Nie jesteś zalogowany.
Mi sie aktualnie boruto nie podoba a też oglądam ... Czasami te 20 minut odcinka trwa u mnie i godzine :V
Offline
Wątpię z Boruto dzieje się to samo co z Naruto w cholere niepotrzebnych fillerów. Aż wzięli się za to i teraz w Boruto ma być z ekranizowane Naruto Shinden. Pewnie oglądalność poleciała na łeb na szyje bo to co teraz się dzieję to się rzygać chce w tym anime, zamiast poczekać aż rzeczywiście trochę tej mangi wyjdzie to nie, dołóżmy to już teraz bo z Naruto się tam jakoś chyba udało. Sam materiał Mango jest dobry, chociaż za dużo wprowadzili tam technologii jak dla mnie. Póki co Boruto oferuje bardzo słaby poziom.
Ootsutsuki, ciekawe kiedy w końcu powrócą do mangi, w sumie Mangi Boruto jest 6 tomów chyba, więc wolałbym żeby przerwali zbędę fillerowanie serii, bo jeśli tak to zmierzają ciągnąć to powrót do fabuły nastąpi chyba za dobre pół roku lub nawet rok...
A i jeszcze fakt w Naruto i NS, hokage mieli jakoś czas gdzieś tam się wyrwać czy coś, np napić się Sake jak Tsunade, a Naruto jakby ciągle był przykuty do tego krzesła, nawet z urodzin go zerwali, gdzie był chwilę.
Ostatnio edytowany przez matis45671 (2019-01-01 21:43:56)
Offline
Jeszcze trochę i będzie etat z tlumaczenia anime xd
Offline
Ale sam Wbijam to reklamy jednak ma. I to chyba nawet te porno.
LagoonCompany czasem nie wstawiał tutaj kiedyś skryna?
Reklamy czesto bazuja na histori przegladania ktos oglada duzo pornoli to mu takie reklamy wychodza
Co do wbijam to watpie zeby az taka kase z reklam mieli, szczegolnie ze adblocki dzialaja tam bez problemu, a to pierwszy addon jaki sporo ludzi wrzuca do przegladarki Zreszta dopiero po ostatniej zrzutce dodali mirror na mega, wiec podejzewam ze z kasa to u nich za dobrze nie bylo.
ara ara...
Offline
Moim zdaniem istnieje pewna analogia anime i mangi do gier od Telltale Games. Mianowicie ich gra The Walking Dead zyskała dużą popularność u nas i bez udziału wydawcy by reklamować ten tytuł lub w inny sposób zachęcić do kupna. Otóż dzięki fanom pojawiło się spolszczenie oraz wielu youtuberów nagrywało przechodzenie tej gry, co ostatecznie to drugie było jednym z gwoździ do trumny. W każdym razie zmierzam do tego, że wydawca nie zrobił nic spopularyzować ten tytuł, a to fani wypromowali tytuł. Zatem czy aby na pewno można ich uznać za złych piratów? Czy uzasadnione by było pozwać każdego kto zrobił film jak gra w grę albo za to, że udostępnił spolszczenie? Albo przynajmniej zastraszyć pozwem to usunięcia ich twórczości? Jeśli nie, to fakt, że niektórzy zarabiają na tym coś zmienia? Można to uznać za "rekompensatę" tego, że reklamują za darmo? A może wręcz przeciwnie, że żerują na cudzej pracy by zarobić? A jednak grając w gry, pokazując ich zawartość od początku do końca, nawet wtedy gdy są interaktywnym filmem, czyli doświadczeniem na raz i zarabiając na tym sporę pieniądze pozwalającym niektórym na zakup nowego sportowego Mercedesa, to nikt takich twórców nie pozywa i nie przekonuje do usuwania materiału ani nie nazywa ich czynów niemoralnymi. A gdy Nintendo taki zarobek na ich grach się nie spodobało i chcieli coś z tym zrobić, to wylała się na nich masa hejtu i krytyki - również od mediów. Zatem czemu głosem większości uznajemy pokazanie przechodzenia gry za nic nie właściwego i to nawet, gdy się na tym zarabia, a większość co obejrzy raczej nie zakupi, ba jeszcze się chwali, iż popularny gracz promuje. W tym samym czasie w świecie mangi i anime jest zupełnie odwrotnie. Fanowska skanlacja oraz tłumaczenie nie powinno zarabiać, i nawet koszty utrzymania serwera, choć czasem nie w pełni pokrywane z datków nie są usprawiedliwieniem niemoralnego czynu umożliwienia wpłat. Co więcej wydawnictwa mangowe zmuszają do kasowania fanowskich wydań mang, choć bazując na logice to patrzą jaki tytuł jest popularny wśród "piratów" by go oficjalnie wydać i zarabiać. A czytelnicy się cieszą, że wydawnictwo rozwija rynek mangi. A o tym, że to fani za darmo lub nie, stworzyli popyt jest uznawane za śmieszne. Gdyby nie wbijam i inne online oraz grupy skanlacyjne to dziś o mandze One Piece i Narto słyszałoby się u nas tyle co o Mongolskich kolorowankach. A wydawnictwo J. P. Fantastica i Studio JG, i inne by nie istniały. Ale wciąż tłumacz to zły pirat, któremu złamany grosz się nie należy i zwykłe podziękowanie również, gdyż nie moralnie postępuje.
Ostatnio edytowany przez Nesbro (2019-01-02 16:46:26)
Offline
Moim zdaniem istnieje pewna analogia anime i mangi do gier od Telltale Games. Mianowicie ich gra The Walking Dead zyskała dużą popularność u nas i bez udziału wydawcy by reklamować ten tytuł lub w inny sposób zachęcić do kupna. Otóż dzięki fanom pojawiło się spolszczenie oraz wielu youtuberów nagrywało przechodzenie tej gry, co ostatecznie to drugie było jednym z gwoździ do trumny. W każdym razie zmierzam do tego, że wydawca nie zrobił nic spopularyzować ten tytuł, a to fani wypromowali tytuł. Zatem czy aby na pewno można ich uznać za złych piratów? Czy uzasadnione by było pozwać każdego kto zrobił film jak gra w grę albo za to, że udostępnił spolszczenie? Albo przynajmniej zastraszyć pozwem to usunięcia ich twórczości? Jeśli nie, to fakt, że niektórzy zarabiają na tym coś zmienia? Można to uznać za "rekompensatę" tego, że reklamują za darmo? A może wręcz przeciwnie, że żerują na cudzej pracy by zarobić?
Gdzie tu podobieństwo? W przypadku gry dostajesz filmik (nagrany na oryginale, a nie piracie) lub patch językowy (który sam w sobie nic nie daje bez gry). Także masz jedynie materiały promocyjne, a że zrobione przez fanów, to już nieważny szczegół. Youtuber zarabia przez program partnerski (czy jak to się tam zwie), a wydawca dostaje darmową reklamę -> symbioza. W przypadku anime dostajesz cały produkt (jakby wydawali 2-3 odcinki z dopiskiem gdzie znaleźć resztę, to można by uznać za wspieranie rynku), więc nie ma mowy o żadnej "rekompensacie".
Wiadomo jaki mamy rynek anime w kraju, więc piractwo ma jako takie "usprawiedliwienie", co nie zmienia faktu, że nadal piracisz, więc biorąc za to pieniądze (nie liczmy tu punktów chomika itp.) żerujesz na cudzej pracy, a to jest zwyczajnie chamskie i niemoralne.
Ech, edytował jak pisałem posta.
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2019-01-02 16:48:28)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Askara napisał:Jak dla mnie sam pomysł jest uroczy.
Bardzo uroczy. Pomysłodawca może na przykład wpłacić całą kwotę i potem zarządzać, co będzie dublowane, a co nie. No i w końcu byłby porządek. A nie takie dziadostwo jak teraz, że każdy może sobie tłumaczyć, co mu się podoba. O, to nie takie głupie nawet.
reddd napisał:Przestań w końcu ludziom zaglądać do portfela.
A co, na domenę zabrakło, biedaku?
https://i.imgur.com/c4GoHbw.jpg
Rozejrzyj się. Została ostatnia duża grupa, choć chyba nie. Bez Askary to Katakana Subs jest martwe? Czasy się zmieniają i może to co się czuje po udostępnieniu napisów to za mało i dlatego grupy padają, a online są silne nadal dzięki nastawieniu na zysk. Zatem czemu nie docenić twórce złotówkami, jak to coraz popularniejsze w kulturze naszej? Toć nikt nie pisał by płacić i wymagać, więc nie ma co wypaczać kwestii dobrowolnych dotacji. To szlachetne, że zarówno Ty jako Kamiyan i inni na ASNI wciąż za darmo tworzycie napisy i udostępniacie, ale czasy się zmieniają jak widać. Może od fanów dla fanów to już przeszłość?
Nesbro napisał:Moim zdaniem istnieje pewna analogia anime i mangi do gier od Telltale Games. Mianowicie ich gra The Walking Dead zyskała dużą popularność u nas i bez udziału wydawcy by reklamować ten tytuł lub w inny sposób zachęcić do kupna. Otóż dzięki fanom pojawiło się spolszczenie oraz wielu youtuberów nagrywało przechodzenie tej gry, co ostatecznie to drugie było jednym z gwoździ do trumny. W każdym razie zmierzam do tego, że wydawca nie zrobił nic spopularyzować ten tytuł, a to fani wypromowali tytuł. Zatem czy aby na pewno można ich uznać za złych piratów? Czy uzasadnione by było pozwać każdego kto zrobił film jak gra w grę albo za to, że udostępnił spolszczenie? Albo przynajmniej zastraszyć pozwem to usunięcia ich twórczości? Jeśli nie, to fakt, że niektórzy zarabiają na tym coś zmienia? Można to uznać za "rekompensatę" tego, że reklamują za darmo? A może wręcz przeciwnie, że żerują na cudzej pracy by zarobić?
Gdzie tu podobieństwo? W przypadku gry dostajesz filmik (nagrany na oryginale, a nie piracie) lub patch językowy (który sam w sobie nic nie daje bez gry). Także masz jedynie materiały promocyjne, a że zrobione przez fanów, to już nieważny szczegół. Youtuber zarabia przez program partnerski (czy jak to się tam zwie), a wydawca dostaje darmową reklamę -> symbioza. W przypadku anime dostajesz cały produkt (jakby wydawali 2-3 odcinki z dopiskiem gdzie znaleźć resztę, to można by uznać za wspieranie rynku), więc nie ma mowy o żadnej "rekompensacie".
Wiadomo jaki mamy rynek anime w kraju, więc piractwo ma jako takie "usprawiedliwienie", co nie zmienia faktu, że nadal piracisz, więc biorąc za to pieniądze (nie liczmy tu punktów chomika itp.) żerujesz na cudzej pracy, a to jest zwyczajnie chamskie i niemoralne.Ech, edytował jak pisałem posta.
W tym, że oglądanie "zagrajmy w" jest dla warstwy czasem dla warstwy fabularnej gry, a komentarz grającego jest tylko dodatkiem. Po co kupić takie gry jak The Walking Dead skoro można za darmo obejrzeć na YT? Zapewne Telltale Games dostało darmową reklame części pierwszej, ale później przyczyniło się do kiepskich wyników. I ten kto nagrywał, zarabiał na tym, był jednym z tym który wbił sztylet w Telltale Games postrzegany jest za twórca, który fajnie, iż zarabia na dobrowolnych datkach. To samo dotyka innych gier.
Offline
Może od fanów dla fanów to już przeszłość?
To dość stara dewiza, większość tłumaczy po prostu ma już swoje lata, i swoje życie prywatne, które poświęcają dla rodziny i pracy. Zrób chociaż 1 napisy, to może zrozumiesz co tak naprawdę znaczy od fanów dla fanów. Mówisz też, że została ostatnia duża grupa, to tak naprawdę nie ma znaczenia, wszystko kiedyś się skończy, nawet twoje bezsensowne wpisy, którymi albo obrabiasz komuś dupę, albo liżesz ją.
Offline
W tym, że oglądanie "zagrajmy w" jest dla warstwy czasem dla warstwy fabularnej gry, a komentarz grającego jest tylko dodatkiem. Po co kupić takie gry jak The Walking Dead skoro można za darmo obejrzeć na YT? Zapewne Telltale Games dostało darmową reklame części pierwszej, ale później przyczyniło się do kiepskich wyników. I ten kto nagrywał, zarabiał na tym, był jednym z tym który wbił sztylet w Telltale Games postrzegany jest za twórca, który fajnie, iż zarabia na dobrowolnych datkach. To samo dotyka innych gier.
Po drugiej części twojego poprzedniego posta zrozumiałem, że wyjaśnianie ci czegokolwiek w tej kwestii nie ma sensu, ale spróbuję jeszcze raz.
Gameplay jest produktem od gry niezależnym (nie musisz mieć gry, by miał sens), do tego zaspokajają inne potrzeby. Większość graczy oglądając coś na yt szuka rozwiązania zagadki w grze/sprawdza, czy warto zagrać (jak ktoś jedynie ogląda gameplay na yt, to nie powinien się nazywać graczem).
Koniec offtopu.
Po co kupić takie gry jak The Walking Dead skoro można za darmo obejrzeć na YT?
Tym tekstem wyjaśniłeś sam sobie drugą część (tę nie cytowaną przeze mnie) swojego poprzedniego posta.
Dlatego oficjalni wydawcy zmuszają grupy skanlacyjne do wywalania swoich wydań? Bo jak jest za darmo, to po co płacić.
I nie odpowiadaj, że bez piractwa by nie istnieli u nas oficjalni wydawcy, bo to śmieszny argument.
Ja jestem przeciwny dawaniu pieniędzy za pirackie treści (fansuby nie mają żadnej wartości bez spiraconego odcinka, a kilka godzin na tłumaczenie to nic w porównaniu z pracą przy stworzeniu odcinka), skoro już coś jest ukradzione, to płacenia za to złodziejowi jedynie pogarsza sytuację.
Prywatnie rób se co tam chcesz (tylko później nie płacz o abonament na onlajnach), ale nie propaguj płacenia za piractwo.
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2019-01-07 21:35:33)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Tak na poprawę humoru.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Tak na poprawę humoru.
A jest może jakaś próbka ichnych napisów do sprawdzenia, bez wchodzenia na stronkę?
Offline
Kamiyan3991 napisał:Tak na poprawę humoru.
A jest może jakaś próbka ichnych napisów do sprawdzenia, bez wchodzenia na stronkę?
Niestety nie. Ale zawsze można się ubezpieczyć:
– MalwareBytes Premium;
– uBlock z dodatkowymi filtrami;
– Chrome albo Opera.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-09 17:44:12)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Tak na poprawę humoru.
Offline
hmm tak pacze to Date A Live III premiere ma 11 a zona już coś wrzuciła. Ciekawa jaka jakość.
Offline
hmm tak pacze to Date A Live III premiere ma 11 a zona już coś wrzuciła. Ciekawa jaka jakość.
Według MAL
Episode 1 pre-aired on January 7, 2018. Regular broadcast will start on January 11, 2019
Czyli podobnie jak z anime o bohaterze z tarczą, odcinek już pojawił się szybciej niż główna premiera
Ostatnio edytowany przez kenem (2019-01-09 23:53:18)
Offline
ipos napisał:hmm tak pacze to Date A Live III premiere ma 11 a zona już coś wrzuciła. Ciekawa jaka jakość.
Według MAL
Episode 1 pre-aired on January 7, 2018. Regular broadcast will start on January 11, 2019
Czyli podobnie jak z anime o bohaterze z tarczą, odcinek już pojawił się szybciej niż główna premiera
Lepiej tego nie oglądać, bo można dostać raka oczu, i to poważnego.
Offline
Drugi raz tego błędu nie popełnię żeby pre aira oglądać.
edit
Jednak ciekawość wygrała, otworzyłem na tablecie, ale po minucie dałem sobie spokój. Nie wiem co gorsze ta pikseloza czy tłumaczenie gorsze jak z translatora.
Ostatnio edytowany przez ipos (2019-01-10 01:33:00)
Offline
Swoją drogą, ANSI już miało chyba 20 razy upadać, a tu znowu jakieś nowe speedsuby i reaktywacje.
Szach mat, hejterzy?
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Offline