Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
Z tą kasą to wiecie... kurde, czasami aż mi żal na coś kase wydać bo trochę kosztuje (m.in. nowe książki po 30-60 zł :/) i rodzice aż się dziwią :C Chociaż ojciec czasami też... Ale pomyśleć, że gdyby tak wszystko poukładać i tylko zmieniać gdyby się plan lekko zmieniał, harmonogram dnia, co jeść, jak ćwiczyć, ile się uczyć, rysowanie, śpiewanie, jakieś tam inne, kreatywne myślenie etc. Wszystko byłoby perfekcyjnie zgrane i tylko czasmi były by zmiany (gdybyśmy szli z kolesiami gdzieś czy co) to pomyśleć, że ile byśmy zaoszczędzili! Ile byśmy mieli po pewnym czasie satysfakcji i radości, że dużo rzeczy się udaje, a mało nie wychodzi
Praktycznie byłoby idealnie Ale to tylko teoria, nie sprawdzona w praktyce :]
A z tym wyrzucaniem gazety, to lepiej do piwnicy i potem na makulature! 5gr za 1kg
~pa3cja co chciałaś nam oznajmić przez swój post? Bo trochę nie zrozumiałem lub zrozumiałem, ale mam wątpliwości, że załapałem dokładnie o co 'pyka'
Offline
WydawcÄ faktu jest Axel Springer, ten sam, ktĂłry chce byÄ postrzegany jako powaĹźny wydawca wydajÄ cy 'powaĹźny' dziennik 'Dziennik'
No to rzeczywiĹcie ma duĹźe szanse Ĺźeby byÄ postrzegany ale za niepowaĹźnego
Ostatnio edytowany przez Phoeniks16 (2006-05-17 19:49:35)
Offline
~pa3cja co chciaĹaĹ nam oznajmiÄ przez swĂłj post? Bo trochÄ nie zrozumiaĹem lub zrozumiaĹem, ale mam wÄ tpliwoĹci, Ĺźe zaĹapaĹem dokĹadnie o co 'pyka'
tak poprostu napisalam. bo tak chwalicie ten "Dziennik"
Offline
Nie wiem co tu chwalić. Gazeta nie wyróżnia się niczym szczególnym - trochę poważniejszych artykułów, trochę papki dla mas. IMHO "Reczpospolitej" do pięt nie dorasta (a wg wydawców to z tą gazetą m.in. "Dziennik" chce konkurować)
Offline
Z "Dziennika" czytałem tylko jeden atrykuł, o narkotyku "ekstazy" za 2.50. Łatwo mozena się dowiedzieć od znajomych ze mozna go kupić za mniej, dosłownie grosze , Dziennikarz bulwersował się tym ze mozna kupić narkotyki za mniej niż piwo i są jeszcze łatwiej dostępne. Wiedziałem o tym od dawna i zostałem przy przekonaniu ze najlepszy jednak jest internet . Chociaz nie można tylko przy nim obstawiać.
Ostatnio edytowany przez Torne (2006-05-17 20:57:55)
Offline
~gracol dziwie się, że osoba taka jak ty (sądzę, że inteligentna, z jakimś starzem w tym naszym życiu i ogólnie trochę doświadczona) nie oceniła by tego w ten sposób ;/ o dziwo jest innaczej.
Nie wiem czy wiesz, ale Rzeczpospolita jest wydawana DŁUŻEJ i dobrze, że to tylko twoje IMHO. A dzinnik chce konkurować z:
-Głos
-Wyborcza
-Rzeczpospolita
Dziennikowi się to może nie udać, ale nie przegra, będzie na równi. Na pewno nie będzie tak jak z "Nowy dzień". Bo to była TOTALNA KLAPA. Dlaczego? Gazeta była za mądra...
A tutaj chwalić trzeba to, że dorównuje i umie uzyskać odbiorców, bo już sprzedaż jest dobra. Umie dotrzeć do różnych grup społecznych i ma to co powinna. Tak jak gazety "szczytowe" wydawane w Polsce.
p.s. dlaczego według twojego skromnego zdania ona nie dorasta do Rzeczpospolitej? Wynik twojego przyzwyczajenia do gazety? Czy może jakieś głębsze wnioski dotyczące stylu i języku w jakim do nas zwracają się autorzy tekstów, rozmieszczenie tego wszystkiego, struktura?
Offline
No jak już pisałem to Fakt kupuje tylko dla naklejek :)
Offline
Na pewno nie będzie tak jak z "Nowy dzień". Bo to była TOTALNA KLAPA. Dlaczego? Gazeta była za mądra...
Warto zaznaczyć, że za mądra jak na brukowiec.
Ja osobiście najbardziej wole Rzeczpospolitą, ale ze względu na niewygodny format (za duży arkusz) nie czytam. Dziennik jest całkiem dobry, ale nie jest masoński i żydowski więc nie czytam. Dlatego najczęściej sięgam po Wyborczą, mimo że daleko jej do doskonałości.
Offline
~gracol dziwie się, że osoba taka jak ty (sądzę, że inteligentna, z jakimś starzem w tym naszym życiu i ogólnie trochę doświadczona) nie oceniła by tego w ten sposób ;/ o dziwo jest innaczej.
Hmmm... dziękuję za komplement...chyba
Nie wiem czy wiesz, ale Rzeczpospolita jest wydawana DŁUŻEJ i dobrze, że to tylko twoje IMHO. A dzinnik chce konkurować z:
-Głos
-Wyborcza
-Rzeczpospolita
Wiem, że jest wydawana dłużej, ale co to ma do rzeczy. Czy to, że gazata wydawana jest krótko ma oznaczać, że nie może od razu wyskoczyć na wysoki poziom?
Dziennikowi się to może nie udać, ale nie przegra, będzie na równi. Na pewno nie będzie tak jak z "Nowy dzień". Bo to była TOTALNA KLAPA. Dlaczego? Gazeta była za mądra...
A tutaj chwalić trzeba to, że dorównuje i umie uzyskać odbiorców, bo już sprzedaż jest dobra. Umie dotrzeć do różnych grup społecznych i ma to co powinna. Tak jak gazety "szczytowe" wydawane w Polsce.
Sprzedaż jest dobra, ponieważ wydawnictwo zdecydowało się wydać na kampanię promocyjną i na tzw. gifty ponad 100mln pln, a to suma nie do pogardzenia, którą można wykorzystać na agresywną kampanię promocyjną jaka właśnie ma miejsce.
p.s. dlaczego według twojego skromnego zdania ona nie dorasta do Rzeczpospolitej? Wynik twojego przyzwyczajenia do gazety? Czy może jakieś głębsze wnioski dotyczące stylu i języku w jakim do nas zwracają się autorzy tekstów, rozmieszczenie tego wszystkiego, struktura?
To nie wynik przyzwyczajenia. Nie wiem czy czytujesz "RP" czy też nie, ale porównaj te dwa tytuły ("Dziennik" aspiruje do roli konkurenta). Spójrz na poruszaną tematykę, na autorytety m.in. w dziedzinie ekonomi i prawa, które pisują na łamach "RP", a kto pisze w "Dzienniku"? Poza tym "Dziennik" już w 3 wydaniu musiał pisać sprostowania do jednego ze swoich artykułów, co przy tak krótkim czasie istnienia nie powinno mieć miejsca. I największy zarzut - dziennik nie jest bezstronny (przynajmniej w moim odczuciu) - a stwierdzam to po publikacji felietonów polityków PO, w których atakowili oni delikatnie PIS i inne partie. Nie popieram PISu, ale dziennikarstwo powinno być przede wszystkim bezstronne.
Offline
Spójrz na poruszaną tematykę, na autorytety m.in. w dziedzinie ekonomi i prawa, które pisują na łamach "RP", a kto pisze w "Dzienniku"?
Staniszkis nie jest przypadkiem autorytetem w dziedzinie socjologii?
Offline
gracol napisał:Spójrz na poruszaną tematykę, na autorytety m.in. w dziedzinie ekonomi i prawa, które pisują na łamach "RP", a kto pisze w "Dzienniku"?
Staniszkis nie jest przypadkiem autorytetem w dziedzinie socjologii?
Może i tak ale to nie moja dziedzina. Wypowiadam się tylko na temat znanych mi osób, a o tym Panu nie słyszałem (aczkolwiek nie neguję tego, że jest autorytetem - bardzo możliwe, że jest, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni).
Eeee, ide spac, bo po meczu jakos tak sie wolniej myśli
Offline
Vanaheim napisał:gracol napisał:Spójrz na poruszaną tematykę, na autorytety m.in. w dziedzinie ekonomi i prawa, które pisują na łamach "RP", a kto pisze w "Dzienniku"?
Staniszkis nie jest przypadkiem autorytetem w dziedzinie socjologii?
Może i tak ale to nie moja dziedzina. Wypowiadam się tylko na temat znanych mi osób, a o tym Panu nie słyszałem (aczkolwiek nie neguję tego, że jest autorytetem - bardzo możliwe, że jest, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni).
Eeee, ide spac, bo po meczu jakos tak sie wolniej myśli
Rzeczywiście nie słyszałeś, jeśli to nie zbieżność nazwisk (a nie podejrzewam), to nawet płeć udało Ci się pomylić.;)
A pani Staniszkis to ja bym ekspertem w niczym nie nazwał, może w wydawaniu błędnych opinii, przynajmniej tak ją zapamiętałem po kilku stycznościach z jej publikacjami i odtąd starannie jej unikam.[baka][ukryty]
Offline
Rzeczywiście nie słyszałeś, jeśli to nie zbieżność nazwisk (a nie podejrzewam), to nawet płeć udało Ci się pomylić.;)
Lol
A pani Staniszkis to ja bym ekspertem w niczym nie nazwał, może w wydawaniu błędnych opinii, przynajmniej tak ją zapamiętałem po kilku stycznościach z jej publikacjami i odtąd starannie jej unikam.[baka][ukryty]
Hmmm...nie znam, więc jak napisałem wyżej nie oceniam tej osoby
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3