harrym Potterem.
Ogólnie chcę powiedzieć, że ta fala krytyki na tę adaptację jest dość niezasłużona, bo w porównaniu z innymi znanymi dziełami Berserk wcale jakoś specjalnie złej adaptacji nie dostał. Takie np. filmy o HP wyglądają słabo już same w sobie, a podejrzewam, że Berserk traci dopiero przy porównaniu z mangą. Jednak z drugiej strony tak jest praktycznie zawsze. Ot, fani chcą, żeby wersja ruchoma była kopią oryginału, a tak się po prostu nie da. W sumie nawet nie byłoby to do końca sensowne, bo po co robić drugi raz dokładnie to samo?
Ciekawią mnie dwie rzeczy: co spowodowało, że sytuacja się zmieniła i ujrzeliśmy tego berserka oraz jak to wszystko widzi japońska widownia (w końcu ona jest klientem docelowym).
O ile dobrze się orientuję, to Berserk miał być tylko tanią reklamy gry czy coś w tym stylu. Zresztą na pełną adaptację nigdy nie można było liczyć. Ot, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Nie wiem, czy kiedyś zajrzę do mangi, ale anime oceniam pozytywnie.
Swoją drogą, ten pokaz slajdów z lat 90 fabularnie też jakoś wybitny nie był. Mam wrażenie, że Berserk jest mocno przeceniany (przynajmniej na zachodzie) głównie z tego względu, że to była właśnie jedna z pierwszych takich bardziej znanych zabawek, którą kryptofani M&A mogli pochwalić się znajomym.
Bo sam Berserk to nic innego jak bajka dla dużych chłopców. Już my możemy pochwalić się dużo lepszym Wiedźminem, jeśli chodzi o dark fantasy.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-11-01 18:13:33)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Tak się wtrącę...
Okej, pierwszy film był całkiem spoczny, ale reszta? Bez komentarza.
Pierwszy był najgorszy, chyba chciałeś napisać. Rozciągnęli go do granic możliwości ze wstawkami, które mnie tak obchodziły, jak zeszłoroczny śnieg. Ile w tej chacie Bilbo siedzieli? Godzinę filmu czy dłużej? O smoku na końcu już nawet nie wspomnę... Pamiętam, jak wyszedłem z kina ze znajomymi i się nabijaliśmy i wkurzaliśmy na zmianę, że tak to spartolili. Kolejnych już oglądać nie chciałem, tak dobry był to film. Ostatecznie się przemogłem i się okazało, że kolejne były coraz lepsze (no dobra, nigdy to nie był poziom, którego oczekiwałem, ale nie były już tak rozciągane i nie miałem co chwilę wspomnień kogoś tam).
Co do Berserka, powód narzekania jest prosty. Tu nawet nie chodzi o fanów mangi, których jest naprawdę dużo. Jak się robi kolejną adaptację tego samego, ludzie liczą, że będzie lepsza od poprzedniej. Bo po co innego by powstawała? Niestety, Berserk takiej nie dostał. Dalej ta pierwsza jest najbliżej wyobrażeń fanów odnośnie do dobrej ekranizacji. Filmy miały być lepsze, pokazać więcej, według wielu nie udało się (z różnych powodów, nie będę tu pisał jakich). Tutaj jest podobnie. Mnie się tam w miarę fajnie oglądało (gdyby ktoś pytał), ale stara wersja moim zdaniem jest sporo lepsza.
Offline
Owszem, ale da się też znaleźć o wiele więcej przykładów adaptacji znacznie bardziej spartaczonych i wcale daleko szukać nie trzeba. Taki np. Jackson tak skopał adaptację książki mojego dzieciństwa, Hobbita, że brak słów. Książka jest o wiele bardziej znana niż Berserk (bo to nie tylko fandom M&A), a jednak filmy były beznadziejne. Okej, pierwszy film był całkiem spoczny, ale reszta? Bez komentarza. Podobnie było np. z niezwykle popularnym Harrym Potterem.
Czyli mamy się cieszyć z tego gówna, co dostaliśmy, bo są na świecie o wiele gorsze adaptacje? Sory, to tak nie działa i nie powinno działać.
Ot, fani chcą, żeby wersja ruchoma była kopią oryginału, a tak się po prostu nie da.
Niespecjalnie, przykładem jest seria tv z 1997, która zjada to coś z tego roku, a też sporo było wycięte.
W sumie nawet nie byłoby to do końca sensowne, bo po co robić drugi raz dokładnie to samo?
Ale durne stwierdzenie. Przecież o to chodzi, żeby zobaczyć to samo, ale w innej formie - filmowej czy w postaci serialu.
O ile dobrze się orientuję, to Berserk miał być tylko tanią reklamy gry czy coś w tym stylu.
Pewnie to było powodem, ale nie musieli robić nowego sezonu. Fani i tak by kupili. Jedynie szkoda, że gra nie wyjdzie na PC.
Zresztą na pełną adaptację nigdy nie można było liczyć. Ot, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Kolejne głupie stwierdzenie. Pomimo brutalności w mandze można zrobić poprawną adaptację. Nie jest to łatwe, ale wykonalne.
Swoją drogą, ten pokaz slajdów z lat 90 fabularnie też jakoś wybitny nie był.
Ten pokaz slajdów jest lepszy niż seria tv z tego roku i tamte trzy filmy.
Mam wrażenie, że Berserk jest mocno przeceniany (przynajmniej na zachodzie) głównie z tego względu, że to była właśnie jedna z pierwszych takich bardziej znanych zabawek, którą kryptofani M&A mogli pochwalić się znajomym.
Zdajesz sobie sprawę, że w tamtych latach istniały już serie, które były cholernie brutalne i pełne nagości, i jak to nazwałeś - można było się nimi chwalić znajomym?
Już my możemy pochwalić się dużo lepszym Wiedźminem, jeśli chodzi o dark fantasy.
Dlaczego rzucasz takimi stwierdzeniami, skoro nie czytałeś mangi? Gdzie tu logika?
Offline
Ogólnie rozumiem też te oczekiwania, ale... bez przesady. Berserk to, pewnie, całkiem dobra historia w klimacie dark fantasy, ale nic poza tym. Mówiąc dosadniej – to tylko bajka dla dużych chłopców. Pewnie, trochę się dzieje, jest krew, jest pokazana szara rzeczywistość, ale jednak żaden Wiedźmin to z tego też nie jest.
Jak można takie głupoty wypisywać, obejrzałeś gównianą adaptację i na podstawie tego oceniasz jaka jest manga
Offline
Pierwszy był najgorszy, chyba chciałeś napisać.
Wiesz, nie chciałbym się rozpisywać o Hobbicie w tym temacie, ale mnie się pierwszy film podobał z tego względu, że mimo dłużyzn prezentował takiego ducha fantasy/przygody, ogólnie był taki "hobbicki". Pozostałe filmy z kolei sprowadzały się do roli typowego filmu z Holiłód, gdzie mieliśmy efekty specjalne i poprawność polityczną (ten romans był tam wciśnięty tak na siłę, że nie wiem). Zresztą kluczem do trumny drugiego filmu było wycięcie jednego z ciekawszych elementów historii. A trzeci to już zwykła sieczka. Ot, fantasy w tym tyle, co kot napłakał.
Mnie się tam w miarę fajnie oglądało (gdyby ktoś pytał), ale stara wersja moim zdaniem jest sporo lepsza.
Sorry, ale mnie to stwierdzenie wydaje się trochę od czapy. W końcu nowa adaptacja była kontynuacją filmów, więc to jest w ogóle inna część historii. I czy nowa adaptacja ma być lepsza od poprzedniej? Pewnie powinna, ale dla mnie dużym rozczarowaniem była np. nowa adaptacja UBW, którą oglądało mi się znacznie gorzej niż starego Fejta z 2005.
Jak można takie głupoty wypisywać, obejrzałeś gównianą adaptację i na podstawie tego oceniasz jaka jest manga
Obejrzałem wszystkie dotychczasowe adaptacje Berserka (włącznie z najstarszą). Owszem, było to fajne i zgrabnie napisane, ale nic poza tym. W zasadzie sama historia i kreacja świata były nieco ubogie i ciężko mi to porównać do właśnie o wiele bardziej złożonego Wiedźmina. Pewnie, podejrzewam, że manga jest lepsza i mogło się to bardziej rozwinąć, ale podchodzę do tego z dość sporym dystansem. Jednak po tylu latach oglądania chińszczyzny nauczyłem się, że fani uwielbiają przesadzać z zachwytami nad materiałem źródłowym. I, tak, nie przekonuję mnie twierdzenie, że manga to w ogóle co innego. Skoro materiał z lat 90 fabularnie nie wywarł na mnie nie wiadomo jakiego wrażenia, to manga też na to specjalnych szans nie ma. Znowuż ten ponoć nieco pomieszany materiał z tego roku też wydał się dość ubogi. Żeby nie było niedomówień – nie neguję tego, że to jest dobre. Za to nie widzę w tym nic, co mogłoby wynosić ten tytuł do rangi kultowego. Już retrosy były w gruncie rzeczy dość proste i do bólu przewidujące (na samym początku historii byłem prawie pewien, że Gryfowi powinie się noga pod koniec, bo Guts go oleje, i dokładnie tak też się stało).
Czyli mamy się cieszyć z tego gówna, co dostaliśmy, bo są na świecie o wiele gorsze adaptacje?
Celowo udajesz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Wyraźnie napisałem, że po prostu w tym świetle krytyka tej adaptacji jest moim zdaniem wysoce przesadzona. A sam Berserk mnie osobiście na arcydzieło nie wygląda.
Ale durne stwierdzenie. Przecież o to chodzi, żeby zobaczyć to samo, ale w innej formie - filmowej czy w postaci serialu.
Od kiedy? Takie Tales of Zestiria ma mało wspólnego z oryginałem, a jednak dzięki temu jest lepsze pod kilkoma względami.
Pewnie to było powodem, ale nie musieli robić nowego sezonu. Fani i tak by kupili. Jedynie szkoda, że gra nie wyjdzie na PC.
A od kiedy gry robi się tylko dla fanów? Mnie np. do Zestirii przyciągnęła adaptacja anime (daleka od oryginału) i teraz tylko odliczam dni do premiery kolejnej części na Steamie. W ogóle dziwi mnie, że wyciągnąłeś taki wniosek. Zasady marketingu przecież jakoś wielką tajemnicą nie są. Reklama ma być przede wszystkim głośna, więc nawet w tym szaleństwie jest pewna metoda. Ale najprawdopodobniej chodziło po prostu o to, żeby było tanio. Ot, takie badanie gruntu.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-11-01 20:48:25)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Kamiyan3991 napisał:Ogólnie rozumiem też te oczekiwania, ale... bez przesady. Berserk to, pewnie, całkiem dobra historia w klimacie dark fantasy, ale nic poza tym. Mówiąc dosadniej – to tylko bajka dla dużych chłopców. Pewnie, trochę się dzieje, jest krew, jest pokazana szara rzeczywistość, ale jednak żaden Wiedźmin to z tego też nie jest.
Jak można takie głupoty wypisywać, obejrzałeś gównianą adaptację i na podstawie tego oceniasz jaka jest manga
Normalnie. Pisze bzdury, żeby pisać. Szczerze wątpię, żeby cokolwiek widział ze świata Berserka. A prowadzenie z nim dyskusji jest bezsensowne, bo to beton, jak KOD
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Sasha1 napisał:Czyli mamy się cieszyć z tego gówna, co dostaliśmy, bo są na świecie o wiele gorsze adaptacje?
Celowo udajesz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Wyraźnie napisałem, że po prostu w tym świetle krytyka tej adaptacji jest moim zdaniem wysoce przesadzona.
A ja ci na to odpisałem. Czego nie pojmujesz?
Sasha1 napisał:Ale durne stwierdzenie. Przecież o to chodzi, żeby zobaczyć to samo, ale w innej formie - filmowej czy w postaci serialu.
Od kiedy? Takie Tales of Zestiria ma mało wspólnego z oryginałem, a jednak dzięki temu jest lepsze pod kilkoma względami.
Jak zapowiadają, że zrobią wersję animowaną jakiejś mangi, to oczywiste, że nie oczekuję całkowicie innego tworu. A to, że spodobało ci się animu, które różni się od oryginału, to inna bajka.
Sasha1 napisał:Pewnie to było powodem, ale nie musieli robić nowego sezonu. Fani i tak by kupili. Jedynie szkoda, że gra nie wyjdzie na PC.
A od kiedy gry robi się tylko dla fanów? Mnie np. do Zestirii przyciągnęła adaptacja anime (daleka od oryginału) i teraz tylko odliczam dni do premiery kolejnej części na Steamie. W ogóle dziwi mnie, że wyciągnąłeś taki wniosek.
"Celowo udajesz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem"? Jedynie napisałem, że niepotrzebnie robili nowy sezon z okazji gry, bo fani i tak by ją kupili.
Poza tym:
Kamiyan3991 napisał:Już my możemy pochwalić się dużo lepszym Wiedźminem, jeśli chodzi o dark fantasy.
Dlaczego rzucasz takimi stwierdzeniami, skoro nie czytałeś mangi? Gdzie tu logika?
Ostatnio edytowany przez Sasha1 (2016-11-01 21:19:51)
Offline
"Celowo udajesz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem"? Jedynie napisałem, że niepotrzebnie robili nowy sezon z okazji gry, bo fani i tak by ją kupili.
Przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie (pytanie). Nawet ci podałem przykład z życia wzięty, bo swój. Im wystarczyło, że mogli za pół darmo rozbujać temat i zainteresować tym jakąś grupę ludzi, która nawet kojarzyła Berserka, ale sobie o nim zapomniała (nie każdy chce czytać mangi). Zresztą tego wielkiego zysku na samych fanach też nie byłbym specjalnie pewien.
Jak dla mnie nie był to wcale zły pomysł, bo nawet po tym CGI widać było, że to ma potencjał. Gdybym bardziej przepadał za mangami, to pewnie mógłbym już przeczytać. Ogólnie tobie może się to wydawać niepotrzebnie, ale skoro dział marketingowy stwierdził, że to im się opłaci, to tak też zrobili.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-11-01 21:24:50)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Generalnie zakładam że o nowym Berserku gadacie. Pozwólcie że przerwę na chwile bitwę na kupę i dam jakiś wartościowy post.
Z tego co widzę, wśród "fanów mangi" to nie jest popularna opinia, ale uważam że nowy Berserk to jedna z najlepszych rzeczy, jaka się przytrafiła ostatnio Japonii. Ten styl CGI co go używają naprawdę pasuje do Berserka i to wszystko wygląda naprawdę fajnie. Fakt, manga daje więcej emocji, ale myślę że wyszło im to o wiele lepiej niż w starym anime czy filmach. Oglądanie tego aż przypomniało mi za co tak Berserka lubię.
No i soundtrack jest świetny, a HAI YO to chyba najlepszy kawałek, jaki słyszałem w którymkolwiek Berserku. Łączysz wizualia z muzyką i to wszystko naprawdę zajebiście wychodzi. Intensywnie czekam na następny sezon.
<KieR> robotic notes bylo niezle
Offline