Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2
-Och Oni-chan, nie.
-Spokojnie, rozluźnij się.
-Ale oni-chan, AAAAAAAAAAAAA!!! Tylko nie tam. Boje się.
-Yumi(lub wpisać inne) czyż nie jest wspaniale.
-AAAAAAAAa!!! Tak, wejdź we mnie, aaaaaaa tak głębiej AAAAAAAAAA!
-Zaraz dojdę, chcę dojść razem z tobą AAAAAAAAOOOOOOOOOOO!!!
-Juuuuuuż nie moge, AAAAAAAAAAA!
-AAAAAAAAAAAAAA Dochodzeeeeeeeeeeeeeee!!!Zapętl i już masz dosyć dobre tłumaczenie hentai.
no to nie wiem jakie ty hentaie ogladasz ale zapewniam cie ze nie wszystkie sa takie przykladem jest Pia Carrot
Offline
Co sądzicie o tytułach które napisałem.
Czy jest ktoś zainteresowany przetłumaczeniem?
Bo powstał offtop i pogawędka o hentajach a nie o to mi chodziło.
Offline
jest sporo hentai z fabula ciekawa na tyle by ominac sceny erotyczne czego dowodem jest moj brat jak dostal ode mnie do obejzenia Blood Shadow tzn nie bardzo umialam zrozumiec fakt ze omija wlasnie te sceny ktore sa niby esencja hantai - stwierdzil ze fabula go interesowala na tyle ze chcial wiedizec co bedzie dalej...
ogolnie mi wystarczaja napisy angielskie co tez nie zawsze jest
a skoro juz w temacie czy znacie jakies hentai bez akcji pani-pani bo ja sie jeszcze nie spotkala i mnie to az boli... (mile widziane rowniez, jesli bohaterki nie beda krzyczec ciagle onii-chan XD tylko niektore zboczenia japonczykow mi podchadza... no coz )
edit: jest onii-chan pasi? jak mozna tak mowic do kochanka??[cholera]
edit2: virus a wedlug mojego slownika kanji z zapisu wynika ze 'oni' to zarowno starszy brat jak i demon (inne kanji - wymowa z hiragany moze byc oni dla obu) - wiem ze jak sie dodaje san czy chan to na brata jest onii-chan ale z tego co wiem oni-chan jest czesto uzywane wyminnie (a przynajmniej ja sie kilkanascie razy spotkalam z tym... tzn rozumiem ze to moze byc kwestia bledow chociaz w niektorych przypadkach bylby to zbyt czesty blad...) wiec pytanie kto ma racje ale odp moze na pm prosze zeby topicu bardziej nie smiecic//hehe sie cos dokrztalcilam przy okazji
Ostatnio edytowany przez Lain (2006-04-16 11:59:18)
Offline
To nie temat o pogawędkach o hentajach lecz o tłumaczeniu hentajów.
Założyłem go żeby zainteresować osoby do tłumaczenia hentai.
Offline
ok ostatni raz tom_21
a skoro juz w temacie czy znacie jakies hentai bez akcji pani-pani bo ja sie jeszcze nie spotkala i mnie to az boli... (mile widziane rowniez, jesli bohaterki nie beda krzyczec ciagle oni-chan XD tylko niektore zboczenia japonczykow mi podchadza... no coz )
np. Swallowtail Inn, Tsumamigui, I love you i wiele innych
Offline
ok ostatni raz tom_21
Lain napisał:a skoro juz w temacie czy znacie jakies hentai bez akcji pani-pani bo ja sie jeszcze nie spotkala i mnie to az boli... (mile widziane rowniez, jesli bohaterki nie beda krzyczec ciagle oni-chan XD tylko niektore zboczenia japonczykow mi podchadza... no coz )
np. Swallowtail Inn, Tsumamigui, I love you i wiele innych
Taaa ty to masz tego sporo co nie
Offline
-Och Oni-chan, nie.
-Spokojnie, rozluźnij się.
-Ale oni-chan, AAAAAAAAAAAAA!!! Tylko nie tam. Boje się.
-Yumi(lub wpisać inne) czyż nie jest wspaniale.
-AAAAAAAAa!!! Tak, wejdź we mnie, aaaaaaa tak głębiej AAAAAAAAAA!
-Zaraz dojdę, chcę dojść razem z tobą AAAAAAAAOOOOOOOOOOO!!!
-Juuuuuuż nie moge, AAAAAAAAAAA!
-AAAAAAAAAAAAAA Dochodzeeeeeeeeeeeeeee!!!Zapętl i już masz dosyć dobre tłumaczenie hentai.
Tiaa, dokładnie o tym mówiłem:) + pare zdań do fabuły (o ile jest takowa:P) = tłumaczenie do hentai. Schemat jak nic. Narazie jedyny hentai jaki mam w planach to Bible Black (w PLANACH) i to nie sub tylko hardsub. Parę osób do tłumaczenia już jest chętnych (2 na razie;)), ale DVDripów brak:P (nikomu się nie chce ściągac 15GB:P).
PS: Nie pisze się oni-chan, tylko onii-chan (to pierwsze znaczy tyle co diabeł-chan:P), taka mała uwaga na przyszłość:P
Ostatnio edytowany przez Virus (2006-04-16 00:45:56)
Offline
To teraz ja powiem, że "nie oglądam" różni się od słowa "nie oglądałem". Gdybym nigdy w życiu nie widział hentaja to bym się nawet nie odzywał. Poprostu nie oglądam ich na bierząco i nie nagrywam itd. owszem obejrzałem Bible Black czy też Xpress Train dlatego wiem co to jest hentai i jaki jest jego główny temat...[brakslow]
Coraz mniej hentajców jest tylko o wiadomych scenach. Fakt faktem żę japończycy udziewniają niektóre z nich niesamowicie a ich zboczenia (i to dość często) są przegięte.
Bible Black czy Xpress Train to nie są wyjątki ale nie opieraj swojej wypowiedzi po dwóch tytułach bo się ośmieszysz
A co do znaczenia samego słow to proszę o to tekst z wikipedii:
Hentai (変態, czytane również hentaj, jap. zboczeniec)
(...)
Właśnie o to znaczenie mi chodziło
-Och Oni-chan, nie.
-Spokojnie, rozluźnij się.
-Ale oni-chan, AAAAAAAAAAAAA!!! Tylko nie tam. Boje się.
-Yumi(lub wpisać inne) czyż nie jest wspaniale.
-AAAAAAAAa!!! Tak, wejdź we mnie, aaaaaaa tak głębiej AAAAAAAAAA!
-Zaraz dojdę, chcę dojść razem z tobą AAAAAAAAOOOOOOOOOOO!!!
-Juuuuuuż nie moge, AAAAAAAAAAA!
-AAAAAAAAAAAAAA Dochodzeeeeeeeeeeeeeee!!!
[roftl] Dobre... - dziwne że śmieję się z faktów
Nie pisze się oni-chan, tylko onii-chan (to pierwsze znaczy tyle co diabeł-chan), taka mała uwaga na przyszłość
A jak to fajnie brzmi
Offline
Tsumamigui
nie żebym się czepiał, ale Tsumamigui jest denne
Offline
Obejrzcie sobie Urotsukidoji. Bardzo stary, ale za to jeden z najlepszych hentai.
To moĹźe ja uproszczÄ , chodzi mianowicie o to Ĺźe ciÄĹźko siÄ pisze jednÄ rÄkÄ
KontynuujÄ c i zabarwiajÄ c dowcip do tego 'ciÄĹźko jest tĹumaczyÄ robiÄ c dwie rzeczy naraz' [roftl].
Ostatnio edytowany przez marduk666 (2006-04-16 08:38:53)
Offline
Ma ktoś filmy i gry hentai na wymianę ?
Co prawda ja zbyt wiele tego nie mam ale z chęcią powiększę swoją kolekcję.
Offline
pawel198804 napisał:To teraz ja powiem, że "nie oglądam" różni się od słowa "nie oglądałem". Gdybym nigdy w życiu nie widział hentaja to bym się nawet nie odzywał. Poprostu nie oglądam ich na bierząco i nie nagrywam itd. owszem obejrzałem Bible Black czy też Xpress Train dlatego wiem co to jest hentai i jaki jest jego główny temat...[brakslow]
Coraz mniej hentajców jest tylko o wiadomych scenach. Fakt faktem żę japończycy udziewniają niektóre z nich niesamowicie a ich zboczenia (i to dość często) są przegięte.
Bible Black czy Xpress Train to nie są wyjątki ale nie opieraj swojej wypowiedzi po dwóch tytułach bo się ośmieszysz
Nie chcę się tutaj kłucić bo nie od tego jest forum ale jeżeli uważasz się za znawcę posiadając "potężną kolekcję" 14 DVD to gratuluję...[brakslow]
Offline
Nie chcę się tutaj kłucić bo nie od tego jest forum ale jeżeli uważasz się za znawcę posiadając "potężną kolekcję" 14 DVD to gratuluję...[brakslow]
Właśnie to robisz a forum jest po to aby wyrażać swoje opinie więc całkiem na miejscu jest ta dyskusja
Nie łap mnie za słówka bo nie powiedziałem że jestem znawcą, po prostu mam większe doświadczenie w tej sprawie a to różnica
14 DVD to wcale nie jest potężna kolekcja (spójrz co na napisał parę postów wcześniej ~johny_lennon) i także czegoś takiego w moim wcześniejszym poście nie napisałem
Za gratulacje dziekuję
Offline
Strony Poprzednia 1 2