Nie jesteś zalogowany.
Wywaliło ci bebzuna? Ulało dupala? Męczy cię ciągłe gastro? Nic straconego, starczy skoczyć na siłkę, by zbudować swoje wymarzone ciało. Historia dziewczyn, które zagłębiły się w świat ciężarów. Jak sobie poradzą? Przekonajcie się sami.
Napisy:
Odcinek 01
Odcinek 02
Odcinek 03
Odcinek 04
Odcinek 05
Odcinek 06
Odcinek 07
Odcinek 08
Odcinek 09
Odcinek 10
Odcinek 11
Odcinek 12
Ostatnio edytowany przez RudzkieDymy (2019-09-20 09:46:59)
Offline
Instruktarz do siadów i ławy w anime? Przyjrzyjmy się dokładnie, czy jest on cokolwiek warty.
Dumbbell Nan Kilo Moteru #01 - analiza (nie)poważna
Edit
YT okazał się upierdliwy, dlatego musiałem zmienić serwis, bo filmik był zablokowany na całym świecie. Ostatecznie po wielu próbach udało mi się ominąć algorytm, ale srogo dostało się po dupie oryginalnym klipom z anime. Wygląda to jak tęczowe gówno, ale niewiele na to poradzę. Od teraz od razu będę wrzucał klipy na Bitchute, dlatego polecam oglądać własnie tam.
Ostatnio edytowany przez RudzkieDymy (2019-07-11 13:09:40)
Offline
Pełny przysiad nie robi się dupą do ziemi, tylko jajami do podłoża. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Fajny materiał, a co do tego BCAA, to są badania potwierdzające, że ten suplement nic nie daje, a może nawet przeszkadzać:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5568273/
Taka uwaga, te wyjaśnienia w bajce są okrojone w stosunku do mangi.
Na tej stronie jest wyciskanie:
https://mangalife.us/read-online/Danber … age-8.html
Jest też o uchwycie itp. Chociaż dalej nie widzę wzmianki, żeby dupa przylegała do ławki, co raczej jest warte wspomnienia.
Mam nadzieję, że będzie więcej klipów. ^^
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Plecki i brzuch w wykonaniu dziewuszek z anime? Herezje o martwym ciągu!
Dumbbell Nan Kilo Moteru #02 - analiza (nie)poważna
Wersja na Bitchute
Offline
Co jakiś czas przewijają się w tej bajce straszne głupoty.
Nie pamiętam, ile lat temu obalono ten mit.
W każdym razie ciało nie reaguje na 24h.
Posłuchałbym, co macie na ten temat do powiedzenia w kolejnym materiale.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-07-18 23:06:19)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Herezji w tym odcinku jest wiele, ale akurat do tej ciężko mi się ustosunkować, gdyż nie jestem typem człowieka, który redukuje, więc zwyczajnie nie mam doświadczenia. Słyszałem jedynie w paru filmikach kulturystów na srogiej bombie, że cheat robi fajny restart metabolizmu na restrykcyjnych kaloriach. Tylko że oni: wspomagają się farmakologicznie (test, t3, clen), robią cheat meal a nie day, jedzą czysto, tylko że więcej, i nie raz na tydzień tylko gdy mają zastój. Jakie to ma przełożenie na naturala? Tego nie wiem. Powiem tyle, możliwe że w tym micie jest ziarenko prawdy.
Ja osobiście poczułem się ztriggerowany zjechaniem z ziemią spożywania jednego posiłku dziennie (sam stosuję) i jakichś pseudoteorii, że jedzenie na pusty żołądek podnosi glukozę, a na nie pusty już nie.
Offline
Da się zrestartować metabolizm, ale nie czitem, tylko kilkudniową rekompozycją (ładujesz na równo z zapotrzebowaniem).
Cały myk w tym, że ciało nie reaguje na 24 godziny. Poziom hormonów wraca do normy bodajże po 72 godzinach i to dalej nie są normalne poziomy, tylko minimalne. Nie wiem, jak to tam działa na pro, ale oni walą taką farmakologię, że trudno to przełożyć na zwykłego amatora.
Generalnie były badania, w których część badanych redukowała stale, a część miała okresowe przerwy (tydzień ładowania i powrót do redukcji). Wyniki w grupie "ładowanych" były lepsze, nie licząc tego "straconego" tygodnia na rekompozycji.
Ogólnie mam wrażenie, że mocno rozdmuchane jest tzw. "spowolnienie metabolizmu" (chyba prawie tak bardzo jak "katabolizm").
A to jest raptem 15% przy długim okresie redukcji.
Ja osobiście poczułem się ztriggerowany zjechaniem z ziemią spożywania jednego posiłku dziennie (sam stosuję) i jakichś pseudoteorii, że jedzenie na pusty żołądek podnosi glukozę, a na nie pusty już nie.
W sensie, że jakiegoś IF-a walisz?
Te dyrdymałki o dużej ilości posiłków w ciągu dnia wzięły się chyba z jakichś starych, błędnych badań. Po prostu ktoś założył sobie, że skoro mamy efekt termiczny pożywienia (TEF), to trzeba jeść częściej, żeby więcej "termiki" w tym było. A to jest czysta fizyka – ile załadujesz, tyle się energii na to zużyje.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Nie interesowałem się tym dogłębnie, ale to, co napisałeś, jest logiczne. Jeśli mamy doprowadzić do porządku hormony (chyba głównie tarczyca), to kulturyści rzeczywiście nie mają się czym martwić, dlatego mogą sobie raz przyjeść więcej. Tak, jak to zostało w anime opisane, miało chyba na celu tylko jedno, by dać nadzieję ludziom ze słabą głową, że po 6 dniach wyrzeczeń wreszcie sobie coś tam zjedzą. A nie powiedzieli tego wprost, by zadziałał efekt placebo. Ale może się doszukuję drugiego dna? Bo w zasadzie powielają tam wszystkie mainstremowe schematy dietetyczne i treningowe.
Dawno temu zacząłem stosować tłuszczówkę i jakoś tak naturalnie zacząłem coraz rzadziej jeść, aż skończyło się na tym, że zamykam się w oknie jednogodzinnym. Można powiedzieć, że to IF 23/1. Choć nie, skłamałbym. Ostatnio przed ciężkim treningiem leci trochę węgli i czuć różnicę. Więc okno rozszerza mi się o ten trening, bo od razu po powrocie jem posiłek. Więc IF 21/3?
Też czytałem o efekcie termicznym jedzenia. Ale to wszystko tylko po to, by więcej żreć! Ktoś chce schudnąć? Polecam głodówki, tfu, posty, bo słowo głodówka źle się kojarzy. W tym roku już dwa razy robiłem sobie siedmiodniowe posty (bardziej eksperymentalnie). Ktoś pomyśli, że przesada? Gościu nie jadł 150 dni:
https://www.youtube.com/watch?v=C2aN_rraGQM
Oczywiście trzeba sobie umiejętnie rozpisać dni postne i jedzące, bo chcemy na siłce mieć siłę klamoty przerzucać. Ale to dłuższy temat.
Katabolizm i obniżenie metabolizmu. Dwa duże tematy, może podyskutujemy innym razem.
Offline
Ja leniwy jestem wiec najczesciej jadlem 2 posilki dziennie, ch... mnie strzela w kuchni jak mam gotowac wiec robilem sobie jedzenie na caly dzien czasem na 2-3 dni Niestety wtedy waga odrazu walila w gore, a nie jadlem za duzo w sensie kalorycznym. Przez jakis czas to co zwykle jadlem w dwoch posilkach rozkladalem na 5 i tadam waga poszla ostro w dol, ba doszedlem do takich rzeczy ze jadlem wiecej niz poprzednio i waga nie rosla Ofc 0 aktywnosci fiznycznej bo wystarczy to co w pracy musze sie nameczyc
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-07-19 17:01:15)
ara ara...
Offline
Ja leniwy jestem wiec najczesciej jadlem 2 posilki dziennie, ch... mnie strzela w kuchni jak mam gotowac wiec robilem sobie jedzenie na caly dzien czasem na 2-3 dni Niestety wtedy waga odrazu walila w gore, a nie jadlem za duzo w sensie kalorycznym. Przez jakis czas to co zwykle jadlem w dwoch posilkach rozkladalem na 5 i tadam waga poszla ostro w dol, ba doszedlem do takich rzeczy ze jadlem wiecej niz poprzednio i waga nie rosla Ofc 0 aktywnosci fiznycznej bo wystarczy to co w pracy musze sie nameczyc
Na dzień dobry znalazłbym ci 5 różnych przyczyn (chociaż wszystkie hipotetyczne).
Pewnie po prostu nie umiesz liczyć kalorii. Albo sama woda w jelitach ma duże wahania.
Pod względem fizycznym/fizjologicznym nie ma żadnej różnicy, więc przyczyna na pewno leży gdzieś indziej.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-07-19 19:15:47)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Pewnie po prostu nie umiesz liczyć kalorii.
Pewnie tak bo bez sciagania skarpetek do 20 nie policze
Albo sama woda w jelitach ma duże wahania.
Tak zapewne +- 15 litrow potrafi mi sie wahnac w 3 miesiace
Pod względem fizycznym/fizjologicznym nie ma żadnej różnicy, więc przyczyna na pewno leży gdzieś indziej.
Ta powiedz to mojemu znajomemu co sra max 3h po kazdym posilku wpierdala po 3-4tys kalori i jest chudy Prace ma taka ze sie nie przemecza, sport to casual weekend basen/pilka Do tego przy kazdym spotkaniu z ostra wyzerka, np grill ktos kto go nie zna zawsze zadaje pytanie "Gdzie on to miesci?"
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-07-19 19:43:29)
ara ara...
Offline
Nie no, serio pytałem. Ludzie mają tendencję do bardzo niedokładnego liczenia kalorii. Pytanie, czy zapotrzebowanie w ogóle dobrze policzyłeś, o ile to zrobiłeś (model z 30x24 jest dla ćwiczących).
Nie napisałeś, ile czego. Dużym pytaniem jeszcze jest, co tam się spala – tłuszcz czy mięśnie? Bo wynik na wadze nie ma tak wielkiego znaczenia. Jakie są inne czynniki? Wysypiasz się chociaż? Sen to połowa kontroli wagi (o czym pewnie większość nie wie).
A znajomy jakimś ewenementem nie jest. Ja tam widziałem ludzi, którzy przy byle spontanicznej aktywności wyciągali po 4 tysiące kalorii. Chyba nawet u Grzymskiego był jakiś czas temu filmik z takim przypadkiem. Wszystko jest do policzenia i uzasadnienia. Trzeba tylko znać dokładne okoliczności.
Swoją drogą, sama definicja "chudy" mało mówi. Jakiś "skinny fat" też nie wygląda za ciekawie.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-07-19 19:58:15)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
A to jest czysta fizyka – ile załadujesz, tyle się energii na to zużyje.
Zużyje albo zmagazynuje.
Jeśli przyjmiesz więcej kalorii niż zużywasz to zaczniesz przybierać. Można to przyrównać do efektywności energetycznej. Proste.
Te dyrdymałki o dużej ilości posiłków w ciągu dnia wzięły się chyba z jakichś starych, błędnych badań. Po prostu ktoś założył sobie, że skoro mamy efekt termiczny pożywienia (TEF), to trzeba jeść częściej, żeby więcej "termiki" w tym było.
Nawet nie tyle z TEFa, ile z założenia, że więcej mniejszych posiłków mniej obciąża układ trawienny, nie doprowadza do spadków cukru czy efektu głodu.
Chociaż tak de facto wszystko sprowadza się do tego jak wygląda indywidualna gospodarka hormonalna i co się żre. Czy produkty raczej łatwo czy ciężkoprzyswajalne.
edit
Swoją drogą, sama definicja "chudy" mało mówi. Jakiś "skinny fat" też nie wygląda za ciekawie.
Ektomorfik
Ostatnio edytowany przez Ariakis (2019-07-19 20:01:02)
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Ektomorfik.
Akurat typy somatyczne sylwetki są dość umowne, o ile dobrze pamiętam.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
To chcesz, żeby Kilgur wysłał Ci zdjęcie kumpla z kompletem wyników badań?
Jeszcze apropos jeden posiłek vs kilka posiłków. Bardziej chyba chodziło o to, że jedzenie jednego dużego posiłku powoduje nagły wzrost poziomu cukru, w przeciwieństwie do rozłożenia tego samego na kilka mniejszych dawek, które łatwiej opanować i zużyć.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Przecierz od dawna wiadomo ze przy niedoborach jedzenia organizm sie przestawia na tryb oszczedzania, a jadanie 1-2 duzych posilkow dziennie organizm traktuje jako niedobor jedzenia. W efekcie organizm stara sie ladowac ile moze w tluszcz zeby narobic zapasow na pozniej, tak samo dzieje sie u zwierzat Tak poprostu zadzialala ewolucja, jakby tak nie bylo to w przypadku dluzszych niedoborow pozywienia spowodowanych jakas katastrofa na danym terenie zwierzaki i ludzie wygineliby
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-07-19 21:25:25)
ara ara...
Offline
Moi kochani, nie wiem jakich racji broni kolega Kamiyan, ale ja nie jestem zwykłym spalaczem węglowodanów, bo jak wspomniałem, już kilka lat siedzę na tłuszczach z przerwami. Przy węglach musicie jeść często, bo macie zjazdy glukozy. Czemu akurat częste jedzenie węgli daje lepszą kontrolę wagi, to nie wiem, ale możliwe, że to jakby dorzucanie ciągle do pieca drewna. Podsycamy ogień i ten ciągle mocno się pali, a jak zawalimy piec to tylko się tli. Ale nie jestem ekspertem, więc musiałbym sięgnąć do literatury, by to rozwikłać.
W moim przypadku jedzenie częstych posiłków nie spełnia roli, bo jestem zmulony i na dodatek zaczyna mnie ssać, by jeszcze więcej podjeść. Ale jak mówię, ja na jednym posiłku (dokładniej oknie 2-3h) mogę budować mięśnie, efektywnie pracować i nawet wagę redukować. Oczywiście muszę zadbać o makro odpowiednie. Jeśli mam ochotę na więcej węgli, to jem je po tłuszczach i białku, co pozwala je powolutku uwalniać do krwi. Tak, indeks glikemiczny można modyfikować. Ale jak mówię, jestem zaadoptowany do tłuszczu, wiec mój organizm inaczej funkcjonuje.
Jako konkluzję powiem tyle. Jeśli coś wam działa, to fajnie. Jeśli nie, to eksperymentujcie i szukajcie swojej drogi. W anime został zdemonizowany jeden posiłek, a sam jestem żywym przykładem, że działa. To chcę pokazać.
Offline
Mowimy tu o normalnych ludziach i normalnych nawykach zywieniowych, normalny znaczy zwykly czlowiek ktory opierd..... na obiad ziemniaki + schabowy+ surowka Co do diet widzialem na wlasne oczy weganina kulturyste ktory mial 120 kg miesni wychodowanych na roslinach
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-07-19 21:33:39)
ara ara...
Offline
Użytkowniku RudzkieDymy. Jeśli wedle tego, co mówisz, zdecydowałeś się na pracę nad tłumaczeniem bo siłownia też jest jakoś związana z twoim aktualnym trybem życiowym, to fajnie.
Szanuję to, bo sam podjąłem również chęć powrotu na warsztat, z tego samego powodu.
Ale już może nad tym pozostań.
I dam ci taką krótką, ale od serca, szczerą, na prawdę szczerą radę.
Ostatnio edytowany przez Dx51 (2019-07-19 22:55:55)
Offline
Jako konkluzję powiem tyle. Jeśli coś wam działa, to fajnie. Jeśli nie, to eksperymentujcie i szukajcie swojej drogi. W anime został zdemonizowany jeden posiłek, a sam jestem żywym przykładem, że działa. To chcę pokazać.
Wiesz, nie powiedziałbym, że zdemonizowany. Raczej mocno uproszczony. Jeśli jesteś na diecie wysokotłuszczowej to masz mocno ograniczone spożycie węglowodanów. Większość ludzi, nawet uprawiających jakąś formę aktywności, jednak jest na "diecie" zbalansowanej lub węglowodanowo-białkowej. I jak sam napisałeś: muszą zjeść cześciej.
Wpakujesz w taką osobę duży/obfity posiłek (np. pół kilo białego ryżu i kupa smażonego mięska w pudle 30x30x30 cm ) i z automatu pójdzie do góry cukier, za nim wyrzut insuliny, odsyłanie cukrów do watroby i odkładanie tych nadmiarowych do tkanki tłuszczowej. Dodajmy braki cukru dostarczanego do mózgu i poczucie głodu, kwitowane przekąszaniem, zakąszaniem, czy opróżnianiem lodówki o 3 w nocy.
Zresztą zbyt obfite posiłki to prosta droga do hiperglikemii, w następstwie do cukrzycy - a z reguły cukrzycy bywają też otyli.
Biorąc pod uwagę, że anime mimo wszystko skierowane jest do amatorów takie uproszczenie jest raczej prawidłowe.
Raczej - bo o dietach można sporo książek napisać.
Kwestie techniczne ćwiczeń natomiast są nieco mniej skomplikowane w interpretacji i ocenie poprawności.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline