Nie jesteś zalogowany.
Moj ojciec tez tak uwaza...
Offline
To idz, zobaczymy jak ci sie spodoba Ja nie mam zamiaru byc gnojonym przez 9 miesiecy i w dodatku robic im za darmo przez prawie rok.
W wojsku dostajesz całkiem niezłą kase , nieiwem ile jest teraz, ale napewno dużo więcej niz średnia krajowa.
Offline
Ale masz na mysli sluzbe zasadnicza czy zawodowa ?:>
Offline
pewnie chodzi ci o zawodowa i to w stopniu oficerskim ... a do tego trzeba miec mgr
Offline
"Każdy facet bez woja to nie facet" mój stary tak gada i ja jestem tego samego zdania może niektórzy oderwią się troche od kompów i popracuję nie koniecznie umysłem a ciałem ja już się doczekać nie moge kiedy sobie wyjade:D,zresztą jak juz ktoś tu mówił że teraz wojsko to przedszkole nie cały rok bodajze,a pamiętajcie że bez woja jak unikniecie nie będe was przyjmować do robót nie będą wam dawać pozyczek itp, wiec radze isć przemęczyć się to pół roku(bodajze) i mieć to już za sobą z tak zwaną "Podniesioną głową"
Offline
"Każdy facet bez woja to nie facet" mój stary tak gada i ja jestem tego samego zdania może niektórzy oderwią się troche od kompów i popracuję nie koniecznie umysłem a ciałem ja już się doczekać nie moge kiedy sobie wyjade:D,zresztą jak juz ktoś tu mówił że teraz wojsko to przedszkole
To co to za facet z wojem, skoro wojsko to teraz przedszkole? Trza się było urodzić w niezapomnianym roku 1905.
pamiętajcie że bez woja jak unikniecie nie będe was przyjmować do robót nie będą wam dawać pozyczek itp
Nie boję się. Sam na to wpadłeś, czy to też usłyszałeś od swojego ojca?
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-08-08 02:41:54)
Offline
raczej doświadczenie od starszych kumpli którzy nie poszli a do mojego ojca nie wtrącaj sie nie twoja sprawa co on mówi a nie !!!! kurde obiwan ostantio mnie tak denerwujesz kazdego bys krytykowal pouczał może żeby sam się czegoś douczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co widze jakiegos posta ty i twoja wymądrzałość rozumiem masz inteligencje ambicje(może) ale czasami trzeba przystopować!!!!!
Offline
[obraźliwy tekst (zmiana moderatora)]
Jeśli denerwuje Cię moje wymądrzanie się, naucz się z tym żyć, albo przestań odwiedzać to forum, albo poskarż się moderatorom (może o jednego z nas jest tu za dużo, nie mnie to osądzać). Raczej nie zaniecham wymądrzania się ze względu na twoje nieukontentowanie.
Niczyjego ojca, ani niczyjej matki się nie czepiałem - natomiast nie zdziwiłoby mnie, gdybyś Ty nie zrozumiał słów własnego rodzica i przeinaczył je, choćby w najlepszej wierze. Dobrymi chęciami, jak to mówią, piekło jest wybrukowane.
P. S. Przyszło Ci kiedy do głowy, że Twoje zachowanie świadczy o tym, jak Cię wychowano? Zastanów się nad tym, jeśli szanujesz swoich rodziców.
Ostatnio edytowany przez taipan (2006-08-09 00:34:34)
Offline
Od kiedy pracodawcy chcą widzieć książeczki wojskowe ?
Raczej tylko się pytają czy wojsko uregulowane czy nie.
I to wszystko.
Offline
nie dostanę pożyczki ?? aleś ukulał jak żuczek gnojarz kuleczkę
~szefu zrozum, że nie każdy nie chce iść do wojska bo sie boi. Są też tacy (jak ja), którzy nawet jeśliby mieli przeleżeć całe 9 miechów na leżance zbijając bąki, nie chcą tam iść bo wojsko jest dla nich stratą czasu. Poza tym nie lubię wstawać o 5:30 czy tam o której, nie lubie pożądku w szawce, nie lubię szorowaćpodłogi i nie gole się codziennie bo mi się nie chce. A już Ci gwarantuje, że jakby jakiś gnojek wyższy o stopien czy dwa darł na mnie ryja to może bym wytrzymał w pierwszym dniu. Natomiast w drugim dniu dostałby lampe w czółko bo głuchy nie jestem. Ja się po prostu nie nadaję do woja bo nie lubię przełożonych-debili i bardzo szybko zaczynam postępować po swojemu, co w wojsku mogłoby się skończyć dla mnie nieciekawie.
a swoje stwierdzenie "facet bez woja to nie facet" zostaw różowym misiom z przedszkola, bo niejednokrotnie ten "niefacet" sprowadziłby Cię szybciej do parteru niż rozkaz "Padnij!".
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego czego jeszcze mi brak!
Starczy, gdy kocham, huczy las i wieje wiatr.
Offline
"Każdy facet bez woja to nie facet" mój stary tak gada i ja jestem tego samego zdania [...]
<złośliwie>przypomnij sobie na czym polega interpunkcja</złośliwie>
Sorry, ale niektórzy faceci z przyczyn fizycznych i/lub psychicznych do woja się nie nadają. Bez urazy, ale uważam wasze (twoje i twojego ojca) poglądy za skrajne, żeby nie powiedzieć średniowieczne.
Offline
A mógłby się ktos pokusić o napisanie, jaki sens ma (dziś) odbywanie służby wojskowej (w aspekcie temporalnym i geopolitycznym oraz mając na uwadze stosunki wewnętrzne
Offline
A mógłby się ktos pokusić o napisanie, jaki sens ma (dziś) odbywanie służby wojskowej (w aspekcie temporalnym i geopolitycznym oraz mając na uwadze stosunki wewnętrzne
wiesz, nie było by miło jakby podbił nas Watykan ze swoimi szwajcarskimi gwardzistami :<
Offline
Cain szacuneczek! Podobne poglady mamy Pomimo tego, iz moje rodzina jest w jakis tam sposob zwiazana z mundurkami, to na 100% mojej dupy do woja nie zaciagna Juz niedlugo beda do mnie pukac, zeby sie na komisje stawic, takze wiem co mowie. Na kat. A nie licze i bronie sie od niej jak od ognia (czyli moge dostac). Ja sie nie wtracam w czyjes poglady, ale jakos watpie, by (przyszlej) zonie przeszkadzalo czy bylem w woju czy nie, byle do domu pieniadze przynoscic (rownie dobrze facet bez prawa jazdy, licencji pilota i 3 lotow w kosmos tez nie powinien byc 'facetem' przez duze F jak... ). W dzisiejszych czasach dyplom magistra ma wieksza moc nizej ukonczone wojsko, takze na ten kurs sie nie pisze, zwlaszcza ze trwa on az 9 miesiecy.
Offline
wiesz, nie było by miło jakby podbił nas Watykan ze swoimi szwajcarskimi gwardzistami :<
A po co miałby to robić skoro obserwacja tego co sie dzieje w kraju juz wskazuje na to ze jesteśmy watykańską kolonią ? Przykłady : Rydzyk , konkordat , Glempowa piramida zwana Ĺwiątynią Opatrzności , zaklinanie deszczu w polskim sejmie itd
Offline
Freeman napisał:A mógłby się ktos pokusić o napisanie, jaki sens ma (dziś) odbywanie służby wojskowej (w aspekcie temporalnym i geopolitycznym oraz mając na uwadze stosunki wewnętrzne
wiesz, nie było by miło jakby podbił nas Watykan ze swoimi szwajcarskimi gwardzistami :<
To raczej nie jest konkretna odpowiedź na moje pytanie
Offline
[cytuj] ~Freeman napisał:
A mógłby się ktos pokusić o napisanie, jaki sens ma (dziś) odbywanie służby wojskowej (w aspekcie temporalnym i geopolitycznym oraz mając na uwadze stosunki wewnętrzne [/quote]
Szczerze mówiąc ja nie widzę dużego sensu w odbywaniu "zasadniczej" w wojsku. Ja wprawdzie mam to za sobą - rezerwa na stałe z powodów nauki , ale znam to z doświadczenia młodszego brata. Trafił do jednostki łączności i tylko unitarka jakoś przypominała wojsko. Potem nudził się jakl mops i suma sumarum skończyło się na tym, że robił sobie "długie, piesze wycieczki". Nawet ciut za długie bo po 2 tygodniu nieobecności zgłosiła się do nas żandarmeria:(.
Sp........ sobie chłopak ciut życie bo dostał wyrok w zawieszeniu za samowolne opuszczenie jednostki powyżej 2 tygodni i ma tylko komplikacje z robotą, ale nie dziwię mu się. Opowiadał mi, że w jednostce z nudów żołnierze ogladali non stop jakieś bzdetne filmy, pili na umór (jak mieli kasę), blantowali (twardsze narkotyki też by się znalazły) i często mieli sraczkę.
I tak całe 9 miechów... I po co to komu :?
Ostatnio edytowany przez slymsc (2006-08-08 16:49:28)
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
nie każdy nie chce iść do wojska bo sie boi. Są też tacy (jak ja), którzy nawet jeśliby mieli przeleżeć całe 9 miechów na leżance zbijając bąki, nie chcą tam iść bo wojsko jest dla nich stratą czasu. Poza tym nie lubię wstawać o 5:30 czy tam o której, nie lubie pożądku w szawce, nie lubię szorowaćpodłogi i nie gole się codziennie bo mi się nie chce. A już Ci gwarantuje, że jakby jakiś gnojek wyższy o stopien czy dwa darł na mnie ryja to może bym wytrzymał w pierwszym dniu. Natomiast w drugim dniu dostałby lampe w czółko bo głuchy nie jestem. Ja się po prostu nie nadaję do woja bo nie lubię przełożonych-debili i bardzo szybko zaczynam postępować po swojemu, co w wojsku mogłoby się skończyć dla mnie nieciekawie.
a swoje stwierdzenie "facet bez woja to nie facet" zostaw różowym misiom z przedszkola, bo niejednokrotnie ten "niefacet" sprowadziłby Cię szybciej do parteru niż rozkaz "Padnij!".
Zgadzam sie i popieram w 100%. Dodam jedynie, ze takie romantyczne podejscie do wojska jest chyba wynikiem za duzej ilosci ''madrych'' filmow itp. o bohaterach wojennych i slawnych bitwach i lansowanym powszechnie obrazie wojny, jako charyzmatycznej walki o jakies tam idealy itp. Tak naprawde bombardowanie ludnosci cywilnej wcale meskie nie jest, a entuzjastom armi przypominam, ze wojsko to nie zadna tam szkola charakteru itp, tylko poprostu szkola zabijania i taki delikwent powinien pamietac jaki ''zawod'' bedzie mial po takiej szkole.
Offline
... a entuzjastom armi przypominam, ze wojsko to nie zadna tam szkola charakteru itp, tylko poprostu szkola zabijania i taki delikwent powinien pamietac jaki ''zawod'' bedzie mial po takiej szkole.
A tu moge się z toba nie zgodzic - np moj kolega w woju zdobyl nowy zawod - elektromechanika. Zabijac raczej sie nie nauczyl, gdyz sam przyznawal, ze kiepsko strzela i ten jeden raz w miesiacu, gdy jechalismy wystrzelac swoja "piatke" on po prostu bral od kogos sluzbe.
Ja jako obecnie rezerwista "odwalilem" swoje 10 miechow (jako ostatni pobor na jednostce - teraz jest 9) i nie uwazam tego czasu za jakos specjalnie stracony. Po prostu uwazam, ze spelnilem swoj obywatelski obowiazek - bez potrzeby oszukiwania ok. 40 milonow "dusz" w swoim kraju.
Dostawalem co miesiac 173,50 PLN (150 zoldu + 23,50 za srodki czystosci) + dodatkowa kasa za wyprowiantowanie:) - nie bylo tak zle.
Dla tych zas, ktorzy boja sie MON-u mowie - nie ma sie czego bac zle nie jest.
Nie mowie, ze kazdy sie do woja nadaje - ale dla takich ludzi jest cos takiego jak sluzba zastepcza. Tam nikt nie bedzie ci dawal karabinu i munduru.
Offline
Ja czytam tak i sobie mysle, ze przeciez wszystko moze zalezec jeszcze od tego do jakiej jednoski sie trafi. Jest chyba podobnie jak ze szkola. Sa lepsze i gorsze jednostki. Ale to tylko moje domysly i domniemania. Przeciez ja nic nie wiem jeszcze tak naprawde o wojsku(no moze odrobine:P)
Offline