Nie jesteś zalogowany.
na moje oko nowa jest łatwiesza, ogolnie rzeczbiorac matura to jedna wielka śmieszna impreza.poprostu dobry ubaw. prawda jest taka ze kazdy zda. no chyba ze na ustnych nie przygotował prenetacji,ale to i tak dałoby rade na freestylu cos powiedziec.
Offline
@ Winged
Odpowiem Ci na podstawie swojej przygody z egzaminem dojrzalosci. Co do polskiego masz racje. Tematy byly opracowane tak, ze mozna bylo smigac i wykazac sie jakas tam inwencja tworcza z minimalna znajomoscia lektur. Sam nie korzystalem ze sciag (serio) i wypocilem wypracowanie na ocene nr 3, wczesniej nie uczac sie wcale. Matma byla gorsza. To na nia poswiecilem wiekszosc czasu i energii, gdyz nie bylem mocny w te klocki. Sprawe zalatwilem sciagami i innymi ''pomocami''na 2... Oba ustne z powyzszych tez na 3, ale w obu przypadkach trafilem w pytania (osobiscie ''wymien staropolskie zwroty w Bogurodzicy'' bez tekstu piesni przed oczyma uwazam za bezsens, ale coz...). Ang ustny na 5, ale ucze sie tego jezyka od 1 klasy podstawowki, a sam egzamin jak i program nauczania byl na poziomie podstawowym, wiec nawet nie zajrzalem do ksiazek itp. Ogolnie sam egzamin dojrzalosci to strach z wielkimi oczyma. Duzo wielkich slow przed, a i tak wkoncu nauczyciele pomoga, zrozumieja... Moze teraz jest inaczej, chociaz watpie zeby jedna big reforma zmienila mentalnosc naszego narodu, przynajmniej w tak krotkim czasie. Bo my tacy jestesmy, co by costam odfajczyc i leciec dalej, byle jak, aby do przodu. Ogolnie po paru latach stwierdzam, ze jak czlowiek byl glupi, tak zglupial jeszcze bardziej
Ostatnio edytowany przez fef212 (2006-05-02 00:45:52)
Offline
O fak, matura...
Offline
~fef212 - nie wiem, ale, jak dla mnie to udowodniłeś mi tylko, że na starej maturze śmiało można było ściągać, co wiem. Na nowej taka możliwość jest mocno ograniczona. Nauczyciele zasiadający w komisji nie mogą być "wykładowcami" przedmiotu, który jest obecnie pisany. Dodatkowo na sali siedzą zewnętrzni ludzi, którzy mają "wspomóc" rodzimych pedagogów. Taka operacja wyklucza w dużej mierze celowe niedopilnowanie uczniów. Stąd też ciągle będę obstawał przy tym, że obecna forma egzaminu dojrzałości, bynajmniej j. polski jest trudniejsza.
Matematyka ma ten plus, że zaczynają liczyć punkty cząstkowe. Chyba. Nie wiem, bo nie zdaję, ale ściąganie jest utrudnione. Historia sama w sobie może być prostsza, bo w dużej mierze jest to test, a pytania stoją na różnorakim poziomie i podejrzewam, ze większość zdałaby to z marszu. WOSu nie można było pisać w starym "systemie", więc nie porównuję. Obcy - nie pamiętam, jak wyglądał niegdyś. Ale z tego, co ~fef212 napisał, to wnioskuję, że był tylko ustny, jednak obejmował on prócz rozmowy również struktury gramatyczne. Obecnie mamy część pisemną (rozumienie ze słuchu, tekstu pisanego i pisania) plus ustny (opis obrazka i rozmowa). Jeśli do formy starego się nie pomyliłem, to nowy przedstawia się "groźniej".
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Wiecie co, żeby w beztroski weekend przypominać o maturze za 3 dni Ja miałam stresa tydzień temu - zespół napięcia przedmaturalnego. A póki co nic Jeszcze nie czuję i mam nadzieję, że się obudzę dopiero po
Ostatnio przeczuwałam Wesele, ale nie pogardziłabym Granicą. Opowiadania Borowskiego też by mi leżały.
Gorzej z prezentacją na ustny :/ Nie wiem jakim cudem uda mi się lać wodę przez 15 minut. Póki co zajmuje mi to minut 8 - samo czytanie :/ O angielskim ustnym nie wspomnę - nie ma to jak startować na rozszerzony nie mając lekcji angielskiego od stycznia i nie robiąc nic samej... To dopiero będzie freestyle. Albo i nie - jak nie zapoznam się z jakimiś słówkami
Nie no, damy radę W końcu matura to bzdura, jak mówią ci, co mają to za sobą
Offline
Mozliwe nie wiem nic o sciaganiu Fakt, w swoim ''gronie'' przepychanie uczniow i zawyzanie ocen bylo standardem. Nikt przeciez nie bedzie udowadnial kuratorium, ze w jego liceum ksztalci sie debili... Niby nowy system jest bardziej skomplikowany ale imo poprostu zwieksza sie liczba lapek chetnych na koperty itp. Sama jego zmiana nie wystarczy bez zmiany mentalnosci naszej ojczystej o czym juz wspominalem. Przedmioty jakie wymienilem na swoim przykladzie sam sobie dobralem. Mialem miec pisemny i ustny z polaka + jakis wybrany przedmiot i trafilo na matme. Ustny z wybranego jezyka tez dobralem z powodu juz wymienonego w poprzedniej wypowiedzi. Nie wiem jak jest teraz z tymi punktami itp, ale uwazam, ze poprostu sporo namieszali (np wprowadzenie gimnazjow), a podstawowych problemow i tak nie rozwiazali. Tak czy inaczej powodzenia raz jeszcze, dacie rade
Ostatnio edytowany przez fef212 (2006-05-02 01:19:48)
Offline
KAZDA ksiazke jaka czytaliscie da sie wykozystac na maturze z polaka
Offline
To może jakaś rada od tych co już mature mają za sobą?
Jka ściągać?
ile przed zacząć się uczyć?[szpan]
i takie tam
Offline
To może jakaś rada od tych co już mature mają za sobą?
Jka ściągać?
ile przed zacząć się uczyć?[szpan]
i takie tam
Jak ściągać nie ma jednej rady przez kilka lat nauki powinieneś znać nauczycieli. Ja po 5latach techa miałem sposób prawie na wszystkich. Na ustną(stara mat.) miałem opracowane wszystkie zagadnienia naściągach. A na pisemną kilka książeczek z opracowaniami.
Uczyć się nieuczyłem bo niebyło sensu tego robić na 3dni przed maturą:) Cały dzień przed maturą spędziłem na klejeniu i rozkminianiu ściąg. Osobiście tego nie polecam.
Ostatnio edytowany przez peger (2006-05-02 08:37:24)
Offline
W tym jak ściągać chodzi mi o to: w jaki sposób przymocować ściągi do marynarki, mankietow itd. albo jakieś inne metody, chodzi o matury pisemne bo ustnych się nie boje:D
Offline
ja miałem schowane w kieszeni, a potem kładłem je pod pracę...
z tyłu chyba 2 osoby siedziały, a z przodu trzy (oczywiście z komisji), ruszali dupę tylko wtedy jak podniosłeś rękę, podchodziła jedna i się pytała ocb? więc raj do ściągania, a jak siedzisz w środku to masz nirvane
co do samej matury jest naprawdę prosta, znaczy powiem tak, że jeżeli jesteś chociaż trochę kumaty to nie będziesz miał problemu jej zdać, w większości przedmiotów jest praca z tekstem gdzie czytasz ich wywody, a potem spisujesz odpowiedzi z tekstu
powodzenia
Offline
Jak ja miałem maturę to na całą klasę tylko dwie osoby nie zdały.
Bo mieli trochę mniej szczęścia.
Offline
ja miałem schowane w kieszeni, a potem kładłem je pod pracę...
z tyłu chyba 2 osoby siedziały, a z przodu trzy (oczywiście z komisji), ruszali dupę tylko wtedy jak podniosłeś rękę, podchodziła jedna i się pytała ocb? więc raj do ściągania, a jak siedzisz w środku to masz nirvane
co do samej matury jest naprawdę prosta, znaczy powiem tak, że jeżeli jesteś chociaż trochę kumaty to nie będziesz miał problemu jej zdać, w większości przedmiotów jest praca z tekstem gdzie czytasz ich wywody, a potem spisujesz odpowiedzi z tekstupowodzenia
hehe to jeszcze nic umnie chodzili i na polaku podpowiadali. Cyt: to jakie lektury wybrałeś? O barzo dobre ale weś jeszcze... To była akcja:)
Offline
Wie ktoś może kiedy będą wyniki? bo słyszałem że nauczyciele mają strajkować lub coś takiego i może się opóźnić[fuj]chyba bym na wrzody umarł[rip]
Offline
Teraz nie nauczyciele nie mogą chodzić:\ ponoć, dlatego że stresują tym uczniów. No chyba, że wstanie i zabierze prace. Co do inteligencji to trochę jej mam ale farta to w ogóle nie mam i jak znam życie wyląduje w pierwszej ławce (przed wejściem będziemy losować numerki z ławkami[deprecha]) Jeszcze taka mała prośba trzymajcie kciuki za wszystkich maturzystów z ANSI w czwartek i piątek, może choć trochę to nam pomoże. wyniki maja być jakoś w lipcu[shithappens]
Offline
Cały dzień przed maturą spędziłem na klejeniu i rozkminianiu ściąg. Osobiście tego nie polecam.
Ja tez caly dzien na tym spedzilem, nawet dwie kolezanki zwerbowalem zeby mi pomagaly wycinac bo sam bym nie zdazyl.
Offline
What the f[cenzura]?! Czemu gadacie o polaku??? Jest nudny i niepotrzebny i jeszcze łatwo go zdać[zly]. Ja zdaje z.B. chemie i to jest dopiero problem. Nie mówiąc o fizyce lub matmie[rip]
Offline
What the f[cenzura]?! Czemu gadacie o polaku??? Jest nudny i niepotrzebny i jeszcze łatwo go zdać[zly]. Ja zdaje z.B. chemie i to jest dopiero problem. Nie mówiąc o fizyce lub matmie[rip]
Czemu o polaku?
- bo jest pierwszy?
Niepotrzebny?
- chyba na większości kierunków są brane z niego punkty.
Pomijam, że jest to nasz język ojczysty i wypadałoby go znać abstrahując w ogóle od matury.
Chemia jest problemem?
- Trzeba było wziąć coś mniej wymagającego z.B historię, albo WOS.
Co do matmy i fizyki.
Pierwszy może bym zdał, drugiego na bank nie.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
"polski jets niepotrzebny"-[hehe], wałsnie widac jak niepotrzebny 90% polakow nie potrafi powiedziec poprawinie jednego zdania w swoim języku. nawet w subach widac tak rażące błędy ze czasem lepiej juz bez napisow ogladac
Offline
Jup polski pisemny łatwizna, jak to napisali ostatnio w jakiejś gazecie (wyborcza?), że przepiszesz fragment tekstu po swojemu i wypracowanie zaliczone. Nie ma sensu sobie tym głowy zawracać jeśli ktoś ma troche oleju w głowie i chce tylko zdać. Gorzej dla mnie z ustną...10 minut czytania jak na razie:P Angielski pisemny też prosty, martwi mnie tylko wypracowanie na rozszerzonej no i ustna... chociaż banalna to mnie jednak martwi.
No i mam jeszcze matematyke i fizyke... z obu jestem kiepski
Podobał mi się sposób oceniania starej matury... odpowiedni co do możliwości zdającego:)
BTW to jestem za zniesieniem matury:P, mogliby wprowadzić testy podsumuwujące i kończące każdą klasę, a nie wszystko naraz z kilku lat...
Ostatnio edytowany przez mruq (2006-05-02 15:30:51)
Offline