Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Ogladal ktos Casshern'a ?? Ja wlasnie jestem po ogladnieciu i powaznie ten film "skopal" mnie po glowie Dla mnie bomba, no moze poza pierwszymi 30-40 minutami gdzie film "budowal" klimat i byl hmm nudnawy, muza jest przefajna scenariusz dosc ciezki i pokretnie serwowany. Odnioslem wrazenie ze jakbym ogladal anime, a to live action. Polecam szczegolnie dla ludzi ktorzy lubia ciezkie klimaty o zyciu, smierci, sensie istnienia
ara ara...
Offline
Ogladalem, nawet soudtrack sobie sciagnalem. Faktycznie podczas ogladania ma sie wrazenie jakby ogladalo sie anime :] Mi tez sie podobal. Godny polecenia.
Offline
Zdjęcia do filmu były niesamowite. Jakby tażda klatka tego filmu była wyjęta z kolorowego komiksu. Naprawdę niesamowity film i pod względem wizualnym i pod względem fabuły. Tak w ogóle to po tym filmie z niecierpliwością czekałem na Devilmana, ale no cóż trudno się mówi, chyba go sobie nie obejrzę po przeczytaniu opinii na jego temat
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Oglądałem ten film pare miesięcy temu i nie powiem żeby mi się spodobał. Generalnie był najzwyczajniej w świecie nudny i taki wydumany. Na dodatek ta japońska trzecia rzesza która całkowicie mi nie pasowała do wizji przyszłości. Ale tak w ogóle to jakoś nie znalazłem elementów które by mogły przyciągnąć moją uwagę. Naiwna fabuła, która mi przypominała historyjkę z amerykańskich komiksów dla dzieci. Przerysowani superbohaterowie, którzy mają dziwne wątpliwości moralne. Próba poruszenia poważnej kwesti jaką jest sens istnienia i rozważenie czym jest życie. Po prostu ten problem przygwoździł ten film i nie podołał jemu. No może efekty specjalne stały na wyższym poziomie, ale to od dłuższego czasu jest standardem i niczego gorszego się nie spodziewałem. Ogólnie bym ocenił ten film na 5/10.
Offline
Ja się zgadzam, świetny film. Mimo tak na oko ze 4 potężnych dziur w scenariuszu oglądało się to super, i dzięki stronie wizualnej (plus muzyka!), i dzięki fabule, którą dla mnie (o dziwo, wziąwszy pod uwagę trailer itp) uratowało to, że sceny walk nie zdominowały filmu.
Plus świetny główny motyw "origin of life".
Offline
Zgadzam się z Yangiem, choć ja ocenił bym go niżej. Miałem wrażenie że autorzy zafundowali nam dwa filmy w jednym i tak jeden z nich stoi na bardzo wysokim poziomie, a drugi jest poniżej krytyki. Po bardzo obiecującym początku, film obnniża loty w kierunku Bioman'a. Koniec też był nie zły, podobałomi się to, że główny superbohater przywrócony do życia w celu ocalenia ludzkości ponosi klęskę na całej linii (coś takiego nie zdaża się często).
Efekty specjalne stoją na wysokim poziomie, jednak to nie rekompensuje braków w fabule.
O reżyserze Kazuaki Kiriya nic nie znalazłem po za tym filmem, a wątpie zeby dostał kasę na ten film jeśli to miałby być debiut.
Scenarzysta Dai Sato jest znany już z Cowboy Bebop.
Offline
Strony 1