Nie jesteś zalogowany.
Wystartował KS od kolejnego VN od Sekai, A Clockwork Ley-Line.
Od razu cała trylogia, czyli nie ma się co opier...
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-02-17 22:30:32)
Offline
Grisaia: Phantom Trigger dostanie KS, na razie można zobaczyć jego wstępną wersję.
Offline
Wiesz może czy te gry vn, co są wydane (lub będą wydane) po angielsku, nadal posiadają cenzurę (mozaikę)?
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-02-20 19:53:54)
Offline
Wiesz może czy te gry vn, co są wydane (lub będą wydane) po angielsku, nadal posiadają cenzurę (mozaikę)?
Ale które? Grisaia, tak. Sekai generalnie nie ingeruje. Jeśli oryginalnie była mozaika, u nich też jest.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-02-20 20:19:02)
Offline
Ale które? Grisaia, tak. Sekai generalnie nie ingeruje. Jeśli oryginalnie była mozaika, u nich też jest.
Jak widzę to Grisaia: Phantom Trigger jest bez ograniczeń wiekowych, czyli All ages.
Jednak te gry, które były +18, to po wydaniu na zachodzie są nadal z mozaiką? To znaczy wszystkie pozostałe Grisaie i inne?
Trochę to bez sensu.
Offline
Jednak te gry, które były +18, to po wydaniu na zachodzie są nadal z mozaiką? To znaczy wszystkie pozostałe Grisaie i inne?
Trochę to bez sensu.
Nie wiem, wszystkiego nie sprawdzałem. Wielu nie dostałem itd. Generalnie mozaika (tytuły na Indiegogo są bez mozaiki chyba wszystkie). Mnie ona wystarcza, więc problemu nie widzę. Czy to dziwne, że ich nie ma? Nie wydaje mi się, skoro oryginalnie jest mozaika, to by musieli się bawić w podmienianie, zakładając, że obrazki bez niej w ogóle istnieją, bo jak się czasem okazuje, nie jest to takie oczywiste. Ogólnie nie łapie tego fenomenu: "mozaika? To nie chcę". Ludzie czytają te fabuły po 30h dla tych scen? Ba, gdy mają je chociaż przez mozaikę ocenzurowane, to tez odpada? Ja bym nie wyrobił. Wręcz to trochę straszne jest, ale co kto lubi. Najbardziej lubię, gdy w oryginale w ogóle nie było tych scen, bo tak to człowiek chce te wersje +18, bo myśli, że traci jakiś nazwy wątek, a się okazuje, że to tylko... Zresztą wiadomo co
A Clockwork Ley-Line ufundowane z artbookiem. Ciekawe, czy pojawi się coś jeszcze do zdobycia. Liczę na dodatkowe wątki, które oryginalnie były tylko na PSV
Edit.
Jednak następna jest LN.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-02-22 00:33:50)
Offline
Wiesz może czy te gry vn, co są wydane (lub będą wydane) po angielsku, nadal posiadają cenzurę (mozaikę)?
Mangagamer z reguły wydaje bez, Sekai i JAST z reguły nie zmieniają.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Nie wydaje mi się, skoro oryginalnie jest mozaika, to by musieli się bawić w podmienianie, zakładając, że obrazki bez niej w ogóle istnieją, bo jak się czasem okazuje, nie jest to takie oczywiste.
To mnie właśnie jakiś czas temu zaskoczyło. Czyli wynika z tego, że chwilami twórcy gry usuwają CG bez cenzury i przez to nie mają możliwości zapewnić oryginałów? Przecież to już idiotyzm. Kiedyś się zastanawiałem czemu te CG bez cenzury wyglądają często tak ohydnie, gdy mowa o wiadomych miejscach.
W Japonii nie mogą oficjalnie wydać, ale to nie znaczy że muszą je usuwać, bo przecież mozaika jest nakładana w późniejszym etapie.
Widocznie nie biorą pod uwagę, że ktoś na zachodzie mógłby być zainteresowany ich VN?
Poza tym Minori jakiś czas temu mówiło, że oni nie chcą pozwalać na wersje bez mozaiki, ponieważ mogą mieć przez to problemy.
Wyjątkowo bezsensowne tłumaczenie, ale co zrobić.
Chodziło tam o to, że ich gry będą dostępne bez mozaiki, a skoro jest internet to potem takie CG mogą być również w Japonii.
Jednak twórcy Innocent Grey już się tym nie przejmują i bez problemu pozwalają na wersje bez mozaiki (chociaż w niektórych VN brakowało kilku CG w porównaniu do wersji japońskiej).
Ogólnie nie łapie tego fenomenu: "mozaika? To nie chcę". Ludzie czytają te fabuły po 30h dla tych scen?
Uważam, że wytłumaczenie jest proste. Tu chodzi o sam fakt posiadania (kupowania) jakby niepełnowartościowej wersji i o samym absurdzie cenzurowania miejsc intymnych w produkcjach 18+, który dla ludzi na zachodzie jest całkiem niezrozumiały i idiotyczny (zresztą w pełni się z tym zgadzam).
Najbardziej lubię, gdy w oryginale w ogóle nie było tych scen, bo tak to człowiek chce te wersje +18, bo myśli, że traci jakiś nazwy wątek, a się okazuje, że to tylko... Zresztą wiadomo co
To akurat zależy od VN. W niektórych te sceny seksu nie są powiązane z fabułą, a w innych mają znaczenie (zresztą zawsze służą pogłębieniu relacji).
Tak w ogóle to można wielu takim scenom zarzucić sporą sztuczność, ale mimo to skoro były w oryginalnej wersji, to nie należy ich wycinać.
Mangagamer z reguły wydaje bez, Sekai i JAST z reguły nie zmieniają.
Właśnie dla Mangagamer to Minori nie zezwoliło na wersje całkiem bez cenzury, ale większość faktycznie mozaiki nie ma.
Pamiętam również że były problemy z wydaniem Shiny Days na zachodzie (Sekai i Jast) bo tam był seks z loli Mowa o Kokoro.
Ostatecznie nie wydali oficjalnie, ale podali jakiś sposób (patch) na odzyskanie tych scen.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-02-23 00:00:56)
Offline
Hunter Killer napisał:Ogólnie nie łapie tego fenomenu: "mozaika? To nie chcę". Ludzie czytają te fabuły po 30h dla tych scen?
Uważam, że wytłumaczenie jest proste. Tu chodzi o sam fakt posiadania (kupowania) jakby niepełnowartościowej wersji i o samym absurdzie cenzurowania miejsc intymnych w produkcjach 18+, który dla ludzi na zachodzie jest całkiem niezrozumiały i idiotyczny (zresztą w pełni się z tym zgadzam).
Jakiej niepełnowartościowej, skoro jest taka sama jak w JAP? To jest chęć zdobycia jakiejś... lepszej (gdy ktoś taką woli). Jak się okazuje, nie jestem sam ze zdaniem, że mozaika nie jest wcale zła. Ostatnio kilka razy wywiązały się dyskusje na ten temat (np. na KS) i jak się okazuje, nie wszyscy chcą wersji bez mozaiki. Cytując "nie chcę sponsorować porno". To już może lekko przesadzony osąd, ale dla sporej liczby wypowiadających nie ma zwyczajnie znaczenia, czy dostaną wersję z mozaiką (czy bez niej). Ważne, żeby nie była gorsza (bardziej pocięta) niż w oryginale. Oczywiście były też przeciwstawne komentarze, które mnie odpychają wręcz:
"I don't care about mosaics because I want porn."
Hunter Killer napisał:Najbardziej lubię, gdy w oryginale w ogóle nie było tych scen, bo tak to człowiek chce te wersje +18, bo myśli, że traci jakiś nazwy wątek, a się okazuje, że to tylko... Zresztą wiadomo co
To akurat zależy od VN. W niektórych te sceny seksu nie są powiązane z fabułą, a w innych mają znaczenie (zresztą zawsze służą pogłębieniu relacji).
Tak w ogóle to można wielu takim scenom zarzucić sporą sztuczność, ale mimo to skoro były w oryginalnej wersji, to nie należy ich wycinać.
Nie, myślę tu o VN bez takich scen w oryginale - a nie wyciętych. Nigdy ich nie było, więc nie ma dyskusji.
Pamiętam również że były problemy z wydaniem Shiny Days na zachodzie (Sekai i Jast) bo tam był seks z loli Mowa o Kokoro.
Oni ogólnie mieli problemy po wydaniu School Days, wiec nie chcieli ponownie ryzykować z jeszcze bardziej "podejrzaną" produkcją. Wiedzieli, że im patrzą na ręce. Zresztą to nie pierwszy raz, gdy wydali nieoficjalny patch. Zawsze teksty przed premierą, że "fani pewnie potem odzyskają utracone sceny, ale co my możemy zrobić".
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-02-23 00:24:54)
Offline
Jakiej niepełnowartościowej, skoro jest taka sama jak w JAP?
W japońskiej wersji jest mozaika, tylko dlatego, bo prawo im zabrania wydać bez cenzury. Zapewne gdyby mogli to by nie cenzurowali, więc poniekąd państwo ich zmusza do wydawania niepełnowartościowych gier (zresztą każdego porno).
Ostatnio kilka razy wywiązały się dyskusje na ten temat (np. na KS) i jak się okazuje, nie wszyscy chcą wersji bez mozaiki. Cytując "nie chcę sponsorować porno".
To jakiś absurd. Jeśli jest mozaika to już nie jest porno, a jeśli usuną mozaikę to będzie porno?
Oczywiście były też przeciwstawne komentarze, które mnie odpychają wręcz:
"I don't care about mosaics because I want porn."
Cytujesz same bezmyślne skrajności w wypowiedziach.
Jedynie Nukige to VN, w których seks jest bardzo istotny. W innych to jest tylko niewielkim dodatkiem.
Nie, myślę tu o VN bez takich scen w oryginale - a nie wyciętych. Nigdy ich nie było, więc nie ma dyskusji.
Mówisz o takich postaciach, z którymi nigdy nie było seksu?
Bo dla przykładu ta nowa Grisaia się do nich nie zalicza. To znaczy z tymi bohaterkami był seks w innych grach.
Wiem, że gry które powstają oryginalnie na konsolę to nigdy nie mają scenek erotycznych.
Jednak to często wersje z PC, więc wycięto te sceny tylko dlatego, bo na konsolach jest zakaz.
Oni ogólnie mieli problemy po wydaniu School Days, wiec nie chcieli ponownie ryzykować z jeszcze bardziej "podejrzaną" produkcją. Wiedzieli, że im patrzą na ręce. Zresztą to nie pierwszy raz, gdy wydali nieoficjalny patch. Zawsze teksty przed premierą, że "fani pewnie potem odzyskają utracone sceny, ale co my możemy zrobić".
Jakie problemy? Tam chyba loli nie było.
Offline
Hunter Killer napisał:Jakiej niepełnowartościowej, skoro jest taka sama jak w JAP?
W japońskiej wersji jest mozaika, tylko dlatego, bo prawo im zabrania wydać bez cenzury. Zapewne gdyby mogli to by nie cenzurowali, więc poniekąd państwo ich zmusza do wydawania niepełnowartościowych gier (zresztą każdego porno).
Tak, nawet w Fate/stay night [Realta Nua], gdzie autor sam wywalił ileś taki scen po latach.
Mówisz o takich postaciach, z którymi nigdy nie było seksu?
Bo dla przykładu ta nowa Grisaia się do nich nie zalicza. To znaczy z tymi bohaterkami był seks w innych grach.
Wiem, że gry które powstają oryginalnie na konsolę to nigdy nie mają scenek erotycznych.
Jednak to często wersje z PC, więc wycięto te sceny tylko dlatego, bo na konsolach jest zakaz.
Myślę o np. Clannad.
Jakie problemy? Tam chyba loli nie było.
Mam poszukać majla, którego dostało Sekai Project od Jast? Tak, mieli problemy. Ktoś się zainteresował tą produkcją.
Kończąc ten temat. Nie ma dla mnie różnicy, czy jest mozaika, czy nie. W żadnym stopniu nie wpływa dla mnie to na zainteresowanie produkcją. Może bierze się to z faktu, że nie lubię hentai (poza jakimiś 2-3 produkcjami) i mnie takie rzeczy zwyczajnie nie bawią.
Aha, zapomniałem.
Cytujesz same bezmyślne skrajności w wypowiedziach.
Jedynie Nukige to VN, w których seks jest bardzo istotny. W innych to jest tylko niewielkim dodatkiem.
To był komentarz, który się pojawił przy ChronoClock. Nawet dosyć sporo osób pisało, ze sceny tego typu są dla nich wisienką na torcie i bez nich (lub "zeszpecone" mozaiką) traci ten wypiek na smaku.
Offline
Tak, nawet w Fate/stay night [Realta Nua], gdzie autor sam wywalił ileś taki scen po latach.
Wiadomo, że te sceny zostały wyrzucone z powodu anime, które osiągnęło sporą popularność (chwilami tak robią i mógłbym więcej podać takich przykładów).
Jednak oryginałem FSN będzie zawsze ta gra 18+. Nawiązania do scen erotycznych z tej gry były zarówno w FSN 2006 jak i w UBW.
Myślę o np. Clannad.
Chwilami są, ale to stanowcza mniejszość VN. Może 10 procent, albo mniej, jeśli mowa o wersjach na PC.
Mam poszukać majla, którego dostało Sekai Project od Jast?
Tak, mieli problemy. Ktoś się zainteresował tą produkcją.
Ciekawy temat. Szkoda, że nie znasz szczegółów.
Kończąc ten temat. Nie ma dla mnie różnicy, czy jest mozaika, czy nie. W żadnym stopniu nie wpływa dla mnie to na zainteresowanie produkcją. Może bierze się to z faktu, że nie lubię hentai (poza jakimiś 2-3 produkcjami) i mnie takie rzeczy zwyczajnie nie bawią.
Ja też nie lubię hentai, ale nielubienie cenzury nie ma z tym nic wspólnego. Podawałem ci wyżej powody.
Nawet dosyć sporo osób pisało, ze sceny tego typu są dla nich wisienką na torcie i bez nich (lub "zeszpecone" mozaiką) traci ten wypiek na smaku.
Powtórzę się, ale uważam że tu głównie chodzi o kupowanie gry na zachodzie, która ma nadal tą idiotyczną japońską cenzurę polegającą na zamazywaniu miejsc intymnych podczas scen erotycznych.
Ludzie dobrze wiedzą, że ta cenzura obowiązuje jedynie na terenie Japonii, więc jeśli wydają coś takiego na zachodzie, to każda negatywna reakcja jest zrozumiała.
Offline
Hunter Killer napisał:Kończąc ten temat. Nie ma dla mnie różnicy, czy jest mozaika, czy nie. W żadnym stopniu nie wpływa dla mnie to na zainteresowanie produkcją. Może bierze się to z faktu, że nie lubię hentai (poza jakimiś 2-3 produkcjami) i mnie takie rzeczy zwyczajnie nie bawią.
Ja też nie lubię hentai, ale nielubienie cenzury nie ma z tym nic wspólnego. Podawałem ci wyżej powody.
Ja nie lubię i nie chce tych scen/wystarcza mi mozaika. Powiem więcej, gdyby to +18 oznaczało tylko sceny seksu, wolałbym wersję bez tego, ale tak niestety nie jest. Wycinają fragmenty fabuły - Muv-Luv w ogóle jest pocięte w wersji bez +18. Ty piszesz, że nie lubisz, ale chcesz, bo czujesz się oszukany? Dla mnie to absurd, wiec uznaję, że się nie przekonamy. Bo osobiście bym spekulował z tym twoim "nie lubię", klik. Nie lubię, ale je oglądam?
Offline
Wycinają fragmenty fabuły - Muv-Luv w ogóle jest pocięte w wersji bez +18.
Co wycięli i dlaczego?
Ty piszesz, że nie lubisz, ale chcesz, bo czujesz się oszukany? Dla mnie to absurd, wiec uznaję, że się nie przekonamy. Bo osobiście bym spekulował z tym twoim "nie lubię", klik. Nie lubię, ale je oglądam?
Skoro cenzura tego rodzaju nie obowiązuje na zachodzie, to nie powinno jej być i wszystko.
Zresztą już to kiedyś pisałem, ale nie uznaję każdej rysowanej erotyki za hentai.
Poza tym jeśli średnio podoba mi się maksymalnie kilka procent takich produkcji, a ponad 90 procent nie, to uważasz że bardziej lubię czy nie lubię?
Jestem bardzo zawiedziony tym co Japończycy wyprawiają w tej kwestii, ale to nie znaczy że odrzucam wszystko z góry jak ty.
Skoro nadal jest te kilka procent świetnej erotyki, to nie będę całej przekreślał.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-02-23 19:57:14)
Offline
Hunter Killer napisał:Wycinają fragmenty fabuły - Muv-Luv w ogóle jest pocięte w wersji bez +18.
Co wycięli i dlaczego?
Poszukaj sobie, to nie jest trudne.
Jestem bardzo zawiedziony tym co Japończycy wyprawiają w tej kwestii, ale to nie znaczy że odrzucam wszystko z góry jak ty.
Nie lubię się powtarzać, ale widać czasem trzeba. Nie bawi mnie rysowana erotyka - nie wiem, co jest takiego fajnego w oglądaniu scen seksu rysowanych lasek. Może kogoś to rajcuje/bawi, ale mnie nie. Ciągle podkreślasz, że sceny seksu są "pogłębieniem relacji" itd. Dobra, fajnie, ale mi wystarcza, że o tym przeczytam/będzie początek tej sceny i tyle. Na cholerę mi się gapić i czytać "ach", "och", "mocniej". Jestem tym zażenowany wręcz, jeśli mam być szczery. Cenię sobie fabułę, która w tych produkcjach jest ciekawa i rozbudowana. W anime często ją uproszczają lub wycinają wątki, to mnie drażni, ale scen erotyki mi w ogóle nie brakuje. Z hentai lubię tylko Cream Lemon, bo to klasyk, często jakaś fabuła była, jest zabawny, ładnie rysowany, ma klimat. Do tego Kite (chociaż tam tych scen prawie nie ma) i chyba coś jeszcze było.
Poza tym jeśli średnio podoba mi się maksymalnie kilka procent takich produkcji, a ponad 90 procent nie, to uważasz że bardziej lubię czy nie lubię?
Oglądasz je, więc szukasz takich, które ci podpasują. Tak, lubisz je.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-02-23 20:25:43)
Offline
Ja tam lubię te sceny (o ile są dobrze wykonane) ;3 i nie lubię tej całej mozaiki (która swoją drogą jest bez sensu w czasach powszechnego internetu, a nawet bez tego jest totalną bzdurą - a loli to już legalne, lol...), ale oczywiście VN-ki kupuję dla fabuły (większość ;P), więc mozaika nie powstrzymuje mnie od nabywania ich. Tak czy inaczej uważam, że SP powinno wydawać bez mozaiki (oczywiście w przypadku, gdy mają odpowiednie CG - jest jeszcze redrawing, ale nie będę przesadzał ). BTW, gdy widzę komentarze typu "Dajcie mi wersję patcha z mozaiką!", to
Offline
Poszukaj sobie, to nie jest trudne.
Jednak widzę, że trudno ci odpowiedzieć na proste pytanie.
Nie bawi mnie rysowana erotyka - nie wiem, co jest takiego fajnego w oglądaniu scen seksu rysowanych lasek. Może kogoś to rajcuje/bawi, ale mnie nie.
Nie chciałbym w tym temacie wyjaśniać ci różnic, ale powinieneś rozumieć przynajmniej tyle, że obie erotyki wzajemnie się uzupełniają i żadna nie jest gorsza (to znaczy prawdziwa i rysowana/animowana). Ale jeśli nie masz o tym pojęcia (bo nie oglądasz) to skąd możesz wiedzieć.
lubię tylko Cream Lemon, bo to klasyk, często jakaś fabuła była, jest zabawny, ładnie rysowany, ma klimat. Do tego Kite (chociaż tam tych scen prawie nie ma) i chyba coś jeszcze było.
Bardzo dobrych jest znacznie więcej. Na przykład "Suika".
Ja tam lubię te sceny (o ile są dobrze wykonane) ;3 i nie lubię tej całej mozaiki (która swoją drogą jest bez sensu w czasach powszechnego internetu, a nawet bez tego jest totalną bzdurą - a loli to już legalne, lol...)
No fakt, ale oni już chyba nigdy nie zmądrzeją w tej kwestii. Już tak wiele lat cenzurują erotykę, że teraz trudno byłoby się im przestawić.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-02-24 03:36:24)
Offline
Nekopara OVA przekroczyła 1.000.000$ i zostało jeszcze siedem dni do końca.
Offline
Offline
A Grand Entrance for Visual Novel Grisaia: Phantom Trigger - Update #15: Final stretch goal unveiled! + Credits name check
Mam nadzieję, że wbiją ten stretch goal, bo chcę dorwać tę kolekcjonerkę
Offline