Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
MAL, AniDB
11 odcinkowa seria od studia MAPPA, które w ostatnim czasie wydaje całkiem porządne bajki.
Wczoraj w nocy skończyłem oglądać i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobało. Brutalne, mroczne, kontrowersyjne i szokujące w wielu momentach, całkiem fajnie wpletli lżejsze wątki, które nawet potrafiły rozbawić, przez co rozluźniały atmosferę. Główny bohater jest bardzo sympatyczny i dość wiarygodny w okazywaniu swoich emocji. W ogóle aktor głosowy świetnie się spisał, mimo że ma praktycznie zerowy dorobek w tym zawodzie. Tak samo podobał mi się Shishigami, jako główny antagonista spisuje się wręcz fenomenalnie, nawet w momentach tych bardziej "ludzkich", po prostu nie dało się go nie lubić. W tym przypadku też zaskoczył mnie seiyuu, to chyba pierwsze rola tego gościa, a idealnie pasował do tak naprawdę zwykłego chłopaka, który niczym się nie wyróżniał. Muzycznie wypadło w miarę dobrze, rewelacji nie było, ale OP naprawdę przypadł mi do gustu. CGI momentami wyglądało tragicznie, trochę szkoda, może nie mieli czasu na dopracowanie, ale mam nadzieję, że na BD będę poprawki. Niemniej nie przeszkadzało mi to aż tak w odbiorze. Jeszcze mógłbym przyczepić się do końcówki, wątek z meteorem nie bardzo mi podszedł, wydawało mi się, że autor nie miał pojęcia, jak zakończyć serię.
Ogólnie jest to jedna z lepszych bajek, jakie widziałem w ostatnim czasie.
Ostatnio edytowany przez Sasha1 (2018-01-11 18:15:00)
Offline
Obejrzałbym, ale od tego 3d można pawia puścić.
Offline
CGI jak zwykle trzeba odnotować na minus. Chociaż jak dla mnie, to i tak ten tytuł jest dobry w porównaniu z np. Ajin. Niebo a ziemia.
【「能ある鷹爪隠す」 &「A skilled hawk hides its talons」】
Offline
Było ciekawie, ale to zakończenie to takie meh.
Offline
Nie wiem, jak dla mnie ta baja to chłam. sieczka dla samej sieczki
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Mi się podobało, ale główny zły mógł być bardziej ogarnięty i bardziej przekonany o swoich ideach, bez nagłych wątpliwości. A CGI raziło, ale nie do takiego stopnia, żeby psuć seans. Motyw bohatera jako staruszka mi się spodobał, był unikalny, a lubię takich nietypowych bohaterów. Zakończenie w zasadzie było zbyt głupie, ale jako całokształt nie było złe, po prostu wciągające i oglądało się z zainteresowaniem, co prawda można by wiele zmienić, ale nie ma serii idealnej.
Ostatnio edytowany przez Spaiki (2018-01-12 01:07:49)
Offline
To teraz ja coś od siebie dorzucę, o!
Po seansie z Inuyashikim jestem dość na świeżo – minął ok. tydzień. Anime mnie wciągnęło na tyle, że obejrzałam je bez jakiejkolwiek przerwy na herbatę czy krótkie odejście od komputera.
Nieco drażniła mnie sylwetka głównego bohatera, był taki mocno niezdecydowany… Gdyby nie ten licealista, z którym się zaprzyjaźnił, pewnie cała akcja stanęłaby w miejscu, a tytułowy Inuyashiki jako pierwszy straciłby życie lub pozostałby „zacofany” przez resztę serii (ewentualnie schwytany do badań). Nie podobał mi się zabieg zastosowany przy głównym bohaterze. Był śmiertelnie chory i dostał drugą szansę - okej, ale chyba w Japonii panuje tzw. „kult doskonałości” (mogę się mylić), mało w którym anime czy dramie znajdziemy osobę niepełnosprawną. Tutaj istnieje i zostaje „naprawiona” przez przybyszów z innej planety (czyli znowu chory nie ma prawa bytu, ale zdrowy jak najbardziej). Nawet podczas choroby nie myślał o sobie, zresztą po przemianie w androida leczył innych. Rodzina nim gardziła, ale znalazł sobie swój świat – ratowanie ludzi oraz małego, uroczego pieska.
Motyw córki w ogóle lekko mnie wstrząsnął – nie odzywała się do ojca i źle go traktowała, bo zachorował (myślę, że rodzina powinna wspierać go najbardziej). Jednakże ciągle w niego wierzyła i do końca liczyła na jego wsparcie, czego sam Ichirou nie mógł otrzymać od członków rodziny. Chociaż dla niego bliscy stanowili cel nadrzędny to był on jakby pomijany (zwłaszcza odczuwa się to podczas wybierania posiłku przez rodzinę po przeprowadzce na samym początku serii).
Hiro – drugi główny bohater. Tutaj podobała mi się ta konfrontacja pokoleń. Buntowniczy nastolatek z własną wizją społeczeństwa, zaspokajający potrzeby i chęć rozrywki. W jego przypadku doskonale widać przemianę wewnętrzną i wahania emocjonalne. Doradza innym, ale sam ma kłopoty z psychiką i aklimatyzowaniem się w zastanej rzeczywistości. W ogóle typowy otaku – sama wzmianka o mandze zmienia jego zachowanie, ciekawie, ciekawie. W ogóle ten pistolet z dłoni mnie rozwalił. Zwłaszcza, gdy musiał wydać z siebie bardzo dużo "bang" jednocześnie. ( xD )
Nie powiem, walki były efektywne, itp., ale moje oko drażniły przesadzone komputerowo animacje – nie przepadam za takimi zabiegami w anime. Przez cały sezon miałam nadzieję, że chociaż na chwilę powrócą do wątku z kosmitami, którzy obdarowali mocą dwójkę bohaterów. Jednakże wyszło jak wyszło i mieli tylko swoje 20-30 sec – jak nie mniej… Kreska w „normalnych” scenach bardzo mi się podobała, kolory pasujące do klimatu.
Co do samego zakończenia, nie spodziewałam się, że staruszek sam się wysadzi. Miałam nadzieję do ostatnich minut odcinka, że jakoś się poskłada i wróci do rodziny.
Ostatnio edytowany przez Tup (2018-01-12 01:26:57)
Offline
Offline
Strony 1