Nie jesteś zalogowany.
Powie tak to co napisałem jest ..nie wiem jak to określić jestem lekko pijany ale co to ludzka rzecz. Zobaczyłem 7 ostatnich odcinków Chrno Crusade po kolei za jednym zamachem(przyznam błąd) i przy każdym odcinku popijałem koniak i trochę malibu(o dziwno nie wymiotuje) i nie mogę przeboleć kilku rzeczy :
1) Czemu tu [cenzura nałożona przez moderatora] niema szczęśliwego zakończenia(demon i zakonnica mieli żyć długo i szczęśliwie a bóg miał sprowadzić dobro)
2)ta sprawa odnosi się do punktu pierwszego po przez to do cholery się zapłakałem(no i te pieśń od Azmari i itp.)a ja nie płacze chyba że wypiłem, no a z oglądania Elfen Lied nie wyciągnąłem wniosków .
3)Jestem ateistą a jednak mnie to poruszyło, ale się nie nawróciłem nawet spodobało mi się stwierdzenie że bóg to hipokryta.
4)jakiś dupek w recenzji napisał że takie anime już było ,zabił bym gnoja. Jak dla mnie to dokładne przeciwieństwo Hellsinga.
Ale to naprawdę świetne anime...Klimatyczne i wogóle ciekawe czasy pomiędzy dwiema wojnami światowymi!
A wy co sądzicie o tym anime?
PS. Sprawdzę jutro co napisaliście bo trochę w głowie mi się kręci ,ale jak byście widzieli miny moich współlokatorów .....
Ostatnio edytowany przez taipan (2006-04-18 01:15:20)
Offline
Jako że ty tego nie napisałeś ja to napisze SPOILER
Doradzam też cenzure.
Offline
Może własnie ze względu na brak happy enda uważam to poruszające i warte obejrzenia anime, chociaż z początku się na to nie zapowiadało. Jak dla mnie to 8/10.
Offline
@1
dlatego, że powstał w Japonii a nie USA
@2
alkohol rozmiękcza :]
@3
jeśli spodobało ci się to twierdzenie to nie jesteś prawdziwym ateistą
jak może być hipokrytą ktoś, kogo nie ma ? :]
@4
dla mnie też oba są różne ^^
Offline
zapewne chodzi mu o tą z tanuki..
Offline
HMMMMM... Zgrzyt nie pij więcej, śmierdzi na odległość:D:P
P.S. Dlaczego dysputy o Bogu zawsze są prowadzone po pijanemu, no chyba ze to radio M(choć za tych to też nie ręcze)
Offline
[cytuj]jak może być hipokrytą ktoś, kogo nie ma ? :][/quote]
Nieprawda, bog istnieje w umyslach ludzi ktorzy go stworzyli.
1) dzieki temu silniej oddzialowywuje na psychike
4) do recenzji trzeba raczej podchodzic z dystansem bo wynikaja z subiektywnych odczuc autora.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2006-04-17 22:34:04)
Offline
Oho , zgrzyt zarzucił tematem i sie zmył. Pewnie teraz żyga w kiblu
A z Bogiem , to rzeczywiście moglibyście dać sobie spokój- nikt nie może udowodnić że go nie ma , a nie znam dowodu który by potwierdzał że On jest.
Ostatnio edytowany przez DĹźibril (2006-04-17 22:39:17)
Offline
Zakład Pascala.
Owy filozof twierdził, że człowiek, który wierzy w Boga nic nie może stracić. Ewentualnie marne i krótkotrwałe życie ziemskie. Jednak jeśli Bóg istnieje i człowiek w niego wierzy to może zyskać życie wieczne.
Reasumując nie opłaca się nie wierzyć.
Tak tylko ta myśl mi naszła jak to wszystko przeczytałem. Może komuś coś da, bo mi nic nie daje.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
ja tam wolę wierzyć w Boga - zawsze ciekawsza jest myśl że po życiu COĹ jest a nie że zmieniamy się w kupkę gnijącego białka...
//Winged powiedział dokładnie to o co mi chodziło
Ostatnio edytowany przez grejpfrut (2006-04-17 22:46:21)
Offline
Takie dysputy powinny mieć SPOILER w temacie. Mam nadzieję, że rano się obudzę i nie będę tego pamiętał...
Offline
Nie opłaca sie nie wierzyć to fakt. Ale to nie może w żaden sposób wpłynąć na naszą wiare , bo wiara nie podlega takim sugestiom typu wierze bo sie opłaca. Pozatym nie sądze , żeby Bóg był zadowolnony z takiech wyznawców.
To tak delikatnie poza tematem
Offline
pier.... boga jakby istniał to by było inaczej na ziemi nie rzadzili by złodzieje (to wcale nie o polske mi chodzi sarkazm :p) i jak bóg istnieje powiedzcie mi kto stworzył boga albo bog niby stworzył człowieka na swoje podobienstwo a bog niby niema kształtu wiec jak na swoje podobienstwo co jest ku....
sorak nielubie takich tematów o bogu
a nime jest jednym z moich ulubionych zakonczenie serio smutne nawet mnie sie smutno zrobiło
i czemu zawsze we szystki wygrywa dobro czemu ( nioechodzi oto ze i sie tak nie podoba ale czemu)
Offline
pier.... boga jakby istniał to by było inaczej na ziemi nie rzadzili by złodzieje (to wcale nie o polske mi chodzi sarkazm :p) i jak bóg istnieje powiedzcie mi kto stworzył boga albo bog niby stworzył człowieka na swoje podobienstwo a bog niby niema kształtu wiec jak na swoje podobienstwo co jest ku....
sorak nielubie takich tematów o bogu
a nime jest jednym z moich ulubionych zakonczenie serio smutne nawet mnie sie smutno zrobiło
i czemu zawsze we szystki wygrywa dobro czemu ( nioechodzi oto ze i sie tak nie podoba ale czemu)
Wiesz tak samo możemy zadać pytanie skąd się wziął Wszechświat. Ot tak był, czy ktoś go stworzył. Nawet Darwin nie wykluczał ingerencji Boga w proces ewolucji.
Co do pytania na końcu, czy odpowiedź powinna być utrzymana w duchu Twojego posta?
Jeśli tak to na mój gust powinna brzmieć ona tak:
Bo nie ma ku... dżemu.
BTW, przeczytaj to, co napisałeś i trochę popraw ten tekst, bo ciężko idzie czytać. Gdybyś mógł oczywiście.:)
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Całą serię oglądałem 3 razy.
3 razy ryczałem przy ostatnim odcinku.
Offline
móc moge ale mi sie niechce i tak jest bardzie naturalnie :p
Offline
móc moge ale mi sie niechce i tak jest bardzie naturalnie :p
Szkoda. No, ale trudno się mówi.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Mnie to anime się podobało, te klimaty tamtych lat[okej] (okresu międzywojennego). Zakończenie mogłem przewidzieć gdzieś w połowie serii (kiedy to Rosette mówiła, że nie pozostało jej zbyt wiele czasu życia[placze]), wiec pod koniec mnie nie wzięło zbytnio, choć nie powiem - zatkało mnie zdeczko, łezka się zakręciła[placze]. Czasami dobrze, że nie ma w niektórych anime happy endu - tak jak w amerykańskich shitach[fuj] - USA zbawia cały świat[blee]. Co do wiary to jestem wierzący niepraktykujący (czyli wierze w Boga, ale nie chodzę do kościoła) - może się przerzucę na Shintoizm[okej] - jeśli będzie taka możliwość:).
Offline
Mom to na dysku i dzisiaj chyba nagram (a przynajmniej sprubuje).
Nie Hellsing, a Trinity Blood jest zerżnięty z tego.
zauważyliście że w akcje wplątano wiele wydażeń historycznych np wielkie trzęsenie ziemi w San Fransisko z poczaktu wieku, przepowiednie Fatimskie, zamach na paierza.
Ostatnio edytowany przez duch_84 (2006-04-18 10:54:07)
Offline
Anime daje rady:D I tez dużym plusem jest że ejst mało odcinków i nie robili przez to zapychaczy[hehe] A ostatni odcinek na serio był smutny,ale płakć nie płakałem:P A co do wywodów kolegów wyżej wymienionych to nie ma sensu się pytać czy jest Bóg czy go nie ma , bo nikt wam na bank nie odpowie . A jak mówi przysłowie "każdy ch** ma swój strój" to każdy wierzy w to co chce:)
Offline