#41 2006-07-09 16:57:09

Zeus
Użytkownik
Skąd: Augustów..Obecnie Warszawa WAT
Dołączył: 2005-07-29

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Stereotypy, tak niestety jest, ze brzydki, albo "inny" niz reszta ogółu ma zawsze gorzej, taki jest ten swiat popieprzon....a co do osób brzydkich, Bill Gates nie jest modelem a ma kasy jak siana:) Nie liczy cie piekna Twarz lecz "Piekny umysł"..tytuł filmu:)

Offline

#42 2006-07-09 16:58:32

Sempai
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-01

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

sory za maly offtop ale tak swoja droga to ten film byl genialny smile

Offline

#43 2006-07-09 17:01:02

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

no propos wrecz wspanialy smile_big efekt motyla tez daleko nie odstaje ... chyba smile_big

Offline

#44 2006-07-09 17:19:58

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:
Zeus napisał:

Jak cie pozna, i spodobasz sie jej wewnetrznie, to moze cie toba zafascynuje i pokocha w realu, a wtedy wyglad juz nie bedzie wazny:)

lol chyba nie mowisz serio ;/ zycie nie jest tak proste i kolorowe, powiecmy tak gadasz z laska spox, jest niezle spodobala ci sie jej gadka , i tak gadacie przez miecha i zdecydowaliscie sie spotkac spotykasz ja i widzisz ze jest brzydka no i zonk , myslisz jest piekna wewnetrznie itp .ale calujac ja nie bedziesz o tymmyslal tylko jaka twarz calujesz itp a o sexie juz nie wspomne. realia sa proste...

Zgadzam się z Lukaszem. Gdy byłem szczeniakiem żadna dziewczyna nie miała chłopaka, bo żaden nie chciał, gdy podrosłem wszystko co najlepsze było juz zajęte, gdy dostałem dowód zauważyłem, że wszystkie fajne dziewczyny są już mężatkami, albo są zarenczone. I KICHA!! Wszystko co zostało to paszczety, albo baby które godzinami potrafią gadać tylko i wyłoncznie o kolorze szminki (ma sie ochote wiać już po kilku minutach), a te fajne dziewczyny z przed lat znikneły, albo ewoluowały w strone tych właśnie bab. Niewiem dlaczego, ale musiałem co chwila odprawiać wariatki (samobójczynie, albo nasyłające na mnie mięśniaków żeby dopilnowali żebym sie umówił) i modlić sie by nie powiązali ich ze mną w razie czego. Teraz dopiero mam 2 lata spokoju i chciałbym, aby to trwało jak najdłuzej.

Co do mojego znaczenia słowa "kolego", dla mnie to osoba którą znam, dość dużo o niej wiem, ale nie koniecznie sie przyjaźnie (to "kumpel"), a "znajomy" to osoba, którą znam z widzenia i wiem niewiele więcej.

Ostatnio edytowany przez duch_84 (2006-07-09 17:23:30)

Offline

#45 2006-07-09 17:20:10

Zeus
Użytkownik
Skąd: Augustów..Obecnie Warszawa WAT
Dołączył: 2005-07-29

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Przydałoby sie do tego tematu wiecej pań, bo wiekszosc wypowiedzi to panowie:P

Ależ chłopie miałeś przeżycia:D

Ostatnio edytowany przez Zeus (2006-07-09 17:21:30)

Offline

#46 2006-07-09 17:36:57

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

~duch_84, taki to juz problem z kobietami, nie chcesz bogini ale i nie chcesz paszczaka,

a ~Zeus no racja, ciekawe jak to widza kobiety, wiec zapraszamy wszytkie kobiety do dyskusji

Offline

#47 2006-07-09 17:50:07

gracol
Użytkownik
Skąd: GTW
Dołączył: 2005-06-02

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:

... byc brzydkim to przerabane , nawet tam kiedys ktos napisal artykol , ze ludzie brzydcy maja gorzej w zyciu, mniej przyjacil kolegow, gorzej im zdobyc lepsza prace..awansowac itp.

Hehe, to ja będę miał jak w raju! LOL![osilek][szpan]

Offline

#48 2006-07-09 17:56:44

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

gracol napisał:
Lukasz_1986 napisał:

... byc brzydkim to przerabane , nawet tam kiedys ktos napisal artykol , ze ludzie brzydcy maja gorzej w zyciu, mniej przyjacil kolegow, gorzej im zdobyc lepsza prace..awansowac itp.

Hehe, to ja będę miał jak w raju! LOL![osilek][szpan]

nie ma to jak boski "enrike" gracol smile_big uklos dla gracola smile_big

a propos . haha mam kumpla co mial 23 lata i sie uganial za 16-17 latkami a teraz ma 24 i zmienil na 14-16 smile_big lol smile_big ha a dziewczynon jakos mowi ze ma 19 .za ladny nie jest ale jakos ma fajne kolezanki...

Offline

#49 2006-07-09 18:01:27

gracol
Użytkownik
Skąd: GTW
Dołączył: 2005-06-02

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:

nie ma to jak boski "enrike" gracol smile_big uklos dla gracola smile_big

osilek

Lukasz_1986 napisał:

a propos . haha mam kumpla co mial 23 lata i sie uganial za 16-17 latkami a teraz ma 24 i zmienil na 14-16 smile_big lol smile_big ha a dziewczynon jakos mowi ze ma 19 .za ladny nie jest ale jakos ma fajne kolezanki...

Moja kobitka ma 19 i jesteśmy już 2 latka razem (buźka Mała). Różnica wieku to żadna przeszkoda. Z czasem i tak nikt nie zwróci na to uwagi :] Ale 14 to już lekkie przegięcie :/

Ostatnio edytowany przez gracol (2006-07-09 18:03:38)

Offline

#50 2006-07-09 18:04:00

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

no roznica po 20 juz praktycznie nie odgrywa roli czy pozniej , rodzicie kumpeli-miedzy nimi jest 12 lat roznicy i sa szczesliwi oczkod nie zbadane sa sciezki milosc^.~


a ps. gracol zarosles cos smile_big ogolil bys sie smile_big

Ostatnio edytowany przez Lukasz_1986 (2006-07-09 18:04:48)

Offline

#51 2006-07-09 18:08:12

gracol
Użytkownik
Skąd: GTW
Dołączył: 2005-06-02

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:

no roznica po 20 juz praktycznie nie odgrywa roli czy pozniej , rodzicie kumpeli-miedzy nimi jest 12 lat roznicy i sa szczesliwi oczkod nie zbadane sa sciezki milosc^.~

Dokładnie. U mnie często w pracy spotykam się z różnicą  10-15 lat, a trafią się i tacy z 20 letnią. Ale tak jak powiedziałeś - po 20. 14 lat to mi zakrawa na lekką pedofilię, choć te dzisiejsze dzwiewczynki czasami wyglądają na 23 i cieżko się połapać oczkod

Lukasz_1986 napisał:

a ps. gracol zarosles cos smile_big ogolil bys sie smile_big

Hehe, ogoliłem się dziś rano jezor

Ostatnio edytowany przez gracol (2006-07-09 18:08:36)

Offline

#52 2006-07-09 18:24:55

Zeus
Użytkownik
Skąd: Augustów..Obecnie Warszawa WAT
Dołączył: 2005-07-29

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

No bez przesady miec 20 kilka latek i za 14 - 15 latac, to juz chya przegiecie jezor Ale roznica latek tak z 4 - 5 to raczej nie jest źle, według mnie wiecej to troszke dziwnie, to jakby juz inne pokolenie, urodzić sie i dorastać a Twoja przyszła partnerka bedzie w planach gdy ty bedziesz miec 12 lat..troszke to smieszne:) Piszesz mature a ona dopiero do 1 kl podstawówki..hehe...ale miłość jest ślepa, jak nasi urzednicy jezor

Offline

#53 2006-07-09 18:33:48

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

gracol dziwne na avatorku taki zarosniety jestes jezor

Offline

#54 2006-07-09 18:34:48

Satanael
Użytkownik
Skąd: z 9 poziomu piekła Dantego.
Dołączył: 2004-08-05

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:

no tak z tym sie zgadzam trzeba szukac dziewczyny czy chlopaka na swoje warunki. Ale wiadomo jedno byc brzydkim to przerabane , nawet tam kiedys ktos napisal artykol , ze ludzie brzydcy maja gorzej w zyciu, mniej przyjacil kolegow, gorzej im zdobyc lepsza prace..awansowac itp.

No i tu to w moim przypadku nie do końca się zgadza. Bo kłopoty to ja mam tylko z dziewczynami. Z kumplami bez problemu się dogaduje, w ogóle nie mam problemów z dogadywaniem się z ludźmi. W pracy tez nie jest źle i do tego szykuje się awans. Poza tym pochodzę z dość zamożnej rodziny. Może to właśnie odstrasza dziewczyny, które mnie bliżej poznają? deprecha Nigdy się za "modelkami" nie uganiałem, bo wiem, że u takich nie mam szans, ale ogólenie akceptuję siebie i nie mam kompleksów na temat swojego wyglądu. Całe moje życie jest nieźle porąbane. cenzura

Offline

#55 2006-07-09 18:48:57

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

~Satanael jak kazde zycie ... kazdy z nas nie ma idealnego zycia.Chociaz sam wiele przeszedlem to wiem ze mnie to wzmocnilo  (tak mi sie wydaje), no ale nie zebym narzekal ale teraz przydal by sie czas urodzaju w moim zyciu smile_big

wiesz facet nie patrzy na wyglad przy doborze kumpli , a pozniej przyjaciol, dla niego wazne kim jestes a nie jak wygladasz, dlatego trzeba bardziej pielegnowac przyjazn niz dziewczyne ;p no ale po slubie all sie zmienia oczkod

Offline

#56 2006-07-09 18:52:30

Zeus
Użytkownik
Skąd: Augustów..Obecnie Warszawa WAT
Dołączył: 2005-07-29

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Wedding is the first step to Hell...Hell awaits YOU!!! :p

Offline

#57 2006-07-09 19:02:00

Satanael
Użytkownik
Skąd: z 9 poziomu piekła Dantego.
Dołączył: 2004-08-05

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Zeus napisał:

Wedding is the first step to Hell...Hell awaits YOU!!! :p

smile_lol:-D:-D[okej] Święta prawda.

Offline

#58 2006-07-09 19:35:00

pa3cja
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-01-17

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:
pa3cja napisał:

Ja poprostu nie chce miec za przyjaciolki/przyjaciela zadnej z osob ktore znam

czyli boisz sie otworzyc przed osobami ktore znasz czy boisz sie im zaufac? a moze nudzi ci ich obecnosc i wolalabys poznac nowa  ...

Tak wlasnie jest.

Zeus napisał:

A pa3cja..poszukaj sobie chłopaka, a jak nikt Cie nie lubi to trudno, czy ktos musi, mozna sie spotykac z ludzmi nie lubiac ich, albo byc po czesci samotnikiem miec garstke znajomych i zyc dla siebie:)

Mialam chlopaka. Ale mnie denerwowal. Byl nachalny i chcial sie czesto spotykac, a ja poprostu czesto wole posiedziec sama. I to nie jest tak ze wszyscy znajomi mnie nie lubia. To ja ich nie lubie i mnie najczesciej denerwuja. Dziewczyny w moim wieku zakaochuja sie co 15 min. w innym chlopaku, a pozniej placza i sie tna bo ten chlopak ich nie chce, albo ida gdzies tam zeby pic piwo bo musza poczuc sie TAKIE DOROSLE. Za to chlopacy w moim wieku, sa tepi i dziecinni. Moi starsi znajomi (a tych jest wiecej) sa juz dorosli i ja nie zawsze moge (mama chce zrobic na zlosc i nie puszcza) gdzies z nimi isc albo cos robic. A pozatym to najczesciej studenci, i tez nie zawsze maja czas jak ja moge. I tak sie kolo zamyka.

Zeus napisał:

No bez przesady miec 20 kilka latek i za 14 - 15 latac,


a byscie sie zdziwili. Moj ostatni chlopak mial 20 lat, a wydaje mi sie ze psychicznie jestem doroslejsza od niego

Offline

#59 2006-07-09 19:46:40

Lukasz_1986
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-11-06

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

pa3cja napisał:

a byscie sie zdziwili. Moj ostatni chlopak mial 20 lat, a wydaje mi sie ze psychicznie jestem doroslejsza od niego

hm smile_big to wysle mojego kumpla do przeczkola tam moze znajdzie cos dla siebie smile_big haha

widze ze pa3cja jestes bardzo skomplikowana osoba, hm a tak wlasciwie to wiesz czego szukasz, czy samotnosc i spokoj ci wystarczy?

no oczywiscie ja tez mam wiele chwil w ktorych chce zostac sam , bo mi tak dobrze, ale zawierajac jakis zwiazek musisz sie z tym liczyc ze ta 2 osoba sie w tobie zakochala i chce przebywac z toba jak najwicej czasu, wiec nie nazwal bym tego nachalstwem

Offline

#60 2006-07-09 19:54:08

pa3cja
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-01-17

Odp: Co Ty rozumiesz pod pojęciem "kolega"?

Lukasz_1986 napisał:
pa3cja napisał:

a byscie sie zdziwili. Moj ostatni chlopak mial 20 lat, a wydaje mi sie ze psychicznie jestem doroslejsza od niego

hm smile_big to wysle mojego kumpla do przeczkola tam moze znajdzie cos dla siebie smile_big haha

widze ze pa3cja jestes bardzo skomplikowana osoba, hm a tak wlasciwie to wiesz czego szukasz, czy samotnosc i spokoj ci wystarczy?

no oczywiscie ja tez mam wiele chwil w ktorych chce zostac sam , bo mi tak dobrze, ale zawierajac jakis zwiazek musisz sie z tym liczyc ze ta 2 osoba sie w tobie zakochala i chce przebywac z toba jak najwicej czasu, wiec nie nazwal bym tego nachalstwem

Sama nie wiem czego chce dokonca jezor Powinna byc na swiecie taka osoba, ktora bedzie mi bliska i ktora bedzie wiedziala kiedy zadzwonic a kiedy sie przez tydzien nie pokazywac. Kiedy cos mowic, a kiedy tylko siedziec i milczec itp.Wiem ze mam ogromne wymagania i chyba mam o sobie za wysokie zdanie skoro uwazam ze zasluguje na takiego kogos, ale tez chce zeby (procz mojej siostry, bo ona jest czyms najwspanialszym, co mnie do tej pory spotkalo) spotkal mnie jakis mily akcent w zyciu jezor Bo narazie to jest nie ciekawie. I to wszystko przez doroslych

Ostatnio edytowany przez pa3cja (2006-07-09 19:54:41)

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024