Nie jesteś zalogowany.
Offline
Offline
GITS 2017 z JAP dubem
Dobre, ale slabej fabuly nie naprawi naszczescie film przyniosl spore straty wiec na pare lat bedzie spokoj
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-08-23 10:59:18)
ara ara...
Offline
Hunter Killer napisał:GITS 2017 z JAP dubem
Dobre, ale slabej fabuly nie naprawi naszczescie film przyniosl spore straty wiec na pare lat bedzie spokoj
Co? Przecież film zarobił. Skąd takie informacje bierzesz? Weźmy wiki, ale gdzieś widziałem nawet większą sumę wpisaną:
Budget: $110 million
Box office: $169.8 million
O spokoju też nie ma co gadać, bo znowu sporo się mówi o "Cowboy Bebop" i "Akira" (o zgrozo) oraz (to już niby pewne) "Robotech" (czyli w sumie Macross).
Offline
Miał słabe wyniki w Mrice, ale za granicą zarobili ponad 3-krotność tego, co w USA, przez co spokojnie wyszli na plus.
Offline
Czyli standard dla pewnego rodzaju filmów. Tylko czekać, jak któryś zarobi też w USA, to wtedy kolejne będą powstawać lawinowo.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Kilgur napisał:Hunter Killer napisał:GITS 2017 z JAP dubem
Dobre, ale slabej fabuly nie naprawi naszczescie film przyniosl spore straty wiec na pare lat bedzie spokoj
Co? Przecież film zarobił. Skąd takie informacje bierzesz? Weźmy wiki, ale gdzieś widziałem nawet większą sumę wpisaną:
Budget: $110 million
Box office: $169.8 millionO spokoju też nie ma co gadać, bo znowu sporo się mówi o "Cowboy Bebop" i "Akira" (o zgrozo) oraz (to już niby pewne) "Robotech" (czyli w sumie Macross).
Marketing kosztuje i nie jest wliczany do budzetu filmu, w sumie wydano na gtis ~250 mln $
ara ara...
Offline
Marketing kosztuje i nie jest wliczany do budzetu filmu, w sumie wydano na gtis ~250 mln $
Coś czytam, że wliczając pełne koszta (z reklamą), stracili ~60 mln$. Wprawdzie mogą jeszcze zarobić na nośnikach... Moim zdaniem to nie przekreśla kolejnych odsłon lub prób realizacji. Trochę szkoda by było, bo może się coś fajnego urodzić (nawet ten film miał fajny klimat, który nie widziałem w kinie od lat - gdzieś od czasów "Piątego elementu", co mnie trochę zaskoczyło. Był trochę w starym stylu zrobiony, pomijając uproszczenia, jawne pokazywanie widzowi, kto jest tym złym itd.). Lepsze to niż kolejne ekranizacje komiksów Marvela (które przynajmniej mnie w ogóle nie bawią.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-08-23 15:45:34)
Offline
Kilgur napisał:Marketing kosztuje i nie jest wliczany do budzetu filmu, w sumie wydano na gtis ~250 mln $
Coś czytam, że wliczając pełne koszta (z reklamą), stracili ~60 mln$. Wprawdzie mogą jeszcze zarobić na nośnikach... Moim zdaniem to nie przekreśla kolejnych odsłon lub prób realizacji. Trochę szkoda by było, bo może się coś fajnego urodzić (nawet ten film miał fajny klimat, który nie widziałem w kinie od lat - gdzieś od czasów "Piątego elementu", co mnie trochę zaskoczyło. Był trochę w starym stylu zrobiony, pomijając uproszczenia, jawne pokazywanie widzowi, kto jest tym złym itd.). Lepsze to niż kolejne ekranizacje komiksów Marvela (które przynajmniej mnie w ogóle nie bawią.
Filmowy biznes dziala tak ze jesli jakis film poniosl kleske, to najczesciej odklada sie "temat na polke" i druga proba nastepuje, lub nie, pod koniec wygasniecia praw do ekranizacji. Poprostu chca zeby ludzie zapomnieli ze nakrecili wczesniej , tak to juz jest
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-08-23 16:33:29)
ara ara...
Offline
Poprostu chca zeby ludzie zapomnieli ze nakrecili wczesniej , tak to juz jest
Ludzie zapomnieli? Ja chcę zapomnieć o tym całym syfie, którego jest po 8 kontynuacji, a jakoś mi nie pozwalają, bo kręcą kolejne. Sami chyba chcą zapomnieć. Ja się naprawdę zastanawiam, kto chodzi do kina na "szybcy i ściekli" i tym podobne filmy. Tego się przecież oglądać nie da
Ale to już tam inna historia.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-08-23 19:16:27)
Offline
Kilgur napisał:Poprostu chca zeby ludzie zapomnieli ze nakrecili wczesniej , tak to juz jest
Ludzie zapomnieli? Ja chcę zapomnieć o tym całym syfie, którego jest po 8 kontynuacji, a jakoś mi nie pozwalają, bo kręcą kolejne. Sami chyba chcą zapomnieć. Ja się naprawdę zastanawiam, kto chodzi do kina na "szybcy i ściekli" i tym podobne filmy. Tego się przecież oglądać nie da
Ale to już tam inna historia.
Jak przynosi zyski to robi sie ja dalej a ostania czesc szybkich przyniosla 1.2+ mld $$
ara ara...
Offline
Jak to się mawia - fani i tak łykną. Ja tylko żałuję zmarnowanego czasu na tym filmie.
Offline
Jestem świeżo po seansie nowego Death Note.
Myślałem żeby się rozpisać czy coś, ale wystarczy samo podsumowanie.
Poziom Dragon Ball Ewolucja, więcej nie trzeba dodawać.
Ostatnio edytowany przez Skuty (2017-08-25 17:15:00)
Offline
Zakładam, że czarny L był zjawiskowy.
Offline
Zakładam, że czarny L był zjawiskowy.
Kolor skóry aktora nie ma nic do rzeczy, poza tym niezależnie od rasy, żaden aktor nic by nie wskórał, kiedy scenariusz to taka padaka.
Ostatnio edytowany przez Skuty (2017-08-25 18:17:17)
Offline
dulu napisał:Zakładam, że czarny L był zjawiskowy.
Kolor skóry aktora nie ma nic do rzeczy, poza tym niezależnie od rasy, żaden aktor nic nie wskórał, kiedy scenariusz to taka padaka.
Wlasnie tu lezy problem ekranizacji hamburgerow, scenariusze pisza pod poziom spoleczenstwa, a w usa ludzie glupieja z roku na rok
ara ara...
Offline
A było coś z lgbt?
Offline
A było coś z lgbt?
Nie. Na szczęście w filmie nie ma żadnej propagandy na poprawność polityczną.
Film jest po prostu mega słaby pod każdym względem.
Słaba fabuła, słaba oprawa audio-wizualna, tandetne gore, marna gra aktorska. No ogólnie Netflix dał żopy po całości. To chyba ich najgorsza dotychczasowa produkcja. Połowa filmu tak szybko leci, że można pomyśleć, że to trailer.
Miałem oczekiwania wobec tego filmu, liczyłem, że może zrobią coś ciekawego na licencji DN, że zrobią to po swojemu, ale nie będzie to kolejna kalka anime. No i tutaj wiele się nie pomyliłem, bo z pierwowzoru nie zostało praktycznie nic. Jest kilka smaczków, ale są one równie słabe jak cała reszta.
A za to co zrobili z Ryukiem, to scenarzysta powinien dostać w lampę
Offline
dulu napisał:A było coś z lgbt?
Nie. Na szczęście w filmie nie ma żadnej propagandy na poprawność polityczną.
Oprócz czarnego L oczywiście.
Offline
Offline