Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
W tym tygodniu olśniło mnie, iż kolejna wypuszczka będzie okazją do świętowania pięćdziesiątki (i nie mówię o latach ). Z uwagi na to postanowiłem, że wypadałoby podpiąć pod to coś dłuższego, zatem proszę, oto jest – Boku no Yayoi-san.
Hentai ten jest adaptacją części jednotomowej mangi pod tym samym tytułem autorstwa Jyogiego Tsukino. Pod jednym dachem mieszka sobie dość nietypowa rodzina. Ona jest wdową, która kilka lat temu straciła w wyniku tragicznego wypadku męża; on zaś jest jej małoletnim szwagrem, którym obiecała się zająć, nim nie osiągnie pełnoletniości. Hiro jednak po cichu pała od dawna miłością do swej protektorki, a buzujące hormony sprawiają, że z każdym dniem rośnie jego wola, by to głośno wyznać. Szanse ma spore, bo Yayoi, mimo że urodziwa pielęgniarka, nie wydaje się utrzymywać od tych kilku lat jakichś bliższych relacji z innymi mężczyznami. Cóż, zdradzę tylko, że bohaterowie bardzo zbliżą się do siebie, ale do drzwi ich szczęścia wkrótce przewrotny los przywiedzie demony przeszłości.
Całkiem przyjemnie się to czyta i ogląda, więc polecam wam zapoznanie się z pierwowzorem.
Odcinki do pobrania: OVA 01-02
Softsub:
Rozdzielczość: 720×480
Źródło: H264/AVC (592 kbps)
Dźwięk: AAC (190 kbps)
Ostatnio edytowany przez stoner (2016-04-23 14:54:29)
Offline
Brakujące odcinki dla Boku no Yayoi-san.
Otrzymujemy tu dwa zakończenia naszej historii o pani pielęgniarce, które mimo wszystko są baaaaardzo ułagodzonymi, jeśli porówna się je z papierowym pierwowzorem. Cóż, chyba nawet japońska cenzura nie mogła przełknąć dość brutalnego, spaczonego, acz „życiowego” rozwiązania zaproponowanego przez Jyogiego Tsukino. Które z zaproponowanych jest lepsze? To już wasza subiektywna ocena. Nic nie będę sugerował i ze swojej strony ograniczę się tylko do polecenia tego anime ze względu na ciekawą kreskę i fajnie się ogląda postacie kobiece, zwłaszcza te dojrzalsze, które wychodzą spod jego ręki.
Odcinki do pobrania: OVA 03-04
Softsub:
Rozdzielczość: 720×480
Źródło: H264/AVC (589-807 kbps)
Dźwięk: AAC (190 kbps)
Offline
Widziałem trochę mang Jyogiego Tsukino i kiedyś były nawet fajne, ale potem zaczął robić coraz większe obrzydlistwa.
Mam na myśli głównie to, że zaczął rysować brzydsze bohaterki z ogromnymi cyckami.
Już nawet pomijam absurd tych scen, bo takie możliwości daje właśnie rysowana erotyka, ale gdyby wizualnie dało się oglądać, to byłoby całkiem inaczej.
Chwilami przeglądam nowe animacje hentai i może jedna na dziesięć trochę mi się spodoba.
W przypadku mang i cg z vn jest dużo lepiej, ale ogromne cycki to niestety dominujące wynaturzenie, które skutecznie psuje wiele fajnych scen.
Widocznie Japończycy chcą oglądać dziwolągi wizualne zamiast normalnie wyglądających dziewczyn.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-01-24 18:50:54)
Offline
Widocznie Japończycy chcą oglądać dziwolągi wizualne zamiast normalnie wyglądających dziewczyn.
Po prostu Japońce lubią duże/ogromne cycki
Ostatnio edytowany przez Witax (2017-01-24 23:28:46)
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Po prostu Japońce lubią duże/ogromne cycki
Ciekawe czy robiono sondaże odnośnie tych preferencji.
Zresztą duże to jeszcze nie jest źle, ale ogromne już odpychają maksymalnie. Często wyglądają jak takie przyczepione do bohaterki, czyli rysują je w ogóle nie dbając o jakikolwiek realizm.
Normalnie na świecie jest tak, że różne chore fetysze są tak zwanym marginesem (to znaczy istnieją, ale główny nurt stanowi normalny i naturalny wygląd), ale w japońskim rysowanym porno coś takiego wysuwa się na pierwszy plan.
Offline
Strony 1