Nie jesteś zalogowany.
Te 56 to powinno być w złotówkach, bo 1535 yen to właśnie około 56 złotych.
Offline
Te 56 to powinno być w złotówkach, bo 1535 yen to właśnie około 56 złotych.
Ta przeliczanie z yenow na cebulary dosc dawno juz spotkalem, nawet pare razy, jesli dobrze pamietam w starych hardkach i to nie bylejakich grup, brak slow poprostu.
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-08-20 06:04:38)
ara ara...
Offline
Nie do końca rozumiem o co tu taki lament. Po prostu podczas tłumaczenia brane były pod uwagę obie opcje tj. w złotówkach i w jenach. To, że w tej sytuacji wyszedł miszmasz to raczej kwestia ludzkiego błędu.
@Kamiyan3991
Nie wiem po co tak rozdmuchiwać i piętnować jako najgorszą zbrodnię fakt, że tłumacze zastosowali tu jakieś przybliżenia z tyłka wzięte. Ot, nie zwracali najzwyczajniej w świecie uwagi na to, co po przecinku, i zamiast poprawnego matematycznie przybliżenia, czyli 57 złotych, dali tylko to, co z lewej strony przecinka. Błąd jakoś specjalnie na odbiór bajki nie wpłynął (bo teraz wszyscy, którzy to oglądali, zastopują w tym miejscu bajuchę, sprawdzą kurs jena japońskiego i przeliczą, czy wartości są zgodne), więc nie widzę powodu, by na podstawie tego szydzić z ich chęci stworzenia (w ich zamiarze) lepszego przekładu anime. Nie zmienia to jednak faktu, matematyka poszła w tym momencie w las. A co do pozostawienia "jenów" zamiast zamiany na "złotówki" napisałem wcześniej.
@Kilgur
A co złego jest w przeliczaniu w przekładzie na język polski wartości pieniężnych? Jak ktoś chce, może zostawić walutę jaka pojawiła się oryginalnie, ale przewalutowanie tego na złotówki nie jest bezsensowne moim zdaniem. Chyba polskim widzom łatwiej oszacować cenę danego produktu lub usługi, kiedy podana jest w walucie, którą na co dzień oglądający się posługuje.
Równie dobrze mógłbym teraz upomnieć cię (co właściwie zaraz zrobię), że skoro piszesz w języku polskim, to dlaczego nie stosujesz polskiej wersji zapisu waluty japońskiej? Nie "YEN", a "JEN". Czepiam się? Wiem, ale nie byłem tu tym pierwszym... A mogłem się jeszcze dopieprzyć do czegoś innego, bo to w końcu NAZI.
Taka była koncepcja tłumacza (lub tłumaczy), ma ona jakieś logiczne uzasadnienie, więc dlaczego traktujemy to jako dowód na brak kompetencji? Bo komuś się to nie podoba, więc jest źle? A jeśli ktoś popiera tamtą wersję, to pewnie debil, tak? Aż strach mieć własne zdanie, bo się jeszcze komuś nie spodoba, a jak ta osoba będzie mieć władzę, to się jeszcze bana dostanie...
Ale to ANSI, miejsce, gdzie za własne odmienne poglądy możesz być przez niektórych zmieszany z błotem, a czasem nawet uznany za potencjalnego agresora (tu jeszcze dodajmy hasztag, bo wiadomo kto jest tym złym) #SmiercOnlajnom . Po co używać konstruktywnej krytyki, kiedy można wytykać pierdoły?
P.S. No i lipa. Za mało napisałem. Jeszcze wszyscy wszystko przeczytają <robi kopie plików ze swoimi subkami, bo jeszcze znikną>...
Żółć się rozlała, ogary poszły w las.
Na kogo przyjdzie dzisiaj czas?
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2019-08-20 18:32:46)
Offline
Ale to ANSI, miejsce, gdzie za własne odmienne poglądy możesz być przez niektórych zmieszany z błotem, a czasem nawet uznany za potencjalnego agresora (tu jeszcze dodajmy hasztag, bo wiadomo kto jest tym złym) #SmiercOnlajnom . Po co używać konstruktywnej krytyki, kiedy można wytykać pierdoły?
Ansi to specyficzne miejsce, jeśli jesteś w stadzie wron to kracz jak one, inaczej zostaniesz zjedzony i popadniesz w głęboką depresję . Oczywiście są wyjątki takie jak Nesbro, ten to ma psychikę ze stali, lubi podnosić ciśnienie, zostanie zjechany a i tak wraca.
Offline
Bufallo napisał:Ale to ANSI, miejsce, gdzie za własne odmienne poglądy możesz być przez niektórych zmieszany z błotem, a czasem nawet uznany za potencjalnego agresora (tu jeszcze dodajmy hasztag, bo wiadomo kto jest tym złym) #SmiercOnlajnom . Po co używać konstruktywnej krytyki, kiedy można wytykać pierdoły?
Ansi to specyficzne miejsce, jeśli jesteś w stadzie wron to kracz jak one, inaczej zostaniesz zjedzony i popadniesz w głęboką depresję . Oczywiście są wyjątki takie jak Nesbro, ten to ma psychikę ze stali, lubi podnosić ciśnienie, zostanie zjechany a i tak wraca.
Interpunkcja.
Offline
Nie wiem po co tak rozdmuchiwać i piętnować jako najgorszą zbrodnię fakt, że tłumacze zastosowali tu jakieś przybliżenia z tyłka wzięte.
Majster, weź ty się najpierw naucz czytać ze zrozumieniem.
Napisałem, że nie wiem, co zastosowali, bo wyglądało na jakieś przybliżenie z dupy. Do głowy mi nie przyszło, że ktoś będzie chciał to niepotrzebnie zamieniać na złotówki i jeszcze zaliczy faila z nazwą (lol).
Tak swoją drogą, osobiście nie lubię przeliczania czegokolwiek na coś innego niż powszechnie znane waluty. W niektórych bajkach jak wstawisz dolary, to ktoś może nawet nie zauważyć, że to są jeny. Podawanie w złotówkach trochę zakłada, że widz za bystry nie jest, no i od razu widać, że ktoś to przeliczył.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-08-20 20:30:28)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Bufallo napisał:Nie wiem po co tak rozdmuchiwać i piętnować jako najgorszą zbrodnię fakt, że tłumacze zastosowali tu jakieś przybliżenia z tyłka wzięte.
Majster, weź ty się najpierw naucz czytać ze zrozumieniem.
Napisałem, że nie wiem, co zastosowali, bo wyglądało na jakieś przybliżenie z dupy. Do głowy mi nie przyszło, że ktoś będzie chciał to niepotrzebnie zamieniać na złotówki i jeszcze zaliczy faila z nazwą (lol).
Tak swoją drogą, osobiście nie lubię przeliczania czegokolwiek na coś innego niż powszechnie znane waluty. W niektórych bajkach jak wstawisz dolary, to ktoś może nawet nie zauważyć, że to są jeny. Podawanie w złotówkach trochę zakłada, że widz za bystry nie jest, no i od razu widać, że ktoś to przeliczył.
Tia, bo wmówisz mi, że ot tak bezmyślnie sobie wspomniałeś o tym dziwnym przybliżeniu nie zastanowiwszy się nawet przez chwilę skąd oni to wzięli...
Pytanie:
Po co wrzucać coś, nad czym się nawet sam nie zastanowiłem?
Jak dla mnie to ten właśnie post:
Ogólnie napisali to ludzie światli, bo dla nich zapis "1,535 yen" oznacza... 56 jenów.
Dla mnie to zbyt skomplikowana matematyka, więc się nie wypowiem.
Nieznajomość różnic zapisu w polskim i angielskim (kropki/przecinki) to jedno, ale jak im z tego wyszło przybliżenie do 56, to już nie na moją głowę.
ma charakter ironii, którą trąci na kilometr. Ale oczywiście zawsze można się wyprzeć i pisać, że "ja naprawdę nie wiedziałem o co tu chodzi". Może i często uważam, że masz bardzo dziwne spojrzenie na pewne sprawy, ale proszę nie próbuj mi wmawiać, że nie używasz mózgu, bo w moich oczach sam strzelasz sobie w kolano taką narracją.
Każdy myślący człowiek ( a sądzę, że i ty) był w stanie stwierdzić, że skoro z 4-cyfrowej liczby nagle zrobiła się liczba dwucyfrowa, to tłumacze ingerowali w tenże zapis liczbowy. Tylko po co?
Hmm, to chyba zbyt trudne dla kogoś takiego jak ty, który tyle lat anime ogląda i zapewne ma jakieś pojęcie na temat stosunku wartości złotówki do jena, to ten fakt mógł się z tym jakoś łączyć... Ja ci w to nie wierzę. Wierzę (łaa, takie powtórzenie... tfu!) w twoją inteligencję (porąbaną, ale jednak). Jesteś człowiekiem po studiach, o ile pamiętam kiedyś wypowiadałeś się w sprawach ekonomii, gdzie jakąś wiedzą się tam wykazałeś ( to był chyba wątek wyborów, w których startowała Nowoczesna z Petru), więc nie wierzę w to, że w żaden sposób ci się to nie skojarzyło, skoro tematyka bankowości i tematów pokrewnych jest ci znana.
Wniosek? Twój post był ironią (co już napisałem). Takim prztykiem w nos onlajnowych i okołoonlajnowych tłumaczy, którzy to w twoim przeświadczeniu nie potrafią nawet zdania dobrze ułożyć. Skoro trafiła się okazja, żeby im dowalić, to po prostu wpasowałeś się w narrację licząc na to, że nikt się od tej strony za ten temat nie zabierze. A może właśnie na to czekałeś i specjalnie tak posta napisałeś? Kto wie. Może ja? Bo idąc twoim tokiem myślenia raczej nie ty (w co nie wierzę).
I ja wiem, że teraz możemy się przekrzykiwać (tia, krzyczeć na forum... chyba przy włączonym CAPS LOCK'u) czy miałeś świadomość tego, dlaczego u nich taki błąd wystąpił, czy też nie. Problem w tym, że wierzę w twoją inteligencję, a boli mnie dopiero to jak z niej korzystasz.
Jeśli jednak jakimś cudem piszesz prawdę, to... chyba źle o tobie myślałem... I w pewien sposób i tak się zawiodłem...
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2019-08-20 20:58:52)
Offline
Tia, bo wmówisz mi, że ot tak bezmyślnie sobie wspomniałeś o tym dziwnym przybliżeniu nie zastanowiwszy się nawet przez chwilę skąd oni to wzięli...
Majster, przecież to na pierwszy rzut oka wyglądało jak odcięta końcówka (przecinek) + dysleksja matematyczna.
Błąd z zostawieniem jenów był tak idiotyczny, że nawet nie przyszło mi to do głowy (i w sumie czort wie, czy na pewno przeliczone, bo ktoś to musiał wpisać od początku i trudno się tu pomylić).
O jakieś przeliczanie bym onlajnów nawet nie podejrzewał, tym bardziej, że nie mam w głowie kalkulatora jen->złoty.
Wniosek? Twój post był ironią (co już napisałem). Takim prztykiem w nos onlajnowych i okołoonlajnowych tłumaczy, którzy to w twoim przeświadczeniu nie potrafią nawet zdania dobrze ułożyć.
Potrafią za to pisać, że robią najlepsze wersje (post, od którego zaczęła się dyskusja), więc dla mnie takie głupie faile wyglądają dość prześmiewczo.
Swoją drogą, jak zwykle szukasz wszędzie spisków (niedawno tak było na Nyaa, gdzie zresztą z prawdą rozminąłeś się totalnie), a pasywna agresja z twoich postów aż kipi. Proponuję zacząć pisać normalnie, bo aż się nie chce tego czytać. Masz bardzo zaczepny styl i nie wiem, czemu ma to służyć.
Tak bez ogródek (w stylu dulowatego) – nie błaznuj.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-08-20 21:45:58)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
A co złego jest w przeliczaniu w przekładzie na język polski wartości pieniężnych? Jak ktoś chce, może zostawić walutę jaka pojawiła się oryginalnie, ale przewalutowanie tego na złotówki nie jest bezsensowne moim zdaniem. Chyba polskim widzom łatwiej oszacować cenę danego produktu lub usługi, kiedy podana jest w walucie, którą na co dzień oglądający się posługuje.
No nie bardzo... Przeliczenie ceny po kursie daje taką samą informację jak wartość w oryginalnej walucie - czyli żadną...
Żeby takie przeliczenie miało sen, należałoby jeszcze wziąć pod uwagę odpowiedni wskaźnik .
Offline
Chyba polskim widzom łatwiej oszacować cenę danego produktu lub usługi, kiedy podana jest w walucie, którą na co dzień oglądający się posługuje.
Wiekszej bzdury nie czytalem, wlasciwe oszacowanie wartosci pieniadza zalezy od warunkow ekonomicznych. Przykladowo po przeliczeniu mamy 50 pln, a w Japonii ludzie zarabiaja 6x wiecej niz w polsce i twoje szacowanie po kursie bedzie gowno warte dla polskiego odbiorcy. W cebulandii 50 pln to dla wiekszosci ludzi sporo kasy, ale jakby zarabiali 6x wiecej to bylyby to drobne Calkiem inna sprawa jest to ze jak ktos sie interesuje nie tylko bajkami, ale i krajem ich pochodzenia to mu to odniesienie nie potrzebne, bo pewnie zna warunki tam panujace. Ktos kto tylko bajki oglada i tak bedzie mial ten przelicznik w dupie
btw. 6x to przyklad, nei mam pojecia ile w rzeczywistosci wynosi roznica
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2019-08-20 22:03:40)
ara ara...
Offline
Mnie na studiach (ironicznie oczywiście) uczyli, że wartość pieniądza można przeliczać na kurczakburgery w Macu. ^^
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Mnie na studiach (ironicznie oczywiście) uczyli, że wartość pieniądza można przeliczać na kurczakburgery w Macu. ^^
o kurczakburgerach nie słyszałem, ale Indeks Big Maca to co innego https://www.zadluzenia.com/indeks-big-mac/
Ostatnio edytowany przez wtas (2019-08-21 00:07:51)
Offline
Mam świetną wiadomość
Anime-odcinki straciło prawie wszystkich tłumaczy i korektorów
Gejm naspraszał jakieś nowe łatwowierne dzieciaki, które nic nie umieją, ale są.
Większość odcinków wychodzi bez korekty.
Wreszcie upadli
Offline
Mam świetną wiadomość
Anime-odcinki straciło prawie wszystkich tłumaczy i korektorów
Gejm naspraszał jakieś nowe łatwowierne dzieciaki, które nic nie umieją, ale są.
Większość odcinków wychodzi bez korekty.
Wreszcie upadli
Skąd masz to info? Na ich chatango nie widzę niczego szczególnego.
Moja lista anime: klik
Offline
Bo sam odszedłem xD
Offline
Bo sam odszedłem xD
Bardziej brzmisz jak kabel niż miałbyś się czym pochwalić.
Precz i nie wracaj.
Offline
Tak na szybko (jak na mnie oczywiście) co do kwestii wstawiania cen:
@ FAiM & Kilgur
Owszem, w przypadku podania wyłącznie ceny przewalutowanie niewiele wnosi merytorycznie do napisów. Jeśli jednak nie ma odniesienia do tego czy to drogo, czy tanio sądzę, że można pokusić się o uproszczone podejście pomijające wartość nabywczą pieniądza w obu walutach. Wspomniałem o oszacowaniu ceny i wartości pieniężnych (czyli cen, tak na innym przykładzie wartość procentowa to np. 40%, ale to nam nie mówi, czy to dużo czy mało, bo nie mamy odniesienia o co chodzi i tak było w tym co Kamiyan napisał, a można to bez konsekwencji przedstawić we wartości liczbowej, czyli 0,4), nie wartości pieniądza względem zarobków w danych krajach. Kilgur, nadbudowałeś sobie trochę za bardzo moje wyjaśnienie. Przewalutowanie w takim wypadku to dla mnie zwykły zabieg dopuszczalnej lokalizacji tłumaczenia, a na ile słusznej to już kwestia indywidualna.
@ Kamiyan
Odpisuję ci w taki sposób, kiedy zaczynasz być w swoich wypowiedziach zbyt prześmiewczy patrząc z góry na ludzi, którzy nie żerują na tłumaczach z ANSI (owi tłumacze to chyba nie uploaderzy o ile to faktycznie grupa mocno powiązania z shindenami- oficjalnie się od tego odcinają pisząc, że tylko wrzucają tam odcinki z ich napisami, a nie chcę mi się sprawdzać na ile to prawda), ale potrafią dać też coś od siebie. Nie oceniam z jakim skutkiem, bo jedna wtopa z "jeny" zamiast "złotówki" to dla mnie za mało by określić poziom ich umiejętności, bo równie dobrze mógłbym zrobić to samo z twoimi subami kiedy nie tak dawno wyłapałem u ciebie złą interpretację "senseia".
Ironia w tamtym poście była, bo najpierw określiłeś ich jako "światłych", by potem zrugać za te "yeny" i "jeny". Takie posty są dla mnie taką samą bierną agresją, jaką moje odpowiedzi są dla ciebie. Zbierasz to, co siejesz. Skupiając się nie na wyśmiewaniu innych a na konstruktywnej krytyce nie dawałbyś mi jakichkolwiek podstaw, by się tak do ciebie zwracać. Nie lubię takich zagrywek, więc je piętnuję, a że dla ciebie to już atak w ciebie, a nie w twoje zachowania, to już kwestia twoich przemyśleń i wyniesionych z nich wniosków.
Spiski? Niet, po prostu sądziłem, że jako tłumacz ze stażem o wiele większym od mojego wyrobiłeś już sobie nawyk podczas tłumaczenia domyślania się "co poeta miał na myśli". Ironia zawarta w twoim poście o tych "światłych" tłumaczach połączona z pozytywną oceną twoich umiejętności dedukcyjnych (co niestety okazało się z tego co piszesz mylne) skierowała mnie na tezę jaką przedstawiłem tj. że zgrywasz się co do braku wiedzy na temat źródła wystąpienia takiego zapisu. Gdybym interpretował twój post dosłownie nie zauważając tej ironii, stwierdziłbym, że chwalisz ich za taką zamianę wartości liczbowej. Nie, nie trzeba mieć w głowie przelicznika walut, wystarczy mieć świadomość tego, że jest coś takiego jak "lokalizacja tłumaczeń" czy jak kto woli "lokalizacja językowa". W skrócie chodzi tu o dostosowanie przekładu do języka wykorzystywanego w określonym kraju lub regionie. Używałeś go nieraz w połączeniu z memizmami w swoich tłumaczeniach np.
odjaniepawlać - to typowe zastosowanie lokalizacji, bo:
ANG: What are you doing here?
POL: Co ty tu odjaniepawlasz?
Przecież w języku angielskim nie ma (chyba) czasownika "johnpauling"
Ale tu już zbaczam w coś, co nie jest ważne merytorycznie w odpisaniu Kamiyanowi, bo tutaj mamy nie tyle lokalizację językową, co walutową.
Nie było raczej niczym trudnym, by porównując wartości liczbowe wynoszące "1535" oraz "56" stwierdzić, że twoje wyjaśnienie (bo źle to przepisali po przybliżeniu) jest tak bardzo o kant tyłka rozbić, że aż wydawało się to niedorzeczne, że można dojść do takich wniosków. Tutaj zgadza się tylko fakt występowania w tych liczbach cyfry "5", a że w wersji bazowej (angielskiej) zawarta na miejscu setnych oraz jedności, a wersji PL w miejscu dziesiątek. Biorąc pod uwagę tylko dwie ostatnie cyfry w porównaniu tych liczb nie można było tego nawet podczepić tego pod przybliżenia. O znaczącej różnicy w ilości zawartych liczb (4 do 2) nawet nie wspomnę. Za dużo tu absurdów. O wiele bardziej intuicyjne jest złożenie, że musiał tu być użyty jakiś przelicznik, a skoro mowa o pieniądzach oraz tłumaczeniu na język polski, to raczej oczywiste staje się to, że zastosowano tutaj przewalutowanie ceny. Poza tym nie mam pojęcia o jakim przecinku ty piszesz. Cena w yenach zapisana przez ciebie jest liczbą naturalną, ale już "jeny" miałyby być przekombinowaniem przy przecinkach? Kwestia przecinka miałaby rację bytu, gdyby cenę przewalutowano w tych napisach, ale ty na to nie wpadłeś podobno. Widzisz? Za dużo głupotek w twojej interpretacji, by brać to na poważnie.
Sam wielokrotnie pisałeś, że tłumaczenia takich grup są dla typowych "gimbów" co to na niczym się specjalnie nie znają, więc opierając się o twoje stwierdzenia sądzę, że zastosowanie wartości pieniężnej (A nie wartości pieniądza między dwoma walutami oraz ich wartościami nabywczymi w zależności od zarobków - nawiązanie dodatkowe skierowane do Kilgura) wychodzi na przeciw potrzebom tejże grupy odbiorców.
Reasumując i biorąc to co piszesz za prawdę: przeceniłem twoje możliwość dedukcyjne, mylnie zinterpretowałem twój prześmiewczy post (sądziłem, że ta "szydera" jest bardziej rozbudowana, bo nie na ogół nie szczędzisz tego onlajnom i ich grupą subberskim), niepotrzebnie stwierdziłem, że dalej brniesz w tę przekombinowaną przeokrutnie interpretację przedstawionego przez ciebie błędu byleby postawić na swoim ( co moim zdaniem jest u ciebie często stosowaną praktyką). Jeśli to co tu napisałem się zgadza, to za to mogę przeprosić. No problem.
Jeszcze jedna kwestia:
"Potrafią za to pisać, że robią najlepsze wersje"
Nie przytoczyłeś przykładu, by pisali, że ich suby są najlepsze (ze zrzutu który podesłałeś da się jedynie stwierdzić, że twierdzą, że mają lepszą wersję do Danmachi, czyli produkcji, z której na bank tych jenów nie wziąłeś od tego co wydało Wbijam), ale ok, przypuśćmy, że tak było. Przecież to oczywisty marketing. Tak jak AO chwali się, że ich wersje są w necie najszybciej, tak jak i płyn Fairy, który jedną kroplą umyje 15 talerzy. PR-owych wydmuszek nigdy nie bierze się na poważnie, a już na pewno nie w kontekście merytorycznej dyskusji.
Offline
dzieciaki, które nic nie umieją
Czyli bez zmian
Offline
@Bufallo
Przeliczanie/zmiana waluty wykracza poza granice lokalizacji tłumaczenia. Gdyby zawodowi tłumacze tak postępowali, to to w amerykańskich filmach gdzie na przykład gangsterzy ukradli 10 milionów dollarów, w polskiej wersji językowej powinna paść kwota ~39 milionów złotych. Postępowanie takie mogło by prowadzić u słabo zorientowanego widza do mylnego przekonania, iż walutą obowiązującą w Stanach są złote polskie, a u znającego stan faktyczny do zażenowania.
Offline
@Bufallo
Przeliczanie/zmiana waluty wykracza poza granice lokalizacji tłumaczenia. Gdyby zawodowi tłumacze tak postępowali, to to w amerykańskich filmach gdzie na przykład gangsterzy ukradli 10 milionów dollarów, w polskiej wersji językowej powinna paść kwota ~39 milionów złotych. Postępowanie takie mogło by prowadzić u słabo zorientowanego widza do mylnego przekonania, iż walutą obowiązującą w Stanach są złote polskie, a u znającego stan faktyczny do zażenowania.
Owszem, zgodzę się, że podany przez ciebie przypadek byłby już nadużyciem. Kwestia wyboru waluty na tę oryginalną uwarunkowana byłaby fabularnie (bo rzecz dzieje się w danym kraju z daną walutą, a taka sprawa to ważny element rozwoju akcji). Jeśli jednak jest to taka pierdółka nieistotna jak kwestia "To kosztuje 56 złotych" zamiast "To kosztuje 1535 jenów", która jest tylko nieistotną wzmianką na tle historii zawartej (w omawianym przypadku) w anime, to użycie przewalutowania jest raczej dopuszczalne. Sęk w tym, by na przestrzeni całej historii wartości pieniężne nie wychodziły poza strefę "niepotrzebnych danych". Owe "oskarżenie" nie zawierało precyzyjniejszych informacji na ten temat.
Takie zamiany wartości są dość częste wbrew pozorom. Pozwolę sobie tutaj pomóc przykładem:
"Sounan desu ka" - odc 8
Tekst zawiera informację o temperaturze wody przekraczającej 100 stopni, choć z wypowiedzi bohaterki da się słyszeć "czterdzieści". Wiadomo zatem (bo woda wrze przy 100 stopniach Celsjusza), że wypowiedź odnosiła się do stopni Celsjusza, a (zapewne) amerykańskie tłumaczenie zlokalizowało tę kwestię do swojej skali Fahrenheita (sprawdziłem, że to pi razy drzwi się zgadza). Nie miało to istotnego wpływu na fabułę, więc zapewne zastosowanie znanej tamtejszej widowni jednostki temperatury zostało uznane za dopuszczalne i na dobrą sprawę stosowane jest dość często (więc tu kolejna kwestia, która powinna pomóc Kamiyanowi w właściwym zrozumieniu istoty tamtego błędu).
I nie, nie chce mi się szukać kolejnego przykładu dla potwierdzenia tej tezy, ale możliwe, że coś takiego mogło wystąpić w innej serii z tego sezonu "Machikado Mazoku" (ale ręki za to sobie uciąć nie dam).
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2019-08-21 21:07:34)
Offline