Nie jesteś zalogowany.
twoja płeć jest wyj***. POzatym naprawde nie liczy sie czego człowiek słucha , i jak sie ubiera - ale jaki jest ( zabrzmiało troszkę sztampowo , nie ?).
A z tym zachowaniem to ja tak miałem od małego ( i od małego oglądałem anime ) może to sie wiąże
Offline
Zeus łosiów też nie obrażaj
Offline
Niw wszystystkie dresludki sa zle ale, ja wole ludzi normalnych, mimo ze słuchm metalu(death)wcale nie uwazam , ze inni sa zli ale spotkalem sie w zyciu z kilkoma dresikami i do tej pory ich bola nosy a mnie oczy wiec nie znosze....
Ludzie noszący dres też są normalni tak samo jak ludzie noszący się w czerni, obładowujący się łańcuchami i tonami kolczyków, czy też jak Ci od szerokich spodni i bluz do kolan. Oni wszyscy są ludżmi. Ty słuchasz metalu, nie wiem, czy ubierasz się jak "metalowiec", ale jeśli tak to tak samo na Ciebie mogą patrzeć ludzie noszący dres. Czy dresiarz uważa, że inni są źli? Dlaczego tak bardzo opieramy się o steoretypy. Boże, toć to XXI wiek. Dresiarskie podejście do życia? Oczywiście, jak każda inna subkultura. Punki mają swoją, skini mają swoją, podobnie anarchiści, czy właśnie dresiarze. Nie każdy dres wyznaje zasady oparte na dwóch słowach (kur... i wpier...). Niedawno ludzie się chwalili, ze spotkali inteligentengo dresa. Co w tym dziwnego? Co dres nie może być inteligenty? Przestańcie robić tę swego rodzaju nagonkę na dresiarzy, bo nie świadczy to już najlepiej. Skoro Wy na dresów, to czemu dresy nie na Was. Bądźmy tolerancyjni dla siebie nawzajem. I niech mi nikt nie wyjeżdża, ze zawsze dresy zaczynają, bo niejedno w życiu widziałem.
Welter to Ciota i łoś [roftl](nie obrażając gejów)
Jak masz zamaiar kogoś obrażać, lub nawet w sposób najmniej inteligenty udowadniać jakiemuś bohaterowi literackiemu jego ułomność to chociaż pisz bezbłędnie jego imię. Zresztą może zamiast określeń "Ciota" i "łoś" podać jakieś argumenty. bo takie pisanie to wydaje mi się bez sensu. Jeśli krytykować to w sposób inteligenty.
p.s. Dresy to brak tolerancji...przykład, wysmiewanie ludzi słuchajacych metalu, disco polo itd. Ja osobiscie mam gdzies kto co słucha a oni zaraz dostaja konskiej podniety i sie burza, male fiutki.[zly]
A Ty w tym momencie co robisz? Nabijasz się z dresów, podając przykłady jakie cechują wielu młodych ludzi. Masa młodych Polaków naśmiewa się z Disco Polo i starszych ludzi, którzy owej muzyki słuchają, więc czemu przypisujesz tę cechę tylko dresom? Ludzie słuchający tej samej muzyki co Ty podejrzewam, ze też naśmiewają się z Disco Polo. mam kolegę, który, co prawda nie słucha death metalu, ale chyba czegoś w tym stylu i też nabija się z Disco polo. Więc to żadna reguła. Sam się nabijam z muzyki Disco Polo, parę kawałków znam na przyzwoitym poziomie i lubie się podśmiewywać się z tego, ale i sobie podśpiewywać. Przy Disco Polo bawię się prawie na każdej domowej zabawie i zawsze robie to świetnie, bo ta muzyka świetnie sie do tego nadaje, a i tak się nabijam, zarówno z siebie, ze znajomych, którzy w rytm tych kawałków bawili się ze mną, a także z innych ludzi.
Niw wszystystkie dresludki sa zle ale,
Po tym myślałem, że będzie ciekawszy post. To zdanie to najszczersza prawda (fragment zdania). Nie wszyscy dresiarze są źli, a nie wszyscy metale, czy punki dobrzy. Wszystko zależy od człowieka.
Niw wszystystkie dresludki sa zle ale, ja wole ludzi normalnych,
A ja wolę ludzi intelignetych, z którymi można pogadać i którzy reprezentują swoją postawą jakiś poziom.
Ostatnio edytowany przez Winged (2006-03-29 20:59:42)
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
No Zeus z tymi panienkami troche przesadzasz kazdy moj znajomy ci powie ze nie ma nic lepszego na zajeciach niz skapo ubrana laska(ba sadze nawet ze wzrosla by liczba obecnosci na wykladach gdyby panie ubieraly sie w stylu o ktorym mowisz).Mimo ze oseszlismy nieco od tematu to chcialbym powiedziec ze znam paru dresow(dokladnie jednego)
i musze powiedziec ze swietny z niego kumpel.Co do szerokich spodni to sam mialem zwyczaj chodzenia w takowych mimo ze hip-hop to nie byla moja ulubiona muzyka, po prostu lubie ten styl ubierania sie i dobrze sie w nim czuje a raczej czulem bo obecnie ubieram sie w miare normalnie(tak jak i moi znajomi totalni "hip-hopowcy") chociaz u nich jest to spowodowane zupelnie czym innym niz u mnie.
Ale przejdzmy tu do rzeczy jakakolwiek klasyfikacja kogokolwiek wedlug stylu ubierania/pogladow/czy co tam jeszcze mozemy wymyslic jest w pelni niepoprawna politycznie mimo ze stereotypy czesto sie sprawdzaja, co mozna zauwazyc przechodzac przez byle osiedle nawet na najwiekszym "zadupiu"(o takiej Nowej Hucie wspominac nie bede:P[fuj]).
P.S. Winged wyprzedziles mnie no ale przynajmniej lepiej ujales to o co mi chodzilo
Ostatnio edytowany przez white_diem (2006-03-29 21:24:10)
Offline
Skoro nie mozna ludzi klasyfikować według stylu ubierania się czy poglądów, torownei dobrze w ogóle nie można ich klasyfikować. Ale człowiek to istota lubiąca czegos sie trzymać i sam wolę mieć jakąś klasyfikację ludzi, a poglądy najlepiej sie do tego nadają. Skoro ktoś na przykład uważa że policja jest be a dobre jest najebanie się do nieprzytomności, a na każdego mądrzejszego mówi "c%!& złamany'', no to sorry, od razu stawiam go na pólce pt: "ludzie z ktorymi nie gadam". Czegos się trzeba trzymać. Zwłaszcza ze paru "młodych gniewnych" znam i stanowczo nie są dobrym towarzystwem.
Sorry jeżeli odeszlem od tematu, chyba mi to cosik nieskładnie wyszło..
Offline
Skoro nie mozna ludzi klasyfikować według stylu ubierania się czy poglądów, torownei dobrze w ogóle nie można ich klasyfikować. cytuj]
Ty to powiedziałeś. Ja klasyfikuję ludzi ze względu na ich czyny i po rozmowach z nimi (zawierają się w tym Ich poglądy, jednak nie oznacza, ze jeśli ktoś ma odmienne niż ja to już dla mnie jest nic nie warty. Jeśli potrafi bronić swojego zdania w sposób inteligenty i kulturalny to jest osobą zasługującą na nielada szacunek). Ostatnio z koleżanką wdałem się w dysputę na temat wojny i mimo, że nasze stanowiska były odmienne to rozmowa była nader ciekawa. Czyny ludzi i rozmowa z nimi to najlepsze znane mi środki poznania drugiego człowieka.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Niewolno szyfladkować ludzi , bez rozmowy znimi - i wogóle niewolno tak robić , obojętnie z rozmową czy bez.
Offline
Niewolno szyfladkować ludzi , bez rozmowy znimi - i wogóle niewolno tak robić , obojętnie z rozmową czy bez.
A czemu nie?
Zresztą nikt tu nie mówi o szufladkowaniu, tylko o klasyfikacji ludzi, którzy według kryteriów przyjętych przez oceniającego są jego zdaniem warci poświęcenia im uwagi lub nie. Nie widzę w tym nic złego. Nie mówię tu o sporządzaniu tabelek, czy czegoś takiego , ale o krótkiej myśli, która nierzadko po kilku rozmowach z danym osobnikiem i popatrzeniu na jego zachowanie pozwala mi zrozumieć, że nie jest nam po drodze.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
takie szufladkowanie moze zranic ludzi. Tylko z powodu wygladu, wszyscy zraza sie do kogos i w wyniku tego, nawet nie chca z nim rozmawiac.
Offline
To naturalne że ludzi klasyfikują innych i oglądają ich przez pryzmat ich wyglądu i powerzchowności. Ale to nie znaczy że to jest dobre.
Offline
cała ta nędzna subkultura nie jest warta nawet jednego posta. stereotyp drecha zgadza sie w 99,9999999% przypadków, a reszta potwierdza tylko regułę. Każda inna subkultura "robi swoje" a nie okrada ludzi, tłucze słabszych, chleje tanie wina i urządza z nudów burdy na stadionach. jak można ich bronić?
Offline
Jestem chrześcijaninem - 1 powód , 2 powód - klasyfikując w ten sposób dresów krzywdzisz przynajmniej 5 ludzi ( których znam) z niejasnego powodu jakim jest nosze jakiiiś tam ubrań. 3 powdów - drechy też ludzie , mogą sie jeszcze nawrócić , 4 - z góry zakąłdasz że jak drech to b.zły , a co z tymi nie b.złymi , albo mało. złymi , albo prawie niegroźnymi? Są też i tacy !
Offline
Gdybym opierał się TYLKO na stereotypie, NIE PISAĹBYM tutaj (w końcu nie jestem drechem xP [taki żart... ale dobitny])... Wniosek wyciągnąć można chyba już samemu...
Offline
a widzieliscie te niemiecka reklame Miedia Marktu? stareoyp polaka : ZłODZIEJ, PIJAK I CWANIAK
Offline
Nie mówiłem o szufladkowaniu na podstawie ubrań, czy Wy w ogóle to czytacie. Chyba, że nie kierowaliscie tego do mnie.
cała ta nędzna subkultura nie jest warta nawet jednego posta. stereotyp drecha zgadza sie w 99,9999999% przypadków, a reszta potwierdza tylko regułę. Każda inna subkultura "robi swoje" a nie okrada ludzi, tłucze słabszych, chleje tanie wina i urządza z nudów burdy na stadionach. jak można ich bronić?
Daj spokój, czegoś takiego to się nie spodziewałem. Inne subkultury są święte? Kradnie wielu i to niekoniecznie "drechy". Złodziejem może być każdy. Burdy na stadionach? A to nie pseudo kibice? Jak oglądam relacje to przecież nie każdy z bijących ma dres. Chyba, że się maskują, by zachować dobre imię dresów.
jak można ich bronić?
Jak? Normalnie, gdy widzę takie bezpodstawne oskarżenia to śmiać mi się chce, więc nic dziwnego, że będę ich bronić. Pobił Cię kiedyś dres? Mniie bito/zaczepiano parę razy i tylko w jednym przypadku był to dres. Raz byli metalowcy, bo o dziwo miałem szersze spodnie niż oni, raz skini, bo kolor czapki był nie taki.
Reasumując, wszystko zależy od człowieka, a nie od subkultury do której należy, bo ta mimo, że go kształtuje, a przynależność w pewien sposób z góry określa jego poglądy. Ale czy dresiarze mają jakiś "program" jak skini czy anarchiści. Chyba nie, więc różni dresiarze, różni ludzie. Zresztą są i skini, którzy mimo swoich "radykalnych" poglądów potrafią być nad wyraz mili dla osób starszych. Przestańmy więc bawić się w stereotypy.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
cała ta nędzna subkultura nie jest warta nawet jednego posta. stereotyp drecha zgadza sie w 99,9999999% przypadków, a reszta potwierdza tylko regułę. Każda inna subkultura "robi swoje" a nie okrada ludzi, tłucze słabszych, chleje tanie wina i urządza z nudów burdy na stadionach. jak można ich bronić?
I o to chodzi, Winged moze niepodobac Ci sie moje rozumowanie, o je dosc uproscilem, aby oopisac moja koncepcje dresludka i tej kultury musial bym sie sporo rozpisac.
Winged wiem, ze sa dobre i zle dresy, ale wiekszosc tych ludków to[cenzura]. Telewizja, gazety, jesli jest rozbój albo pobicie, cokolwiek to nie zobaczysz na lawie skazanych punka, metela itd. to chyba daje duzo do myslenia.
Przepraszam za Wertera , ale to ciota i łoś. A to, ze tak skapo to opisalem, nie oznacza , ze jestem malo inteligentnym i uczonym człowiekiem, inteligencja nie objawia sie na dlugich opisach i ukazywaniu swej rozleglej wiedzy lecz, krótkiemu i konstruktywnemu przekazywaniu tego co chce sie obwiescic wiekszej ilosci ludzi, badz masom. Gdybym chcial dluzej opisywac Wertera to zajełoby mi sporo czasu....wystarczy dodac, że przez "Cierpienia młodego Wertera"(mogłem pomylic nazwe utworu) wielu młodych w tamtym wieku popełniało samobójstwa, bo nie widzialo sensu życia, dlatego uważam, że Werter to ciota i łoś i proszę nie krytykować mojich wypowiedzi bo ja staram sie nikogo nie krytykowac, każdy ma swoje zdanie na dany temat.
Jadymy dalej, tak naśmiewam sie z disco polo, ale ja nie podchodze do człowieka i smieje sie mu w twarz albo bije, sponiewieram za to, ze tego słucha smiech a rekoczyny to co innego, czyż nie...dresludki nie potrafią poprostu przejsc obok takich spraw normalnie. To samo zauwazylem w mojej szkole, ludziki smieja sie z mych kumpli, ale ze mnie nie bo jestem wysoki i dobrze zbudowany i gdyby tak nie bylo ze mnie tez by sie smiali i ponizali, jesli nie jestes silniejszy od dresludka to mozesz pomazyc sobie o godnosci i normalnosci....faktycznie zle oceniam dresiarzy bo miałem i mam z nimi problemy, ale sa i dobrzy dresiarze, uczynni, zabawni, normalni...mam 3 takich kumpli, i moge stwierdzic, ze sa ponad tych drechów co siedza na lawkach przed blokami , pija piwo, i kochaja mówić, ku.. sperd...niestety takich ludzi jak oni jest niewielu, wiec mozna podsumowac , ze drech is bad!!!
A Winged te ost zdanie "A ja wolę ludzi intelignetych, z którymi można pogadać i którzy reprezentują swoją postawą jakiś poziom",zgadzam sie z tym, ale ludzi inteligentni, nie zawsze sa zabawni i mili...to zalezy od usposobienia a nie inteligencji[okej]
Offline
Jak? Normalnie, gdy widzę takie bezpodstawne oskarżenia to śmiać mi się chce, więc nic dziwnego, że będę ich bronić
Chyba nigdy nie miałes nimilego spotkanie z takimi ludzmi, ja mialem i wiem, ze to chu.. jestes jednym z niewielu, którzy widza w nich dobra, dla mnie wiekszosc tych ludzi to sprawa wysoce zła!!
Offline
Agreed. Czasami ludzie "mniej inteligentni" zarzucają ludziom "bardziej inteligentym" głupotę, jeśli "bardziej inteligenty" powie "głupek" albo "idiota" itp. Czasami niestey (w dzisiejszym świecie) nie opłaca się używać inteligencji, bo zostanie to tylko zmarnowane. (Jakie to przykre... Ktoś "bardziej inteligentny" powiedział kiedyś "Nie wymieniam opinii, bo zawsze na tym tracę", i miał rację). Nie mam na myśli tutaj nikogo z was, stwierdzam tylko fakt.
A co do (dalej) dresów, mam TYLKO JEDEN kontrargument dla Winged`a - MOJA WŁASNA AUTOPSJA.
Offline
zalezy jakie masz szczescie do ludzi
ja ciagle slysze od kolegow ze ich dresy gonily przez cale zabrze np... kuzyn kilka razy zostal pobity i okradziony itp sytuacje...
ale mowienie ze wszyscy tacy sa jest niesprawiedliwe - to tak jakby ktos powiedzial ze kazdy interesujacy sie manga i anime to zwyrodnialy palant ktory mysli tylko o kawaii dziewczynkach i laleczkach nie potrafiacy zyc w normalnym spoleczenstwie odludek i jeszcze pare rzeczy ktore istnieja w stereotypie otaku
zawsze mnie bawily listy czytelnikow "kawaii" (tak kiedys to kupowalam jak bylam mlodsza i glupsza ) o ich problemach w szkole zwiazanych z tym ze czytuja mangi... i nie chcialabym tu nikogo obrazac ale jak pojechalam na spotkanie jedno chcac znalesc jakies osoby z ktorymi moglabym sie wymieniac mangami to mysalam ze padne trupem jak jedna kobitka mi sie przedstawila nastepujaco:
- czesc jestem asia ale mow mi maya-chan!
i potem maja dzieci to co chcialy bo to nie jest japonia tylko polska :] i nawet mnie ktora to oglada i lubi i w ogole, jakos to odrzucilo
ale szufladkowanie jest niestety nam do zycia niezbedne kazdy szufladkuje innych w jakis sposob (robimy to bardzo czesto nieswiadomie) wazne jest jednak zeby to kontrolowac i umiec wybrac takie miary by nie krzywdzic potem niewinnych ludzi.
Offline
I znowu, tym razem dla Lain... AUTOPSJA.
Offline