Nie jesteś zalogowany.
moj pikachu i tak was wszystkich zniszczy ~~
Offline
Offline
hahaha m_jay moze chcesz dolaczyc?~~
pikachuhisci rotfl ...
Offline
Kurde kurde kurde.......naszym wrogiem nie jest Oyashiro-sama !! a my nie jesteśmy dla nich ......po za tym u nich (jak i u mnie ) decyduje sam Oyashiro-sama a on był za pokojem i neutralnością miedzy tymi religiami.....pamiętajmy kto był odwiecznym wrogiem......i kto nim dalej jest......
Offline
Ja wojny nie chcę wywoływać. Wplątałem się w tę dyskusję, gdyż Wanderer znieważył Oyashiro-samę.
BTW Oyashiro-sama nie jest taki miłosierny jak go przedstawiasz, Zgrzyt. Dlatego Wanderer może pożałować swych słów. Ale to sprawa Oyashiro-samy, nie moja, kogo On ukarze, więc się już nie odzywam.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 11:49:35)
Offline
Wiem żę Oyashiro-sama nie jest łagodny...ale ....w jednej z dyskusji z Anaką jak dla mnie wyraźnie zaznaczył że wojny nie chce ....i pamiętajcie jak by ta wojna wybuchła my nic na tym nie zyskamy .....ale zyskają oni te szumowiny...ten cholerny margines społeczny haruhiści....Oba bóstwa o tym wiedzą
Offline
Wiem żę Oyashiro-sama nie jest łagodny...ale ....w jednej z dyskusji z Anaką jak dla mnie wyraźnie zaznaczył że wojny nie chce ....i pamiętajcie jak by ta wojna wybuchła my nic na tym nie zyskamy .....ale zyskają oni te szumowiny...ten cholerny margines społeczny haruhiści....Oba bóstwa o tym wiedzą
Ty, uważaj, bo ja po trosze też jestem Haruhistą (tzn byłem zanim poznałem Oyashiro-samę, ale i tak wolę Haruhi od Yourichi[jezor]).
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 11:58:42)
Offline
.....ale zyskają oni te szumowiny...ten cholerny margines społeczny haruhiści....Oba bóstwa o tym wiedzą
Zgrzyt nie znasz dnia ani godziny ale lepiej sie szykuj na krucjate ~~
Offline
Ja wojny nie chcę wywoływać. Wplątałem się w tę dyskusję, gdyż Wanderer znieważył Oyashiro-samę.
BTW Oyashiro-sama nie jest taki miłosierny jak go przedstawiasz, Zgrzyt. Dlatego Wanderer może pożałować swych słów. Ale to sprawa Oyashiro-samy, nie moja, kogo On ukarze, więc się już nie odzywam.
Phi, ja się nie boję żadnego Oshiruyo-samy, gdyż czuwa na de mną boska Yoruichi-sama! Oriyusho-sama mnie nie obchodzi. Ja nie mam nic przeciwko, by nawet był po naszej stronie jeśli tylko złoży pokłon świętej Yoruichi-samie i poprzysięgnie jej wierność aż do śmierci.
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-07-08 12:00:38)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Sempai tu rozmawiają starsi idź się pobaw na podwórku..
Wanderer sam prowokujesz zapominając kto jest wrogiem........Gdzie są najwyżsi rangą obu religi oni by się do gadali...
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2006-07-08 12:04:47)
Offline
Bylem ale nikogo nie ma ;//////////
dyskryminacja ~~
Ostatnio edytowany przez Sempai (2006-07-08 12:03:44)
Offline
dziecię sieć cicho wojna i dyskusje to nie plac zabaw
Offline
potrafie odrozniac te pojecia ~~
dyskryminacja 2~~
Offline
lb333 napisał:Ja wojny nie chcę wywoływać. Wplątałem się w tę dyskusję, gdyż Wanderer znieważył Oyashiro-samę.
BTW Oyashiro-sama nie jest taki miłosierny jak go przedstawiasz, Zgrzyt. Dlatego Wanderer może pożałować swych słów. Ale to sprawa Oyashiro-samy, nie moja, kogo On ukarze, więc się już nie odzywam.
Phi, ja się nie boję żadnego Oshiruyo-samy, gdyż czuwa na de mną boska Yoruichi-sama! Oriyusho-sama mnie nie obchodzi. Ja nie mam nic przeciwko, by nawet był po naszej stronie jeśli tylko złoży pokłon świętej Yoruichi-samie i poprzysięgnie jej wierność aż do śmierci.
Nie sądzę, żeby Oyashiro-sama chciał się ukorzyć przed kotem...
I zacznij się lepiej bać, bo Oyashiro-sama co roku kogoś uśmierca, a ostatnio z powierzchni z ziemii zniknęło ponad 1000 osób naraz.:)
[edit]
Dobra, koniec dyskusji, proszę Cię tylko Wanderer, o zaprzestanie wyrażania się w lekceważący sposób o moim bóstwie. [END]
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 12:13:27)
Offline
K**** jak dzieci ....bo dostaniecie lanie!!!!!
Offline
Wanderer sam prowokujesz zapominając kto jest wrogiem........Gdzie są najwyżsi rangą obu religi oni by się do gadali...
Wiem kto jest wrogiem. Wrogiem jest każdy, kto wyznaje inne bóśtwo. Wiem, że naszym GŁÓWNYM wrogiem są haruhiści, ale są jeszcze inni przeciwnicy wyznający pomniejsze bóśtwa.
Poza tym ja jako Głównodowodzący Sił Zbrojnych Armii Yoruichi-samy mam najwyższy stopień wojskowy i mogę prowadzić negocjacje.
Nie sądzę, żeby Oyashiro-sama chciał się ukorzyć przed kotem...
I zacznij się lepiej bać, bo Oyashiro-sama co roku kogoś uśmierca, a ostatnio z powierzchni z ziemii zniknęło ponad 1000 osób naraz.
Zieeeeeeew. 1000 to Yoruichi-sama spożywa jako zakąskę przed obiadem
[EDIT]lb333: Zobaczy się
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-07-08 12:15:45)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
i wlasnie dlatego najlepiej jest za bostwo miec Wikusie Ona jest taka kochana, ze wszystkim mieknie serce i nikt nie ma ochoty na walke Kiedy ktos ja czczci jest szczesliwy i nie w glowie mu wojna i klotnie
Offline
Dobra.
Spokój!
Jestem Yoruichistą, założycielem i dobrym kumplem Urahary-sana
Co do Oyashiro-sama, to nie mam do nich niczego dopóki nie zaczną nam włazić w drogę (Anaka mówiła cos podobnego chyba ). To, że oglądam Higurashi, jeszcze nic nie znaczy!
Mam zamiar ogladnac To coś nad czym rozpływają sie haruhiści w celu poznania wroga (pewnie i tak ocenię to miernie ale moja funkcja do czegos czasem zobowiązuje).
Jak narazie wszyscy muszą poprzestać na słowach i ziemniakach Krida, bowiem nie jestem pewien reakcji władz świata ANSI gdy się dowiedzą, że następna wojna wybucha, szczególnie, że brałoby w niej udział dużo Yoruichistów.
Niech Oyashiro-sama znajdzie sobie jakieś inne wyznanie, by nękać jego wyznawców.
A teraz, Yoruichiści i Higurashiści, wzywam was, byście zaprzestali ze wszytkimi konfliktami, oraz kłutniami...
To mówi wasz mistrz! (Który na margnesie, jedzie na koło podbiegunowe w sprawie buntu pingwinów... Brrrrr....)
Offline
Tak się składa, że nie słucham nikogo, poza Yoruichi. I na nic się zda mówienie, żeby nie atakować inne religie.[ukryty]
Btw, zacząłem czcić Yoruichi, długo przed tym, jak ty coś ogłosiłeś. Więc dla mnie nie jesteś żadnym mistrzem.
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2006-07-08 16:56:51)
Offline
Btw, zacząłem czcić Yoruichi, długo przed tym, jak ty coś ogłosiłeś. Więc dla mnie nie jesteś żadnym mistrzem.
Widzę, że macie swoje wewnętrzne konflikty, a niektórzy się nawet buntują, więc nie będę was dobijał z zewnątrz.[papa]
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 17:00:43)
Offline