Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Odcinek z tego tygodnia będzie w klimatach bardziej romantycznych, rzekłbym wręcz „waniliowy”, czyli bardzo prozaiczny, delikatny i bez ekstremów. Taki, co niby czujesz, iż wszystko jest na miejscu, a jednocześnie zapominasz o nim szybciej niż o wypłacie.
Kimi Omou Koi jest bowiem tytułem okej pod względem graficznym czy projektów postaci, a przy tym trochę taką piękną wydmuszką, która nie daje cienia szans ma jakiekolwiek rozpoznanie tego tytułu spośród morza innych podobnych. To jednak ogólnie przytyk do tomiku Gentsukiego, na podstawie którego powstało to konkretne anime. Bardzo to proste, kameralne, bez głębi i ciągu dalszego. Trochę stracony potencjał, bo za fajną grafiką po prostu nie nadąża banalny scenariusz.
Jeśli jednak nie przeszkadza wam to albo też lubicie mniej skomplikowane hentajce, to zapraszam na pierwszy odcinek, w którym miłość i desperacja połączy parę przyjaciół z dzieciństwa, przecierając im oczy na uczucia i potrzeby tego drugiego.
Odcinek do pobrania: OVA 01
Softsub:
Rozdzielczość: 1280×720
Źródło: H264/AVC (1396 kbps)
Dźwięk: AAC LC (253 kbps)
Offline
Po sobotnim leniuchowaniu z kacem w tle, dziś trochę się ruszyło i kolejny ciekawy projekt jest dopinany w tłumaczeniu na ostatni guzik. Myślałem, że będzie gorzej, ale poszło całkiem zacnie, zatem wypadałoby dotrzymać tradycyjnego terminu „wydawniczego”. Kończymy więc Kimi Omou Koi, które dziełem wybitnym nie jest i do niego nie aspiruje. {^_^}
Drugi odcinek to porąbana historia figli-migli między przewodniczącym klubu pływackiego – gustującego w sportowych kostiumach kąpielowych – oraz panny Kuroe, która z kolei odpowiada za dyscyplinę w szkole. Wody tu za dużo nie uświadczymy, bo nie lekcje pływania tu będą się uskuteczniać, acz szał nagich ciał nas nie ominie.
Odcinek do pobrania: OVA 02
Softsub:
Rozdzielczość: 1280×720
Źródło: H264/AVC (1730 kbps)
Dźwięk: AAC LC (253 kbps)
Ostatnio edytowany przez stoner (2022-02-14 00:42:27)
Offline
Strony 1