Nie jesteś zalogowany.
Kiedyś o tym pisało w Gazecie Wyborczej w związku z artykułem o anime. Tu jest link do wyjaśnienia jak się ma to z mangą w Polsce. Podobnie jest z anime:
Prawo dotyczące mangi i anime
Dyskusja na forum prawnym na temat anime - jak widać z powodu małej szkodliwości czynu nie ścigane. Jedynie wtedy jakby ktoś to rozpowszechniał w celu uzyskania korzyści majątkowej.
Offline
Dzięki wielkie. Co prawda to jest mniej więcej to co już wiedziałem, ale teraz mam kolejny link na który mogę się powołać (wcześniej to było tylko samo prawo autorskie i strony domowe bez artykółów).
Offline
Oczywiscie prawo jest prawem ,zreszta wystarczy przegladnac kilka linkow do torrentow na np scarywater i zobaczyc ze czesc jest usunieta ze wzgledy na licencje. Czytajac texty @sw_michal musze przyznac ze dwa razy spadlem z krzesla, szczegolnie ubawila mnie riposta na post @Satanael dot. japonskiego prawa . Niewiem moze niektorym rozwieje tu mit ze na zachodzie jest inaczej, ludzie maja kase i kupuja tylko orginaly, TO NIE JEST PRAWDA !!. Mieszkam teraz w UK i tu jest praktycznie jak w Polsce, ludzie kupuja piracki soft, filmy, muzyke najczesciej sciagaja, troche inaczej ma sie sprawa z konsolami, ale i tu istnieje duzy rynek nielegalnych gier. Oczywiscie kupuja wiecej orginalnego oprogramowania gdyz rachunek jest prosty za jeden dzien pracy mozesz kupic gre orginalna np na ps2 i to nowosc, rozwiniety tez jest rynek tak zwanej " z drugiej reki". Poprostu kupujesz nowosc za 35 funtow pograsz miesiac idziesz, najczesciej tam gdzie kupiles i sprzedajesz ja za za okolo 25, zalezy od stanu"
Wracajac do tematu krytyki, kazdy moze krytykowac/oceniac niewazne czy kupil czy nie kupil, to jest sztuka. Inna sprawa jest ze jak kogos boli, jak ktos krytykuje rzecz ktora mu sie bardzo podoba, to na inteligentna dyskusje raczej niema co liczyc, wystarczy zobaczyc wojny AMD vs INTEL czy Nvidia vs ATI, naczytalem sie takich rzeczy kupe razy najpierw rzeczowe argumenty, a jak ich brakujeto sie sypia chu.....
Moja subiektywna ocena Bleach to 6.5/10 jest zbyt standardowe, niektore rzeczy sa do przewidzenia, coz moze sie moja ocena zmieni przeciez jeszcze kupa epkow bedzie.
ara ara...
Offline
tych odcinkow spewnoscia bedzie ok 200 poniewaz anime Bleacha jest robione na podstawie Mangi a ona jest juz na bodajze 50 odcinku takze chyba bedzie kolejny dlugodystansowiec
Offline
Offline
Z pewnością zerknij na początek tematu
Bleach jaki jest - każdy widzi. Nie wszystkim przypada do gustu, ale to oczywiste. Generalnie jednak ogląda się to miło, humoru nie brakuje, bohaterowie są sympatyczni, a fabuła rozwija się dość płynnie. Kreska może nie jest najwyższych lotów, ale jako, że anime rysowane jest na podstawie wielotomowej mangi, to budżet musi wytrzymać wszystkie planowane odcinki. A tych będzie na pewno kilkadziesiąt, ale nie koniecznie kilkaset, jeśli anime dogoni mangę, to prawdopodobnie zrobią przerwę i poczekają, aż Kubo Tite dorysuje ciąg dalszy, w międzyczasie wypuszczając oczekiwaną pełnometrażówkę.
Jednak (imo) pokazana w anime historia blednie w porównaniu z jej mangowym odpowiednikiem, więc jeśli ktoś chce nadal mieć dobrą zabawę z anime, to niech na razie po mangę nie sięga, bo potem ten serial już nie wydaje się taki fajny jak przedtem...[to tak na marginesie]
Jeśli chodzi o to, że "zostalo 12 porucznikow i 13 kapitanow do tego jakis boss glowny", to nie będzie tak źle, ta historia nie jest aż tak banalna, żeby w kolejnych odcinkach Ichigo & Co. mieli prać kolejno wszystkich w porządku alfabetycznym, scenariusz dopiero się rozkręca
Offline
eee ja tam lubie niekonczące się opowieści np. bleach bardzo mi sie podoba i co do pierwszej bodajże wypowiedzi to nie wiem w którym z anime odbili by dziewczyne (Rukie w tum wypadku) tak szybko przecież trzeba jeszcze powalczyć z kapitanami wszystkich oddziałów:) hehehe a epizodów bedzie na bank około 52
ps. Ja chce kinówke Full Metal Alchemist albo nową serie
Offline
Mneis ie bleach bardoz podoba...ummi ta muzyka!!!! swietne...chociaz przyznaje ze ostatnie odcinki sie slimacza..oby niezrobili z tej serii tasiemca...w sumie Ichigo sie ostatnio obija..ciagle daje sie obijac dopiero pod koniec jak mu kilka litrow krwii skapie bierze sie w garsc..moze specjalnie kobiety lubia szramy "wojenne"
Offline
No ten patent ze zbieraniem najpierw batow, a pozniej wygrana jest oklepany do bolu, zmniejsza to przyjamnosc ogladania
ara ara...
Offline
dokladnie..jzu to widzialem mnustwo razy w "SMOCZYCH KULACH" ..jak sie jest silniejszym do kopa i przeciwnik pada a nie czekam az mi ryja obije:)
Offline
a mnie tam sie Bleach podoba (oprocz kilku faktycznych przydluzen) Lekko zirytowal mnie epizod 33, wlasciwie to nawet nie lekko ale pozadnie, myslalem, ze mnie krew zaleje ;] Ale generalnie tematyka i pomysl mi sie podoba. A co do przedluzania samej serii to mam nadzieje ze nie skonczy jak nieszczesny naruto ktory obejrzalem do 105 epizodu, potem wymieklem :] A jak juz to bez takich glupich wstawek jak ep.33. Ostatnie moje ulubione epki z tej serii to 30 i 31
"Sorry for the wait, Renji. Here's my resolve."
Offline
Ja jak narazie widziałem 36 epów, i bardzo mi sie podoba, czasami denerwóją mnie jakieś wspominki ale to tylko mały szczegół, co do ilosci ep. to wydaje mi sie ze bedzie ich ponad 50 zanim rozwalą pokolei kazdego kapitana i jego zastępcy to trochę minie.
Offline
ee jesli ta akcja z mangi ma sie ciagnoąć jak teraz to ja dziekuje... lepiej poczkac i za rok pobrać mase epów niz tak męczyć sie na tymi "niby odcinkami".. To się za wolno ciągnie!
Offline
omg 200????!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaa, nie zartuj lol, chociaz, to nie wykluczone *_* jak sam naruto jeszcze troche i stiuknie mu 200, a sadze ze i na tym sie nie skonczy, ja nie chce tasiemca, ja chce normalne porzadne anime, a Bleach jest spoko, ale jak to sie ma tak ciagnac to ja....dziekuje lol *_*
Offline
W tym ciągnieciu nie ma nic złego tylko mogliby częściej puszczać. Ot tak odcinek dzienne (od razu zaznaczę że zadnych "Złotopolskich" czy "M jak Miłośc" nie oglądam )
Pamiętam jak sciągnąłem pierwszy raz Naruto bo wszyscy się tym tak podniecali i jak zacząłem oglądać (wtedy wyszedł bodajże sto któryś epizod) to była niejedna noc nieprzespana Zdarzało się mi obejrzec 15 odcinków pod rząd i mi się nie nudziło
W końcu jednak nadszedł ten dzień kiedy trzeba było czekać na kolejny epizod tydzień czasu Tak więc jedyne co mi nie odpowiada to to czekanie, a tak może epizodów być jak najwięcej byle by były z sensem, bo na przykład wymyślanie na siłe histori, w stylu jak to się robi teraz z Naruto powoli drażni .
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Hmmm, a nie mogli by zrobić jakiegoś zakończenia serii i rozpocząć kolejnej serii? Tak by było wiadomo co gdzie jest. No i ewentualnie można by zakończyć projekt tworzenia hardsubów z twarzą. Bo serii bez dobrego powodu się nie porzuca .
Offline
Zgadzam się. Czekanie na odcinki anime to zmora. Też oglądałem po 15 a czasami i więcej odcinków. Niech się ciągnie jak najdłużej przynajmniej jest co oglądać. Teraz narzekam na brak anime, które można oglądać, więc tasiemce są dobre dla mnie. ksiązki tak samo lubię długie serie z grubymi książkami:P
Offline
Offline
Tak przy okazji to od dwóch ostatnich odcinków zaczęło się robić ciekawie - wkroczyli kapitanowie , stawiam że dojdą maksymalnie do 72 odcinków, a najprawdopodonie zakończą po uratowaniu Rukii nie patrzac na Mangę.
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Tak niby można zrobić zakończenie serii ale, wyobraź sobie zrobią 26 odcinków Naruto i pólroczna przerwa. Oczywiście większość powróci do serii ale będą tacy którzy albo juz zdąrzą zapomnieć albo znajdą sobie inne anime. Chodzi o to by to co sprzedajne nie przestawało cieszyć oczu. Mamy więc jeden długi cykl gdzie w scenariuszu nie ma wlasciwie większych przerw w czasie i każdy odcinek tak się kończy (często w połowie walki w jakimś kulminacyjnym momencie) by widzowie czekali z nieciwerpliwością na kolejny. Kasiorka i nic wiecej
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline